Gość synowa567 Napisano Sierpień 5, 2012 napiszcie co o tym myslicie mam meza i tesciowa. tesc zmarl dwa lata temu(ponad 20lat chorowal ma stwardnienie rozsiane, tesciowa caly czas sienim zajmowala oczywiscie moj maz tez jej pomagal wkoncu ojciec byl). po smierci ojca tesciowa po jakims roku zwiazala sie z nowym facetem mojemu mezowi sie tonie podoba ze tak szybko. nie okazuje tego jakos tak na codzien ale ja wiem ze ma zal izlosc do matki o to. z tesciowa raz jest dobrze raz nie. jak sobie popijemy sporadyczniecospeka w moim mezu i kloci sie z matka o jejfaceta. mnie ona tezczasami wkurza bo sama zdecydowala sie na zycie obok chorego a potemma pretensje ze nic z zycia nie miala i meczennice z siebie robi. czasami mam ochote jejpowiedziec pare rzeczy ale jakos siechamuje. obecniejestesmy pokloceni ale brakuje mi z nia kontaktu . jak jest normalnie to tesciowa jestnaprawde super. dzisiaj mam ochote do niej napisac zaprosic do kawiarni na kawe ale niewiem co powiefziec. wiem ze maz sie wkurzylby na mnie o to. mam metlik w.glowie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach