Nie chcę karmić piersią i nie będę tego robić nawet w szpitalu

"skonczyły się czasy kiedy to ja byłam najważniejsza" ---- a dziecko jak dorosnie odda Cie do dom starcow, czego nie zycze!! a jakby tak bylo? to nadla jestes za karmieniem? dziecko i mama sa na rowni, kazdy musi miec spelnione sowje potrzeby, clzowiek czlowiekowi rowny nie ma ze ktorys jest lepszy albo gorszy

ciabb, tak to byla wielka pomoc, bo przynajmniej w nocy nie musialam tylko ja wstawac ale mialam w tym pomoc.Równiez gdy mąz chcial dziecko na spacer wziąć to mogl bez obawy ze bedzie musial wracac zaraz do domu jak zglodnieje, szykowal butelke (specjalny termos dzieciecy do mleka )i jak wyszled z maluchem to wrocil sobie po 3-4 godz a nie 40 minutach, ja w tym czasie albo ogarnialam pozostale dzieci,dom ,albo poprosu sobie pospalam przez ten czas. dO "ALLIUM " na poczatku staralam sie jedno karmic piersią(mialam pierwsze blizniaki)i planowalam ze jedno bedzie na butelce drugie na naturalnym, bo raczej dwoje naraz karmic to zgroza, ale denerwowalo mnie to, dzieciaki nie chcialy ssac cycka, meczyly sie, ja tym bardziej,sutki mialam bardzo obolale, za kazdym razem gdy przystawialam dziecko do piersi czulam sie psychicznie fatalnie,i bylam wsciekla na malego ze nie chcie jesc,wisial godz na cycku i w płowie sie tak nie najadał, jak z butelki co zajmowalo to 8-10 min Szlag mnie trafial, mały tez sie zloscil bo grymasil,marudzil,wiec powiedzialam dosc , nerwów nie mialam, a dzieci zdecydowanie wolalły butelke i wygoda wieksza

antycyc - ale ja nie kąpałam, mąz to robił, ja za to karmiłam. Obowiązki każdy może mieć inne:)On wychodził na spacery a ja wtedy odpoczywałam. No ale to już nie sprawa karmienia tylko ogólnie dogadania się. Ogólnie tylko nie wiem po co nadskakiwać na siebie, i tak każdy zrobi co uważa.

ile ty masz lat autorko ? 17 ? czy mniej ? czytam te twoje wywody i już widzę ,ze dołączysz do grona mamusiek , dla których miłość wyraża sie poprzez kupno coraz to nowych ciuszków i tyle . Starannie omijasz wszelkie okoliczności związane z wychowaniem dziecka ,z nawiązaniem więzi ,z daniem mu siebie .

Toksyczna a nie miałaś czasem depresji poporodowej? Nie pytam złośliwie ale moja koleżanka miała i właśnie jednym z objawów była ogromna niechęć do karmienia piersią. ( oczywiście nie tylko, przyznawała się, ze tak ją dziecko wkurzało że najchętniej zamknęłaby go w szafie i wyszła z domu)

jak ktoś nie chce to nich nie karmi piesia alleee po co zaraz wymyślać niestworzone historie?? ja nie miałam poranionych piersi ,dziecko budziło sie co ok 3 godzimy do karmienia a jak chciałam wyjść to odciągałam pokarm i maż podawał go z butli. Mleko matki zawsze będzie lepsze od sztucznego pokarmu.

to intere?

no a moja kuzynk miala tak ze w spzitalu ja zmuszlali zeby karmila i zmusili idoci i jak karmial to cale cyce pokrwawione a jaka jej reakcja byla jak zobaczyla ze maly caly tez we krwi wygladalm jakby szklo polknął i tak sie przestarszyla ze juz nigdy cyca nie uzyla hehe;)

jeszcze powiedz ,zę sie z zębami urodził :D zaczynam myśleć ,ze to prowokacja :D

allium a ty nie wiesz ze sutek moze pękać podczas karmienia? :D:D o ja nie mogę:D

allium a Ty ile masz lat bo mam podobne odczucia wobec Twojej osoby hehe:D

Ja też nie chciałam karmić piersią. Ale jak zobaczyłam jaka to wygoda to wysypałam MM do kosza. W nocy wyciągałam cyca i spałam dalej, a przy mieszance musiałam się rozbudzić żeby ją przygotować. Wolałam się wysypiać... i jeszcze to mycie, sterylizowanie, nie wspomnę o kosztach.

aaa-wazka, cos ty, zadnej depresji nie mialam, wszystke czynosci przy dziecku normalnie na spokojnie byly wykonywane, w tym karmienie rowneiz ale z butelki, jedynie wtedy sie derenrwowalam kedy maluch nie chcial cycka,marudzikl bo sie nie najadal, i ciamkal mi sutki,a to bolalo.Maluszek sie denerwowal bo z ssaniem mu nie szlo, ja sie wkurzlalam i kazda minuta dla mnie sie nieskonczenie ciagnela.Jedynie kiedy bralama na rece do karmienia wtedy psychicznie bylam zdruzgotana bo wiedzialam co mnie czeka przez godzine, w pozostalych sytuacjach dzieci lubilma na rączkach miec,kapac, tulic,usypiac,lecz nie karmic,butelka dziecom baardzo przypasowala.Te karmienie piersią dla mnei bylo cholernie męczące, nic poza tym,i to byla jedna jedyna sytuacja co mnie do niemal łez doprowadzala,reszta przy nich to pikus bez zadnego mojego marudzenia jak i ich

antycyc takie same prawa ok startujecie z tej samej pozycji? jej zupełnie nie dorosłas do roli matki i to nie przez to, ze nie bedziesz karmic, ale tak ogólnie, te twoje argumenty o gównie od matki totalne dno no i cały czas tu szczekasz, od rana co ty w życiu robisz?

no szkoda- a przeczytaj i gownie kto zaczał, bo nie ja;)) a ja nie szczekam, moze Ty bardziej- aportuj na inny watek, pozdrawiam i zegnam;*

najbardziej smieszne jest to , ze matka innej matce bedzie swoje 7 groszy wciskac na chama! hahaha:D:D wszystkie jestescie cudowne czy to cycem czy butlą czy gównem kogo to obchodzi? i po co ten temat ? nie widzicie , ze laska ma w glowie siano i zrobi jak zechce ,a juz chyba nie potrzebuje rady gdzie kupic laktator i mleko w proszku, a wy dalej swoje.ona wie wszystko sama najlepiej.zylki wam w dupie popekaja od tego przegadywania!

wiesz, ja jak czułam swoje dziecko, to nieba mu chciałam uchylić, myślałam jak ja je zostawie gdy wróce do pracy, a Ty juz kombinujesz jak sie wyrwać no własnie kim jest dla ciebie dziecko przedewszystkim zabaweczką, które mam kiedy chce, a jak mi sie nudzi to wychodze dla mnie jestes godna pogardy, nie ze niechcesz karmic cycem, ale dla jakich argumentów

sutek może pęknąć , dziecko może sutki poranić ale nie w pierwszej czy drugiej dobie po porodzie :D pewnie ,ze dziewucha zrobi jak zechce , w końcu to jej dziecko :)

no szkoda ja tez Toba gardze, zegnam;*

hehe cyc w górze niezagwarantuje Ci wierności faceta, ale widze ze starasz sie, wiec obawy są no pa

no dziek, w koncu zrozumialay ze nie zmienia mojej decyzjii;)) a wbrew pozorom jest malo publikacji odnosnie mleka nr 1 i zatrzymaniu laktacji, kazdy ma sowj cel zakladanai watku, nie podoba sie to prosze wyrazac opinie gdzie indziej bo zaraz poszukam watku o karmiacych i zczne je obtrazac tak jak i Wy mnie, albo i gorzej hehehe;)

Oj mój też nie chciał ssać, nie umiałam mu prawidłowo podać piersi - dawałam sam sutek, nie wiedziałam jak...ale jak już się razem zgraliśmy to dla mnie była wygoda. On nie siedział godzinami przy cycku, zjadł - 10,15 minut i spał 3 godziny czasem dłużej. Jak chciałam iść do kina czy wyjść gdzieś to wczesniej sciągałam mleko. A pisałam o ekonomicznej korzyści bo jak zachorowałam i kupiłam mleko w proszku to i tak musiałam je potem wyrzucić i na kolejny wypadek kupić nowe bo z tego co pamiętam po otwarciu trzeba było chyba w 10 dni zużyć. A autorka robi co uważa, ja też nie wszystko robię tak jak idealna matka bo np będę upierała się przy znieczuleniu do porodu co też może niektórych zadziwić, nigdy też na swoje dziecko nie chuchałam, jak teściowa kiedyś wpadła a mąż syna kąpał w taki sposób że wystawały mu tylko oczy, nos i usta to powiedziała, ze więcej do nas nie przyjdzie:) Chodziło jej chyba o uszy zamoczone:)

poświecenie nie zagwarantuje ze dzieciak nie odda cie do domu starców hm, jak tak kombinujesz wyrachowanie, to duże masz szanse:)

dzieciaku , nikogo tak naprawdę nie obchodzi czym będziesz karmić swoje dziecko . Przecież moim dzieciom krzywdy nie zrobisz , tylko swojemu to dlaczego myślisz , ze ktoś na tym ucierpi ? zastanów sie lepiej nad swoją dojrzałością do macierzyństwa a nawet nad swoim małżeństwem ,bo z tego co piszesz juz jest rozdźwięk pomiędzy toba a mężem a jeszcze dziecka na świecie nie ma .

no szkoda a Twoj pewnie juz inna obraca na boku skoro mu nie dajesz;) pamietaj kobieta jest albo poszczegana jako matka albo jako kobieta arakcyjna, skad tyle rozstan po macierzyswie, nie bede mowic o kolezanakch ale paczcie na Krawczyka i wlodarczyk czy na dowbora i koroniewska;P a ja sie o wiernosc nie boje sama dla siebie chce byc atrakcyjna, jak ma zdradzic to bedize inny, na sile nie bede zyla w klamstwie;)

antycyc ile ty masz lat?

Dowbor i koroniewska podobno się zeszli :D:D:D

no tak .... ocenianie swojego życia i jego atrakcyjności poprzez brukowce i pudelka .... i stawianie swojego dziecka , jego potrzeb w opozycji do tych publikacji . Ty dziewczyno nie masz problemu z karmieniem - tym masz problem z kompleksami i brakiem dojrzałości .

paCZec to ty se mozesz, w słownik...:D:D niedojrzałe to takie ,a wielka mamusia:D:D tylko kup mleko w proszku dla dzieci, a nie proszek do prania bo bedzie tragedia.

niemilosiernie.dziwne,ze mam dziecko jestem mama,a moj maz wciaz mnie pozada i to bardzo.niemozliwe a jednak zobacz cuda sie zdarzaja!