Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zabobonom precz

Zabobony w ciąży

Polecane posty

Gość zabobonom precz

Wczoraj pokłóciłam się z teściową. W trakcie rozmowy zaczęłam coś tam pokazywać, zwykła gestykulacja, żeby coś bardziej unaocznić, a ona mi krzyczy: Nie Pokazuj!! i się bardzo zdenerwowałam. Dwa dni temu natomiast sparzyłam się i od razu chwyciłam w miejsce gdzie bolało (co uważam za naturalny odruch) a tym razem moja mama krzyczy, Nie Dotykaj Się, pomyśl sobie, że w ciąży jesteś!! Jednej i drugiej wygarnęłam, że to co robią to łamanie pierwszego przykazania. Albo się wierzy w zabobony albo nie i trzeba się zdecydować, a nie co tydzień do kościoła chodzić, a jednocześnie w takie bzdury wierzyć. Czy wy też tak macie, przejmujecie się, albo wierzycie w takie pierdoły. Bo mnie po prostu krew zalewa jak na takie głupoty mi uwagę zwracają i jeszcze chcą żebym o tym pamiętała. Pozdrawiam wszystkie ciężaróweczki i mamuśki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..........................caAB
przerabialam to ;) i nawet pukalam innym w czolo jak probowali mi cos wmowic ;) Pytalam zawsze czy dobrze sie czuja ;) szczegolnie tesciowej bo ona nigdy nie spytala jak sie czuje tylko patrzyla ile przytylam ;) Jednej rzeczy nie powtorzylabym i w to ''moze'' wierze...nie bylabym chrzestna bedac w ciazy... tyle jesli chodzi o zabobony ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie uwierzysz ale
moja własna matka twierdzi, że zaproszenie do domu kobiety w ciąży przynosi pecha i ona mnie jeszcze od początku ciąży nie widziała :O nigdy nie miałam z nią dobrych relacji, ale to co wymyśliła to mnie zwaliło z nóg, mąż nie mógł się pozbierać jak mu powiedziałam, teraz ani ja jej nie zapraszam, mąż twierdzi że to ma być dla niej kara za to, że ona jest pojebana :O poza tym prawi mi morały przez telefon, że dla dziecka wszystko kupuje się po urodzeniu :O dodam, że moja matka nie jest stara, ma 48 lat a wpadła w wir różnych zabobonów i tym podobnych jakieś 15 lat temu..wyczynia jakieś cuda, wiesza kokardy w domu, nosi czerwony portfel i żabkę z pieniążkiem bo to szczęście przynosi, odkąd rozwiodła się z ojcem nie ułożyła sobie życia i będzie sama bo rani wszystkich dookoła swoimi głupotami :( szkoda mi jej ale sorry własnej córki nie chcieć zobaczyć ze względu na zabobon to moim zdaniem przegięła i nigdy jej tego nie wybaczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie uwierzysz ale
moja własna matka twierdzi, że zaproszenie do domu kobiety w ciąży przynosi pecha i ona mnie jeszcze od początku ciąży nie widziała :O nigdy nie miałam z nią dobrych relacji, ale to co wymyśliła to mnie zwaliło z nóg, mąż nie mógł się pozbierać jak mu powiedziałam, teraz ani ja jej nie zapraszam, mąż twierdzi że to ma być dla niej kara za to, że ona jest pojebana :O poza tym prawi mi morały przez telefon, że dla dziecka wszystko kupuje się po urodzeniu :O dodam, że moja matka nie jest stara, ma 48 lat a wpadła w wir różnych zabobonów i tym podobnych jakieś 15 lat temu..wyczynia jakieś cuda, wiesza kokardy w domu, nosi czerwony portfel i żabkę z pieniążkiem bo to szczęście przynosi, odkąd rozwiodła się z ojcem nie ułożyła sobie życia i będzie sama bo rani wszystkich dookoła swoimi głupotami :( szkoda mi jej ale sorry własnej córki nie chcieć zobaczyć ze względu na zabobon to moim zdaniem przegięła i nigdy jej tego nie wybaczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjjj
moja tesciowa zabronila mi dziecku przyciac wlosy ( chociaz wchodzily nonstop do oczu) bo przed ukonczeniem roku nie wolno!!! bo rozum utne :)a jaka byla zla gdy obcielam!! moze nie o ciazy ale o zabobonach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja często żartowałam sobie z tych zabobonów u ginekologa, bo opowiadał o pacjentce, która go zapytała (na poważnie) czy będąc w ciąży może być matką chrzestną ;-). I cały szereg innych zabobonow- nie noś korali (dziecko będzie owiniete pępowiną), nie patrz przez dziurkę od klucza (nie wiem czemu ;-) i inne takie. Z kupowaniem rzeczy dla dziecka po porodzie dopiero to może ni tyle zabobon co pozostałość dawnych czasów- ludzie nie mieli tyle kasy, żeby kupić wyprawkę, a z dzieckiem stałoby się coś złego. Dlatego kupowali na ostatnią chwile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masakra z tymi zabobonami
A moja mama też wierzy. Może nie jest to taka skrajność jak u pani wyżej z tym niezapraszaniem,ale ... Włosow farbować nie wolno,wyprawki kupować nie,jem słodkie to na dziewczynke,zmierzyć w pasie też nie mogę...niby nie wierze,ale... W poprzedniej ciąży zmarł wujek męża. Mama mówiła,że absolutnie mam nie iść na pogrzeb a już na pewno nie na czarno,bo dziecko pochowam-bo ciotka była,i jej syn zmarł na zawał przed 30tka. Poszłam na pogrzeb i ... ciążę straciłam. Oczywiście,nie zwalam winy na ten pogrzeb nieszczęsny,ale teraz znów jestem w ciąży,zmarła babka szwagra i na pogrzeb nieposzłam. Ale nietyle zabobony mnie wkurwiaja co pytanie 'a można' chce napic sie coli,boli mnie głowa,siegam po apap,albo w 1trym miałam silne bole brzucha,pytanie-możesz? Robiłam usg prenatalne-a nie zaszkodzi?kapie sie w wannie-to trujace,bo właściciele mieszkania pomalowali ja jakas farba...i bla bla. Jednocześnie-proponuja mi lampke wina i nikt nie pyta czy mi dym z fajek nie przeszkadza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też sie nasłuchałam
nie patrz przez dziurkę od klucza (nie wiem czemu i inne takie. a ja wiem! dziecko będzie miało zeza! Mnie też straszono, ostrzegano, dawano dobre rady a ja i tak robiłam po swojemu. Nic moim dzieciom nie zaszkodziło, ani podgladanie szwagierki przez dziurke od klucza, ani uczestnictwo w pogrzebach osób mi bliskich, ani gapienie się na pożar, ani wcześniejszy zakup wyprawki -NIC. To tylko zabobony!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelina,8686
Ciężko mi uwierzyć że piszecie o swoich matkach!!!! (to kobiety ok50-60r.ż) ja bym zrozumiała babcie :D ale mati i takie brednie... :classic_cool: Ja kupiłam wyprawke (łózeczko, mebelki do pokoju ubranka...) będąc w 36t.c gdy sąsiadka zobaczyła jak przywieziono te mebelki wpadla do nas :) z pytaniem czy urodziłąm, ja ze nie, a ta zaczełą porzykiwać, że to nieszczęście bedzie że po urodzeniu sie kupuje. Ja jej powiedziałam, że ja nie czeka na nieszczęście i nie myśle o tragedi, jestem w ciąży i urodze zdrowe dziecko, dlatego przygotowuje mu pokój. Oburzyła się, a ja nie mogłam uwierzyć że są osoby które nadal w to wierzą :) Szczerez to współczuje Wam takich bliskich, nie wiem czy odwazyłąby się zostawić takiej matce dziecko, to dosłownie uwłacza inteligencji :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bedwyn
Wystarczy przypatrzeć się wózkom, aby zobaczyć, jakie mamy przesądne społeczeństwo. Chyba więcej niż na połowie są czerwone kokardy. A swego czasu był tu temat o przelewaniu jajek przez patyk od miotły i sporo traktowało to całkiem serio. Więc mnie już nic nie zdziwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co najzabawniejsze
Kokardy u naprawde nieciekawych urodowo dzieci :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dototentu
nosi czerwony portfel Ja też! Cholewa, nie wiedziałam, że jestem przesądna.. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a najlepsze są
cudowne medaliki z Matka Boską na wielkiej czerwonej kokardzie przy budzie.. To dopiero przegięcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzięki Bogu nikt
mnie nie straszył przesądami w ciąży. Potem się zdarzało: nie przechodź nad nim (bawiło się na podłodze), bo nie urośnie, jak szyjesz na dziecku, niech śpiewa itp.. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znam ten bol zwiazany z przasadami... Juz osmy miesiac to znosze ale do serca tego nie biore i tak robie swoje;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja matka twierdzi,że kobiecie w ciąży się nie odmawia,bo myszy się w domu zalęgnął. Oczywiście jak mój maluch się urodził to pierwsze pytanie mojej mamy a czerwoną wstążeczkę to masz,żeby nikt ci dziecka nie zauroczył. Oczywiście wyprawę trzeba kupić po a nie przed,nie malować i nie ścinać włosów będą w ciąży,nie spać z rękami uniesionymi do góry bo się dziecko owinie pępowiną. i powiem wam,że niby nie wierze w te przesądy,ale jest też przesąd mówiący,że jak się kobieta w ciąży czegoś przestraszy to nie powinna się wtedy dotknąć ( co jest poporostu zwykłm odruchem) i moja matka jak była w ciąży to przestraszyła się żaby.....i po dzień dzisiejszy mam bliznę na udzie w kształcie żaby...na szczęście z wiekiem blednie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a zapomniałam dodoać ,że u nas jest jeszcze przesąd,że dopóki nie ochrzcisz dziecka to nie powinno się z nim wychodzić z domu ani nikt z najblizszej rodziny nie powinien go odwiedzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ChceMieć 2 dziecko
Ja słyszałam ze w ciąży nie należy zapatrzyć się na kogoś.. brzydkiego, bo dziecko bedzie równie brzydkie :) glupoty straszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jeszcze ze do roku nie pozwolic by dziecko w lustro zagladalo bo diabla zobaczy... o tym obcinaniu wlosow to tez slyszalam... totalna glupota... co ma mozg z wlosem wspolnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ChceMieć 2 dziecko
Ale przed maturą też włosów nie pozwalaja obcinać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja obcinalam przed matura i zdalam bdb. a aprpopo tego kupowania po urodzeniu... to ja jestem w 12 tyg, musimy wszystko kupic sami nie stac nas wiec rozkladamy wydatki. na poczatek kupilismy to co najdrozsze czyli wozek i lozeczko i poprosilam siostre zeby sprawdzila czy w mioim starym domu na strychu sa jeszcze rzeczy na dziecko ktore tam byly, sama nie moge bo mieszkam za daleko a tak to jakbym wiedziala to bym pojechala zabrala i tyle. ale wracajac siostra nie sprawdzila bo jak stwierdzila ez mam czas... ale mnie tym wkurzyla. to moja decyzja kiedy i co kupie. a nie ze na koniec okaze sie ze nic nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ChceMieć 2 dziecko
Ja miałam już nawet udekorowany pokój dziecka w 6 miesiącu. Wywołałam tym małe oburzenie w rodzinie męża, no ale co miałąm robić siedząc w domu, całe dnie z powodów wymiotów trwajacych od rana do nocy, przez całą ciąze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jak siostra meza sie dowiedzila ze kupilismy juz lozeczko i wozek to tez nie ukrywala wzburzenia. a chodzi co niedziele do kosciola a wyklady zaboboniarskie slyszymy za kazdym razem, co wolno a czego nie. a tak nie z tematu zabobonu to stwierdzila ze jak slubu nie bedziemy miec to dziecko na religie w szkole nie bedzie moglo chodzic-wiekszej bzdury nie slyszalam. i jak kupilismy lozeczko uzywane to juz byla na nim wielka czerwoniasta kokarda... pierwsze co zrobilam to ja wypierniczylam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam wrażenie że takie babay
Zabobonne tylko czekają na jakieś nieszczęście by podeprzeć te swoje chore teorie, emanują złą energią, ja od takich uciekam, i nie mam kontaktu z nimi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cos z ta energia jest bo siostra chlopaka (tak tez mialo byc wyzej a z rozpedu wlalam mu ze maz) to nawet najlepszy humor potrafi zepsuc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×