Co ja mam dalej robić??

na co chora mama?

musisz sobie dac z tym spokój, wiem jak to boli, sama przez to przechodzę, chciałabym sobie serce wyrwać i je podeptać :( Pewnie że nie odkochasz sie na pstrykniecie, ale powiedz co wolisz cierpieć przez jakiś czas po rozstaniu czy cierpieć ciągle będąc tak mamionym :/

Czekam właśnie na spotkanie z moją Piękną. Wątpię abym przekonał ją do wyjazdu ze mną wiec to będzie nasza ostatnia wspólna noc... ;( tak jak mi radzicie postanowiłem nie brnąć w to dalej skoro nie potrafi docenić moich starań i najszczerszych uczuć. Chyba pęknie mi dzisiaj serce. Siedzę i ryczę jak małe dziecko... ;( ;(

Nie jesteś ciotą jesteś po prostu zakochany:)

Chyba masochista,co? Ile sie znacie, nie przez neta?

Znam Mala 8 dni w sumie.

spotkasz sie wyjasnisz bedziesz miał wiecej danych niz teraz zadreczjac sie moze nie bedzie az tak zle uprawiasz czarnowidztwo

Nie umiem zyc bez niej. Uzaleznilem sie :(

Dwa poprzednie posty z moim nickiem to podszywy. Ostatnio sobie wyjaśnialiśmy i nic z tego nie wyszło, znowu wymusiłem na niej dzisiejsze spotkanie, doskonale wiem, że powie mi to co ostatnio usłyszałem, mimo wszystko chcę się jeszcze raz z nią zobaczyć. Mykam już, to będą moje ostatnie godziny spędzone z ukochaną osobą. Jakie to życie jest niesprawiedliwe... ;(

ta mała?Mała czy duża?

Ma 180 i 82 kg

Jak można na kimś wymusić spotkanie?Baba wie że nie będzie z Tobą i godzi się na spędzenie nocy?Znalazła sobie odskocznię od codzienności