Nie chcę karmić piersią i nie będę tego robić nawet w szpitalu

Od tego są doradcy laktacyjni, wystarczyło skorzystać.

A po co ci osoby które maja takie zdanie jak ty? Do szpitala je ze soba zabierzesz żeby cię wspierały? Twoje życie, twoje dziecko rób jak uważasz.

bo ja nie wchodze na forum zwolenniczek karmienia Właśnie weszłaś.

autorko poczekaj aż urodzisz .Czasami dzieczyny które nie chcą karmić po porodzie zmieniają zdanie a karmienie wychodzi im całkiem dobrze.

zatrzymanie laktacji od razu po porodzie nie jest prosta sprawą. Jeśli się do tego porządnie nie przygotujesz, czekają cię nawały, zastoje i zapalenia. Taki bromergon daje masę potężnych skutków ubocznych. Zamiast się wdawać w pyskówki poczytaj, na co się skazujesz.

wiec racjonalnie: co mam zrobic, zeby zahamowac laktację co do pokarmu kupilam podgrzewacz, sterylizator i butelke, wiec dam sobie rade w szpitalu nie ma problemu;))

Ja mam teraz 2mies dziecko i wszystkie karmiłam i karmię piersią. Choć przyznasz szczerze że nie lubię tego robić. Ale jak pomyślę jak wstawać trzeba kilka razy w nocy by przygotować mieszankę.....masakra. Życzę Wam, karmiące butelką mamusie, Wszystkiego Dobrego. :) Niech przede wszystkim wszystkie dzieci będą kochane, a sposób karmienia niech zostanie do indywidualnej decyzji. Pozdrawiam.

Kolejne prowo. Nikt nie jest aż tak bezmyslny.

To nie do końca tak jest, jak myślisz :) Mnie w ciaży bolało to i owo i na samą myśl,że jeszcze dodatkowo by za to ktoś szarpał i drapał - mnie przerażało Ale po porodzie, jak miałam dziecko na ręce to nie dość,że od razu się rwało do cyca, to nie dość,że chciałam udostępnić od razu, to jeszcze chciałam prawie od razu przytulić i odwrócić bokiem,żeby dziecko miało łatwy dostęp. I tutaj zaprotestował lekarz i powiedział,że najpierw musi odciąć pępowinę :D

Zgugluj sobie. Nikt ci tu wykładu nie zrobi.

ewentualnie opłać fachową siłę do pomocy.

nie zmienie zdania po porodzie, bo nie bede siedziec uwiazana w domu z nim, zamierzam wracac do pracy jak najszybciej, a nie bede zaczynala karmienia skoro nie mam zamiaru go kontynuowac, a kolejna rzecz dla mnei to obrzydliwe i nie bede sie do tego zmuszac, ot co! KURWA ZAKLADAM OSOBNY WATEK NA TYM FORUM, KTORE JEST NIBY FORUM ZWOLENNICZEK KARMIENIA, ALE JAKOS TEGO NIE WIDZE, STATYSTYKI JAKIES BYLY ALBO COS? BO TAKIE SLOWA RRZUCANE NA WIATR TEZ MOGE POWIEDZIEC, ZE TO FORUM ZWOLENNICZEK NIE KARMIENIA I JAK MI TO UDOWODNISZ?

Autorko, a ja mam tylko pytanie - czy ojciec dziecka nie będzie Ci miał tego za złe? Bo ja akurat rozumiem, że Twoje piersi i w ogóle ale dziecko i jego zdrowie jest też ważne dla ojca.

Zalety karmienia piersią: - podczas karmienia piersią tworzy się więź między matką a dzieckiem, stymulując jego rozwój intelektualny i emocjonalny, - dziecko karmione piersią osiąga wyższy iloraz inteligencji, - kobiety karmiące lepiej radzą sobie z obowiązkami macierzyństwa, są otwarte na potrzeby dziecka, - wczesne rozpoczęcie karmienia piersia zmniejsza ryzyko krwotoku po porodzie, - opóźnia powrót miesiączkowania, - zmniejsza ryzyko zachorowania na raka jajnika i sutka, - w okresie przekwitania zmniejsza ryzyko występowania osteoporozy, - w siarze znajduje się duża ilośc czynników zabezpieczjacych dziecko przed zakażeniami i alergią, - zmniejsza ryzyko wystąpienia u dziecka nadmiernej żółtaczki okresu noworodkowego, - mleko matki zawiera wszystko co dziecku jest potrzebne aby dobrze rosło, dojrzewało i broniło się przed chorobami, - noworodek karmiony piersią nie potrzebuje wody ani innego pożywienia nawet w wysokiej temperaturze otoczenia, - karmienie piersią jest bardzo wygodne i praktyczne, pokarmu nie trzeba przygotowywać, sterylizować, ogrzewać, przelewac do butelek, - jest on gotowy o każdej porze w domu czy w podróży, - karmienie piersią zapewnia dziecku osiągnięcie odpowiedniego wzrostu, wagi i gwarantuje prawidłowy rozwój.

Ja też się zaliczym do tych nie karmiących piersią. Córka ma 7 miesięcy próbowałam ją karmić tylko w szpitalu bo tam był wielki krzyk a nie miałam ochoty każdej mądrej pani doktor tłumaczyć dlaczego nie będę karmić to próbowałam przystawiać pokarmu nie miałam za wiele tak więc z łaską dostawałam butle a po powrocie do domu to tylko butla.

mamo karmiąca nie zmienie zdania wiec nie wklejaj mi tu plusow kobitki ja Was szanuuje i tego samego oczekuje od WAS Wiec kto mi doradzi cos zeby zatrzymac laktacje?? ;)) zalety karmienia butelka: -karmisz rzadziej niz piersia -kupa nie jest taka pulta i nie sra co chwile -luksus, ze nie jestes przywiazana do dziecka, bo kazdy moze karmic - a co do inteligencji nie jest to potwoerdozne badaniami, tylko to czysta prowokacja WHO, zeby to robic i wiele innych... nie chce mi sie nawet wymieniac;)) to jak zwolenniczki, macie jakies metody bo ten caly bromegan to nie wiem czy inwestowac w to czy jakos naturalnie z tym walczyc?? ;))

a tatus nie ma nic do powiedzenia, jak bezie problem powiem ze nie mam pokarmu, bo decydujace zdanie mam ja jao wlascicielka piersi;)))

antycyc a odpowiesz na moje pytanie? Szanuję Twoją decyzję ale ciekawa jestem czy mąż też ją szanuje?Zgadza się z Tobą?

aha, ok:) Ja tylko pamiętam rozmowę mojego męża z kumplem, któego żona nie chciała karmić ( w obawie o brzydkie piersi) to okropnie o niej wyrazał się jej mąż...Ale skoro Twój to rozumie to ok.

on woli, zebym karmila, ale tak powaznie szanuje moje zdanie i moze ma resztki nadzieji ze cos sie zmieni po porodzie, ale kupuje ze mną calą wyprawkę, wie ze bedę brala tez mleko modyfikowane wiec jest na to przygotowany na pocztaku bylo ciezko, ale teraz juz jest przekonany do mojego zdania, ktore szanuje tak jak szanuje rowneiz moje ciało;))

dołączę się autorko :) ja jestem w 38 t.c. i też postanowiłam karmić butelką. Na szczęście mieszkam za granicą, nie ma tu żadnego terroru w szpitalach, respektują zdanie matki. Nie wiem jak można matkę zmuszać do karmienia piersią. Nie wiem tylko jak to technicznie ma wyglądać. Chciałabym tylko raz dziecko przystawić, by wypiło siarę, potem już nie. Co zrobić by laktacja zanikła? Sama zaniknie?

Ważne żeby dziecko było karmione, nie ma znaczenia czy piersią czy butlą. Kiedyś wszystkie były karmione sztucznie bo matki nie siedziały w domu po3 lata tak jak wy tylko parę tygodni po porodzie wracały do pracy a dziecko sżło do żłobka. Dorabiacie ideologie.

Jesteś przeciwko GMO? Poprzyj petycję zakazującą obrotu genetycznie zmodyfikowaną żywnością na epetycje . pl

no ja slyszalam zeby odciagac laktatorem jak jest nawał, mozna wypozyczyc w szpitalu taki laktator, chyba 5 zl za dobe jest to bandazowanie, liscie kapusty, mało pić płynów ogólnie to wszytsko co wczytalam w tematach zwolenniczek i postawilam jako odwrotnosc wspomagania laktacji:P hehe;)) dziewczyny jestem z Nas dumna, ze ja nie jestem sama, i ze sa takie kobitki jak ja:D ja bede rodzic w klinice w Bielsku, z wstepnych opini wiem ze namawiaja, ale nie zmuszaja, ale tez zalezy od zmiany, ciekawe jaka beda miec mine jak zobacza mnie z tym podgrzewaczem, sterylozatorem i w ogole:D

w kółko to samo, mylisz się, kiedyś też istniało coś takiego jak urlop macierzynki, mnie mama pół roku karmiła. Ale jak nie chcesz nie karm. A co do laktacji to się nie znam, pewnie sciągać będziesz musiała jakiś czas żeby zastojów nie było a to ściągnięte możesz dziecku podać bo przecież to zdrowe. W 3 dobie jest coś takiego jak nawał pokarmu, dawałam piersi dziecku, ściągałam a jeszcze ciągle piersi były pełne, pewnie po prostu więcej odciągac będziesz na początku.

8 zł kosztuje odciągacz z gumką, najwygodniejszy według mnie,

O matko. Nie chcesz to nie karm. Twój wybór, tylko nie do końca rozumiem Twoje myślenie. I tak pokarm który będziesz miała w piersiach (nie ważne jaka ilość) musisz odciągnąć to nie lepiej dziecku podać siarę tylko wylać? Czaję, że mozesz nie chcieć karmić piersią, ale wylewania mleka nie ogarniam szczególnie tego pierwszego nie ogarniam.

Co zrobić by laktacja zanikła? Sama zaniknie? sama zniknie to proces podobny do zaniku mózgu a po drodze jeszcze tylko zapalnie piersi i zastój pokarmy a później już będzie ok cycki są do karmienia wszystkie ssaki tak mają a nie do pokazywania człowiek = ssak

a gdzie taki odciagacz dostane?? :P w aptece?? hmm nie slyszlam o tym, ale poszukam;)) jakies inne rady?? :D nie bo nie, wg nie mleko modyfikowane lepsze tym bardziej ze ja lubie alkohol i nei moge sie doczekac kiedy bede mogla pic winko do obiadu, p;o drugie wracam do palenia, lubie kawe i nie wiem czy dalej wymieniac?? to chyba lepiej dac juz mm :P teraz czaisz?? :P hehe:d czlowiek to ssak, to ssij pale swojemu, pozdrawiam :*

Już nie mówiąc o tym, że każdej matki instynkt podpowiada dawanie dziecku tego co najlepsze i tu już jest u ciebie bład...po drugie każda matka chce by jej dziecko czuło bliskość z nią i załapało ten szczególny, nie powtarzalny kontakt z którego rezygnujesz słowami "nie chce być do niego uwiązana" co dla mnie jest kompletnie bez serca. Po trzecie i najważniejsze -matka cisnąca kurwami na prawo i lewo dobrą mamą nie będzie.... tyle