Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość my first enemmy

nie wiem jak można kupować ubrania w lumpeksie

Polecane posty

Gość my first enemmy

naprawdę nigdy tego nie zrozumiem :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my first enemmy
nawet tam nie ma ciuchów na moja grubą doope

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja byłam w takiej sytuacji
i spierdalaj pojebancu mozna i tyle,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my first enemmy
ja zawsze kupuje zasłony w sklepie z firanami i szyję z nich bluzki i sukienki, bo tylko z nich moge uszyć na swoj wielki zad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuniuniauu
hm a mnie stać na normalne sklepy, ale czasem wchodzę do do lumpa i się tego nie wstydzę.. Ostatnio wyhaczyłam piękne bolerko z motywem marynarskim za jedyne 8zł całkiem nowe!! zawsze coś znajdę fajnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my first enemmy
spadać podszywy :o po prostu nie wiadomo kto to wcześniej nosił, jakoś nie potrafię się przekonać. Nie jestem jakoś super bogata, czy coś. Ale nawet bałabym się że ktoś mnie tam zobaczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxmartitkaxx
kurwa a można kupywać ubrania z lumpeksu np jak kogoś niestać na nowe , a w używanych zdarzają się ładne ciuszki paniusiu za dyche

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ioiuoo
pocieszę Cię - nie ma takiego przepisu, który by mówił, że wszystko masz zrozumieć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aj ja jaj
to chyba wlasnie o to chodzi , ze masz kompleksy i boisz sie ze ktos Cie tam zobaczy. Normalnie mozesz kupowac, wchodzisz do lumpeksu, szukasz czegos co Cie interesuje, przymierzasz i kupujesz. Mozesz tez nie przymierzac tylko najpierw wyprac w domu. A co tych kupowanych w sklepie to nikt nie mial na sobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pierdziele ale wy jestescie
ograniczeni. Może kogoś stać na rzeczy z zary, h&m ( haha też mi luksus pff ) ale woli zaoszczędzić i sobie dobre buty kupić ,na ktore was nigdy nie bedzie stac? : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gratuluje Ci, dostania się na
Musisz być bardzo nieszczęśliwa skoro fakt, że ktoś by Cię ze znajomych zobaczył w lumpeksie budzi w Tobie przerażenie. Współczuje takich znajomych, wobec których nie możesz być szczera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byrkatyrka
w zwyklym sklepie sieciowkowym czesto sa gorsze ciuchy niz w lumpie. Masa osob je przymierza, walają sie na podlodze, chodza po nich... po czym sa na koniec dnia odwieszane na wieszak i kolejny dzien - to samo! A teraz gorąc jest, to mierzą te szmaty spocone krowy. A Ty potem to kupujesz - feeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .....twierdza
po co zadawac takie pytanie? kupuje w lumpeksach tylko nowe rzeczy z metka i to nie byle jakich firm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mów jak nie wiesz
ja pamiętam kiedyś poszłam do lumpeksu, z rana jakoś, jeszcze nie był otwarty i stała przed nim grupka osób. I szła taka babka, a właściwie babcia taka typowa i mówi głośno "po szmaty stojo " - dosłownie, z takim oburzeniem. Aż mi się głupio zrobiło, ale chyba nikomu krzywdy nie robię kupując tam ubrania? Poczułam się jakbym była gorsza conajmniej, bo babcia sobie kupi bluzeczkę na bazarku i ma nową, a plebs sie w ciucholandach ubiera...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość umarlakowa123
jak cie glupia dupo poloza w szpitalu,to dopiero bedziesz sie zastanawiac,czy ktos nie umarl w tym lozku,albo w tej poscieli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byrkatyrka
Nie powinnas sie tak czuć, daj spokoj. Szmateks to nie jest sklep dla ubogich. Kiedyś tak było - teraz to co innego. NA szmaty chodzą WSZYSCY! Od biedakow po bogaczy(oni bardziej z ciekawosci) poprzez normalnych ludzi. Bo tu chodzi o to by mieć łeb na karku. Nie sztuką jest pojsc do sciecowy i wydac 300 zl na 2 rzeczy. Sztuką jest wejsc na szmateks i kupic za 50 zl 5 sztuk podobnej a nawet lepszej jakosci i fajniesze niz w sklepie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wioem jak mozna
wydawac kase w pseudomarkowych sklepach odziezowych i myslec, ze jest sie oryginalniejszym i "lepszym". We Wloszech, Francji, Niemczech tylko prawdziwe elegantki jak chca zablysnac oryginalnoscia i niepowtarzalnoscia zaopatruja sie wlasnie w rodzaju naszych lumpeksow. Sa rozne, generalnie z wycena, ale to tania odziez w porownaniu ze sklapami typu NIKE. Ja ubieram sie tylko w lumpeksach poza butami i bielizna, a stac mnie na nowe rzeczy w "dobrych" sklepach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak,tak są tacy
zakomopleksieni ludzie jak autorka.Co inni o nich powiedzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gratuluje Ci, dostania się na
nie mów jak nie wiesz Osoba, która wypowiada się w ten sposób pokazuje tylko swój brak kultury. Z takimi ludźmi nie ma nawet sensu rozmawiać. Nawet nie umie mówić po polsku. Dla mnie taki człowiek jest nic nie warty. Znaczy dla mnie mniej niż brud zza paznokcia u nogi ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gratuluje Ci, dostania się na
Lumpeksy to zresztą nie tylko ubrania, ale pewnie autorka, nie wchodząc do takich sklepów uroiła sobie pewne fałszywe przekonanie, którego się teraz będzie uparcie trzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my first enemmy
to nie jest tak, że ja nie byłam w lumpeksie, bo byłam i babska się tam przepychały strasznie, rzucały się na ciuchy, aż nieprzyjemnie się tam przebywało, a poza tym ludzie sie tak gapili dziwnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mów jak nie wiesz
Dokładnie. Ale bym się właśnie nie spodziewała po takiej babci takiego tekstu. Idzie sobie taka a 'te ludzie tam stojo'. Nie wiem, chyba jakiegoś urazu dostałam, a takie opinie jaką ma np. autorka tylko go pogłębiają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie kupuje i nie kupowalam nigdy z prostego powodu. By w lumpie cos kupic trzeba umiec wyszukac, a ja nie umiem. Na studiach kiedys chodzilam z kolezanka i probowalysmy cos znalezc. Tylko sie wkurzalysmy bo zadna nic sensownego nie znalazla:P Za to inne kolezanka potrafila wejsc po nas i po 10 minutach wyjsc z torba fajnych rzeczy:D Dzis w lumpach duzo osob sie ubiera wiec mysle, ze zaden to wstyd. Chyba nawet lepiej w lumpie kupic bluzke jak nowa dobrej jakosc niz na bazarze niby nowke z tandetnego materialu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jadasz w restauracji?
wiesz, kto te lyzki trzymal buzi? wiesz, jak sa przygotowywane dania? czego sie tam mozna zarazic? To jest dopiero obrzydliwe. Z lumpa wszytko upiorę. Ja nie wiem, jak sie mozna wstydzic chodzić do lumpa. Ja tam spotykam swoje kolezanki prawniczki, lekarki, o plastyczkach nie mowiąc. Mam swoje 2 ulubione.To frajda takie polowanie na niepowtarzalne rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gratuluje Ci, dostania się na
nie mów jak nie wiesz Rzadko się czegoś takiego spodziewamy. Są ludzie, taborety i kartony. KArtony powinno się przemielić na skupie makulatury :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mów jak nie wiesz
haha :D co racja,to racja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekolozka
ja mam 4 sklepy ulubione z dala od miejsca zamieszkania. niestety też wolę, żeby sąsiadki mnie nie spotkały. ale bywa tak, że właśnie tam daleko spotykam kogoś z pracy albo sąsiadkę. czasami udajemy, że się nie widzimy i zadna się nie obraza...no bywa ze zagadamy do siebie :-) w niektorych sklepach spotykam te same twarze. paniusie elegancko ubrane oraz ...chyba handlary. ja chodzę w dniu dostawy bo wtedy można wyłapać coś eleganckiego i modnego.wtedy te ciuchy brudze np.czekoladą czarną albo białą. takią poplamioną rzecz kupuję dopiero pod koniec tygodnia cenowego. bywa ze i te poplamione ktoś zwinie mi sprzed nosa wtedy tłumaczę sobie ze nie bylo dla mnie przeznaczone :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×