Czy moge dac corke na 1 dzien do domu dziecka?

Juz nie mam sił. Nie nadaje sie na matke. Sama wychowuje corke. Jest zbyt rozwinieta jak na swoj wiek,roztrzepana a ma dopiero ledwo skończone 7 lat. Naokolo mojego domu wszedzie sa krzaki i mały lasek w ktorym nieraz jak bylam dzieckiem stali zboczence z fujarą na wierzchu i trzepali publicznie itp. Ja uciekalam od razu do domu. Moja córka nie mwi mi gdzie idzie. Wczoraj miala byc u koleżanki z klatki. Po godzinie dowiaduje sie ze wyszla z psem sasiadow i jakas obca dziewczynka. Po 2 godz dzwoni siostra ze moja córka była u niej w sklepie i co ona tu robi sama bez opieki. Byłam mega wsciekla. Minęły ponad 3 godz i w koncu wyszlam. Jak juz ja znalazlam od razu zaciagnęlam do domu. Ostatnio szukalam jej po calym osiedlu a ona siedziala u obcej kolezanki ktorej nie znalam. Zawsze konczylo sie na krzyku i tłumaczeniu. Ale wczoraj miarka sie przebrala. Wtłukłam jej paskiem, bo skoro tłumaczenia skutku nie przynosza to moze jak dostanie manto to sobie zapamięta że zawsze ma mówic gdzie idzie. Mysle sobie ze gdyby posiedziala w domu dziecka na jedna noc to moze by to tak nia wstrzasnelo w koncu ze zmienilaby swoje zachowanie. Nie radze sobie z nia,w przedszkolu tez nie dawali rady. To typ przywódcy. Niczego sie nie boi,znajome gadaja ze to chłopaczysko a nie dziewczyna :( Juz nie wiem co mam robic zeby zaczela sluchac

facetów a później zostajecie samotnymi matkami. Czemu nie wybieracie porządnych, wartościowych mężczyzn?

A co,ci porzadni gwarantuja ze urodzisz grzeczne dziecko? Na ch.u.j komu facet skoro i tak obowiazek wychowania spada zawsze na matke

to ty masz sie dopytywac i stawiac warunki a nie czekac az dziecko ci sie zwierzy gdzie to lazi i to ty masz ustalac czas pobytu dziecka na dworze... no chyba ze dziecko ma wiecej niz 12, 13 lat... bo to juz inna kwestia

Drugi wpis to podszyw. Ojciec mojego dziecka za 2 lata ma tu przyjechac. Nigdy do d ziecka sie nie przyznawal i nie dal zlamanego grosza. Ale doszly mnie sluchy od jego rodzinki ze chce poznac dziecko. Z checia mu ja oddam na tydzien to sobie w koncu odetchne.

Ja nie mam czasu za nia latac, tez chce w koncu troche pozyc pi 7 latach przebywania non stop z dzieckiem. Przez nia nabawilam sie nerwicy sercowej. Do tego doszly wrzody. Czasami mam ochote zapasc sie pod ziemie. Ale wiem ze nie moge bo ten maly szatan ma tylko mnie. Eh, jak ja nie cierpie dzieci. Czemu w polsce nie mozna legalnie usunac jajniki?

mamDOSCmojegoDZIECKA "A co,ci porzadni gwarantuja ze urodzisz grzeczne dziecko? Na ch.u.j komu facet skoro i tak obowiazek wychowania spada zawsze na matke" Porządny mężczyzna zajmie się własnym dzieckiem obowiązek wychowania dziecka jest na matce i ojcu. Jeśli obowiązek wychowania dziecka spada na matkę to widocznie takiego faceta sobie wybrały to już ich problem trzeba były wybrać porządnego mężczyznę a nie jakiegoś złamasa.

masz. No ale co tu sie dziwic, matka kurwa dawała dupy byle komu więc córeczka też niedługo zacznie

Takich facetow jest 1 na milion. A ja nie bede sie uzerac z jakims starym dziadem tylko dlatego ze okaze uwage i zainteresowanie wobec corki. Zreszta pod plaszczykiem troskliwego pana moze znajdowac sie pedofil

I co cie to obchodzi komu dawalam. To sex jest tylko w celu robienia dzieci? Bo ja myslalam ze dla przyjemnosci. O antykoncepcji wtedy gowno wiedzialam bo mialam matke fanatyczke religijna i zawsze to byl temat tabu. Nawet miesiaczka byla tabu i wszystkiego musialam sie sama dowiadywac. Na szczescie moja corka jest uswiadamiana.

troskliwy pan - pedofil eh... Czy Wy kobiety już tylko o seksie i jego pochodnych myślicie? Porządnych mężczyzn jest znacznie więcej tylko najwyraźniej nie chcecie takich.

Wybieracie takich a nie innych! Wez sobie zaloz konto na sympatii i przestan sie tu wciskac w tematy i miauczec. Zalosny jestes. Takiej doopy wolowej nikt by nie chcial!!

Ostatnio napastowal mnie telefonicznie facet po 50tce !! Chcial ze mna rodzine zakladac. No chyba walnięty jakis. Myslal ze na kase polece. Nie wiem jak te baby moga sie uzerac za kase z takimi dziadami. Poza tym nikt mnie nie chce do zwiazku z osob w moim wieku. A znajoma raz mi powiedziala ze miala mnie kiedys za wredna babe bo mam niby sukowaty wyraz twarzy. Dopiero jak mnie poznala zmienila zdanie o 360 stopni. Pewnie dlatego nigdzie do pracy mnie nie chca przyjac. A jak ktos zainteresowany to okazuje sie ze zbok.

A ile masz lat?

He he! Zmienila o 360 stopni? Dobre!

Porządny mężczyzna to ciota, zero my lubimy mężczyzn niepewnych, musimy mieć emocje.

Porządny mężczyzna to ciota, zero my lubimy mężczyzn niepewnych, musimy mieć emocje.

Podszywasz sie! Wez sie w garsc chlopaku. Jesli w tym wieku jestes sam to musi byc po temu powod. ja nie atakuje, ja stwierdzam fakty. A moj maz jest bardzo pewny i godzien zaufania. Starszy ode mnie o 15 lat ale przystojny jak diabli i swietny ojciec. Jestem szczesliwa.

no jo a potem płacz i zgrzytanie zębów

Moja matka mowi ze mam ponurą mine i zero uśmiechu. No i rzeczywiscie nawet przed lustrem patrzalam i probowalam przybrac radosniejsza twarz to nie bardzo wychodzilo :-/ mam 26 lat

Moja matka mowi ze mam ponurą mine i zero uśmiechu. No i rzeczywiscie nawet przed lustrem patrzalam i probowalam przybrac radosniejsza twarz to nie bardzo wychodzilo :-/ mam 26 lat

Nigdy w zyciu nie chcialabym byc z dziadkiem i dawac mu sie dotykac

Zastanawiałaś się kiedykolwiek z jakiego to powodu Twoja córka ma lekceważący stosunek do Ciebie ? Jest Człowiekiem jak Ty, ma uczucia, odczucia przynależności do społeczeństwa. Ty (z tego co napisałaś) chcesz "udomowić " dziecko nie przebierając w środkach. Skoro taka myśl Ci przyszła do głowy, oznacza to tylko , że masz ze sobą problem i to nie byle jaki . Dziecko potrzebuje zaufania i miłości , obawiam się , że Twoje podejście do niej jest pozbawione uczuć , stąd reakcja. Poza tym bicie dziecka jest tylko reakcją na bezsilność . Wiesz , że możesz być za to ukarana ?

Taki smarkacz ci na głowę wejdzie a ty jak go zganisz to zostaniesz ukarana, no nic tylko dzieci płodzić. Jak się cieszę że nie mam pasożyta!

Czlowieku nie rozumiesz ze nikt nie daje z nia rady?? Ma podejrzenie adhd. Jedyny wplyw ma na nia moj brat. Ona za nim szaleje jak glupia i sie go slucha. Ale on rzadko bywa w domu. A tak to moje ciotki, mama, przedszkolanki...doslownie nikt nie daje rady. U mnie bicie to naprawde ostatecznosc. Ja juz powoli nie wyrabiam. Kiedys mialam zle zdanie o znajomej ktora oddala dziecko bo nie dawala rady. Nie sadzilam ze mnie takie mysli kiedys najda.

Jak mi ojciec wlał to bylam grzeczna jak aniolek. A ona istny potwor. Czasami jest normalna,ale tylko czasami. Mowi ze nic jej nie kupuje co nie jest prawda. Wole jej cos kupic a sama chodze w starych rzeczach. Kupuje jej rozne zabawki,codziennie ma slodycze ale ona dalej twierdzi ze nic nie ma. Niejeden dzieciak by jej zazdroscil. Chcialabym jej kupic duzo zwierzat to moze zrobilaby sie wrazliwsza i normalna ale na razie nie mam pracy

męskiego wzoraca, a dokoła same kobiety... dlatego szaleje za Twoim bratem. Różne są dzieci, każde potrzebują obojgu rodziców, ale niektóre lepiej się adoptują do warunków, inne gorzej... Twoja córeczka jest najwyraźniej bardzo samodzielnym i pomysłowym dzieckiem, jest żywa i nie brakuje jej odwagi. Musisz z nią więcej rozmawiać, bo chodzenie bez opieki nie jest bezpieczne niestety. Może jakoś znajdziesz rozwiązanie, pasek nie zmieni jej charakteru... ja swojej córce dałam telefon i zawsze wiem gdzie jest, chociaż moja chodzi tylko po osiedlu i to nie sama /ma starsze koleżanki po sąsiedzku/. Tłumacz jej, że się boisz, martwisz, może spróbuj więcej czasu z nią spędzać, bo skoro gdzieś sama chodzi to może się nudzi. Może lepiej zorganizuj jej czas, jakieś kolonie, półkolonie... a w roku szkolnym świetlica po lekcjach. Panie przedszkolanki czy nawet w szkole muszą sobie dać radę, jak widzą problem trzeba dziecko wesprzeć zajęciami ze specjalistą, ewentualnie skonsultować w poradni psychologiczno-pedagogicznej. A co to znaczy podejrzenie adhd? Kto podejrzewa i na jakiej podstawie?

Rozumiem Twoje bolączki , nie obwiniaj dziecka o swoją nieudolność !!!. Zmień swój stosunek do niej , zacznij ją kochać ..daj jej odczuć , że jest coś warta ...dla Ciebie . Nie pisz mi tu o przedszkolu, szkole...pisz o sobie ...jak ją traktujesz na co dzień ...adhd ?

"Jak mi ojciec wlał to bylam grzeczna jak aniolek. A ona istny potwor. Czasami jest normalna,ale tylko czasami. Mowi ze nic jej nie kupuje co nie jest prawda. Wole jej cos kupic a sama chodze w starych rzeczach. Kupuje jej rozne zabawki,codziennie ma slodycze ale ona dalej twierdzi ze nic nie ma. Niejeden dzieciak by jej zazdroscil. Chcialabym jej kupic duzo zwierzat to moze zrobilaby sie wrazliwsza i normalna ale na razie nie mam pracy" To tylko środki zastępcze , zrozum wreszcie, że podłoże Jej zachowania jest w relacjach z Tobą !! Ty jesteś powodem Jej "niedyspozycji" emocjonalnej !!!

Taaa, dzieciak się nie udał to musi być wina matki. Śmieszą mnie takie poglądy.