Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ewelina jedyna

Jak jest w szpitalu z "tymi" sprawami?

Polecane posty

Gość ewelina jedyna

Koleżanka niedawno urodziła, wcześniej trochę leżała w szpitalu i ma niefajne wspomnienia. Nie mogła wstawać więc jej przynosili basen i musiała robić kupę przy innych kobietach, wspomina to okropnie. Do jednej mamy po porodzie tez przynosili basen, żeby mogła sie załatwić, jak równiez myto jej pochwę na łózku. Sale u nas 5 osobwe, bez parawanów. Pocieszcie, że nie wszędzie tak jest i można samemu iśc do łazienki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To są skrajności. Koleżanka miała łożysko przodujące, 3 miesiące w szpitalu i miała osobną salę z drugą. Tamta chodziła więc gdy potrzebowała skorzystać to pomagał jej mąż a tamta wychodziła. Mąż też jej pomagał się myć, bo cały czas nie mogła wstawać z łóżka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość home story ....
ja rodziłam 16 godzin-urodziłam o 18,30 rano przyszła połozna ,że mam sie wysikać-wstałam , a raczej zsunęłam sie z łózka i zasłabłam, postawiła mi basen na krzesło i sie wysikałam kupa dopiero w domu po 13 dniach-ból nie do opisania,żadne czopki nie pomagały, zero panowania nad własnymi mięśniami-tu chcesz sie w spokoju załatwić, boli jak diabli, a dziecko juz płacze,że głodne i trzeba przerwać i po karmieniu od nowa próba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina jedyna
To rozumiem że tamtą pacjentkę wypraszali z sali? Nie bylo problemów ani fochów z jej strony, przeciez też miała prawo tam przebywać albo zwyczajnie źle się czuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina jedyna
zasłabłam, postawiła mi basen na krzesło i sie wysikałam Nie stresuj mnie, jak to siedziałaś tak przy wszystkich i sikałaś na krześle a one patrzyły? Ja nie chcę rodzić :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina jedyna
zasłabłam, postawiła mi basen na krzesło i sie wysikałam Nie stresuj mnie, jak to siedziałaś tak przy wszystkich i sikałaś na krześle a one patrzyły? Ja nie chcę rodzić :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość home story ....
normalnie , przy połoznej , obok lezała tylko babka po CC-ja nie miałam z tym problemu gorzej jak przechodził ktos korytarzem, a ja karmiłam, każdy facet sie gapił a wysiakc sie trzeba bo inaczej cewnik załozą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina jedyna
Ja tam przy nikim nie potrafię sie załatwić a jak jeszcze miałby stac przy mnie to by mnie dodatkowo krępowało i nic bym nie wydusiła :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jsjd
ja pierdole :o nigdy w zyciu nie bede rodzic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niuu
po obu porodach normalnie wstawałam więc wszystko sama robiłam. Zresztą kilka godzin po porodzie przychodzą pielęgniarki i idziesz się umyć. do łazienki weszłam sama a pielęgniarka była na zewnątrz i czekała aż skończę. Potem już standardowo wg uznania. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masakra... mnie to niedlugo czeka i bede rodzic w niewielkim miescie wiec juz sobie wyobrazam jak mnie tam potraktuja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość triu
różnie bywa moja koleżanka rodziła w szpitalu w małej miejscowości. rodziła sn. normalnie chodziła do toalety i się umyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja po operacji na jajniki tez sikałam w basen wprawdzie 2 razy, ale po narkozie tak się źle czułam, że miałam daleko w tyle, że pani ( tak mialam 16 lat leżałam z 50 latką ) widzi mój tyłek czy nie, oby siku i do łóżka, bo zawroty głowy okropne ;///

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fasghkhdsfjkbc
ja byłam w wc dokładnie po 2 h od porodu sama nikt mnie nie pilnował a z tą trudniejszą sprawą byłam dopiero na 5 dzień w domu i to po czopkach no ale jak mi się drugi raz zachciało to nie zdążyłam dojść do kabiny i nasikałam na posadzkę :-P na szczęście tylko raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za badziewne dziewuchy!!!
ja pierdziele ewelina!! ale ty masz problemy!! najwazniejsze zeby porod bez komplikacji przejsc a dziecko zdrowe było. a co to masz jakies cuda miedzy nogami , ktorych inne babki nie mają czy jak? rece opadaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina jedyna
Dla mnie nie jest obojętne co się ze mną dzieje, urodzenie dziecka nie powoduje, że przestaję byc kobietą, że automatycznie pozbywam sie wstydu. To może niech ginekolog nas bada w poczekalni, tak będzie szybciej i fajniej bo przecież każda ma to samo między nogami :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żadne badziewne dziewczyny, poród porodem ale laski mają prawo do tego aby swoje sprawy fizjologiczne załatwiać bez stresu i oglądania się na innych. To co wyrabia się w Polsce to jakiaś masakra, najpierw was tną co jest usznawane za barbarzyństwo na całym normalnym świecie, potem traktują gó**** a niektóre z was usnają to jeszcze jako coś normalnego. Żal :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodam jeszcze
Kasza najlepsze jest to, ze jak polka rodzi za granica to ma wielkie pretensje o to, ze jej nie nacieli. Odnosnie tego braku poszanowania intymnosci to tak, dla mnie to tez jest szok. Szokiem sa tez wypowiedzi typu, a co to masz jakies cuda miedzy nogami , ktorych inne babki nie mają czy jak? rece opadaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie był pokój dwuosobowy z łazienką. Pierwszy prysznic babka stała pod drzwiami- jakby co. Siku normalnie do kibelka- tylko pytali, czy zrobiłam. Mnie się wydaje, ze trochę przesadzacie... No bo jak nie chcecie zrobić siku do basenu, a nie macie siły dojsć do kibla i wstydzicie się, ze ktos będzie przy was ( ze względu bezpieczenstwa) to poproście o cewnik. Gwarantuję, ze przestaniecie się wstydzić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety w szpitalu raczej zero prywatności. Łóżka poplamione krwią (nie można mieć majtek, tzn. można, takie siatkowe, albo w ogóle bez - tylko z taką mega podpaską bez kleju trzymaną między nogami) - oczywiście nie jakoś zabryzgane ;), ale plamki są (podkłady na łóżko są oczywiście codziennie zmieniane). Na czas obchodu trzeba się "rozłożyć" przed lekarzem w obecności współlokatorek (na szczęście ubranie zasłania to i owo), niektóre panie (szczególnie po cc) w ogóle potrzebują pomocy przy pójściu do toalety itp... Generalnie odradzałabym np. spraszania połowy rodziny w odwiedziny do szpitala, bo może to być krępujące dla wszystkich stron. Ten tydzień po porodzie jest naprawdę ciężki. Tyłek boli, człek się tapla w swoich płynach ustrojowych... Eeech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeee tammmm
Mnie tez przemywali na lozku-jak zeszlo znieczulenie-mialam CC. Jakos kolezanka obok nie gapila sie wtedy z niesmakiem. Co do basenu... bylam podlaczona pod kroplowke, obolala, leciala mi krew i zachcialo mi sie siku. Poprosilam siostre o basen, a ta na mnie z ryjem-ze nie jest moja sluzaca, odlaczyla kroplowke i na sile chciala mnie sciagnac z lozka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeee tammmm
I moglam pomarzyc o pomocy, zeby isc do kibla, po 10 godzinach zdjeli cewnik i musialam sama wstac-dobrze ze lozko na pilota mialam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
weźcie się uspokójcie basen to skrajność i ma go 1 na kilkaset rodzących :/ ja musiałam bo w 27tc się pęcherz wpuklał i rozwarcie na 3 i zakładany szew ale tylko do czasu założenia szwu potem jeszcze jakieś 2 czy 3 dni i tyle a po porodzie to nigdy nie słyszałam by któraś musiała na basen a i jak mi się chciało to odwiedzający od mojej sąsiadki wychodzili a jak ona musiała to moi odwiedzający wychodzili bo myśmy we dwie leżały takie bidulki na basenie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość straszne co piszecie
Nie wyobrażam sobie sie wypróżniać w obecności osób postronnych, przecież wszystko będzie słychac i czuć :O I jak ta druga pacjentka chodzi to mam ja poprosic o wyjście? Z jakiej paki, nie widziałam czegos takiego, byłam kiedyś w odwiedzinach u kogoś z rodziny to normalnie pacjenci robili w baseny, nawet jak byli odwiedzający na sali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mammmmma*
Ja miałam ciężki poród, ale po porodzie czułam się świetnie :) Po 2 godz. od porodu położna czy pielęgniarka ma obowiązek zaprowadzić cię pod prysznic i pomóc przy myciu. Mi nie była potrzebna pomoc. Pani powiedziała że ok. ale będzie przynajmniej stała za parawanem gdybym przypadkiem osłabła. Co do sikania, to normalnie sikałam sama w kibelku, właściwie nie bolało pomijając zszyte miejsce - piekło. Z kupą był problem, zrobiłam w trzecim dniu po wyjściu ze szpitala. W szpitalu nie mogłam, stres, słyszałam płaczące moje dziecko i nie mogłam się "skupić" :P W domu poszło lepiej, ale bolało niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yetichaaa
Nie boj nic. rzadko sie zdarza,zeby nie mozna bylo wstac po normalnym porodzie. po cc bedziesz miala woreczek z siuskami przy lozeczku :) takie rzeczy jak kolezanka opowiada to pewnie jakies ulamki procenta kpbiet maja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co to za czasy i warunki
Wiem, że jedna na 1000 tak ma że musi załatwić się przy innych do basenu, ale dla mnie to jest niepojęte - ROBIC KUPE< GDZIE W POKOJU INNE OSOBY LEŻĄ??? I SIE CZERWIENIĆ, PRĘŻYĆ, żeby kupsko wyszło???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mammmmma*
Dokładnie, to są tak rzadkie przypadki, że rezygnować z bycia matką z takiego powodu to zabawne. Aczkolwiek nie twierdzę że załatwianie potrzeb fizjolog. przy innych jest naturalne :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yetichaaa
Wiesz co,jakby moja wspollokatorka musiala zrobic kupe w lozku,to bym wyszla na tenczas z pokoju. no chyba ze bym byla unieruchomiona i slaba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwóch dziewczynek
niektóre z Was na prawdę miały niezręczne sytuacje, ale nie wszędzie autorko tak jest i nie każdego to dotyczy. Ja rodziłam starszą córkę w szpitalu i może nie było zbyt intymnie, ale jednak basenów i publicznego podmywania nie było. Leżałam też na patologii - sale 2-os i jak nawet zastrzyk pielęgniarka robiła to parawanik ciągnęła. Mnie w tym szpitalu przerażały tylko koszule - do pępka ;-( poprosiłam o "jednorazówkę" a później założyłam swoją, bo nie czułabym się dobrze idąc z gołą d* przez korytarz ... Małą rodziłam w prywatnej klinice, o intymność zadbano w każdym szczególe. Nie korzystałam po porodach ani przed z basenów, nikt mnie nie mył ... Na pewno wiele zależy od stanu pacjentki, ale generalnie po porodach kobiety chodzą do toalety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×