Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość riririririrjvnc

glupa wala i tyle

Polecane posty

Gość riririririrjvnc

czy nie sadzice ze te wszystkie pierwsze tance to sa takie mega wiochy i zenady ze koniec swiata?? no dajcie spokoj jakies suchary, wymachiwanie lapami, dajcie zyc jak ogladam na yt to az przykro patrzec a ci jeszcze sie tym chwala... a wy macie jakies wymyslne uklady?? moj chlopak powiedzial ze jak bede chciala jakis uklad to moge sobie tanczyc go sama bo on z siebie debila robic nie bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie też żenada, nie dziwię się Twojemu chłopakowi. najlepiej stanąć, zatańczyć i tyle. ciekawe czy na imprezach te pary też tak tańczą? po co to udawanie? po co ludzie chodzą do szkół tańca? nie potrafią odtańczyć piosenki przez 4 minuty? śmieszą mnie te wymyślne walce angielskie. czasami na youtube trafiają się takie śmieszne układy z miksem piosenek. To może być fajne, ale jak ktoś to zatańczy na luzie. A większość chce, żeby było oryginalnie i śmiesznie, a wychodzi groteskowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość callll
o maaatko... zal mi tych niektórych ludzi. po prostu wies siepw wies tanczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego mój apel do PM: nie wysilajcie się, bo jest to żenujące! jeżeli jesteście profesjonalnymi tancerzami, to zatańczcie, bo wtedy pięknie może to wyglądać. Ale nie skazujcie nas na wysłuchiwanie waszych odliczanych kroków i oglądania sztucznego uśmiechu i deptania po nogach. Ja pierwszy taniec odbieram jako chwilę pomiędzy mną a moim partnerem. To my być nasza piosenka i nasza chwila. Nigdy nie tańczę walca angielskiego na imprezach, więc trudno by mi było się wczuć w ten klimat. Chcę usłyszeć NASZĄ piosenkę, wsłuchać się w tekst, zatańczyć i zapomnieć w tej chwili o całym świecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość callll
no wlasnie przybij piątke siostro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Renkaaa
Haha, ja też tego nie ogarniam. Wydawać kupę kasy, żeby potem wyglądać jak sztywny pajac udający, że umie tańczyć walca ;D Moja przyjaciółka ostatnio na swoim weselu zatańczyła ze swoim mężem po prostu tak jak umieli, bez żadnego machania rękami, wygibasów i innych cudów i wyglądało to bardzo naturalnie i uroczo. Ja też tak zamierzam, nie będę robić jakiejś sztucznej szopki, żeby nie wiem, zaszpanować przed rodziną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SamaJa2
Żałosne, zazdrosne baby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość callll
ja nie jestem zazdrosna bo jak bym chciala to tez bym sie tego nauczyla i odpierdolila szopke ale kretynki na same dzien dobry na swoim wlasnym weselu robic nie bede...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SamaJa2
Dla Was to kretyństwo, że para chce się nauczyć tańczyć, a nie dreptać w miejscu 4 minuty jak idioci. Co do układów tanecznych, to może macie rację, to wymaga dużo luzu i umiejętności śmiania się z siebie, a Wy tego nie macie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziwne macie podejscie. ja moze profesjonalna tancerka nie jestem ani moj przyszly maz. ale bardzo chcielibysmy zatanczyc jakis ladny romantyczny taniec. ja kiedys tanczylam towarzyski i chcialabym zatanczyc z nim rumbę... i wcale nie uwazam, ze to jakas sztuczna szopka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×