jak się diagnozuję skazę białkową u niemowlaka?

mam więcej niż podejrzenia, że dziecko ma skazę białkową (pisałam już na innym topiku o tym), pediatra w sumie też zaczęła węszyć w tym kierunku. dlatego mam pytanie. kto i jak może zdiagnozować skazę? czy tylko pediatra po wywiadzie lekarskim i obserwacji dziecka, a może koniecznie musi to być alergolog? i jak z tym mm na receptę? jeśli idę i o nią proszę, to pediatra najpierw kieruje mnie do alergologa, żeby to potwierdził, żebym mogła otrzymywać recepty? a jeśli na nfz czeka się w moim mieście do poradni 3-6 m-cy, to muszę się pewnie wtedy udać prywatnie?

w temacie miało być oczywiście diagnozujE* :)

Zrob z krwi IGE calkowite - jeśli w normie będzie to na bank nie skaza, jeśli będzie podwyzszone tzn że coś malenstwo uczula, ale wcale nie jest powiedziane że bialko :) trzeba eliminowac i sprawdzac

ale dziecko ma dopiero miesiąc:/ a te testy muszę sama na własną rękę robić? czy one zawsze wychodzą prawidłowe?

Mojej corce robilismy to badanie gdy miala dokladnie 5 tygodni i test jednoznacznie wykluczył skaze. Badanie kazał nam zrobic nasz pediatra, niestety wiekszosc pediatrow wrozy z fusow i orzeka skaze tam gdzie jej nie ma... Wiem, że trudno takie maleństwo kłuć igłą, ale uwazam, że warto bo to badanie da Ci jednoznaczną odpowiedz. W naszym przypadku było to zapalenie przewodu pokarmowego a objawy byly identyczne jak przy skazie

up