Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość karafiorowa

przeziernosc karkowa/PAPP-A

Polecane posty

Gość karafiorowa

witam jestem w 12 tyg ciąży w 11+6 miałam robione usg na przeziernosc karkowa i lekarka powiedziała ze niska-czyli dobrze- 0,8 czy robić dodatkowo test PAPP-a?? Czy już niekoniecznie?? mam 31 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja robiłam ten test
dla swietego spokoju mimo ze usg było ok. ja mam 32 lata , a oprócz tego zespół downa w rodzinie . dodam ze test pappa trzeba robic tego samego dnia co usg genetyczne. w klinice gdzie robiłam te badanie odrazu po usg kazda kobieta była wysyłana na pobranie krwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiu_bździu
Moim zdaniem test PAPPA wiecej robi krzywdy niz pożytku :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja robiłam ten test
bzdura, test pappa jest metoda nieinwazyjna która okresla prawdopodobienstwo wystapienia u dziecka choroby. plus ale i minus jest taki ze ten test nie mówi na 100% ze choroba wystapi czy tez nie wystapi. czasem wiec moze byc tak ze test pappa poda wysokie prawdopodobienstwo ze choroba wystapi a dziecko urodzi sie całkiem zdrowe. ja jednak wolałam wiedziec czy ewentualnie mi to grozi. na 100% to okreslic moze amniopunkcja i własnie na to badanie bym sie juz nie zdecydowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusiamalusia
zgadzam się z opinią, ze test papp-a więcej krzywdy niż pożytku przynosi... moim zdaniem podstawą jest dokładne usg genetyczne, wykonane przez dobrego lekarza na dobrym sprzęcie. Test pappa niczego nie wyjaśnia, nie daje odpowiedzi, pokazuje jedynie prawdopodobieństwo... Po mojej drugiej ciąży, w czasie której wykonałam chyba wszystkie możliwe badania nieinwazyjne z maksymalną możliwą częstotliwością uważam, że to niepotrzebny stres. Pierwszą ciążę przeżyłam spokojnie, cieszyłam się, a w drugiej nerwy nie z tej ziemi, nakręcone dodatkowo badaniami i testami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×