Po co facetom te numery???????????!!!!!!!!!!!!

tam wyżej miało być - kontrolowana olewka

Jeżeli facet uważa, że bardziej kulturalne (czyt. nierobienie przykrości) jest wzięcie numeru i robienie takiej szopki, niż po prostu powiedzenie, że było miło i papa, to jest pojebany :] sorry, taka prawda.

Nie uciekaj. Zaczekaj. Zostaw przynajmniej zloty pantofelek zeby Cie mozna bylo odnalezc. Zjawiles sie jak na zamowienie. Mamy na kafe piekna mloda kobiete , ktora marzy o poznaniu Ciebie.

Może to trochę zbyt ostre słowa, z tym pojebaniem. Jest taki typ ludzi, który nie chce nikomu sprawiać przykrości, chłopak widział, że dziewczyna się napaliła, więc odstawił taką scenkę. Nieco to faktycznie nienormalne, ale ludzie mają swoje jazdy.

Ja nie uciekam, pewnie wpadnę w przyszłym tygodniu, ale ja zajęty jestem, więc piękne młode kobiety interesują mnie ewentualnie jako atrakcyjne interlokutorki.

No to zajrzyj jeszcze. Przedstawie Was sobie. Gdzie jedziesz na urlop?

A na razie to na kilka dni wypad nad morze sobie robię. Na taki prawdziwy 3 tygodniowy urlop (jakaś egzotyka) lecę w październiku, jak już upadną wszystkie biura, które powinny upaść.

Trzymam kciuki zeby Ci pogoda dopisala bo aura w tym roku jest bardzo kaprysna. Chociaz juz samo to ze sie ruszysz z miejsca , nie bedziesz myslec o pracy i zajmiesz sie czyms zupelnie innym zrobi swoje. Egzotyka z ktorej czesci swiata - jesli to nie tajemnica ?

Egzotyka, ale taka, żeby nie trzeba było spędzać 24 godzin w samolotach - coś fajnego ale w miarę blisko. Nie mam jeszcze żadnych planów - złapiemy coś na spontan i lecimy :)

komiczne A czy moje odezwanie mogło coś zepsuć? Odezwałam się w niedzielę, po 5 dniach. Rozmawiał, ze mną miło, ale od tamtej pory cisza. Czy jest jeszcze szansa, że się odezwie?

ja bym już to olała. a jakby się odezwał, powiedziałabym, że miał już swoją szansę na spotkanie się ze mną, ale ją zaprzepaścił. opad kopary gwarantowany i nauczka na przyszłość.

A na co mialbys ochote ? Swoja droga - jakie to zycie jest pokrecone. Kto by pomyslal, ze sie zakochasz i to tak mocno.

"A czy moje odezwanie mogło coś zepsuć? Odezwałam się w niedzielę, po 5 dniach. Rozmawiał, ze mną miło, ale od tamtej pory cisza. Czy jest jeszcze szansa, że się odezwie?" Raczej nie. Ale jeśli tak, to koleś jest totalnym palantem i nie warto sobie nim zawracać głowy.

"A na co mialbys ochote ?" Pewnie jakaś Azja. Ale naprawdę nie nastawiam się. "Swoja droga - jakie to zycie jest pokrecone. Kto by pomyslal, ze sie zakochasz i to tak mocno." No co Ty, ja? Taki romantyk? :P

Nepal albo Indie. Pojedz zobacz i napisz jak bylo bo tez mam ochote sie tam wybrac. Czyli to jednak nieprawda ze zlego diabli nie biora ?.....

Dobry chłopak jestem, więc nie wiem :P A co do celu podróży - ja to wygodnicki jestem - lubię ciepło, plażę i wypasiony hotel :)

No to tylko Hiszpania. Malaga albo Barcelona. Napisz cos wiecej. Kiedy sie tak naraziles Kupidynowi?

Och, ja zawsze kochałem kobiety ;) Ale ta akurat jest w moim sercu i głowie od kilku lat i tak już raczej pozostanie.

No jak siedzi w Twoim sercu juz od kilku lat to na pewno juz dawno korzenie zapuscila... Wiesz to jak z chwastami. Jak sie rozkrzewi to wyplewic trudno. Daj cos wiecej. Od kilku lat sie zakorzenila ale dopiero gdzies rok temu zniknales z kafe. Jak sie dogadaliscie?

Ale to nie ma nic wspólnego z moim pobytem na kafe. Zniknąłem, bo nastąpił jakiś przesyt - przecież ja tutaj nie szukałem żadnych kobiet. A z moją obecną żoną od początku było nam super.

juz wiecej znakow interpunkcyjnych nie dalo sie wstawic, autorko?

To brzmi prawie jak "szesc zon Henryka VIII-ego" Dlugo jestes po slubie?

niecałe 2 lata :) Ps nie ściąłem żadnej kobiety, żeby nie było wątpliwości :P

widocznie mu sie odwidzialo, bo coz innego. tego wieczora mu sie cos wkrecilo, co nastepnego dnia sie ulotnilo. wytlumaczeniem moze byc to ze rownoczesaie krecil z kims innymi i poszedl w te "2" strone, albo ma dziewczyne, albo ktos mu cos powiedzial niepochlebnego o tobie, albo ma powazne klopoty i nie chce teraz byc w zwiazku, itd itd. jest sporo opcji.

18:17 [zgłoś do usunięcia] komiczne komik1112@tlen.pl'; niecałe 2 lata Ps nie ściąłem żadnej kobiety, żeby nie było wątpliwości Kto wie , kto wie.... cale zycie przed Toba... Chodz poznasz Fiku.

"Jak wyjaśnić to, że poznajemy się u znajomych, facet spędza ze mną cały wieczór, stawia piwo, odprowadza w środku nocy do domu, wiedząc że ucieknie mu ostatni autobus i będzie szedł 40minut na piechotę, prosi o numer, proponuje spotkanie i znika?" no ludzie, przecież to do niczego nie zobowiązuje. poza tym ciemno było. może potem wszedł, zobaczył jej fotki na jakimś portalu społecznościowym (wolne laski zawsze mają od cholery słit foci) i stwierdził, że wziął ten numer, bo wypił za dużo piwa.

Nie zadzwonil bo w przerwie miedzy tym spotkaniem a planowanym telefonem poznal kobiete swojego zycia i teraz planuje slub.

i zamach na bibliotekę...

"Wypił jedno piwo, tak twierdzi autorka." plus ciemność - wystarczy :D

Tak więc on nie był pijany, przy jasnym świetle też mnie widział, a na portalu społecznościowym nie mam sweet foci. Ale to już nieważne. Dzisiaj był ostatni dzień, kiedy miał szansę się odezwać, skoro tego nie zrobił to jego trata. Poza tym nadal uważam, że facet który się tak zachowuje nie jest zrównoważony emocjonalnie. Pewnie bierze numer od wszystkiego co się rusza :D Niech spada! :)