Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość takasobieja.lk

Czy warto iść do psychiatry?

Polecane posty

Gość takasobieja.lk

Jeśli wszyscy dokoła mówią że wszystko jest ze mną ok? Mam pracę, uczę się, mam znajomych i jako takie życie towarzyskie. Nie potrafię jeść normalnie, ale tu już inny problem. Jestem osobą przy kości, ciagle się odchudzam, głoduje albo się objadam, ale to nie jest główny problem. Tylko mam czasem, a ostatnio często takie dni, że nie widzę sensu życia, nic mi się nie chce, najchętniej zamknęła bym się w domu i nie pokazywała ludziom. Czasem jest ok, trzymam jakąś tam dietę, mam w miarę dobry humor, ale wystarczy jeden głupi tekst, jedno potknięcie i wszystko mi się wali. Czasem myślę o śmierci, czasem o niej marzę, ale samobójstwa nie popełnię bo się boję i zawsze mam nadzieję że będzie lepiej, że wszystko się zmieni. Nie mam na co narzekać w życiu, naprawdę mam wszystko, tylko czuję że sobie nie radzę. Nie potrafię podejmować decyzji, stres i wymagania bardzo mnie męczą, przejmuje się strasznie opinią innych. Wiele rzeczy robię wbrew sobie bo czuję że muszę, że tak trzeba. Często płaczę, często bywam smutna, ale nie przy ludziach, przy nich udaje że wszystko jest ok, nie myślę o problemach i czuję się nawet dobrze. Wszystko wraca gdy jestem sama, nienawidzę siebie. Nie mam żadnych zalet i w tym przypadku wpływ ma mój wygląd, bo ciało mam po wszystkich dietach, głodówkach i efektach jojo straszne. Wiem, że na tym polu zawaliłam, ale na innych też, wszystko co zrobiłam w życiu zrobiłam źle, moze dlatego nie potrafię teraz podjąć żadnej decyzji. Boję się że znowu zawalę. CHciałabym pójść do kogoś kto przepisze mi jakieś leki, coś co mi pomoże, ale nie wiem czy nie przesadzam, dlatego pytam tutaj na forum. Pytałam też dwóch osób którym najbardziej ufam, obie stwierdziły że przesadzam i wszystko jest ok, a to minie. Im dłużej o tym myślę tym bardziej wydaje mi się że mają rację, ale z drugiej strony ja już tak dalej nie chce żyć, jeśli to ma tak dalej wyglądać. Chciałabym obudzić się rano, oddychać swobodnie i pomyśleć sobie co chcę dzisiaj robić, a nie co muszę, nie co wypada, nie co mnie czeka i czego się boję. Chce iść ulicą i nie zastanawiać się co o mnie ktoś pomyśli, chce pojeździć na rowerze bo lubię, a nie bo to dobre na odchudzanie, chce czytać książki dla przyjemności, chce przestać planować kolejnych diet, chce być jak inni, czuć się dobrze ze sobą. I czasem nawet mi się udaje, ale tylko czasem, ciągle szukam czegoś nowego, co mi zapełni tą pustkę, tylko, że to działa tylko przez moment, a potem wszystko wraca. Powiedzcie mi proszę czy ja przesadzam? Czy może powinnam iść do tego specjalisty i poprosić o jakieś leki? A moze on mnie wyśmieje i tez powie, że wymyślam problemy? Przepraszam za chaotyczny wpis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takasobieja.lk
podnoszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie się wydaje, że jesteś normalna na swój sposób. Ludzie, którzy zostali doświadczeni w dzieciństwie przez nieodpowiednie wychowanie / środowiska w taki sposób działają. Ja mam w sumie podobnie jak Ty. Jedyne co możesz sobie zarzucić to nieodpowiednie podejmowanie decyzji. Jeśli warunkiem koniecznym Twojego dobrego samopoczucia jest fajna sylwetka (sam tak mam, więc wiem co czujesz = możesz mieć wszystko, a jak nie zaakceptujesz swojego ciała to i tak się nie będziesz niczym cieszyła) to dlaczego nie zrobisz tak, żeby ona była fajna? Rozumiem, że próbowałaś masy diet - ale to nie tak działa, z odchudzaniem jest tak, że im mniej jesz - tym gorzej dla organizmu. Zainteresuj się dietetyką, by móc przez resztę swojego życia panować nad swoją sylwetką. No i oczywiście psychika, tutaj też należy zacząć wmawiać sobie pozytywne nastawienie do życia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takasobieja.lk
Interesuje się dietetyką, znam setki diet i poglądów, ale to nie o to chodzi. Nawet jak udało mi się schudnąć to nic się nie zmieniło, nadal jest tak samo, może dlatego tak często mnie efekt jojo dopada. To jest taki zawód, myślę sobie że jak schudnę to będzie ok, zacznę się cieszyć życiem, chudnę, osiągam wymarzoną wagę i nic się nie zmienia, nadal płaczę po nocach, nadal nie mam na nic ochoty. Nie wiem już co mam ze sobą zrobić żeby w końcu poczuć się dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gsnwfubd
Nie martw sie, nie wysmieje Cie. W internecie mozna znalezc taki test na depresje, niestety nie pamietam jak sie nazywa. Ale najlepiej idz do psychiatry, on po rozmowie z Toba stwierdzi czy masz depresje. Jesli tak, to przepisze Ci leki i Twoje zycie znow bedzie mialo sens.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takasobieja.lk
Robiłam ten test, wyszło mi 27pkt, od 25 diagnozują depresję. Ale takie testy raczej nic nie znaczą. Potrzebuje opinii kogoś kto spojrzy na sprawę obiektywnie. Może to faktycznie wina tych ciągłych diet, już naprawdę nie wiem. Im dłużej o tym myślę, tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że przesadzam jak zwykle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamil79jgora
Warto. Ja byłem z dziewczyną 3 lata, oświadczyłem się i mnie odrzuciła. Pół roku później wyszła za innego. Miałem totalnego doła, nic mi się nie chciało robić, mało z roboty nie wyleciałem. Poszedłem do psychiatry, dał mi leki minął rok poderwałem dziewczynę i się ożeniłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takasobieja.lk
Wizyta u psychiatry kosztuje 100zł, dla kogoś kto niewiele zarabia to spora kwota. Nie chce iść tam tylko po to żeby sie dowiedzieć że jestem przewrażliwiona i sama sobie stwarzam problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gsnwfubd
Nie zastanawiaj sie, tylko idz do psychiatry. Teraz sa znakomite, nieuzalezniajace leki przeciwdepresyjne. Jezeli w wyniku rozmowy z Toba stwierdzi, ze masz lekka depresje, to przepisze Ci lek i Twoje zycie wroci normy. Obudzisz sie rano i bedziesz sie cieszyc z rozpoczynajacego sie dnia... Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lk - zadaj sobie jedno zasadnicze pytanie: Czy jesteś w stanie być szczęśliwa posiadając nadwagę? - jeśli nie, to wiesz nad czym pracować. Jeśli tak, to zabierz się za psychikę, bo to ona odpowiada za wszystko. No i nie napisałaś nic na temat Twojego dzieciństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takasobieja.lk
Dzieciństwo miałam dobre, bardzo dobre. Czasem ktoś zażartował z mojej nadwagi, czasem mama albo siostra mi to wypominały, ale generalnie mogę powiedzieć że dzieciństwo miałam bardzo szczęśliwe. W wieku 16 lat wpadłam w anoreksję, ale z niej wyszłam, no i od tego czasu zaczęły się moje problemy. Wiem, że to ma związek z jedzeniem. Czy jesteś w stanie być szczęśliwa posiadając nadwagę? -kiedyś byłam Teraz nie, ale nie jestem w stanie być szczęśliwa też bez nadwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takasobieja.lk
gsnwfubd- a co jeśli nie? Jeśli wszystko jest ze mną ok, a życie po prostu tak wygląda? Boję się tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lk - drogą eliminacji, jeśli uważasz, że jesteś w stanie być szczęśliwa mimo paru kilogramów, które na dobrą sprawę i tak nie znaczą - bo przecież innych ludzi nie postrzegasz przez pryzmat ilości kg, prawda? - no to dietkowania można zaniechać. A na czym się skupić? - no jak nie fizyczność, to psychika :) A skąd to Twoje przejmowanie się wszystkim się wzięło, dlaczego patrzysz na siebie przez pryzmat innych ludzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gsnwfubd
Wiele osob nie wie o tym, ze maja lekka depresje. Pomysl, czy 100 zl to duza cena za odzyskanie radosci zycia? Leki kosztuja tylko kilka zlotych, a lekarz na pewno Cie nie wysmieje i nie bedzie sie dziwil. Nie obawiaj sie. Trzymam za Ciebie kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takasobieja.lk
Nie wiem czemu patrzę przez pryzmat innych ludzi, ale tak poprostu jest. Mam niską samoocenę, jeśli ktoś powie mi, że jestem gruba/brzydka/ beznadziejna to znaczy, że tak jest. Wszystkie przykre słowa pamiętam, w komplementy nie wierzę. Czasem, kiedy mam dobry dzień zdarza mi się pomyśleć o sobie w pozytywny sposób, ale to zdarza się tylko czasem. Czy innych postrzegam przez pryzmat wagi? Tak, trochę tak, uważam, że szczupli są bardziej wartościowi od osób przy kości, ale to nie jest tak że całkiem ich skreślam. Poprostu szukam w nich innych wartościowych cech i nimi się kieruje "oceniając" kogoś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takasobieja.lk
Wlaśnie ta wiedza że tabletki mogą pomóc mnie trzyma w nadziei, że życie może być lepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lk - no ale dlaczego się tym przejmujesz? Myślę, że powinnaś trochę popracować nad światopoglądem, bo zobacz, czy osoba, która mówi innym, że są grubi, brzydcy, itp. jest w ogóle warta słuchania? Czy taka osoba jest kimś, kogo należy słuchać, czy jest ona stabilna emocjonalnie? Na ogół jest tak, że jak ktoś obraża innych to jest to sygnał na temat jego "niepoczytalności", w sensie, że w ten sposób daje ona upust negatywnym emocjom, w ogóle nie zważając na to, czy rani. Ty po prostu bywałaś w złym miejscu, o złej porze ;) No a jakie to diety stosowałaś, ile kcal na nich wcinałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urabura szef podwura
Tobie kochana, bardziej niż psychiatra, to by się psycholog przydał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Psychiatra jest lekarzem od chorób psychicznych. Tylu - schizofrenia, psychoza, nerwica. Twoje myśli samobójcze i wahania nastrojów to coś (niestety) dosyć powszechnego. Osobiście proponuję poszukać jakiegoś psychoterapeutę i spotkać się z nim. Sugeruję kogoś kto ma doświadczenie i udokumentowaną wiedzę. Jednym z ważnych kryteriów jest odpowiedź na pytanie, które warto zadać takiemu terapeucie - "Czy mógłby Pan(i) podać mi nazwisko swojego superwizora z którym odbywa Pan(i) swoje superwizje?". Tutaj powinno paść jakieś łatwo weryfikowalne nazwisko inne psychoterapeuty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takasobieja.lk
Dlaczego psycholog? Diety wszystkie, od głodówek po 1500, a nawet 1700kcal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gsnwfubd
Nieprawda. Psychiatra jest takze lekarzem od depresji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takasobieja.lk
JacekJ, nie stać mnie na takie wizyty. Te 100zł to i tak dla mnie dużo za dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Możesz poszukać lekarza psychiatrę, który wyda skierowanie do poradni psycholgoiczno-terapetucznej (jesli jakas jest w poblizu). Są poradnie terapeutyczne finansowane z NFZ. Jesli pogadasz z lekarzem o tym, ze masz takie stany to jest szansa na takie skierowanie. Jeśli nie znasz - polecam książkę Paul hauck "Depresja". To jest poradnik o tym, jakie nasze zachowania i postawy są najcześciej przyczyną depresji. Może Ci pomóc. Książka lekka, przejrzysta i ciekawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to diety całkiem rozsądne, nie żadne cud :) A jakieś książki psychologiczne czytałaś? Może na początek takie, które wprowadzą trochę pozytywnych myśli do Twojego świata, a później bardziej analityczne, albo spróbuj sama analizować - tylko najpierw pozytywne myśli, żebyś analizowała optymistycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gsnwfubd
Leki antydepresyjne zaczynaja dzialac dopiero po okolo 3 tygodniach. Jesli lekarz stwierdzi, ze masz brac leki, to da Ci od razu recepty na kilka miesiecy. Popros go, zeby zaznaczyl ze wykupisz je w kolejnych miesiacach, wiec nie bedziesz musiala placic od razu za wszystkie. A po tych kilku miesiacach sama zadecydujesz co dalej... Teraz wystarczy jedna wizyta u lekarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takasobieja.lk
Książkę ściągnęłam, dzisiaj przeczytam. Czyli Waszym zdaniem na razie odpuścić tego lekarza i nadal próbować na własną rękę coś zmienić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@Ełwin Łommel To jest PORADNIK. To jest książka o tym jakie zachowania (nasze) powodują depresję i jak ich unikać. Ta książka nikogo nie zdołuje. Nie wiesz o czym jest ta pozycja a już krytykujesz. Może poczytaj opinie w necie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takasobieja.lk
gsnwfubd, a ja się nadal boję, że lekarz mi nic nie przepisze tylko wyśmieje problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×