Cały czas oglądam się za facetami, nawet jak jestem w związku - ktoś tak miał?

Moja historia w skrócie jest taka, że byłam w jednym związku 4 letnim, drugi trwał niecałe 2 lata, następny 2 miesiące, teraz jestem już ponad pół roku wolna. Bez względu na to czy jestem w związku czy nie, czy zależy mi na partnerze i czy czuję się zakochana i tak oglądam się za innymi facetami. Może nie dążę do czegoś konkretnego, ale jak mam okazję to flirtuję, zawsze mierzę każdego faceta, który ze mną gada, patrzę na jego tyłek, krocze..:P Robię to wszędzie, w pociągu, w sklepie, na uczelni... Zdarza mi się fantazjować na ich temat, zawsze zastanawiam się jacy są w łóżku, jak całują, jak wyglądają nago. Mam 24 lata. Uważacie, że jestem jaka rozbuchana seksualnie, niedojrzała, czy może wy też tak macie?

ja mam tak samo jestem z facetem 2 lata ale chce zwrocic uwage innych, zalotne spojrzenia usmiechy

mam podobnie, bo uwielbiam facetów, oglądam się za nimi wszędzie, może nie flirtuję jeśli jestem zajęta, ale radary mi chodzą cały czas, więc jakiś przystojniak nigdy nie umknie mojej uwadze. a co za tym idzie nie robię problemu kiedy mój facet ogląda się za jakąś panną albo komentuje jej wygląd, bo robię to samo. nie uznaję jedynie podrywania kogoś kiedy jestem w związku :P

oczywiscie, ja jestem w zwiazku od 7 lat i glowa mi sie urywa na ulicy hah

jak ty to normalne że chcemy się podobać możemy patrzeć ale nie dotykać nasi faceci tez tak pewnie robią

To w takim razie pocieszające, bo już myślałam, że może świadczy to o mojej niedojrzałości do związków np. Poza tym trochę się obawiam czy ja w ogóle kiedykolwiek osiągnę pełnię szczęścia, skoro nawet będąc zakochaną w swoim facecie mierzę tyłek i krocze innego:o Chciałabym być pozbawiona takich odczuć i myśli gdy jestem w związku, byłoby mi łatwiej żyć..

nie umieją być wierne :(

jesteś kobietą. każda z was ma kure­wskie geny - taka była wasza droga ewolucyjna - zatem nie odbiegasz od normy. każda z was tak ma - jedna mniej, druga bardziej ale każda ;-)

hiohiohiohiho

Nie napisałam nigdzie, że kiedykolwiek zdradziłam jakiegoś mojego faceta. Nigdy gdy byłam w związku nie doszło między mną, a kimś innym do czegoś więcej jak flirtu, spojrzeń, uśmiechów.. To są tylko myśli

Wole miec kurewskie geny niz byc zgorzkniałym qtasem ;-))))

zdradziłaś czy nie geny to geny fakt mam kutasa i co? zazdrocha?

a czy jes gorzki? nie wiem. a ty sprawdzałaś widze, bo wiesz...

Oczywiscie czysta zazdrosc przeze mnie przemawia :) Żadna z nas nie pisze o fizycznej zdradzie, czytaj uważnie

facet może patrzeć się na kobietę a kobiecie to już nie wolno to jest śmieszne i głupie tłumaczenie facetów

Jeśli już mielibyśmy iść w kierunku genów i ewolucjonizmu, to akurat mężczyzna jest bardziej zaprogramowany w kierunku zdrady, bo ma chęć zapłodnienia jak największej liczby samic. A wiadomo, że w życiu człowiek nie kieruje się tylko instynktem, ale ma też uczucia, plany, emocje, motywacje, duży wpływ ma też na niego środowisko, więc takie zrzucanie winy na geny jest bez sensu.

Widze ze jednak mialam racje, nie dosc ze zgorzkniały to jeszcze tepy jak skur wysyn. Brawo

nawet myślą to też zdrada - chyba katole jesteście, nie? "... myślą mową uczynkiem i zaniedbaniem..." nie, czy ja coś nie rozumuje?

To chyba normalne. Jestem w 5-letnim związku. Zaręczona. Ale jak idzie fajny facet po ulicy też się oglądam. A jak jest okazja to flirtuje;-) Zreszta faceci też jak są w zwiazku oglądają się za innymi.

skur­wysyn - wyrafinowane wyzwisko... brawo! :-)

Widac sam reprezentujesz katolstwo&polactwo

Dla ciebie wybieram najlepsze kwiatki ze słownika.

każdy facet tak robi tylko nam kobietą nie wolno bo wiecie zaraz nas wyzywają od dziwek itp .... a dla nich to coś innego

patrzę i patrzę, lubisz seks bez zobowiązań?

Nigdy nie zdarzyło mi się uprawiać seksu bez zobowiązań, jedynie całowałam się z przypadkowym facetem z imprezy, to wszystko. Nie chodzi o to, że mam coś przeciwko, bo generalnie uważam się za osobę tolerancyjną i uważam, że człowiek powinien robić przede wszystkim to, co go uszczęśliwia, to na co ma ochotę, byle na ranić przy tym drugiej osoby. Mi się nigdy taka sytuacja nie przydarzyła chyba dlatego, że zawsze opamiętałam się w porę, że zawsze ciążyła nade mną myśl, że może potem będę miała złą opinię albo ten chłopak coś sobie o mnie pomyśli.. Sama nie wiem. Ale jak to mówią: nigdy nie mów nigdy;) Także na nic się nie nastawiam i nie wiem czy pewnego dnia się skuszę na coś takiego, czy nie:) Teraz jestem cały czas wolna, więc teoretycznie okazji mam wiele

To cienka jesteś, ja lubię laski które dają dupy bez zobowiązań.

Cieszę się, na pewno masz w czym wybierać:)

Dokładnie, jeszcze jesteś młoda to masz czas się skurwić i wcześniej czy poźniej to się stanie.

Z pewnością, jako jasnowidz na pewno widzisz całą moją przyszłość:) A kto będzie tym moim pierwszym? Może Ty?

Każdej kobiecie wraz z wiekiem puszczają wszelkie hamulce moralne i później zdradzają , jebią się bez związku itd...