Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Smutna Diana

Moja zachłanna ,,rodzina"

Polecane posty

Gość Dobrawka88
Na bok sentymenty - gówno widzę wiesz a się wymądrzasz. Zeby wystąpił ustny testament muszą być spełnione odpowiednie przesłanki. Autorko bylas przy tym testamencie? Bylas pelnoletnią osobą? Tzn czy mialas wtedy pełną zdolność do czynności prawnych? Czy występowało zagorożenie zycia babci w czasie Testamentu ustnego? Jest wiele jeszcze innych przessłanek, które podejrzewam, że nie zostały spełnione, do ważności tej czynności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawniczka wiedząca
Ale Ty jesteś niemądra autorko. Nikt z tego mieszkania Cię nie eksmituje. Polskie prawo niestety, a może stety chroni lokatora. Nawet jeśli do tego dojedzie, to będzie trwało latami, a do tego sąd będzie musiał Ci przyznać mieszkanie socjalne. mOże być też tak, że jeśli nikt nikogo nie będzie chciał spłacić, sprawa trafi do sądu, mieszkanie zostanie zlicytowane i podzielicie się kasą. Swoją droga tak to jest ze starymi ludźmi,że boją się zapisywać u notariusza swój dorobek na jedno dziecko, czy wnuczka, żeby po ich śmierci rodzina nie psioczyła... Trzeba było za życia babcię zaprowadzić do notariusz i spisać testament, żeby nie było takich problemów, nie ma w tym nic złego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobrawka88
następnie kiedy babcia umarła? To też ważne. Macie 6 miesięcy od dnia jej śmierci na udowodnienie przed sądem, że taki testament zaistniał, oczywiscie z wystepujacymi przesłankami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już nie ma na co czekać
Tak czy tak sprawa trafi do sądu. Jeśli wy tego nie zrobicie moga ją założyć pozostali spadkobiercy i sąd każe spłacać rodzinę albo trzeba sprzedać mieszkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobrawka88
4 lata temu umarła babcia a oni dopiero teraz cha udowadniać jakiś ustny testament... nie no darujcie sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna Diana
Nie jestem niemądra.. Nie znasz po prostu realiów ich postepowania i masz po prostu szczescie, skoro tak piszesz... Oczywiscie,ze nikt nie wyrzuci nas siła z mieszkania, ale każą nam je sprzedać i gdybys myslała, wiedziałabyś, ze przy tak lciznej rodzinie, za częsc ułamkową należna mamie nei uda nam sie nic kupic. A co do meiszkania socjalnego- radze sie tam wprowadzić i zapomniec o ,,sentymentach ",, rodzinnych" a także faktycznej ostatniej woli spadkodawcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmLena07
"powołać na świadka notariusza, który potwierdzi jaka była wola zmarłej" tylko, że nie było żadnego notariusza, autorka napisała, że babcia wspominała o notariuszu jej mamie. Tak więc słowo przeciw słowu. Natomiast nie jest tak łatwo wyrzucić samotną matkę z dziećmi z mieszkania. To będzie trwać latami. Jedynie co będą robić, to naciskać na was, żebyście sami się wynieśli i sprzedali mieszkanie. Prawo was chroni. Oni wykorzystują prawo w naszym kraju, żeby sięgnąć po majątek, wiec wy wykorzystajcie prawo, które was chroni. Nawet jeśli sąd zarządzi, że mają prawo do jakiejś części majątku, to i tak nie mają możliwości was stamtąd wyrzucić!!! Jedyna możliwość to nacisk, wymuszanie na was. Po to sięgną, bo prawnie mogą was gdzieś pocałować. Więc nie dajcie się wyrzucić z mieszkania. Tylko wasza zgoda da im możliwość wyciągnięcia kasy. Ostatecznie rozbija się o to, co wy zrobicie, czy ulegniecie. Skoro to hieny, to niech walczą latami bez skutku. Olejcie ich sobie. Wyrzucić matkę z dziećmi nawet z wynajmowanego mieszkania, które nie jest ich własnością to jest masakra, a co dopiero z mieszkania, które choć w części należy do nich i są zameldowani. Twoja rodzina jest bez szans o ile nie ulegniecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna Diana
Zgadzam sie, ze nie ma mowy o udawadnianiu ,,ustnego testamentu" bo tu nie ma po prostu nawet nawet spelnionych przesłanek, by meic do czyneinai z taką formą testamentu. Wiem tez, ze moj przypadek nie jest odosobniony. Sęk w tym, ze dla pewnych ludzi liczy sie jedynie kasa, nawet po trupach. Nie dla mnie i mojej mamy. Nie boli mnie jednak tak bardzo fakt koniecznosci wyprowadzki ( owszem serce mi pęka ale jest cos wazneijsze- otóz to, jak jak potraktowali babcie!!! !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już nie ma na co czekać
Jaką matkę z dziećmi? Jeśli ciotka powiedziałą do niej bierz kredyt i kupuj mieszkanie myślę, że pisząca jest dorosła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmLena07
babcia by na pewno chciała, żebyście walczyli i się nie poddawali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już nie ma na co czekać
Piszesz, że ciotka nigdy nie zapłaciła żadnego rachunku. ale nie mozesz wymagać żeby płaciła rachunki za mieszkanie czy nawet za jego remont skoro tam nie mieszka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna Diana
Włąsnei, ze wiem, a ty prosze czytaj ze zrozumieniem. Powtarzam, nie byly spelnione wszystkie wymagane warunki ( przesłanki), by mozna bylo to oswiadczenie woli babci uznac za testement ustny!!! Prosze, czytaj ze zrozumieniem :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestes rozzalona
no i wrazliwa a zycie pisze wlasne scenariusze. Nic nie zrobicie bo prawo jest prawo,mozecie co najwyzej liczyc na przeciaganie sie sprawy ale to nie zmieni faktu ze Twoja rodzinka i tak dopnie swego. Przykro pisac bo niektore przypadki prawne sa niesprawiedliwe ale niestety prawo jest jedno i dla tych zachlannych hien i dla wrazliwych osob.To bie bardziej chodzi o sfere emocjonalna anizeli o ten podzial kasy za mieszkanie,ale musisz wiedziec ze ludzie sa rozni nawet w rodzinie a wlasciwie najbardziej w rodzinie mozna sie rozczarowac ale zyc trzeba dalej bo co innego pozostalo? Dacie rade i wszystko sie jakos ulozy,musicie sie uzbroic w duzo sily do stawienia czola sytuacji,czego Wam zycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjkloytriu
prawnie rodzenstwu nalezy sie po równo ale zawsze mozesz znalezc swiadkow, okazac faktury za remont itp. najlepiej wybierz sie do prawnika. stracisz 100 zl na porade a mozesz duzo zyskac. a moze fajnie bylo by sie "dogadac" z pania notariusz i jeszcze innys "swiadkiem", ktorzy potwierdza wole babci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghbvfty
notariusz na to nie pójdzie - nie mają tyle kasy, żeby dał się skusić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna Diana
Bardzo dziękuję za Twoją odpowiedz.. Tak , jestem bardzo rozżalona... Wciąż jeszcze opłakujemy śmierć wujka. Odszedł rok temu. bardzo kochał Babcie.... Mieliśmy tylko siebie. Dziś jestem w domu z powoli umierającym na serce starym psem, pamietającym dobrze i Babcię i Wujka i przerażającą świadomością, że ten pies bardziej kochał babcie i wujka niż oni... Bo na serce zachorował z tęsknoty po ich odejsciu. Nie wiem czy jestem wrażliwa, ale widzę, ze zwierzęta są wrażlkiwsze od ludzi, których nazywać trzeba własną rodziną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna Diana
Bardzo dziękuję za Twoją odpowiedz.. Tak , jestem bardzo rozżalona... Wciąż jeszcze opłakujemy śmierć wujka. Odszedł rok temu. bardzo kochał Babcie.... Mieliśmy tylko siebie. Dziś jestem w domu z powoli umierającym na serce starym psem, pamietającym dobrze i Babcię i Wujka i przerażającą świadomością, że ten pies bardziej kochał babcie i wujka niż oni... Bo na serce zachorował z tęsknoty po ich odejsciu. Nie wiem czy jestem wrażliwa, ale widzę, ze zwierzęta są wrażlkiwsze od ludzi, których nazywać trzeba własną rodziną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna Diana
Bardzo dziękuję za Twoją odpowiedz.. Tak , jestem bardzo rozżalona... Wciąż jeszcze opłakujemy śmierć wujka. Odszedł rok temu. bardzo kochał Babcie.... Mieliśmy tylko siebie. Dziś jestem w domu z powoli umierającym na serce starym psem, pamietającym dobrze i Babcię i Wujka i przerażającą świadomością, że ten pies bardziej kochał babcie i wujka niż oni... Bo na serce zachorował z tęsknoty po ich odejsciu. Nie wiem czy jestem wrażliwa, ale widzę, ze zwierzęta są wrażlkiwsze od ludzi, których nazywać trzeba własną rodziną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna Diana
Bardzo dziękuję za Twoją odpowiedz.. Tak , jestem bardzo rozżalona... Wciąż jeszcze opłakujemy śmierć wujka. Odszedł rok temu. bardzo kochał Babcie.... Mieliśmy tylko siebie. Dziś jestem w domu z powoli umierającym na serce starym psem, pamietającym dobrze i Babcię i Wujka i przerażającą świadomością, że ten pies bardziej kochał babcie i wujka niż oni... Bo na serce zachorował z tęsknoty po ich odejsciu. Nie wiem czy jestem wrażliwa, ale widzę, ze zwierzęta są wrażlkiwsze od ludzi, których nazywać trzeba własną rodziną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna Diana
Bardzo dziękuję za Twoją odpowiedz.. Tak , jestem bardzo rozżalona... Wciąż jeszcze opłakujemy śmierć wujka. Odszedł rok temu. bardzo kochał Babcie.... Mieliśmy tylko siebie. Dziś jestem w domu z powoli umierającym na serce starym psem, pamietającym dobrze i Babcię i Wujka i przerażającą świadomością, że ten pies bardziej kochał babcie i wujka niż oni... Bo na serce zachorował z tęsknoty po ich odejsciu. Nie wiem czy jestem wrażliwa, ale widzę, ze zwierzęta są wrażlkiwsze od ludzi, których nazywać trzeba własną rodziną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna Diana
Dziękuję za każdą Waszą cenną radę i poświęcony czas. Życzę Wam z całego serca żebyście nigdy nie przeżyli podobnej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna Diana
sądzac po tym, że twoj jedynie obraza innych, nie dziękuję- wolę używac rozumu, mózgu używa organizm w - jak wiadomo- nieświadomy sposób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna Diana
A tak swoją drogą to on podpowiedział ci użycie liczby mnogiej we własnej a nie innych ludzi wypowiedzi? zawsze sie podpisujesz z końcówką ,,my " na końcu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghbvfty
nie musisz dziękować - a swoją drogą, gdybyście ty i twoja mamusia zamiast płakać za wujaszkiem zaczęły działać - nie zawracałabyś teraz ludziom gitary głupimi pytaniami "dlaczego to życie jest takie niesprawiedliwe?" - cała ta sytuacja była już dawno do przewidzenia - tak się dzieje odkąd istnieje dziedziczenie ustawowe, naiwna panienko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna Diana
Nie jestem naiwną panienką i nie nazywaj głupimi ludzi, których ja kocham a ty nie znasz. Jasne? A obok dziedziczenia ustawowego,( które obok dziedziczenia testamentowego jest jest jedyną formą dziedziczenia w tym kraju )to istnieje jeszcze coś takiego jak sumienie i odrobina przywoitości, która nie obraża zmarłych i nie osądza pochopnie. Wiesz coś o tym? Swoja drogą- nie bardzo uzywasz rozumu, jelsi wystarczy ci kilka liniejek na forum, by uznać kogoś za naiwniaka lub głupca. To tylko internet czlowieku- otwórz oczy. Dowalasz innym tutaj, bo w realu juz nie jest tak łatwo? Jestem dobrze wychowana, ale obrazac siebie ani swoich bliskich nie pozwole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghbvfty
"A obok dziedziczenia ustawowego,( które obok dziedziczenia testamentowego jest jest jedyną formą dziedziczenia w tym kraju )to istnieje jeszcze coś takiego jak sumienie i odrobina przywoitości, która nie obraża zmarłych i nie osądza pochopnie." NIC TAKIEGO W KODEKSIE NIE ISTNIEJE a jak masz się teraz ochotę kłócić jak przekupa na rynku - to już nie ze mną pogódź się w końcu z tym, że nic nie da się zrobić - spadkiem musicie się podzielić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna Diana
I nie nazywaj bezczelniuchu mojego wujka ,,wujaaszkiem" . Ironizuj ze swoją pseudointeligencją, bo- ja ka mniemam- to jedyny twoj kapitał. I jesli dla ciebie pytanie z gatunku ,,dlaczego to zycie jest niesparwiedliwe" jest ,,glupim pytaniem" to ja nie mam do ciebie zadnych pytan a w stosunku do ciebie zadnych oczekiwań. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestes rozzalona
Wierz mi dziecko ze przezylam duzo gorsze doswiadczenia zyciowe. Nie bede Ci tutaj glosic madrosci ze z racji mojego wieku przezylam niejedno,ale dostosowalam sie do powiedzenia,,co cie nie zabije to cie wzmocni''.i to swieta prawda. Tez mi sie nieraz wydawalo ze nie wytrzymam tego wszystkiego a jednak czlowiek jest silna istota i moze duzo udzwignac na swoich barkach. Nie trzeba sie poddawac i pchac byle do przodu. Najgorsze co mozecie zrobic to siedziec i plakac,nie wolno wam sie poddac,trzeba szukac rozwiazan gdzie sie tylko da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestes rozzalona
Wierz mi dziecko ze przezylam duzo gorsze doswiadczenia zyciowe. Nie bede Ci tutaj glosic madrosci ze z racji mojego wieku przezylam niejedno,ale dostosowalam sie do powiedzenia,,co cie nie zabije to cie wzmocni''.i to swieta prawda. Tez mi sie nieraz wydawalo ze nie wytrzymam tego wszystkiego a jednak czlowiek jest silna istota i moze duzo udzwignac na swoich barkach. Nie trzeba sie poddawac i pchac byle do przodu. Najgorsze co mozecie zrobic to siedziec i plakac,nie wolno wam sie poddac,trzeba szukac rozwiazan gdzie sie tylko da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna Diana
Mylisz się i to bardzo- w kodeksie istnieje cos takeigo jak ,,zasady współzycia spolecznego'' owszem to bardzo ogólny przepis i sam w sobie nei jest podstawą do dochodzneia jakichkolwiek roszczeń na gruncie prawa cywilego, ale to zdradza twoja ignorancje w temacie. jestem daleka od kłotni ,,jak przekupa na rynku", po prostu nei zycze sobie obrazania moich bliskich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×