Dlaczego faceci nie chca sie wiazac? Nie chca powaznego zwiazku?

lookinthe time ja tez mam dziecko i tez mialam faceta ktory mial zasady . do czasu ale to nasza wspolna wina, nie pasowalismy do siebie wiec rozumiem Ciebie, ale i tak ciesze sie,ze mam mala- NAJLEPSZE co mi sie w zyciu trafilo

tym bardziej ze to on ciagle- chce stabilizacji, rodziny, stabilizacji i w kolko to samo. nie ja naciskalam na tworzenie rodziny, tylko on. jak twierdzil- sie wyszalal a ja idealnie pasuje na jego kobiete na cale zycie. tylko kurwa jaks ie dziecko pojawilo- to jakos mu sie szybko odwidzialo.. pieluchy, siedzenie w domu i staratatatata...

dokladnie i odpowiedzialnosc spada na nas ale pamietaj what goes around comes around ;)

Właśnie dlatego napisałem wolny układ, a nie związek... A jak masz dziecko to też może być przyczyna odstraszania porządnych mężczyzn. Ja kobiecie z dzieckiem mógłbym co najwyżej przepucować rurę. Sam nie mam dzieci, a mógłbym mieć 100 jakbym chciał. I tego wymagam od potencjalnej partnerki na stałe, której nie wierzę że kiedyś spotkam.

okej, jasne, nie wina w jednej osobie.. u nas tez, pewnie w jakims stopniu tez sie do tego przyczynilam... ale kuzwa... jak sie chce sie rodziny, to chyba sie liczy z tym, ze nie ebdzie juz tak samo??? moze lepiej- ale obydwoje musza chciec.. a nie jedno powraca do zycia przed zwiazkiem, a drugie zostaje ze smierdzacymi pamperami i zabiega o zwiazek,. w sumie nie wazne. odchodze od tematu. chodzi mi o to ze jak sie zdecydowalo juz na jakichs krok, to trzeba byc odpowiedzialnym a nie spierdalac jak krolik w poplochu i migac sie od swoich obowiazkow, migac sie od rodziny- ktora sie ma.

plytkie myslenie ale faceci tak maja. Jest mnostwo kobiet z dzieckiem - dlaczego? bo faceci to tchorze i jak tylko pojawia sie malenswto cos w nich peka i chca wrocic z powrotem do swoich starych nawykow

jeszcze potrafie zrozumiec- wpadke, no coz zycie, nie jestes sie na to przygotowanym psychicznie i nie ma co probowac wiazac sie na sile. ale nie w przypadku zaplanowanego zycia od a do z. kurwa to mnie boli.

nie ma sensu sie zadreczac, bo po co? nic tym nie zmienisz. zacznij ukladac sobie zycie bez niego.. bo do czego on Ci potrzebny? Mamy sie wspierac nawzajem a nie przekonywac druga osobe zeby zostala przy nas na sile

plytkie nie plytkie w moim przypadku, to bylo pewne ze bedzie najlepszym ojcem jakim moze byc na ziemi, najlepszym mezem.. ze juz nigdy gorzej byc nie moze, a tu zonk- bo nigdy bym sie niespodziewala takiego przebiegu zdarzen. aa i tym bardziej ze ogolem- dziecko- nie bylo jakas super nowoscia dla niego, bo "wychowywal: bratanka, bynajmniej pomagal. to chyba doskonale wiedzial, mial przeswity jak bedzie wygladac jego realne zycie?

Widziały gały co brały i tyle w temacie. Ja NIE MAM dzieci i tego samego wymagam. Samotna matka może liczyć co najwyżej chwilowo na moją lancę. Ja już widzę, jak kobieta bezdzietna bierze sobie faceta z dziećmi lub też gigantycznymi alimentami :D Nie widzę powodu, dlaczego bezdzietny facet miałby utrzymywać czyjeś potomstwo? Żeby mu po 10 latach harówy powiedziało "spadaj pryku, nie jesteś nawet moim ojcem?" wolne żarty...

w porzadku juz sie bardzo tym nie zadreczam. ale chcialabym uslyszec w koncu odpowiedz PO CO CI TO BYLO?? DO CZEGO??

To nie jest tak, że Ty nie masz szczęście do facetów albo masz pecha do nich. Na przykładzie ojca swojego dziecka po prostu takich sobie wybierasz. Nie wybierzesz innego jak ten, który jest ojcem Twojego dziecka. Jak sama napisałaś, interesują Cię mężczyźni dość rozrywkowi. Z resztą samotna kobieta z dzieckiem, to drugi sort. Fajni faceci zainteresują się raczej kobietami bez takiego bagażu.

nie widzialy galy bo byly zaslepione- miloscia i to taka prawdziwa, poza tym jak sie jest z kims, sie juz przystaje na planowanie wspolnego dalszego zycia, to nie mysli sie o tym, ze jednak moze byc to nie wypal?? dlatego tak sobie czasem mysle- ale po co to bylo??? jak pisalam wyzej. moglisby zakonczyc zwiazek po wspolnym znudzeniu wlasnymi osobami.. i to wszystko a nie robic sobie dzieciaka. Po co facetowi dziecko, skoro tak naprawde nie chce rodzinY???

Zostwił was jak pojawiło się dziecko? Tak naprawdę jednyna prawdziwą obroną kobiety w takich sytuacjach nie jest go uwiązać, grozić czy płakac i błagac - tylko dobrze wybrać na samym początku. Setki lat tłumaczenia babek, kościoła i ludzi z doświadczeniem, że kobieta nie może wybierac mężczyn tak jak mężczyźni próbują wybierac kobiety - spotyka się z olaniem sprawy a później wypłakiwaniem się tak jak te tutaj damy na tym topiku.

Kobieca intuicja to mit.

Dux ojejku, ale ja na dzien dzisiejszy wcale nie szukam zadnego faceta, jakos sobie radze, jest mi super, jestem szczesliwa, nie potrzebuje byle kogo zeby tylko miec. a wcale nie czuje sie jak druga kategoria tylko dlatego ze mam dziecko. dla mnie dziecko to czesc mnie, a jak kiedys, nie teraz, powie ze to jest przeszkoda zeby ze mna byc- to powiem mu NARA. tylko czasami sie zastanawiam- na co komu rodzina, skoro jej naprawde nie chce?? i z tym widzialy galy- widzialy widzialy, ale jak facet zaczal sie zmieniac, obiecywac i wszystko na tak, to czemu nie??? przeciez jakbysmy mogli wszystko przewidziec, ile uniknelibysmy tragedii??

"tylko czasami sie zastanawiam- na co komu rodzina, skoro jej naprawde nie chce??" - to Ty wybrałaś sobie faceta, więc chyba znasz go lepiej od nas. Ty powinnaś znać odpowiedź na to pytanie bardziej niż my.

Zadziwiające jest że matka z dzieckiem bez tatusia, nadal uważa się za conajmniej równie atrakcyjną jak bezdzietna panna. Zrozumcie, że dziecko obcego faceta, nie jest afrodyzjakiem dla następnego. Wasza atrakcyjnośc całościowa spada o dobrą połowę gdy macie dziecko. A mierzycie wśród facteów jakby tego dziecka nie było. Takie myślenie to syndrom samotnej matki.

Nie on nas zostawil. Zostawilam go ja. POzniej chcial wrocic i staratata ale powiedzialam dosc. No a teraz czasem tesknie za nim, bo jednak jeszcze cos tam pozostalo... ale jedno przyznam, kobiety do durne paly!!! i czasami jak ti siedze i czytam, to jakbym siebie widziala. naiwnosc naiwnosc i jeszcze raz naiwnosc. A co najlepsze ze po tym wszystkim- stwierdzil, ze zniszczylam sobie zycie i bedzie mi ciezko znalezc kogos.. tylko ze mialam "okazje"-tylko ja juz na okazje nie lece byc z kims "porzadnym-cichym, normalnym dosc"- to zaraz mu sie odmienilo, i ze powrotu chce. a sioooooooooooooooooo

Supremus Dux, Ale dobrze wiesz ze one ci nie odpowiedza dlaczgo wybrały tego faceta, bo same nie wiedzą.

buquile twoje myslenie to dosc stereotypowe. znam bardzo duzo przypadkow, gdzie samotne matki i odwrotnie- znalezli swoje polowki i to nie takie ochlapy jakby sie niektorym wydawawalo. nie mam zamiatu traktowac siebie jako kogos gorszego, tylko dlatego ze mi w zyciu nie wyszlo i ze mam dziecko. w porzadku masz swoje zdanie na ten temat, doceniam to, ja mam inne.

buquile- one uważają wręcz (z niewiadomych przyczyn), że jak mają swojego 'bubusia' czy 'dziubusia' to są atrakcyjniejsze niż bezdzietne :) a facet jak to widzi, to tylko nogi za pas, i w las... to jedyny plus że samotne matki nigdy nie ukrywają swojego odstraszacza, a wręcz się nim chwalą już od samego początku. nawet na portalach randkowych 90% zdjęć dająz bachorem i za to chwała- wiadomo, kogo nie zaczepiać.

a dlaczego tak wbyraly- takiego faceta?? przeciez wyraznie napisalam- wybralam super faceta, mielismy plany i marzenia.. tylko pozniej jak sie okazalo- inny punkt widzenia..

Tak mi się zdaje, że one za wysoko mierzą. Prawdą jest też, że nie są równie atrakcyjne dla faceta jak te które nie mają dzieci z poprzednich związków. Wydaje mi się jednak, że jest to szansa dla facetów gorzej sytuowanych (z różnych względów). Dla przykładu mieszka tutaj nie daleko mnie facet, który ukończył tylko podstawówkę, a ma całkiem kobietę na rzeczy jeśli chodzi o wygląd.

przykro mi ze musze tu napisac ale wyczuwam tu jakies przerosniete ego ze zbyt zakompleksionym umyslem. jednak kazde moze miec swoje zdanie, doceniam to.

To on w końcu jest super facetem, czy był ?

Kobiety są dobre w marzeniach.

Supremus Dux, one zawsze tego co je zostawił będa uwarzały za super faceta (choć często gadają co innego) z tego prostego powodu, że to jemu się ona odwidziała - a nie on jej.

Popatrz takie rzeczy wyczuwasz przez internet u innych osób. Jeśli chodzi o siebie samą i najważniejsze decyzje życiowe odnośnie własnej osoby, nie byłaś w stanie wyczuć. Przy najważniejszej decyzji, zawiodłaś na całej linii. Nie wyczułaś, chociaż nie było dzielącego monitora, komputera.

Polska zasciankowosc, dzieki Bogu mnie tam juz nie ma Dziecko to najwiekszy skarb a te Wasze chore insynuacje jako zeby posiadanie dziecka robilo z nas druga kategorie?? co za bzdura