Za szybkie wyznanie

Witam. Od ponad roku nie widziałem się koleżanką, którą poznałem na kursie językowym. Po tym okresie zaprosiłem ją na spacer ( powiedziałem jej wtedy, że mi się podoba). Zgodziła się spotkanie, a potem na drugie. Wtedy wyznałem co czuję, tzn.powiedziałem, że mi na niej zależy i zapytałem się, czy zostanie moją dziewczyną. W ten sposób wszystko zepsułem. Dziewczyna się speszyła, powiedziała, że nie spodziewała się, że to pytanie tak szybko padnie, że na razie traktowała to jak przyjaźń i nic z tego nie będzie. Wspomniała również, że przez ponad rok się nie odzywałem. Wynikało to tak naprawdę z tego, że jestem dość nieśmiały, a poza tym to uczucie we mnie dojrzewało. Czy można jakoś naprawić ten błąd?

skąd ja wiedziałam bez czytania że autorem postu jest mezczyzna :o najpierw robicie a potem myslicie i to jest wasz blad.! w tobie uczucie dojrzewalo,a czemu nie pozwoliles na to zeby w niej rowniez? myslales ze ja tym zatrzymasz? nie wiem , ale ja bedac na miejscu tej dziewczyny , jesli mialoby cos z tego wyniknac to chcialabym zebys przystopowal i pozwolil na to zeby znajomosc rozwijala sie jej tempem. musisz byc cierpliwy bo po takim wyznaniu zawsze jest inaczej. i bron boze nie ochładzaj stosunkow bo to potrafi doprowadzic do kurwicy :o