Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wigwam

On udaje, że nic się nie stało :(

Polecane posty

Gość wigwam

Pomóżcie bo zwariuję. Nie wiem co myśleć, robić, jak się zachować. Temat jakże znany ale dla każdego to jego osobista tragedia. Potrzebuję Waszej pomocy!! Otóż jestem w związku 1.5 roku. Niby jest wszystko fajnie, miłość kwitnie a jednak. Zdarza się coraz częściej, że mój facet sięga po alkohol i nie kończy się na jednym dniu ale alkohol mogę pominąć bo problem jest bardziej złożony. W ostatni weekend pokłóciliśmy się i on sobie poszedł ( mieszkamy razem ) Pił podobno u jakiejś starej znajomej. Nie to mnie bolało, że tam przesiaduje tylko, że ma w dupie co się ze mną dzieje :( Wczoraj zadzwonił do mnie, odebrałam i to co usłyszałam przeszło wszelkie moje oczekiwania. Nic nie mówił do mnie, rozmawiał z tą kobietą a potem słyszałam jęki jak przy seksie. Zamurowało mnie. Byłam w ciężkim szoku. Potem kiedy wydzwaniał nie odbierałam. Nie mogłam, byłam zdruzgotana a on mi dzisiaj powiedział, że to była gra, że nic nie zaszło a on tym telefonem chciał spowodować bym cierpiała. Qrwa, ale w imię czego mam tak cierpieć? Przecież to on znalazł sobie towarzystwo alkoholowe, to on nie wrócił do domu. Podobno był na mnie wściekły bo nie chciałam żeby wracał do domu pijany. Mój dom to nie hotel, cholera jasna a ja nie jestem przytulanką od nie chcenia. Jest mi ciężko bo on Twierdzi, że kocha, że to taka zemsta na mnie ale czy on zdaje sobie sprawę z tego co zrobił? On uważa, że nic się nie stało bo on mnie nie miał zamiaru zdradzać tylko chciał by mnie bolało tak jak jego, że nie pozwoliłam mu wrócić do domu. Powiedziałam mu, że mu nie wierzę a jeśli mówi prawdę to i on i ta kobieta są siebie warci. Przecież ona mnie nie zna, jak mogła tak zrobić? A może on z nią spał ale po co w takim razie dzwonił do mnie? Boże, co ja mam myśleć i zrobić bo oszaleję. Dzisiaj do mnie wydzwania ( wytrzeźwiał ) i twierdzi, że to co zrobił było głupie i nieprzemyślane ( alkohol ) ale już czasu nie wróci. Chyba zero wyrzutów sumienia. A ja cały czas słyszę te ich jęki w słuchawce :( Koszmar jakiś!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaajaasne
po pierwsze - nie wierz, ze to byla gra. glupie tlumaczenia po drugie - nawet jesli juz to byla jakas gra, to jest to chore i bardzo niskie i tym bardziej nie ma sensu zawracac sobie glowe palantem, tkory w ogole robi cos swojej kobiecie, zeby "cierpiala" jakis debil. olej go i nawet nie placz, bo nie ma za czym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SNMBMSN
Jeśli to nie jest prowokacja, to jestem w szoku, co za kretyn. Powiedz mu żeby Ci sie na oczy nie pokazywał i tyle, że jest bydlęciem i niech spierdala na księżyc. I w ogole z nim nie gadaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dck
kopnąć w dupę kretyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koniczyna81
jak wyzej, ja bym sobie dala spokoj.. przykre ale takie jest zycie, bedzie jeszcze gorzej jesli z nim zostaniesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Belinda157
Nie rozumiem, jak chłopak może chcieć żebyś cierpiała? Własnie powinien Ci tego oszczędzać, dbać o Ciebie. Jak się między Wami do tej pory układało? Ten telefon to głupia sytuacja. Myślisz, że byłby w stanie Cię zdradzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wigwam
To nie jest żadna prowokacja!! To zafundował mi facet, z którym jestem 1.5 roku, teraz już 1.6 ...Nie potrafię sobie znaleźć miejsca, ciągle słyszę te ich jęki :( Nie potrafię tego zrozumieć, za co on chciał aż w taki sposób mnie ukarać? Ta kobieta to też musi mieć niezły ubaw ze mnie a przecież mnie w ogóle nie zna, chyba że z widzenia bo mieszka dwie ulice dalej. Do tej pory nie potrafię się pozbierać a szczególnie jak dzisiaj do mnie dzwonił taki normalny, kochający jak zawsze. Dlatego napisałam tutaj by przejrzeć na oczy bo ja go Kocham i ciężko mi spojrzeć na tą sprawę obiektywnie. Dziękuję Wam za odpowiedzi, nawet nie wiecie jak mi to pomaga. Dziękuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wigwam
Belinda, nie wiem czy byłby w stanie mnie zdradzić bo on twierdzi, że nie i że jak by chciał to nie bylibyśmy razem. Nasz związek ogólnie jest trudnym związkiem ale wciąż sobie tłumaczyłam, że dzisiaj nie ma idealnych związków, zawsze coś bywa nie tak. Z drugiej strony jednak sobie myślę, że ja choćbym nie wiem jaka była zła na niego, nie potrafiłabym nawet czegoś tak perfidnego wymyśleć. Nawet jak zadzwonił to nie umiałam z nim rozmawiać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość njkjnbgftyuiiobg
Czy dobrze zrozumiałam? - on był wściekły na ciebie, bo nie chciałaś, żeby wracał do domu pijany, więc w ramach odwetu zadzwonił do ciebie z zakrapianej imprezy i udawał, że uprawia seks???!!! podejrzewam, że przypadkowo włączył mu się telefon i "sprawa się rypła" jeszcze tylko jedno pytanie: jak bardzo musisz się nie szanować, żeby wiązać się z taką szmatą???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wigwam
Pewnie masz rację, że się nie szanuję ale zawsze próbowałam wszystko i wszystkich usprawiedliwiać. Chciałabym zmienić to w sobie ale...no właśnie, zawsze jest to ale...Dlatego tu napisałam by spojrzeć na to obiektywnie bo dzięki Tobie i Wam zrozumiałam, że albo mu się przez pomyłkę włączył telefon albo zrobił mi najgorsze świństwo. Tylko nie rozumiem dlaczego teraz udaje takiego kochającego? heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na bank mu się telefon
włączył w trakcie. i ty jeszcze głupia dajesz sobie wmówić, że to było udawane. Na głowę upadłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaajaasne
daj sobie z nim spokoj, jedyna rada. i nawet tego tak bardzo nie przezywaj, trafilas na wyjaktowego dupa, szkoda nerwow,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinkaaaaa
wigwam ja bym sie nie tylko tymi jekami martwila, ale takze tym, ze koles pije...skoro juz teraz sprawai ci taka przykrosc za to, ze nie pozwalsz mu wrocic do domu pijana..to co bedzie pozniej jakbyscie byli np. po slubie...takich przeprosin, ze glupio zrobil bo byl pijany moze byc o wiele wiecej...dobrze robisz, ze od poczatku tak reagujesz na jego pijanstwo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość njkjnbgftyuiiobg
kochającego udaje po to, żeby mieć gdzie mieszkać - gdzie znajdzie taką drugą frajerkę z mieszkaniem, która mu wszystko pod nosek podstawi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wigwam
Dziękuję Wam jeszcze raz za te wszystkie sugestie. Boli jak cholera bo jeszcze nigdy mnie tak nie potraktowano a najbardziej boli fakt, że zrobił to najbliższy? mi człowiek, któremu zaufałam i którego kochałam. 1.5 roku to nie jest mało w związku a jednak za mało by poznać drugą osobę do końca. Przykre i bardzo bolesne doświadczenie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PIEPRZYŁ TĄ WYWŁOKĘ I
PRZEZ PRZYPADEK WŁĄCZYŁ MU SIE TELEFON. ZACZĘŁO SIĘ PEWNIE NIEWINNIE I SAMO POSZŁO. ON JEST NIE WART,ZEBY NAWET NA NIEGO SPLUNĄC. MĘZCZYZNA,KTÓRY KOCHA KOBIETĘ--TO O NIĄ DBA,SZANUJE(!!!!),ROZPIESZCZA. DAJ SOBIE Z NIM SPOKÓJ,BO TO ZWYKŁY LUJ. NAWET JEŻELI TO BYŁYBY ŻARTY Z JEGO STRONY TO JEST STRASZNIE TĘPY I PRYMITYWNY. TRZYMAJ SIĘ I NIE CIERP,BO NIE WARTO ZA TAKIEGO LUJA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość njkjnbgftyuiiobg
nie wmawiaj sobie - półtora roku to nie jest jakiś dramatycznie długi okres czasu, nie ma czego żałować - potraktuj to jako doświadczenie, które cię zahartuje przed następnymi takimi alkoholickimi złamasami jak ten śmierdziel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TreleMorelee
Co za prostak !!! A później jak będziesz jego żoną to będzi cię "karał" kiedy zna to za stosowne i odwalał takie szopki mówiąć ,żę to gra. To poniżej wszelkiego poziomu, dno i pół metra mułu. Chcesz takiego życia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wigwam
Nie odbieram od niego telefonów. Nagrał mi się na sekretarkę, że nie chciał nigdy mnie skrzywdzić, że zawsze wszystko niszczy co kocha :( ale że mnie nie zdradził, że to tylko miała być zemsta na mnie. Qrwa, ale to zrobił i to tak boleśnie :( Dzięki Wam otwieram oczy i cieszę się, że tu napisałam bo w przeciwnym razie, znając siebie uwierzyłabym we wszystko co mi mówi a najgorsze, że obwiniałabym siebie. Pewnie jestem szurnięta bo zaufałam i pokochałam, to był mój błąd. Teraz za niego przyszło mi słono zapłacić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakbyś tu była w moim miescie
to bym cię zabrała na lody gdzieś do kawiarni;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TreleMorelee
Teraz ty się zemścij na nim......nie odbieraj telefonu i go olej po całośći !!!!!!! A i powiedz mu, że jest skończonym dupkiem !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaajaasne
oojjjjjjooojoj biedaczek. maly mis. nie chcial skrzywdzic tylko zemscic, oojojoj. ale przeciez kocha. jakikolwiek komenatarz jest chyba juz tutaj zbedny. z daleka od takich. i nie daj sobie nic wmowic temu typowi. to on jest idiota, to on to schrzanil. kretacz, debil i alkoholik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaajaasne
a jak mieszkacie razem, to gdzie on jest teraz? najgorsze, ze jak wroci po swoje rzeczy, to bedzie probowal mydlic ci oczy i mozesz mu ulec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wigwam
Teraz on jest w pracy, przyjedzie w piątek. Też się obawiam tego spotkania i wiem, że nie będzie łatwo :( Ma u mnie bardzo dużo rzeczy, żyliśmy już prawie jak małżeństwo. Chciałam już po tym telefonie, żeby żeby się wyprowadził ale on nie chce :( On najwyraźniej sobie do tego lajtowo podchodzi, bo nie widzi problemu. Jestem zdruzgotana ale teraz wiem, że to co mi zrobił było złe i na to nie ma żadnego usprawiedliwienia. Qrwa, tyle że to tak bardzo boli...chciałabym spojrzeć tej lafiryndzie w oczy i zobaczyć z kim "odegrał" tak doskonale swoją życiową rolę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wigwam
Ale ze mnie kretynka do kwadratu :( jak czytam wasze komentarze to przeraża mnie to, że ja o mały włos mu nie uwierzyłam...obwiniałabym siebie i próbowała zapomnieć a on by się cieszył, że mu tak łatwo mu poszło. Nawet nie wiecie jak mi pomogliście, nawet słowo dziękuję tutaj to za mało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakbyś tu była w moim miescie
jak to kurwa nie chce się wyprowadzić????????????????? jestes naiwna jak but z lewej nogi,wyczuł cię ,że ci na nim zależy i jeździ po tobie ile pozwolisz. spakuj hoooja i w piątek wystaw mu walizki,natychmiast. jak tylko się pojawi to wystaw mu walizki i zamknij drzwi. nie rozmwiałabym z takimścierwm ani minuty. SZANUJ SIĘ DZIEWCZYNO,BŁAGAM CIĘ;) jak przjedzie to wogóle nie daj się wciągnąc w żadną dyskusję z tym człowiekiem. zobaczysz,ochłoniesz--i spojrzysz na tą znajomośc z perspektywy czasu to będziesz się smiała z samej siebie,ze cierpiałaś za takiego luja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakbyś tu była w moim miescie
z takim ścierwem*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rubinowaa...
ale co to znaczy ze nie chce sie wyprowadzic... :o , chce na sile cie przekabacic... :/ kopnij dziada w dupe za takue numery plus ma zadatki na alkoholika ... to co zrobil bylo na najnizszym poziomie... chore wrecz.. wyprowadz go sama, spakuj i przed drzwi lub milsza wersja zawiez mamie siostrze itd. terapia szokowa sie nalezy za niszczenie tobie psychiki... a mieszkanie na kogo jest? jak na ciebie to spokojnie go mozesz wyprowadzac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakbyś tu była w moim miescie
autorko,dlaczego masz tak niską wiarę w siebie? Dlaczego dajesz sobą strować takiemu manipulantowi? On wyczuł,że ci na nim zależy dlatego cię wykorzystuje ile wlezie. jak sprzeciwisz mu sie kategorycznie to w końcu machnie ręką i odpuści. znajdzie sobie inną frajerkę,u której uwije sobie kolejne gniazdko. jakby coś szurał w piątek to powiedz mu 1 zdanie: TAK SIĘ NIE ZACHOWUJE CZŁOWIEK,KTÓRY KOCHA DRUGĄ OSOBĘ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×