Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość refleksje mam taką

Dlczego kobiety po cc się nie myją?

Polecane posty

Gość ALT a
Zazdroszcze dziewczynom, ktore mogly liczyc na pomoc pielegniarek. U mnie w szpitalu o tym nie bylo mowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sama miałam cc i powiem
tak: Autorko , wyjątkowo dziwaczne te twoje refleksje (czy nie ma już bardziej subtelnych i mądrzejszych? ). Ja leżałam po operacji i znieczuleniu zewnątrzoponowym 18 h. Z rana (na drugi dzień po operacji) przyszła siostra i w drzwiach do sali radośnie krzyknęła , prysznic! :) na co ja odpowiedziałam , nareszcie ! :D. Siostra pomogła mi wstać instruując jak mam się podeprzeć by wogóle przewrócić się na bok i za jej pomocą wstać. Podczas wstawania byłam zaskoczona bólem i bezwładem mięśni brzucha . Zaprowadziła mnie pod prysznic , kazała oddać na stojąco mocz i spokojnie się umyć tak by nie zamoczyć celowo blizny a w razie gdyby to by pilnować by dobrze wysuszyć (takie tam jeszcze inne instrukcje) po czym pomogła mi włożyć bieliznę z podkładem i ubrać świeżą piżamę i powiedziała że jak chcę to po śniadnaiu mogę iść na spacer po korytarzu z dzieckiem (dziecko w wózeczku) i tak też robiłam. Już z rana miałam dziecko przy piersi i calutki dzień z córką przybywałam , jedynie na noc (przez pierwszą noc) zalecali ją oddać do pokoju dziecięcego. Rodziłam w Austrii i tu nie ma przepisu że pacjentka ma odleżeć 24 h i nikt mnie nie podmywał a wręcz kazali jak najszybciej wstać by uniknąć trombozy żył i pomimo zastrzyków i ściskowych podkolanówek trzeba było dużo chodzić. Co do Pl i leżenia, to każdy kraj stosuje inne zalecenia i widać tak ma być a pacjent pacjentowi nie równy a ty autorko zapewne rodziłaś naturalnie i czujesz z powodu koleżanek po cc jakąś silną gorycz i złość ;).....ciekawe dlaczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ALT a
Piszac o zmianie podkladow, mialam na mysli te dziwaczne narzuty na przescieradlo, zeby go nie poplamic krwia przypadkiem. Podklady w gaciach zmienialam sama :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lepiej chyba na polu rodzić
Ja miałam cc i położono mnie na zwykłej sali bo nie było miejsc. Wstydu sie najadłam bo u nas w szpitalu po operacji lezy się zupełnie nago, więc co rusz ktoś przychodził i mnie odkrywał. Oczywiście nikt nie wypraszał pacjentek z sali ale czułam się zażenowana tą sytuacją, że ciągle na wierzchu sa albo moje cycki albo krocze. Jak mnie przyszła podmyć położna to odsłoniła mnie całą, ja byłam na tyle jeszcze zbolała że nie potrafiłam zaprotestowac i nakryć sobie piersi kołdrą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o rany teraz to sie ciesze
ze nie miałam cc . jak czytam to dziekuje bogu ze rodziłam sn choc miałam znieczulenie zoo. teraz wiem ze nigdy nie zdecyduje sie na cesarkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miałam dwie cesarki w Szkocji i też po ośmiu godzinach pielęgniarki przychodziły i kazały wstawać - i po zzo i po narkozie, nie wiem jak z podpajęczynówkowym - pewnie są plusy i minusy szybkiego wstawania i stąd te różne wytyczne... nikt tutaj nikogo nie mył - babki same chodziły pod prysznic - pielęgniarki najwyżej pomagały jak któraś miała problemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja rano mialam cc
a pod wieczor szlam pod prysznic ,wiec nie chrzan widocznie co szpital to obyczaj.w pokoju za to byla ze mna laska ktora normalnie rodzila a smierdziala potem jak nic,myslalam ze sie udusze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie no nie wszędzie tak jest
Leżałam na normalnej sali pooperacyjnej, 3 łóżka rotacyjnie zajęte bądź nie. Podmyli (były parawany, ale i tak żadna nie miała siły głowy odwrócić). Żadnych gości, tylko personel. Potem jedynka z rozdzielnika. Wyjęcie cewnika, uruchomienie powoli, z instrukcją (jak się podnieść, przełożyć na bok ) i pomocą. Położna obok, poszła ze mną pod prysznic i stała za drzwiami. Wróciła, zaczekała aż się położę. Poradziła puścić wodę z kranu przy pierwszej próbie oddania moczu. Pytała, czy chcę dziecko i doradziła, żeby pierwszej nocy nie brać, to będę silniejsza a jeszcze się naopiekuję. Normalne warunki i normalni ludzie jako personel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idel
nie wiem co ty autorko widzialas,ale ja po cc lezealam plackiem 12 godzin i kilka razy przyszla pielegniarka zmienic podklad,a tak poza tym po 12 h kazali wstac i isc do lazienki no i super niedosc ze po wstaniu myslalam ze umre z bolu to jeszcze stanelam przy zlewie i czarno mi sie zrobilo wrocilam do lozka,po 3 godzinach wstalam 2 raz i bylo juz lepiej ,przyjechal maz i poszlam sie kapac,dzieckiem zajela sie moja mama,maz musial mi pomoc nawet wejsc pod prysznic bo w szpitalu nie wiem kto to planowal ale jest podwyzszenie zeby wejsc a jak szwy ciagna to poprostu bol niesamowity, autorko bedziesz po cc to porozmawiamy bo widze ze nie masz pojecia jak kobieta dlugo do siebie dochodzi po tej OPERACJI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odksjkdfjfd
No tak , wszystko ok ale w temacie twki pytanie dlaczego kobiety po cc się nie myją? Nie rozumiem autorki i jej podchwytliwego pytania , przeciez myją się albo same albo mają w tym pomoc, więc tak pytanie ma się do realu , zwłaszcza że autorka sama pisała jak obserwowała że kolezanki z sali były podmywane. Autorko jak tworzysz temat to niechże będzie on z sensem i składem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja po cc lezałam dwa dni
sprobuj autorko isc pod prysznic po tym jak masz operacje, stracisz dużo krwi, masz 2 kroplowki na wzmocnienie i cewnik, a po pierwszej probie wstania po dobie nie lezysz na glebie tylko dzieki szybkiej reakcji pielegniarki. Krwawi sie tez normalnie albo nawet bardziej, ja zaplamilam posciel dwa razy w ciagu pierwszego dnia. Polog wyglada tak samo niezaleznie od porodu. Nie widze nic upokarzajacego w tym, ze pielegniarka zmieniala mi podklady i myla mnie, rownie dobrze mozna stwierdzic ze porod sn jest upadlajacy bo przeciez ktos przychodzi a ty lezysz rozkraczona, wsadza ci tam lapy i sprawdza rozwarcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyszło szydło z worka
Zleciałyście się jak muchy do tematu i piszecie, że to poważna operacja, że nie da się normalnie chodzić ani radzić sobie przez kilka dni. Tylko dlaczego jak sa dyskusje o wyborze cc czy sn to nagle wszyscy pisza że to taki łatwy zabieg, że szybko dochodzi się do siebie. Dla ścisłowści rodziałm sn ale miałam operację brzuszną i nie było rozczulania, po kilku godzinach trzeba było wstawać i chdzić, żeby nie doszło do zakrzepicy, nikt mnie nie mył i nie obsługiwał tyle czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rejka
A mówi się, żecesarka to takie wygodne wyjście, a tu nagle się okazuje, że kobiety są po cesarce nie do życia, to chyba jednak lepiej rodzić naturalnie ? Ja rodziłam naturalnie i nie wyobrażam sobie sytuacji,że ja dobę czy dłużej po operacji miałabym leżeć bez możliwości wstania, przecież to i załatwić się trzeba i dziecko ogarnąć, trzeba wstać do dziecka, przewinąć, wziąć do karmienia, podnosić, odkładać dziecko,przebierać, samej się obmyć, nie wyobrażam sobie teraz być uziemiona w łóżku, moje dziecko wtedy chyba by dobę leżało i się darło, bo pielęgniarki nie zajmowały się moim dzieckiem w ogóle, ja sama wszystko robiłam, to kto przewija, ubiera, tuli, karmi i oporządza dziecko w szpitalu, jak matka leży plackiem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rejka
Po prostu po porodzie nie ma czasu na leżenie plackiem, bo dziecko czeka i domaga się swojego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytam i jestem nieco zdziwiona. Miałam cesarkę w małym mieście.Dzidziusia dostałam od razu po cesarce. Wstałam z łóżka sama po 6 godzinach i poszłam pod prysznic. Na sali lezalam z dwiema kobietami, ktore rodzily sn i wygladaly gorzej jak ja, az im współczułam. Jak przychodzili lekarze na obchod to im oglądali cipy a mi tylko na brzuch naciskali czy wszystko ok. Ogólnie baaaardzo milo wspominam cc. No i ból niewielki w porównaniu ze skurczami rozwierajacymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ahahaha. No autorka pojecia nie ma co to jest cc. Ja akurat mialam do cesarki narkoze, a w trakcie narkozy podali mi antybiotyk na ktory jestem uczulona i ustaly wszelkie akcje zyciowe, ledwo mnie odratowali i to tez dzieki połoznej. Przez 3 dni nie bylam w stanie wstac z łóżka, mialam przetaczana krew i osocze. Poza tym dziecko, po cc jest sie podlaczonym do cewnika. Pomysl najpierw jak jakis glupi temat napiszesz. Nikomu nie jest milo, jak ktos zaglada miedzy nogi i cie myje, pewnie kazda z nas wolalaby to zrobic sama, ale po prostu nie jest w stanie. I co to za glupota, ze po cc jest niewielkie krwawienie? Jest połóg jak kazdy inny!! A jesli chodzi o bol, to pomysl sobie ignorantko, jak bola przeciete wszystkie faldy brzuszne, a w tym celu poucz sie anatomii czlowieka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytam i jestem nieco zdziwiona. Miałam cesarkę w małym mieście.Dzidziusia dostałam od razu po cesarce. Wstałam z łóżka sama po 6 godzinach i poszłam pod prysznic. Na sali lezalam z dwiema kobietami, ktore rodzily sn i wygladaly gorzej jak ja, az im współczułam. Jak przychodzili lekarze na obchod to im oglądali cipy a mi tylko na brzuch naciskali czy wszystko ok. Ogólnie baaaardzo milo wspominam cc. No i ból niewielki w porównaniu ze skurczami rozwierajacymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rejka
Monia, bo to zależy też od samej kobiety, od jej charakteru i wytrzymałości. Jak ja rodziłam,to też właśnie dużo było takich sierot, co kilka dni po cesarce wstać nie umiały, może jedna zdarzyła się, co krótko po cesarce normalnie zajmowała się dzieckiem. Ja po naturalnym właśnie latałam, wstawałam, czułam się bardzo dobrze, a są i sieroty, co po naturalnym też jęczą i kwiczą. Po prostu jedne kobiety są wytrzymalsze i od razu stają na nogi, a inne użalają się nad sobą i są mało wytrzymałe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rejka
Ja rodziłam 12 godzin bez znieczulenia i od razu, jak przewieźli mnie z łóżka porodowego na salę, gdzie leżą matki z dziećmi, wstałam, obmyłam się, od razu miałam siłę chodzić, aż się zdziwiłam, jak pielęgniarka kazała mi kilka godzin poleżeć jeszcze !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i tak wogole to najpierw przez 28 godzi 40 mijn rodzilam naturalnie, potem lekarz polozyl mi sie na brzuch, spowodowal krwotok i zawiezli mnie na cesarke. Masakra! Corka ma 11 lat a ja o drugiej ciazy mysle z przerazeniem, nikomu nie zycze takiego porodu, jaki mialam. Dziecko ma naczyniaka płaskiego i jaskre w oku, a ja ledwo uszlam z zyciem!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny a czy nie spotkalyscie sie z przykrymi docinkami od niektorych poloznych, ze rodzilyscie cc a nie sn? Mi jedna stara polozna robila takie docinki, pomimo, ze cesarke mialam z powodów medycznych(ulozenie twarzyczkowe).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamakskdsjkdsd
ja po cc lezalam jakos 20 godzin przychodzily tylko babeczki i mnie podmywały i to nie jest prawda ze malo leci bo ja co chiwle czulam ze cos tam leci gdy odzyskalam czucie prawdziwy potok byl jak wstałam...nie czulam dyskomfortu lezealam sama na sali a te pielegniarki nie jedno juz widzialy wiec zaden wstyd na drugi dzien o 20 pomogli mi wstac ciezko bylo bo jak sie lezy plackiem 20 godz to w glowie nie zla bania:D no i szwy ciagnely ale gdy juz zlapalam rownowage oswoilam sie z bolem podreptałam sama do sali a potem pod prysznic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Od położnych nie ale
Od siostry tak :) powiedziała że ja porodu nie przezyłąm, wiec ja na to że przecież urodziłam dziecko, a ona NIE TY TYLKO JAK INKUBATOR PONOSIŁAŚ, I CI JE BEZPROBLEMOWO WYJELI. Chwali sie że ona rodziła 10h i dala rade, wow wow co za wyczyn :o ja przez tydzień chodzić nie mogłam z bólu po cc, wolałabym sie pomeczyc 10h i tyle, głupia ta moja siostra jak but

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Flesh to jest straszne co Cie spotkalo, powinnas podac lekarzy do sądu, bo to ich wina. Jak mogli pozwolic na cos takiego. zabiłabym tych skur...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamakskdsjkdsd
ja tylk raz byłam skkrempowana jak przyszli po mnie na sale i zaczeli przygotowywac kazli mi sie rozebrac i musialam paradowac nago zeby sie polozyc na łózko przed dwoma dziewczynami oo masakra to byla heh...ja dziecko dostalam dopiero na drugi dzien chiwle po południu na normalnej sali juz ja miałam przy sobie i wszystko robilam procz kąpania czasem zabierały na noc ale co 3 godz przynosily na karmienie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie było tak,że 2 razy podmyła mnie położna,przemiła cudowna osoba(po wyjściu kupiliśmy jej z mężem biżuterię bo zajmowała się mną w sposób wyjątkowy),cc miałam o 8 rano a o 21.00 godzinie dopiero przyszła do mnie byśmy razem wstały,chociaż usiadły.Myślałam,że wtedy zwymiotuje ale jednak dałam rade,wstałam do toalety wysikac się.Na drugi dzień nikt już nie kazał mi się myć,umyłam się dopiero na 3 dzień na wyjście przed ostatnią kontrolą.W domu to wiadomo,już przyjemniej,milej i już mnie bolało.Ogólnie to myła mnie ta jedna położna. Cudownie też zajmowała się moim dzieckiem,anioł kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie było tak,że 2 razy podmyła mnie położna,przemiła cudowna osoba(po wyjściu kupiliśmy jej z mężem biżuterię bo zajmowała się mną w sposób wyjątkowy),cc miałam o 8 rano a o 21.00 godzinie dopiero przyszła do mnie byśmy razem wstały,chociaż usiadły.Myślałam,że wtedy zwymiotuje ale jednak dałam rade,wstałam do toalety wysikac się.Na drugi dzień nikt już nie kazał mi się myć,umyłam się dopiero na 3 dzień na wyjście przed ostatnią kontrolą.W domu to wiadomo,już przyjemniej,milej i już mnie bolało.Ogólnie to myła mnie ta jedna położna. Cudownie też zajmowała się moim dzieckiem,anioł kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po pierwsze - po cc trzeba leżeć czy się chce czy nie około 12 godzin. Ja mogłam wstać wcześniej ale mi nie pozwolili. Co do mycia - chyba nie zdajesz sobie sprawy z tego jak ważna jest higiena miejsc intymnych po porodzie! Trzeba się tam podmywać. A skoro sama kobieta nie może to jest to w obowiązku położnych. Mi połozne tylko podkłady zmieniały. Tak się złożyło,że kąpałam się przed porodem a potem była noc i spałam. Rano po 12 godzinach mogłam isć do łazienki i tak też uczyniłam. Nie bolało tak żebym nie mogła się umyć. Piszesz o wstydzie i rozkładaniu nóg. hm wydaje mi się,że wstydzić się położnej czy ginekologa to nieco dziwna sprawa jesli parę godzin wczesniej się rodziło. Dziwna jestes autorko i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I dlaczego niby krwawienie po cc jest mniejsze niż po sn? Przecież to ta sama macica się oczyszcza i nie ważne jak się rodziło. LEkarz przy cc nie oczyszcza macicy! Połóg to naturalna rzecz po obu typach porodu i tyle. Mi akurat mocno krew leciała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Po cesarce nie
masz tak nadwyrężonej, porozciąganej i porozrywanej pochwy jak po naturalnym, więc siłą rzeczy, skoro krocze nie zaznało uszczerbku, to wypływ odchodów połogowych nie będzie tak obfity.Owszem, ta sama krew musi wyjść, ale na pewno wychodzi to z mniejszym nasileniem niż po porodzie naturalnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×