Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mania23

Czy są tu kobiety które miały w czasie ciąży rzucawkę lub stan przedrzucawkowy?

Polecane posty

m4la-- bardzo podoba mi się podejscie Twojego lekarza.. nie ma co nad tym rozmyślać skoro chcecie mieć dziecko.. ja tak właśnie myslę już w sumie 2 lata o tym.. synek w listopadzie kończy 4 a ja włacwie to coraz bardziej się boje.. także od ciągłego rozmyślania to można bać sie coraz bardziiej i jak powiedział Twoj gin zablokować na dobre. Mnie bardzo negatywnie do starań nastawił lekarz w szpitalu, bo jak zapytałam o kojene ciąze to on aż sie popukał ze mam takie pomysły i w sumie jak pomysle o tym co mi powiedział to boje sie jeszcze bardziej :( Najgorsze jest dla mnie to że w tej chwili to nie mam takiego lekarza ktoremu mogłabym ufać i ktory by mnie poprowadził. Chodze do różnych i tak jak pisałam jak chce porozmawiać o tym to kazdy mnie zbywa. ehh w kazdym razie zrobie teraz to badanie holterem i moze jak juz bede miała jakies wyniki to cos wiecej sie dowiem.. a jeszcze mam jedno pytanie? czy lekarz kazał Ci sprawdzać przeciwciała antyfofolipidowe?? nie wiem jak to ma sie do zespołu hellp ale w przypadku ostrego stanu przedrzucawkowego i rzucawki niektorzy lekarze sugeruja by zbadac ich poziom przed ciążą i na jej poczatku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m4la
Póki co badań żadnych nie robiłam. Zapewne w październiku dowiem się jakie badania muszę zrobić. Jeśli chcesz to mogę Ci dać namiary do swojego lekarza. Zawsze możesz umówić się na rozmowę i róż widelec czegoś konkretnego się dowiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pinessssssskaaa
Dziewczyny, a czy można mówić o stanie przedrzucawkowym, gdy mialam silne wymioty, bardzo dużą opuchliznę, bóle głowy, mroczki? Ciśnienie u lek. był w normie, ale wdomu miałam duszności i szybkie bicie serca. lekarz mówił, że miałam leki stan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w sumie to czemu nie, skoro jest to lekarz który nie boi się trudnych ciąż to na pewno ma doświadczenie i może się co nie co wypowiedzieć :) ja przede wszystkim muszę pójść do szpitala i poprosić o ksero całej historii choroby z obu pobytów w szpitalu, bo na wypisie to nie wiele jest napisane. Szkoda mi strasznie że pani doktor która mi bardzo wtedy pomogła nie przyjmuje juz tam w przychodni przy szpitalnej i jest tylko na odziale, a prywatnie tez nigdzie nie można się do niej umowić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
princesska-- a jak badanie moczu? miałaś białko? stan przedrzucawkowy jest wtedy gdy występuje podwyższone ciśnienie, białko w moczu i obrzęki. obrzęki nie zmniejszają się po odpoczynku. choć teraz niektórzy uważa się też ze można rozpoznać stan przedrzucawkowy i bez obrzeków tj samo ciśnienie i białko to są główne kryteria. W moim przypadku wytąpiły wszystkie te objawy, zaczęło się od nadciśnienia, potem doszlo białko i obrzeki. Puchły mi głównie dłonie, stopy i twarz. Miałam tez zmiany w badaniach krwi, podwyższone enzymy wątrobowe, LDH, zmiany w układzie krzepnięcia. a jak u Ciebie wygladały badania, było ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pinessssssskaaa
To już było 2 lata temu, więc nie pamiętam dokładnie wyników. A nie mam karty ciążowej, została w szpitalu. Pamiętam, że miałam delikatny białkomocz, tzn. nie był bardzo duży. Obrzęki miałam bardzo duże, kostek nie miałam widoczynych przez wiele tygodni, nie mijały po odpoczynku ani troszkę. Ręce i twarz to samo. Ale najbardziej stopy, aż po piszczele. Dwie kłody z wodą. Prób wątrobowych nie miałam, ale miałam straszny ból brzucha w okolicach prawego podżebrza, nie minął po ciąży. Usg nic nie pokazało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ciśnienie było cały czas ok? w którym tyg urodził się dzidziuś, o czasie? a na wypisie nic nie napisali?? jak ja lezałam w szpitalu to była ze mna dziewczyna ktora miała sam biakomocz i lezala od 37 tyg do rozwiazania na obserwacji ale ani cisnienie ani obrzeki u niej sie nie pojawily i jej w wypisie wpisali tylko białkomocz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam,ja również jestem po stanie przedrzucawkowym,mam 6 letnią córcię urodzoną drogą cc w 36 tc z powodu nadciśnienia końcowa faza 222/180 nie pomagały żadne leki,miałam mroczki,okropne bóle głowy,duszność ,tętno 120. Wszystko zaczęło się około 25tc,byłam trzykrotnie hospitalizowana na oddziale patologii,brałam mnóstwo leków ,które w rezultacie i tak nie pomogły. Po traumatycznych przeżyciach związanych z pierwszą ciążą,strachem o dziecko,nie mogłam zdecydować się na drugie dziecko,jednak los zdecydował za mnie,obecnie jestem w 5 tc,mam nadzieję,że tym razem nie powtórzy się ten dramat,chociaż ryzyko jest 50%,staram się myśleć pozytywnie,ale czas pokaże:):):):)Pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też mama-- witaj, trzymam mocno kciuki za Ciebie oby wszystko było dobrze, musi!!! ja teraz zaczynam przygotowania do starań, internistka zaleciła mi kilka badan by sprawdzic czy po ciazy nie zostalo mi cisnienie. musze odwiedzic jeszcze endokrynologa bo mialam przed tamta ciaza problemy z niedoczynnoscia tarczycy i jak wszytsko bedzie ok to od nowego roku zaczynamy działać :) byłaś juz u lekarza masz jakieś szczególne zalecenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pinessssssskaaa
Ciśnienie na początku tak do ok 20 tc było wysokie na badaniach, ale nie nadciśnienie tzn. w granicach 138/110. Potem niby się unormowało, ale miałam okropne duszności, wysokie tętno, stwierdzone przez lekarza. Dziecko urodziło się w 40 tc przez cc (ale powód był inny).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie byłam ,idę w przyszłym tygodniu,tylko problem jest taki,że obecnie mieszkam w Irlandii i muszę przyznać,że obawiam się o tutejszą służbę zdrowia,ale teraz jestem już mądrzejsza i jeżeli będzie coś mnie niepokoić będę alarmować:)pozdrawiam i życzę owocnych starań:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pinessssssskaaa
Mój lekarz stwierdził, że mam delikatną gestozę. Ale nie kierował do szpitala, ani na dodatkowe badania. Myslicie, że powinien był? Ze to był cos poważnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
princeska-- ogólnie nadciśnienie w ciązy czy stan przedrzucawkowy to poważna sprawa ale nie kazda ciężarna od razu jest kierowana do szpitala, jeżeli objawy są łagodne leczenie może być prowadzona w domu. co do badań to na pewno powinie Ci zalecic byś cierzyła ciśnienie, próby watrobowe i częstrze badania moczu i czestszee usg, ktg. Mi cięzko jest sie wypowiadać bo nie jestem lekarzem, mogę Ci powiedziec jakie parametry mi badalli w szpitalu. Jesli myslisz o ciązy to moze skontaktuj sie z innymlekarzem co o tym mysli i czy Twoje problemy wskazywały na lekki stan przedrzucawkowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pinessssssskaaa
Właśnie myślę o kolejnej ciąży. Zainteresował mnie Wasz temat, bo przypomniało mi się co mówił mój lek. Trochę mnie dziwi, że nie kierował na szczegółowe badania. Kurczę, ufałam mu. Ale może pomyślę nad zmianą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maleńkaaaaa
Mania, w Warszawie dobrym specjalistą od "trudnych ciąż " jest doktor Jakimiuk Artur o ile imie dobrze pamietam, Jest ordynatorem na Wołowskiej, i ma rewelacyjne opinie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maleńka --- dziekuje za informacje :) princeska-- dlatego najlepiej bedzie poradzic sie innego gina, tym bardziej jak chcesz sie staracm w sumie to lepiej dmuchac na zimne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maleńkaaaaa
Mania, mnie prowadziła, dr Muszyńska-Lenkiewicz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misska@@
Cześć dziewczyny, ja nie na temat ale gdybyście mogły się podzielić doświadczeniami byłabym wam bardzo wdzięczna.:)) Jestem w pierwszej ciąży 29 tydzień i właśnie rzucawka i stan przedrzucawkowy jest czymś czym lekarz straszy mnie od samego początku i widmo tego wisi nade mną cały czas:( Mam nadciśnienie ale nie indukowane ciążą tylko wcześniejsze, od początku mam leki i tak naprawdę tylko na początku koło 9 tygodnia i koło 16 miałam epizody ciśnienia 150-160/90 przy czym ten drugi to przy ataku kolki nerkowej, na ten moment ciśnienie mam w granicach 120-130/70-80 ale z każdym tygodniem strach i tak narasta. Gdybyście mogły mi napisać czy czy u was problem z ciśnieniem był w całej ciąży , czy tylko na końcówce, po którym tygodniu jest największy skok i ryzyko , przy jakich wartościach robiono wam cesarki byłabym wam bardzo wdzięczna za pomoc:)) rozmawiam dużo o tym z lekarzem ale chciałąbym pogadać z kimś kto tego niestety doświadczył. Dziękuję z góry za pomoc i jeszcze raz przepraszam za zaśmiecanie waszego tematu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m4la
miska ja również miałam ciśnienie przed zajściem w ciąże. W 16 tygodniu skoczyło i położyli mnie do szpitala. Po ustawieniu leków było ok do 26 tygodnia. W 28 tygodniu jak pisałam ciśnienie rozsadziło mi wątrobę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misska@@
m4la - dziękuję za odpowiedź, straszne jest to co przeżyłaś współczuję ci z całego serca:( i podziwiam gdybyś jeszcze mogła mi napisać - jakie miałaś pomiary ciśnienia przed zajściem w ciąże, i jakie po tym 26 tygodniu że doszło aż do takiego dramatu... przepraszam że tak wypytuję ale jeśli możesz odpowiedz bo to naprawdę bardzo ważne dla mnie, dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m4la
Przez ciąża brałam silne leki i miałam 140/90-100, w ciąży brałam 6 tabletek dopegyty i isoptin. Do 26 tygodnia miałam gdzieś 140/90-100, czasami były skoki ale nie znaczne tzn 150/100. Po 26 tygodniu ciśnienie zaczęło skakać i to znacznie 170/110. Kilka razy były wymioty. Kilka dni przed tragedią ciśnienie nie spadało poniżej 180/120. Lekarz twierdził, że mój organizm jest przyzwyczajony do wyższego ciśnienia i nie jest źle. Widać bardzo się pomylił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misska@@
Dziękuję:) no pomylil się i to bardzo .... ja mam ginekologa bardzo przewrazliwonego na tle mojego nadciśnienia jak ostatnio u niego w gabinecie mialam 145/75 prawie zawału dostał:) ja narazie isoptin własnie biorę- 120 mg/dobę od samego początku ciąży i niby jest dosyć ok tak jak pisałam na początku, ale kto wie co będzie dalej jeszcze kawał czasu chociaż do granic 36 tygodnia... właśnie tego się boję że dziś ok a i tak może skoczyć w każdej chwili , ponoć po 30 tygodniu zaczyna się prawdziwa jazda z nadciśnieniem ..zobaczymy już niedługo staram się myśleć optymistycznie o ile się da ale to bardzo trudne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miska-- u mnie lekarze zdiagnozowali ciśnienie ok 32 tc, były to wartości 150/100, potem na lekach przez krótki czas było po 140/90. (brałam 6 tab dopegytu), i juz tak dosłownie po kilku dniach cisnienie przestalo sie dawac kontrolowac tzn w dzien było ok tak max 140/90 a wieczorami nawet 160/110 i nie chciało spadac.. dostawaam wtedy dodatkowo relanium, dihydralazyne, cordafen i na pewno cos tam jeszcze ale nie pamietam, wszystko zalezalo jaki gin byl na dyżurze. doszło tez białko w moczu i obrzeki i pewnego wieczora kiedy miałam ciśnienie 160/110 i dolne nadal mi rosło mimo leków zdecygowali o cc. to był 34tc. podczas cc miałam tak 150/100 a pożniej wywaliło mi 200! nie pamietam tylko na ile dokładnie. wiem ze tetno bylo ponad 170 przed ciąża cisnienie było ok,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misska@@
Dziękuję za kolejny odzew:) czyli u ciebie właśnie po 32 tc zaczęło się robić źle i tak właśnie czytałam że nagorszy okres dla ciśnienia zaczyna się po 30 tygodniu:( masakra że przed ciążą wszystko tak jak u ciebie z ciśnieniem jest ok a potem coś takiego i tak naprawdę w bardzo krótkim okresie czasu później to się tak rozkręca:( nie dziwie się że boisz się następnej ciąży ja się boję końcówki mojej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miska-- pisałam wczesniej, nie wiem czy czytałas ze wydaje mi sie ze skoki cisnienia miałam wczesniej juz tak od ok 28 tc, bo mialam takie gwiazdki przed oczami, kołatania serca i uczucie dusznosci.. ale zazwyczaj były tylko te gwiazdki/błyski i wydawalo mi sie ze to od tego ze leze (miałam zagrozenie porodem przedwczesnym) dziewczyny powiedzcie jakie leki mozna brac poza dopegytem i isoptinem w ciazy na cisnieni? ja jutro bede miala zakladany Holter i sie okaze jak tam moje cisnionko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwóch dziewczynek
w moim pzypadku lekarz nie użył takiego określenia, objawów też nie miałam wszystkich, ale przez "wysokie ciśnienie indukowane ciążą" poród miałam indukowany w 37tc. Ciśnienie skoczyło nagle około 34 tc. To straszne, co piszecie... co to za przypadłość, że w kilka chwil może doprowadzić do zaburzeń w całym organizmie... całe szczęście, że wszystko dobrze się skończyło, że jesteście całe i zdrowe i nawet myślicie o kolejnych ciążach... powodzenia dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×