internetowa fascynacja, historia prawdziwa

to czmeu nei pogadacie przez telefon?ja bylam w paru znajomsociahc internetowych, i zawsze najduzje po dwoch tygodniach zaczynalismy rozmawiac ze soba przez telefon...nie amsz ocohoty z nim porozmawiac?czemu to stoi ciagle na tym samym poziomie...//

dlaczego straszne? nie kazdy musi miec partnerke.

ani ja oni on tego do tej pory nie zaproponował.Po prostu-tak jest i nie zmieniamy tego.To coś złego?

nie każdy, ale widać że ty chciałeś ją mieć i to, że się rozczarowałeś nie jest powodem aby z tego rezygnować

zostalem zbytnio zraniony zeby drugi raz pakowac sie w cos takiego, wystarcza mi przyjaznie internetowe, nie chce budowac zwiazku w realu

A co z czułością, dotykiem, namiętnością?Nie potrzebujesz tego?

jak sie czlowiek zajmie czym innym to sie o takich rzeczach nie mysli, ja skupiam sie na rzeczach malych i przyziemnych, dzis bede gotowal bób i zjem arbuza:)

dobra, masz prawo wyboru, skoro to cie uszczesliwia;) chociaż myśle, że życie zweryfikuje twoja decyzje.

miejmy nadzieje ze nie:)

tego ci życze z całej siły tym bardziej jeżeli to czyni cie szczesliwym:)

nie zmuszaj mnie na sile do kobiet:) nie chce i juz

Autorko . Wchodząc tutaj na kafeterie miałem założyć identyczny temat.. Jednak napisze pod Twój i jako , że mamy podobny problem może jakoś uda nam się to wszystko rozwiązać . Również mam podobnie piszemy od 19-go jednak szczerze mówiąc ja wiem. Po prostu wiem , że to wspaniała dziewczyna i mogę z nią rozmawiać o wszystkim co jest wspaniałe . Rozmawiamy o tym , że chcielibyśmy ze sobą być itp pomimo tego , że dzieli nas 350 km . Osobiście wiem , że kiedyś do tego dojdzie nawet wcale się nie zdziwię jak kiedyś pojedziemy na jakieś wakacje czy coś bo oboje bardzo tego chcemy.. Wczoraj podczas rozmowy nawet żartobliwie napisałem , że obiektywnie patrząc taki związek jest możliwy , ale bardzo mało prawdopodobny i napisałem w żarcie , że może będziemy przyjaciółmi do seksu.. Ona o dziwo się na może nie zgodziła , lecz nie miała nic przeciwko . Bo wiemy , że coś do siebie czujemy a związek jest mało realny i taka opcja chyba byłaby najlepsza , chociaż ogólnie słaba bo ja wiem.. po prostu wiem , że ona może być tą jedyną i chciałbym czegoś więcej . Oczywiście potem jej powiedziałem , że to był żart , że za bardzo ją szanuje by coś takiego z nią robić , że wiesz tylko seks, ale ona wcale nie odchodziła od tego tematu.. nawet napisała coś takiego czy jeżeli to miałoby być wszystkim co się dzieje między nami czy wciąż bym tego nie chciał.. I szczerze mówiąc teraz się nad tym zastanawiam bo nie wiem co o tym wszystkim myśleć.. I mam do Ciebie proźbe co Ty jako kobieta o czymś takim myślisz ? Ogólnie co myślisz o tej sytuacji ? Naprawdę bardzo byś mi pomogła

ciezko mi stwierdzic co ona o tym myśli.Od kiedy piszecie?

patrasekk - zyczylam ci szczescia a nie kobiety:p

a to dziekuje:) bo kobiety oznaczaja nieszczescie :)

Piszemy od 19-go . Tak naprawdę ona chce tego wszystkiego. Też chce mnie jakkolwiek to brzmi.. dogadujemy się perfekcyjnie i tak naprawdę głownie to ona podkręca jeśli chodzi o seks itp.. Ale na każdej płaszczyźnie dogadujemy się super , więc ona też tego wszystkiego chce co i ja

patrasekk - nie zawsze, nie pisz tak bo obrazasz tu obecne kobiety:) od 19.07? to strasznie krótko.Moge się mylić, ale skoro się zgodziła na takie coś tzn. że takiego kogoś szukała.Kobiety takie coś rzadko proponują.

ok, przepraszam:)

jestem po 30-stce..... i też poznałam kogoś przez internet.... tylko, że on mieszka w Anglii.... rozmawialiśmy przez komunikator, a ja po kilku dniach wiedziałam, że to moja druga połowa.... on też to czuł... po miesiącu zdecydowaliśmy, że polecę do niego... i nie żałuję... rzeczywiście okazał się moja drugą połową - także w realu... czasami trzeba być odważnym i postawić wszystko na jedna kartę, bo może umknąć coś ważnego w życiu..

Wiesz co ale to nie jest na takiej zasadzie , że ona takie coś zaproponowała . To samo wyszło naturalnie.. Bardzo fajnie się dogadujemy i gdyby jej o coś takiego chodziło to prawdopodobnie by to napisała od razu pierwszego dnia a tak naprawdę dopiero ostatnio coś takiego wyszło.. To mądra ułożona dziewczyna możesz mi wierzyć , ale dzięki mimo wszystko za opinię..

Ja po tak krótkim czasie nie zgodziłabym się, nawet w żartach na coś takiego. Znasz ja za krótko żeby widzieć jaka jest

patrasek przestan tu bjecze bo nei da sie tego czytac...a co autorki, wez sie spotkaj z facetem;p po pol drogi to wyjdzie tylko po 200 km;) warto,zeby z czasme nei bylo0 za pozno

jak wyjdzie taki temat, to moze cos zaproponuje:)

Nie wiem może i masz rację , ale wątpię.. Tak naprawdę ja wiem jaka ona jest chociaż wiem , że to brzmi jakbym ją bronił , ale możesz mi wierzyć, że to nieprawda.. myślę racjonalnie . Ale naprawdę dzięki za to co mówisz może bd miał inne spojrzenie na to wszystko

moge sie mylic, takie moje spojrzenie...:)

nie jecze tylko mowie o swoim zyciu i swoich postanowieniach. Zero kobiet bo to cierpienia i nieszczescia. oworzylem puszke z tunczykiem, chce ktos?

hahahaha Autorko co do Ciebie to jestem za tym bierz to w swoje rece, przynajmniej mimochodem cos tam rzuc lekkiego , ze milo moze byloby sie spotkac itd, wybadaj jakos tego faceta, skoro piszecie jzu tyle czasu to z pewnoscia znasz go juz troche, da sie odczytac jego intencje...ale koniecznei zrob cos bo inaczej to doprowadzi do tego ,ze Ty albo on zaczniecie wycofywac sie z tej wirtuaolnej znajomosc a teraz czas sie posmiac tzn chopdzi mi o lalka i tego drugiego faceta ..wezcie sie ogarnijcie.. dziwie sie ze te dziewczyny w ogole chca sie z wami spotykac czy tam pisac...czlowieku nawet jej ciala nie widziales a juz rozpatrujesz przyjaciol od seksu, az sie zle tego czyta bo od razu nasuwa sie pytanie jak mozna byc tak glupim przeczytaj jeszcze raz swoj wpis..no chyba ze masz 17 lat to ok jeszcze to dozwolone.. Musialam to napisac bo mnei glupota innych boli... Autorko za Ciebie trzymam kciuki wydajesz sie racjonalnie myslaca zatem zrob cos...trzeba dac szanse milosci...a zreszta lepiej zalowac, ze sie cos zrobilo, niz ze sie nic nei zrobilo;) A tak w ogole to ludzie dziewczyna prosi was o rade, a nie o przedstawianie waszych roztere milosnych...

Jestem w bardzo podobnej sytuacji. Ja Ci autorko radzę, abyście się jak najszybciej spotkali. Tak naprawdę nie wiesz, czy ta osoba jest taka w rzeczywistości jak Ty to sobie wyobrażasz. Może i znasz jego charakter, osobowość, zainteresowania, wiesz co robi w życiu, ale nie wiesz jak zachowuje się w życiu codziennym. Nie znasz jego gestów, nie wiesz jak w pewnych sytuacjach reaguje na pewne sprawy. Może to są teraz dla Ciebie niuanse, bo jesteś zauroczona, ale te detale też są ważne. Na tyle ważne, że czar może prysnąć przy pierwszym spotkaniu. Spotkaj się z tym facetem, inaczej będziesz się tak nakręcać do usranej śmierci, że może to jest ten właściwy. Nie warto. Lepiej wiedzieć na czym się stoi.

Kwiatuszek czemu sie nei spotkacie:?

Dzieki za rady.Pare razy rozmawialiśmy o spotkaniu, jakby wyglądało, co byśmy robili, co chcielibyśmy współnie zobaczyć.Troche rozmawialiśmy o tym jakby wyglądało nasze współne życie.Ja pisałam, że przykro mi, że nie moge go dotknąc, przytulić, a on zaraz pisał o czymś innym i prosił abym tego nie pisała, bo to jest przykre i nie chce o tym myśleć.Może po prostu boje się, że on tego nie chce i jak ja zrobie krok do przodu to on się wycofa.Może po prostu czuje się samotny, a ja wypełniam mu codzienność i nie chce zmienić tej relacji. A patrząc realnie nie zrezygnowałabym ze swojego życia tutaj aby kiedykolwiek się do niego wyprowadzić, on też - tym bardziej, że założył swoją firmę.To jest trudna sytuacja.