Co sądzicie o striptizie na wieczorach kawalerskich?

Nie zastanowiłaś się że zrezygnowała bo tak ustaliła ze swoim mężem? Ten głupi striptizer może być potem powodem ich kłótni i nadszarpniętego zaufania, pomyśl dziewczyno co to robisz. Ja bym wyprosiła striptizera na jej miejscu.

Skoro zmieniła zdanie to Wy jako jej przyjaciółki powinnyście je uszanować a nie uszczęśliwiać na siłę. Nawet jeżeli nie zgadzacie się z nim albo jego powodami. Jeśli tego nie robicie, to sorry ale moim zdaniem nie nadajecie się na przyjaciółki i ja takich bym mieć nie chciała.

Dziewczyny zobaczccie jak Wy narzekacie. Wszystko ma byc po waszemu! Z góry jesteście na NIE. I widać to od początku tego tematu. Chcecie rządzić, a to raczej dobrze nie wróży Waszym zwiazkom, aczkolwiek kilku waszych facetów jest lub kreuje się na dobrych pantoflarzy :) To czy jej narzeczony się na to obrazi wzięłam pod uwagę jako pierwszą rzecz. Ale do niego przyjdzie striptiserka do domu więc jak mógłby się wkurzyć? To byłaby hipokryzja :D

Jasne, że mój panieński ma być po mojemu bo jest MÓJ. Panieński Twojej ma być taki jak ona chce, a nie taki jak Ty chcesz. Ty sobie możesz zamówić cały batalion gołych facetów i mi nic do tego. Ale jakbym była na miejscu Twojej przyjaciółki to bym się zwyczajnie wściekła, że robicie coś wbrew mojej woli.

Autorko, zupełnie Cię nie rozumiem. Najpierw zakładasz temat i pytasz nas o zdanie. Wypowiadamy się, sugerujemy, że jeżeli Twój facet tak bardzo tego chce, to jest tu coś nie halo. Potem staramy Ci się wytlumaczyć, że uszczęśliwianie koleżanki na siłę nie jest w porządku. Jeżeli chcesz zobaczyć kilka gołych dup, ok. Ja nie mam ochoty, bo mam w domu 100razy bardziej seksowniejszą. Dla mnie facet, któremu zależy na zobaczeniu gołej laski, nie pała wielką miłością do swojej przyszłej żony.

po prostu Brejanna chce się naoglądać gołych dup na przyjęciu i tyle, a co tak że koleżanka nie chce? Najważniejsze że ona się napaliła i jazda :D Rób co chcesz, Twoja koleżanka , mi to tam wisi ale nie zdziw się jak potem będzie mieć pretensje. Poza tym my nie rządzimy tylko wyrażamy swoje zdanie.

TO jest glupie gadanie, ze jak ktos chce, to i tak sie pusci. Przynajmniej polowa zdrad jest dokonywana pod wplywem chwili i ludzie potem od razu zaluja. Po co wiec wystawiac sie na pokuszenie? Trzeba pracowac glowa juz od poczatku takiego zagrozenia, to sie ma spore szanse na to, ze bedzie sie wiernym do konca zycia. Striptizerkom i striptizerom stanowsze nie. Trzeba ukrecic leb diablu od samego poczatku.

Jesli sie kogoś kocha nie idzie się na acanko z żadna striptizerką n ie stripizerem, osoby które się zachowują się w ten sposób to ostani szmaciarze.

Dokladnie. A poza tym WSZYSCY jestesmy zdolni do zdrady. Wszyscy! Radze o tym pamietac, bo naiwny ten, kto poklada wiare w czlowieku. Lepiej znac swoje slabosci, bo sie mozna przeliczyc.

Są kluby i kluby. Do jednych strach pójść, a do drugich np. http://www.sogoclub.pl/wroclaw często chodzimy z kolegami i nie tylko popatrzeć na piękne kobiety, ale żeby po prostu się spotkać.

Ja swój wieczór kawalerski miałem w Warszawie w Coyote Night Club (centrum, na mazowieckiej) i wspominam mega! Kulturalnie miło, estetycznie. Wspaniały strip Dance, czy tam pole Dance. Najwyższa jakośc, naprawde warto, zwłaszcza na kawalerski wieczór! www.coyotenightclub.pl/‎

W Polsce mają jeszcze ludzie przed tym opory ale jest to super pomysł na wieczory kawalerskie czy panieńskie. Mogę jak najbardziej polecić http://www.armyoflovers.pl sama zamawiałam na wieczór panieński :)

Jestem zdecydowanie przeciwny a gdyby np moja przyszła żona miala mieć striptizera to już wogóle porażka. Świadkowa ma prawo się zapytać o takie coś i jeśli panna mloda chce być ok w sotunku do swoje wybranka to zawsze odmówi tej "rozrywki". Osobiście takie coś to dla mnie jak zdrada.