Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fjmnglbfmiiyiybk

Coraz więcej kobiet to samotne matki... To jakaś plaga !!!

Polecane posty

Gość gość
ktos tu zapomnial ze ludzie sie zmieniaja mezczyzni tez i mezczyzni maja w genach klamstwo i manipulacje zeby osiagnac cel=zdobyc dziewczyne i miec z nia seks udawac bedzie swietego a diabla za skora wychoduje ps, nie jestem samotna matka ale znam meska nature:) plaga to puszczalscy mezczyzni co placa za seks, co siedza na czatach i szukaja chetnych co maja zony i szukaja w necie dziewcxzyn ale jak widze o nich ani mru mru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mąż mało zarabia, że mało męski, x No jak facet nie chce być bardziej męski i wiecej zarabiać to chyba coś nie bangla u niego :p x A która nie marudzi :D to ma też swój urok, ale bez przesady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobiety mają w genach kłamstwo i manipulację żeby złapać faceta, zniewolić go małżeństwem, a potem doić go z kasy przez dziesięciolecia całe szczęście że są odważni którzy wyrywają się na wolność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakos to facet prosi o reke a nie kobieta:o sila was zaciagaja? przed ołtarz? bezwolne bezmozgie meskie stworzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jak ktoś daje robić z siebie frajera przez dziesięciolecia to tylko współczuć należy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jprdl :D On zaraz napisze, że dla seksu, ale przecież na kafe też piszą że każda sie puszcza wiec po co ślub taki bierze :D? Mało logiczne to. Na szczęście kafe a świat realny to jak nieba i ziemia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no wlasnie nie rozumiem po co mezczyzni sie zenia skoro seks wszedzie ogolnodostepny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sie mam zamiar wiązać bo kocham swoją partnerkę :p Co do innych to sie nie wypowiadam :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wspaniale ze kochasz:o tylko nie narob jej dzieci i nie zwiej z nadmiaru tego kochania hee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość.
brawo ;) oby wiecej takich facetów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"jakos to facet prosi o reke a nie kobieta sila was zaciagaja? przed ołtarz? bezwolne bezmozgie meskie stworzenia" E tam, część prosi, część nie prosi. Poza tym nie tyle facet prosi, co kobieta oczekuje i stwarza presję, by poprosił. nie tyle siłą zaciągają, co sposobem (zwykle za penisa) ci mądrzejsi się nie dają zaciągnąć, a ci "porządni, z zasadami" dają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdyby przestrzegali przykazani bozych to by nie byliby samotnymi matkami bo to przewaznie mezczyzni pozucaja kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z 22:05 :)
"no wlasnie nie rozumiem po co mezczyzni sie zenia skoro seks wszedzie ogolnodostepny?" --> i jak dziewczyny mają nie dawać, za przeproszeniem, d..., jeśli słyszą taki tekst? W sumie fakt, jak nie pokaże, na co ją stać, to facet wybierze sobie bardziej chętną. I tutaj zaczyna się błędne koło, które ktoś musi przerwać. Najlepiej, żeby kobiety GREMIALNIE zaczęły siebie szanować, i nie wpuszczać facetów WOGÓLE do łóżka przed ślubem. ale na ile to realne to chyba każdy wie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja podam przykład
gość z 22:05 - świetne posty. Widać inteligencję i poziom w Tobie, dziewczyno. Oby Ci się w życiu powiodło. Przyczyn samotnego macierzyństwa jest kilka lub nawet wiele, generalizacja nie ma sensu. Często jest to sam wybór kobiety, bo w obecnych czasach ona ten wybór ma, jest samodzielna i nie jest skazana na mękę z beznadziejnym partnerem i ojcem. Inną przyczyną jest totalny rozpad więzi międzyludzki, totalny kryzys wartości. Jak to nazwę tak samo jak mężczyzna o nicku "to ja wytłumaczę" - totalnym k u r e s t w e m, tyle że ono jest zarówno kobiet, jak i mężczyzn i bardziej jest to taka degrengolada psychiczna nawet (niż ta seksualna, polegająca na seksie, to by było zbyt proste). Przykład na powyższe? Jestem w jednej ze służb mundurowych. Praca ma to do tego, że się wyjeżdża (szkoły podoficerskie, chorążackie, oficerskie, kursy, szkolenia). To, czego się naoglądałam, nie mieści się w pale po prostu. Żony, mężowie, matki i ojcowie dzieciom - k u r w i ą się prawie wszyscy jak leci. Na takich wyjazdach (szczególnie oficerce, gdzie się jest długo) straciłam wszelkie złudzenia odnośnie ludzi. Pytanie powstaje: w jakich związkach żyją ci ludzie? I po cholerę w nich żyją, skoro w nich nie ma miłości, szacunku, niczego. Bo gdyby było, nie robiliby tego swoim partnerom. Jestem pewna, że te małżeństwa w końcu i tak się rozpadną. Służę z mężczyznami, z trudem wypracowałam sobie jakiś ich szacunek. Traktują mnie z dystansem, myślę że wiedzą także, że ja nie z takich i do mnie się nawet zbliżyć nie można (jestem mężatką). Kobiety, to naprawdę jest tego warte. Widzieć szacunek w mężczyznach. Dlaczego tracicie ten szacunek dla żałosnego rozłożenia nóg? Co z tego macie? Pojęcia nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie zdana plaga tylko niedojrzalosc - kobiet ktore tez ponosza zato wine w 50% , z ato ze wspoplodza dzieci z mezczyznami z ktorymi nie umieja zyc;/ wylaczam - smaotne matki ktorych ojcowie dzieci nie zyja;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez uważam, że powinno się czekać z seksem do ślubu. ale niestety kobiety tak nauczyły facetów, że jak są w związku dziewczyna-chłopak, to taki chłopak uważa, że dziewczyna ma mu obowiązek du.pska dawać. Nawet jeśli nie są zaręczeni, nawet jeśli nie powiedział, że ją kocha, ona ma mu d.upy dawać i koniec, bo jak nie daje to jest oziębła i idzie do innej. Teraz to jakaś plaga jest, dziewczyna nawet nie wie czy chłopak ją kocha, znają się krótko, ale ma mu obowiązek nogi rozkładać bo jest jego dziewczyną :O Nawet dziś na forum widziałam kilka śmiesznych tematów w stylu, że chłopak mówi tak:"krótko się znamy, więc jak będzie ciąża to usuniesz, bo się jeszcze przecież dobrze nie znamy" - yyyy czyli ja czegoś nie rozumiem. Krótko się znają ale już jest obowiązek dawania d.upy czy to nie chore? :O Albo jeszcze lepszy przykład, są ze sobą od roku, ona chce już razem mieszkać a on mówi coś w stylu, że jeszcze za wcześnie, że za mało się znają :O czyli co? ŻEBY SIĘ PIER.DOLIĆ TO SIĘ DOBRZE ZNAJĄ, ALE ZEBY SIE ŻENIC TO SIE KROTKO ZNAJĄ :O strasznie mnie smieszy takie rozumowanie. w ogole to dziwaczne te związki teraz. Najpierw zaczynaja od D.UPY, pieprzą się za sobą, a dopiero potem się zastanawiają czy chcą ze sobą spędzić życie, pobrać się. Wydaje mi się, że chyba powinno być na odwrót :O chore czasy.... wszystko kręci się koło d.upy, ale co się dziwić, jak wszędzie zdjęcia gołych du.psk, dziwy rozbierające się do ckm czy playboya z wypiętymi srakami, no to niedziwne, że potem faceci nie szanują się kobiet i traktują je jak takie... d.upy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Peter82
Żyjemy w chorych czasach ... ciekawych jak ktoś woli (parafrazując chińskie przysłowie). Generalnie dzisiaj jest taka mentalność. Dekalog moralny nie przedstawia większego znaczenia. Co innego przyjemność, kasa, popularność. Są dramaty, nieprzyjemne sytuacje w życiu na które wpływu nie mamy: g***ty przy których pojawiają się dzieci (osoby które je wychowują robią na mnie niewiarygodnie spore wrażenie) czy też zmusza ich sytuacja życiowa (chociażby jak wyżej koleżanka przedstawiła powrót do domu a seks z chłopakiem) ... albo uznały że czekały akurat na tego jednego, księcia z bajki i jemu się oddadzą, zaufają. To są czyste przykłady, sytuacji takich pewnie jest ogrom..... Ale i tak uważam że takie zdarzenia są w mniejszości w odniesieniu do zwykłego puszczania się (...z braku lepszego określenia). Znam parę dramatów w moim otoczeniu ale to co się dzieje w koło przechodzi ludzkie pojęcie. Większość osób robi to z własnego wyboru, chcą się pieprzyć bo to po prostu lubią, bez uczuć bez zaufania po prostu sam akt. Co gorsza nie ma tutaj ograniczenia wiekowego, u nastolatków jest pogrom ale wyżej wiekowo ludziom też odpierdala. Dziewczyny i tak należą do light'owej grupki - po prostu rozkładają nóżki - ich wybór ich wola. Faceci to już frakcja heavy - oni uderzają do tych prostych, do tych nieprzekonanych i do tych przekonanych dziewczyn, które chcą zachować swój skarb dla wyjątkowej osoby a oni i tak chcą tylko ją podejść, zaciągnąć do łózka - tutaj powstają dramaty, psychodramy u dziewczyn. Presja otoczenia jest ogromna, z każdej strony - rówieśników, mediów a czasem wystarczy spojrzeć na rodziców. Za podporę mamy wyłącznie swój charakter, swoje wartości moralne ..... pozdrawiam i ..... wytrwałości (oraz szczęścia) życzę ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z 22:05 :)
Ja się tak jeszcze generalnie zastanawiam... czy to, że się dziewczyny "puszczają" to nie jest wina po części instynktu macierzyńskiego, który przed wojną np musiały kobiety bardzo wcześnie rozwijać, a po wojnie to się generalnie bardzo opóźniło. Zastanawiam się, jak to jest, czy przypadkiem jeśli dajmy na to przed wojną w sumie od dziewczyny wymagano, żeby zachodziła w ciążę w wieku 18 lat (a wcześniej przez wieki to nawet wcześniej), a teraz się takie dzieci niejako szykanuje, bo kobieta to dopiero w wieku 25lat może zacząć o tym myśleć... nie wiem, czy wiecie co mam na myśli. Czy naturę tak łatwo przekabacić? Ja wiem, że nie jesteśmy zwierzętami i generalnie nad instynktami trzeba panować, ale może dlatego jest trudniej? Broń Boże nie usprawiedliwiam, pytam o konstruktywną opinię. (Bo oczywiście na rozwiązłość kobiet miało wpływ jeszcze masę innych czynników, jak cholerna emancypacja, rewolucja seksualna hipisów, wojny wybijające najlepsze jednostki itd itd - może trochę za daleko się posuwam, ale w sumie to byłby ciekawy temat na jakieś badania socjologiczne :D). To wszystko trochę ciężko będzie odwrócić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z 22:05 :)
To taka dygresja historyczno - socjologiczna trochę. Bo dużo ludzi mówi, że jest gorzej niż kiedykolwiek, ale nikt się chyba nie zastanawia, dlaczego tak jest (pomijam wiekowy konflikt pokoleń i stwierdzenie starszej generacji "za moich czasów to było lepiej"). Po prostu jest i już. Nie myśleliście o tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z 22:05 :)
A ja podam przykład - dziękuję za miłe słowa. Mojej zasługi w tym niewiele, życie wymusiło ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gshajjajjajgzxbzh
skąd to znam . jestem samotna mama . więc tak z pierwszym rozstalam bo po urodzeniu syna (wpadka) miał nas w głębokim powazaniu (alkohol , kumple) koplam w d*pe aż zafurczalo . byłam sama z dzieckiem . potem poznalam faceta czarujacy mily kochany pomocny zaakceptowal mnie z dzieckiem . mówi się super okazało się że jestem w ciazy cieszył się niby wszystko ładnie pięknie a gdziezby zaczęły się wyzwiska(znecal się psychicznie ) insynuacje że powinnam syna oddac koplam w d*pe tak samo i postanowiłam już z żadnym hujem nie być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gshajjajjajgzxbzh
dodamz że z pierwszym byłam 5 lat z drugim 3.5 roku . nie miałam żadnych przygod

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wybieracie jakiś d*pków czy r****czy a później płacz, że same z dzieckiem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z 22:05 :)
Do gościa z . No tak. Bo oczywiście pan d.upek czy r.uchacz od razu ci powie "cześć. uwielbiam r.uchać i jestem d.upkiem, a ty jesteś moją 3..432 laską. Prześpisz się ze mną?" U niektórych to widać na pierwszy rzut oka, a niektórzy umieją sporo ukrywać przez długi czas. "Kto z was jest bez winy, niech pierwszy rzuci kamień". Powala mnie chrześcijańska postawa zrozumienia i współczucia niektórych. Boli? Zrobiłeś/łaś błąd? To teraz cierp, bo ci się należy. Czasami mi się wydaje, że właśnie osoby, które chcą się kierować zrozumieniem i wybaczają po 77 razy w dzisiejszym świecie najbardziej dostają w tyłek (Kto ma miękkie serce, musi mieć twarde siedzenie - niestety to się bardzo często sprawdza.) W takim razie apeluję do wszystkich: bądźmy nieufni, róbmy z każdym wspólny rachunek sumienia a jak którejś stronie wyjdzie, że ma więcej grzechów czy wad niech się usuwa albo od razu powiesi, bo takiej osobie już nie można zaufać. Ja się właśnie na tym przejechałam, że nie wybrałam przystojnego księcia z bajki który ma czystą kartę i dałam mu kredyt zaufania, bo każdy przecież popełnia błędy. Fakt, mój błąd. Ziejmy do wszystkich nienawiścią, a jak komuś się noga w życiu powinie, do takiego od razu dobijmy, a najlepiej zabijmy, to będzie na świecie mniej frajerów i wykolejeńców. Będziemy mieli punkty w niebie, bo oszczędzimy Panu Bogu roboty i nie będzie musiał zsyłać potopu. Raz mnie okłamałeś/ łaś? Już NIGDY ci nie zaufam. Zwierzyłeś mi się ze swoich problemów? Jesteś mięczakiem SPADAJ. Masz ojca alkoholika i cierpisz? ODEJDŹ ode mnie, bo na pewno sam będziesz alkoholikiem. Zaufałaś frajerowi, dałaś mu drugą szansę? Twoja wina, trzeba było nie być NAIWNĄ. 0 zaufania, 100% nienawiści. Powodzenia. Z taką polityką zapewnimy sobie piekło na ziemi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heniu
"To jest efekt równouprawnienia" - coś w tym jest, dziś baby nawet uderzyć nie można bo zaraz wyjdziesz na najgorszego. A jak mam zagnać babę do roboty i by zainteresowała się rodziną i jej przyszłością? Najczęściej chcą tylko kasy a w zamian wysłuc**j tylko żali, pretensji albo obelg. Albo rybka, albo pipka, albo równouprawnienie albo tradycyjny związek a nie to i to się babom marzy - facet ma się oświadczyć by się babie spokojniej z koleżankami balowało? Albo jak mogę utrzymywać babę z dzieckiem a nie mieć nic do powiedzenia w domu? Przecież to chore, żaden normalny facet nie będzie w takim układzie. A te co lecą na kasę to jeszcze chociaż trochę cwane, reszta to kompletna porażka, facet bez problemu może ułożyć sobie życie z 90% typów urody kobiet ale baba skreśli 90% facetów za wygląd od razu. Jak słucham czasem co babom przeszkadza to mi się niedobrze robi - zwłaszcza takie paszczaki i kaszaloty potrafią mieć wymagania kosmiczne prawie :) I ten u samotnych matek ciągły żal do facetów, bo to oni są winni wszystkiemu. Może i gdzieś są sympatyczne i miłe samotne matki ale na pewno w ramach wyjątku potwierdzającego regułę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Peter82
Instynkt macierzyński ? Trochę naciągnięta teoria. Poszedłbym raczej w stronę internetu, telewizji - argument powtarzany setki razy, wiem... Sama powiedź jak dzisiaj powinniśmy chować nasze dzieci w poprawności moralnej, przy podstawowych zasadach savoir vivre ?? Dzisiejsza młodzież działa jak kosiarka intelektualna - w luźnej rozmowie bałbym się spytać jaką książkę mogłaby / mógłby polecić. Czy to się zmieni ? Oby...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja podam przykład
Mnie jest najbardziej w tym wszystkim żal młodych ludzi, głównie dziewczyn oczywiście, bo to one ponoszą mimo wszystko największe konsekwencje. Ludzie w dzisiejszych czasach ledwo sa młodzi, a już są starzy. Cyniczni, pozbawieni pięknych doświadczeń związanych z młodością (niewinności pierwszych kontaktów), otoczeni ze wszech stron erotyką i pornografią, przez co są wypaleni seksualnie już na starcie. Wiecie jak zastraszające są statystki zaburzeń popędu i erekcji u młodych, zdrowych mężczyzn? To jest na pewno stres życia współczesnego, ale też jestem przekonana, że to jest pokłosie współczesnej seksualności (za dużo, za szybko, wszędzie jest wszystko, nic już nie jest tajemnicą, o nic nie trzeba zabiegać, nic już nie podnieca itp.). Kiedyś chłopak zobaczył nagie zdjęcie dziewczyny i nie wiedział, co ze sobą robić z podniecenia. Dziś koleżanka z klasy "daje" mu oralnie i analnie :O Więc nic dziwnego, że on jest kompletnie zblazowany, że nic go nie kręci. Po co też ma o cokolwiek zabiegać, starać się, ma wszystko na patelni. Sami to sobie zrobiliśmy. Gość z 18:03:41 dobrze to opisała. I żeby było jasne: nie mam nic do seksu, wrecz przeciwnie, myślę że w łóżku jestem bardziej otwarta od nawet niektórych moich znajomych mężczyzn, choć robię to z jednym partnerem (takich, co to dużo ryczą, a potem mało mleka dają ;) obracam się w męskim towarzystwie, więc trochę wiem ;) ). W życiu różnie bywa, zdarza się, że ludzie tylko idą ze sobą do łóżka, zdarza się również, że miłosć zacznie sie od łóżka, życie jest nieprzewidywalne. Ale to wszystko musi mieć sens. W dzisiejszych czasach w relacjach damsko-męskich tego sensu jakoś brak. I dlatego ludzie nie pottrafią być ze sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z 22:05 :)
"A te co lecą na kasę to jeszcze chociaż trochę cwane, reszta to kompletna porażka." --no, powoli chyba zaczynam tracić wiarę w ludzkość. Pan Heniu chwali cwaniactwo. Ok, w sumie jak na to z innej perspektywy popatrzeć to "cfaniacy" mają w życiu lepiej. Mogę powiedzieć, jak niektórzy tutaj krytykujący kobiety? mogę? mogę? mogę? "Jak teraz musisz babę przemocą do roboty gonić, to trzeba sobie było takiej nie brać!". Ludzie, świat nie jest czarno biały. Wiem, mi też jest trudno się z tym pogodzić. To, że kobieta chce mieć trochę wolności (żebyśmy nie popadali w takie skrajności jak obcinanie kobietom nosów i uszu) to chyba normalne. Jeśli taka kobieta jednak wolności nadużywa, no to już mamy problem w drugą stronę. Niestety. Ale tak jest z kobietami, mężczyznami, chłopcami, dziewczynkami i innymi wszystkimi pod rodzaj ludzki podpadającymi. Czasem jak facetowi dać za wiele wolności, to też się zbiesi. Najlepiej to wszystkich w klatkach pozamykać. Od tego mamy ROZUM (a jak rozumu braknie, to SUMIENIE, a jak i sumienia nie ma, to PRAWO - wiem, że nie idealne, ale zawsze.) - żeby wolności nie nadużywać. Dla każdego coś miłego. Panie Peterze - jak wychowywać dzieci. No na to pytanie to ja Panu chyba nie odpowiem (mam 23 lata, sama jeszcze gówniara jestem). Ale telewizji w domu to np nie mam i mieć nie zamierzam. Dziecko książki poczytać może, od tego jest człowiekiem a nie małpą, która w ekran godzinami patrzeć umie. A książek tyle ciekawych napisano, że raczej nikomu nie zabraknie, grunt żeby do wieku dostosować. Można przypatrzeć się dziecku i podchwycić jakieś jego zainteresowanie - wtedy na internecie godzinami bez sensu nie musi przesiadywać szukając gołych bab, tylko się czymś rozwijającym zajmie. Rozmawiać, kiedy dziecko ma na to ochotę a nie zbywać krótkim "idź się pobawić", albo "sprawdź sam(a). A najlepiej wychować przykładem. Wiem, że na to wszystko często brakuje czasu, ale jak się ma dziecko, to trzeba ten czas wygospodarować. Fakt - jest na pewno dużo trudniej, niż kiedyś (kurczę, mówię jak moja babcia :D), ale wtedy faktycznie mniej było czasu na głupie zabawy, więcej dobrego przykładu, w domach wielorodzinnych dziadkowie mogli poświęcić dziecku czas, kiedy rodzice pracowali. Ale jednej recepty na dobre wychowanie nie ma i nie będzie, czasy ZAWSZE się zmieniają i musimy się do tego przystosować. A krótko i zwięźle jaki mam przepis na wychowanie? 10 przykazań i przykazania miłości + oczywiście dobry przykład w domu. Ja się tym przez całe życie staram kierować. Jak dekalogu nie posłuchałam - to życie kopało mnie w 4 litery. Prostszej recepty chyba na razie nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Peter82
Nie masz telewizora w domu - fajna sprawa, popieram. Jeśli chodzi o wychowywanie dzieci to trochę niepotrzebnie pojechałaś do przodu, to było pytanie retoryczne ;/ Jeśli chodzi o Henia to był zdecydowanie prowokator.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×