Starzy ludzie, powiedzcie mi jak to jest być starym czlowiekiem

moja mama tez zmienia zdanie i wcale jej nie mowie mamo jestes nie dorosla bo zmieniasz zdanie

słuchaj Pani eweliny. ma rację;) dorosłość to nie bajka wbrew pozorom. to ciężka harówka. pozdrawiam cię ewelino:)

nie wiem, moim obowiazkiem jest uczyc sie "kamil ucz sie dziecko bo innych obowiazkow nie masz" slysze to kilka razy dziennie i glowa mi puchnie

ooooo. to i tak masz dobrze. moje dzieci mają swoje domowe obowiązki: myją naczynia, podłogę, odkurzają. mamy podział obowiązków w domu. ucz się, ucz.

dobra musze wychodzic z psem

raz umylem podloge to mama szalu dostala no i juz wiecej mi nie pozwolila

nieeeeeeeeeeee...ja nie chce miec racji:(zajezdzam moja babcią w tej chwili......albo ,o zgrozo!własna matka!!! nie chce uchodzic za wszechwiedzaca starszyzne:))))) to jest straszne gdy 16-to letni chłopak a mowi mi "dzien dobry":( tak bardzo bym chciala by walono mi na TY... starosc(3o-tka) jest starszna:(

a to ja jestem z tego samego chowu:)0 obowiazkow w domu:) nawet psa nie bylo... pozdrow mame:)

ha, ha, ha! nie ma tak źle. pomyśl o tym ile przeżyłaś, ile ci się przydarzyło. ja mam 54 lata i żyję!:D

Tatusiu...tez Cie pozdrawiam:)

to jak jest w koncu, dorosli wymagaja kultury a jednoczesnie chca aby mowiono im "siemasz"

moja mama jest teraz w pracy, ojciec podobnie

-będziesz stary -będziesz śmierdzieć (choć teraz i tak pewno śmierdzisz, bo gimgówno się nie myje) -choroba wieńcowa, nadciśnienie, inne choroby serca -zero seksu (fujara nie stoi i dziurka też nie ta) -oklapnie ci fujara albo/i/ biust -urośnie ci brzuch -skóra się zrobi pomarszczona i wiotka -zmarszczki ozdobią całe ciało czyli wszystkie punkty zaliczyles?:P

:) hmmm to chyba kwestia indywidualnego podejścia. ja na przykład lubię, gdy dzieci i młodzież mówią mi per "pan" i używają zwrotów grzecznościowych (i tak wolę). oczywiście wyłączając moje dzieci, dzieci w rodzinie i znajomych. zięć też mówi mi "cześć" (tu wypada zaznaczyć, że mam trójkę dzieci - dwie córki i syna, w tym jedna mężatka, druga... 18 latka i Syn ma lat 11). ;)

ha, ha, ha! no mam nadzieję, że jeszcze nie!:P stary jestem, owszem. Myć się myję ładnie. choroby omijają na szczęście moją osobą, daj Bóg, tylko biodro szwankuje. "te klocki" jeszcze działają. i nie jestem za gruby:P

a ja jestem jedynakiem i rodzice nie przewiduja kolejnego dziecka bo nie maja czasu, dla mnie czasu brakuje

to o punktach to bylo do Tatusia... jak to jest Ja pikole???? Ty facet jestes to mnie nie zrozumiesz:p

no cóż, kariera;) ja i moja żona prowadzimy od lat firmę. ale dla dzieci zawsze czas był. no i mieliśmy jeszcze babcie, które bardzo chętnie pomagały, gotowały itp.

ale ze co jest?

moja babcia z dziadkiem mieszkaja za granica, drudzy nie zyja, mama jest anestezjologiem, tato chirurgiem, jak wroca z dyzuru to ida spac i zaraz spowrotem wracaja

oj Ewelino ,rozumiem, rozumiem. kobiety czują się starzej gdy młodzież z "dzień dobry" wyjeżdża. a chciało by się zawsze "cześć" słyszeć;) ja to chyba taki staromodny jestem (ha, ha) tradycjonalista. dystyngowany starszy pan:P

nie oglądaj "sali samobójców"

widze,ze ani mlodsze ani starsze pokolenie mnie nie rozumie:(;) otoz szacunek szacunkiem-jestem ZA!:) ale jestem kobieta..mam 30 lat...wydaje mi sie,ze swiat sie zatrzymal i nadal mam lat 18...jest pieknie!:) az do chwili gdy nie uszlysze "dzien dobry"od malolata:) a przeciez jestesmy w tym samym wieku! prawie:(... ;)

ogladalem, nic nad zwyczajnego

ja rozumiem, rozumiem. 30 stka wiek młody, wiosna życia! ech, ja to mam co powspominać. jak mi się dzieci rodziły. :)

to po co ja sie produkowalam?jak Ty juz dawno "zakumales"o czym pisze...Dystyngowany Starszy Panie:)

zakumałem:D rozum na szczęście jeszcze nie wysiadł jak biodro;)

aaaaaaaaaaaa,czyli jestes chlopcem z dobrego domu:pmowilam Ci ze masz zadatki na normalnego czlowieka...;)

oho, w pokoju córki przestała grać muzyka i nie brzęczy komputer. cisza w domu. wszyscy śpią:)

co z tego, dobry dom to nie wszystko