Coraz więcej kobiet to samotne matki... To jakaś plaga !!!

No szkoda jest takich, no ale nic z tym nie zrobimy.Myślę jednak, że nawet jak facet teraz zostawi dziewczyne z dzieckiem to za ileś tam lat będzie tego żałował, z różnych powodów, a to że nie bedzie miał dzieci wiecei, a to, że dziecko go nienawidzi, a to że skończy sam samotnie...

"Kobieta ze swej natury w pewnym momencie życia odczuwa potrzebę bycia matką i ją realizuje, potem niekoniecznie musi wychowywać swoje potomstwo razem z biologicznym ojcem, często wychowuje z tym z którym lepiej się realizuje w życiu codziennym. " aaa hahahah;-) jasne bo "kazda" kobieta jest taka sama i ma identyczne potrzeby;-) a kazy latynos ma piczucie rytmu - ot taka logika;-)

Kobiety wybierają takich facetów, jacy funkcjonują w społeczeństwie, jacy są dostępni. Co to w ogóle za argument, że wybierają cfaniaków, sk....synów tudzież k...wiarzy. Każdy potencjalnie może się takim okazać przy sprzyjających warunkach. Takie mamy społeczeństwo.

"Dobrze to opisałaś. Mi też żal właśnie tych porządnych kobiet, bo ciężko im trafić na wartościowego faceta, a więc są same albo z jakimś byle gównem co ogląda przy nich pornusy i nawet się tego nie wstydzi." a wiodocznie nie sa takie porzadne;-) kazdy ma to na co zasluguje albo co sobie wybierze;-) a " obrzydliwe zbliżenia na ci.psko, d*p.sko, nawet jak sra czy robi siku, wszystko jest na necie. " a i nastepna co sie brzydzi wlasnego ciala;//// ach ten brak edukacji w Pl;/ a . Mężczyźni byli jeszcze porządni, owszem zawsze zdarzali się zboczeńcy ale teraz to już prawie każdy jest zboczonym prostakiem, na pierwszej randce zaczyna gadkę o seksie, a hahahah ;-) mezczyzni zawzse mysleli o skesie tylko kiedys obie plcie te potrzeby tlumily czego owcem sa tacy ludzie jak ty - patrzacy na wszystko negatywnie;-)

"Nie masz racji, " a z racja jest tak ze kazdy ma swoja, to po pierwsze;-) a ja własnie nie lubię imprezowiczy tylko tych takich spokojnych, domatorow, co nie chodzą na żadne imprezy, zawsze takich wybieram. Niestety ostatni okazal sie maminsynkiem. Porządny, nie pali, nie pije, nie imprezuje, nie łajdaczy się, grzeczny, poukladany... ale najbardziej na swiecie kocha swoją mamusię, i co tu poradzic. a to zonacza tylko tyle ze kiepsko wybierasz albo ze masz ograniczony wybor, bo ci fajni faceci jakos do ciebie nie lgna - as easy as it is

"Kobiety wybierają takich facetów, jacy funkcjonują w społeczeństwie, jacy są dostępni. Co to w ogóle za argument, że wybierają cfaniaków, sk....synów tudzież k...wiarzy. Każdy potencjalnie może się takim okazać przy sprzyjających warunkach. Takie mamy społeczeństwo." a jakos w tym samym spoeleczenstwi inne jednostki sa zadowolone ze swojego wyboru;-) kobiety maja wybor - jelsi wybieraja idiotow na partnerow do prokrecaji to pretensje moga miec tylko do siebie, a nie do spoelczesntwa (ze tez tak chetnie ludzi zwalaja wine za wlasne porazki na innych;-)

ale zaraci ci napiszą, że każda wybiera ruch acza :D

Lars - a niech pisza;-) moze tak nawet jest - dlatego tych kobiet nie zal mi potem i nie widze powodu dlcazego maja pretensje do swiata za wlasna glupote;-) samo zjawisko tzw. ru.....cza tez nie wydaje mi sie pejoratywne - przeciez nie ma przymusu woiazania sie z takim typem, jak ktoras nie lubi. a jak ni lubi i sie wiaze to potem zasluzenie spotyka ja "kara";-) glupote nalezy karac;-)

To jest jakiś margines, oni tu to tak rozdmuc**ją, bo nie chcą się do własnych wad przyznać, najłatwiej zwalić winę na innych.

które są zadowolone ze swojego wyboru?

zgadzam sie z Toba Lars - to o czym tutaj w przewazajacej czesci mowa - to o naiwnosci i checi wymiganis sie od odpowiedzialnosci za swoje nietrafione decyzje

no moje koleżanki są zadowolone jakoś nie narzekają :p no ale one mają normalnych facetów a nie ciepłe kluchy bo niektórzy mylą te dwa pojęcia :)

Moja matka żyje z moim ojcem bo nie ma już wyboru, przyzwyczaiła się. Nawet dostała jakiś tam order za wieloletnie szczęśliwe pożycie małżeńskie, tak tak... uśmiechają się i są w miarę szczęśliwą parą, o swoich smutkach publicznie już nie wspominają. Ale ja wiem... Ojciec mnie nauczył jednego; w życiu realizuj swoje, nie cudze plany. Reszta to utopia. Nauczył mnie też dużo o męskiej naturze, o męskich uczuciach ;) To utopia pisać o jednostkach zadowolonych, spełnionych ale każdy ma swoje teorie i będzie je na upartego bronił niczym niepodległości. To też jakaś forma uzależnienia ;)

zdefiniuj pojęcie: normalny facet?

To wszystko wynika z tego że czasy dzisiaj są takie beznadziejne. Kolesie zero zasad obecnie panuje pokolenie 30 latków niedojrzałych emocjonalnie i pokolenie k***wek które idą z każdym do łóżka. Modny stał się sek między znajomymi, związki też są fajne ale to nie to samo. Mam 24 lata i znam troszkę dziewczyn w wieku 17-20 lat które sypiają z kim popadnie i uważają to za normalne bo tak wszyscy robią. Sam kiedyś miałem zasady i nie poszedłbym z pierwszą lepszą do łóżka a teraz ? jak daje to czemu mam z tego nie skorzystać ? Trzeba mieć tylko głowę na karku a takie coś kończy się tym że burak sobie ulży zaleje laskę a później ma ją w d***e w większości przypadków zawsze tak to wygląda i temu mamy tyle samotnych matek. U mnie w mojej miejscowości wśród moich znajomych jest kilkanaście samotnych matek które korzystają z pomocy MOPSu i tak dalej, mieszkają sobie same z dzieckiem lub pomagają rodzice, a ich facecie dawno to mają gdzieś lub mają dzieciaki z innymi. Dziewczyny same są winne bo są naiwne i nie potrafią odróżnić fajnego normalnego kolesia od p********o prostaka a jeszcze zazwyczaj bywa tak że normalnych kolesi olewają a do tyrana ich ciągnie a później płacz bo on mnie zostawił z dzieckiem. Musicie zacząć myśleć przyszłościowo a nie jest tu i teraz dobra zabawa a reszta przyjdzie.

Sorry wybacz ale to głupia naiwna papka ta twoja wypowiedź. Myślisz, że inteligenckie rodziny, wykształcone osoby z ugruntowaną pozycją zawodową się nie rozwodzą, nie porzucają swojego potomstwa? Durne argumenty. To, że media lansują brak zasad w pożyciu międzyludzkim i rozwiązłość, i to mami młode umysły to jedno. Jednak wiele kobiet świadomie dziś wybiera samotne macierzyństwo i nie ma tu nic do rzeczy ubolewanie nad kondycją dzisiejszego człowieka. Jedni szukają sobie towarzysza, inni nie. Takie obrzucanie błotem młodych kobiet ma na celu tylko jedno: manipulacje ich umysłami.

A więc moje zdanie jest takie: 1) ludzie często nie wiedzą czego chcą i wydaje im się, że należy im się wszystko nie dając nic w zamian 2) ludzie często nie rozumieja, ze bycie w zwiazku to kompromis a nie ma byc tak jak ja chce Z punktu 1 i 2 rodza sie awantury i to ze jedno uwaza za drugie "skur...la" 3) ludzie bardzoe czesto myla chuc z prawdziwym uczuciem wiec kopuluja na praow i lewo Z punktu 3 rodza sie awantury i dramaty i to ze jedno uwaza drugie za "skur...la" 4) ludzie mysla ze pieniedza to podstawa 5) ludzie nie zdaja sobie sprawe ze do prawidlowego rozowuju potrzebna jest matka i ojciec ktorzy sa dla siebie wsparciem Z punktu 4 i 5 rodza sie patologie 6) mozna sobie mowic co sie chce ale jak ktos jest rozwiazly to i tak to patologie tworzy znam wiele przykladow takich co "lubia" i wpolzyja z kim popadnie- z wolnymi i nie z tych wielu praktycznie wszyscy ( wiele kobiet) jest starymi pannami, zdruzgotanymi psychicznie, ktore chca ogniska domowego ale juz go raczej miec nie beda bo chyba juz zprzywyczajnia zakoc***a sie bardzo szybko liczac na cos wiecej a konczy sie zawsze ze chodzilo tylko o seks wielu z tych pozostalych sa rozwodnikami lub rozwodkami ludzie maja generalnie maja sieczke zamiast mozgu -nie mysla wcale albo mowia ze jakos to bedzie ale zycie jest takie ze jak sie tak mysli to nie bedzie dobrze odnoszac do tematu- przyczyn, ze ktos wychowuje dziecko jest wiele i nie mozna generalizowac ale olbrzymia wiekszosc wynika z tego ze ludzie sa emocjonoalnie uposledzeni i nie wiedza co dobre a co zle - dla siebie i dla dziecka

Normany facet - męski, z własnym zdaniem i silnym charakterem, zaradny, potrafi trzymać swojego wacka na wodzy a nie posuwać wszystko co ma dziure, dba o kobiete, ale tez nie robi z niej dziecka specjalnej troski. Jest rozrywkowy a nie żaden gbur, pełen energii, pomysłowy z chęciami i pomysłami do życia. Ciepłej kluchy chyba nie trzeba definiować :)

sdaf z całym szcuneczkiem ale bzdury powielasz. Po pierwsze: 1) ludzie często nie wiedzą czego chcą i wydaje im się, że należy im się wszystko nie dając nic w zamian - twierdzenie bez składu i ładu. Ludzie nie wiedzą.... ale im się wydaje, nie dając nic w zamian. Tu cię oświecę: ludzie zawsze dają coś z siebie w zamian. Zawsze. Do reszty się nie odniosę gdyż uważam to za zbitek różnych uogólnień bez zagłębiania się w szczegóły. A szczegóły są zawsze najważniejsze. "Znam wiele przykładów takich..... " Ludzie eksperymentują, potocznie to się nazywa życiem. Chcesz przez to napisać, że lepiej jest nie żyć niż żyć??? "ludzie maja generalnie maja sieczke zamiast mozgu -nie mysla wcale albo mowia ze jakos to bedzie ale zycie jest takie ze jak sie tak mysli to nie bedzie dobrze" strasznie generalizujesz i ubliżasz ludziom. Każdy człowiek kieruje się nieznanymi nam bliżej motywacjami. Nie nam oceniać kto jest mądry a kto głupcem. W końcowym rozrachunku wszak może się okazać, że ogólnie lu8dzie wielbią głupców a mądrość tkwi zupełnie gdzie indziej.

Normalny facet to ten, który umie utrzymać wacka na wodzy. A ten który nie umie to z zasady nienormalny? No wybacz ale nie zgodzę się z Tobą. I nie chodzi o wacka tylko o ogół.

ROR chyba mnie nie zrozumiales, to że brzydzą mnie pornosy nie znaczy, że brzydzę się swojego ciała :O moje ciało to moje ciało, kocham je i szanuję, nie brzydzę się go. Natomiast obrzydza mnie takie wywalanie cycuf d*puf, zbliżenia w pornusach na odbyt, c*p.sko, kutasa w ci.pie po prostu jest to obrzydliwe i nie ma nic wspolnego z moim podejsciem do mojego ciala. Młodzi chłopcy oglądają takie cos od najmlodszych lat i potem mają zwyrodnione podejscie do kobiet. Jesli chodzi o moich rodzicow to akurat są w szczesliwym związku, żadnych zdrad, rozwodow nie bylo, moj tata jest bardzo wartosciowy, domator, nie pije, nie pali, za babami nigdy sie nie oglądał... ale ja mam prawie 30 lat i juz wiem, ze nigdy nie znajde takiego faceta... To byly inne czasy po prostu, teraz znaleźć takiego jak moj ojciec to ciężko, zreszta i tak jestem juz za stara, bo ci najlepsi w moim wieku to juz dawno zajęci, mają zony. A pokolenie obecnych 30latkow to jak ktoś wyżej napisal, dymają wszystko co ma dziurę i na drzewo nie ucieka, f**kfriendy, przygody na jedną noc, ogolnie masakra.

Zgadzam się z tym, że pornografia kształtuje podejście ludzi do siebie i do seksu, i najczęściej to podejście wykrzywia lub bardzo ogranicza. Młodym i starszym facetom strasznie czasem wykrzywia psychikę. I na tym skrzywieniu się zarabia. Niewidzialne macki uzależnienia są najgorszą formą zniewolenia. Niektórzy na tym temacie karmią swoje fobie, to już jest hardcore.

do gość :) nie zachowam zasad netykiety i nie bede odnosil sie do kazdego fragmentu osobno ale oczywiscie ze ludzie zawsze daja cos w zamian - ale czesto daja niewplomiernie malo czyli w moim odczuciu nic po drugie jesli nazywasz puszczaniem sie na prawo i lewo zyciem to gratuluje podejscia - dla mnie zycie polega na budowani dobrych i wartosciowych realacji i takie znajomosci mi przynosza radosc generalizuje bo wszyscy tu genearlizuja mniej lub bardziej a co do faktu czy ublizam to nie wydaje mnie sie ...wlasnie poprawonosc nazwijmy ja polityczna powoduje ze jest jak jest. rzeczy trzeba nazywac po imieniu

"ROR chyba mnie nie zrozumiales, to że brzydzą mnie pornosy nie znaczy, że brzydzę się swojego ciała moje ciało to moje ciało, kocham je i szanuję, nie brzydzę się go" a calo jets do uzywania a nie otacznaia go szacunkiem;-) z reszta uzywanie ciala to jego pobudzanie czyli dbanie o jego dobro, tak to widze;-) a Natomiast obrzydza mnie takie wywalanie cycuf d*puf, zbliżenia w pornusach na odbyt, " a czyli brzydza cie pewnne czynnosci cielesne - czyli jets tak jak napislam;-) a Młodzi chłopcy oglądają takie cos od najmlodszych lat i potem mają zwyrodnione podejscie do kobiet." a wacle tak nie uwazam - przeciez sa kobiety lubiace rozne formy seksu a To byly inne czasy po prostu, teraz znaleźć takiego jak moj ojciec to ciężko, zreszta i tak jestem juz za stara, bo ci najlepsi w moim wieku to juz dawno zajęci, mają zony. " a po prostu nie dla psa kielbasa;_0 to ze ci tzw porzadni faceci nie chcieli sie akurat z toba zwiazac to nie oznacza ze oni nie istnieja, as easy as it is

sdaf odnośnie trzeciego wersu Twojej wypowiedzi: w relacjach międzyludzkich nigdy nie wystąpi zasada współmierności. Czas się obudzić. No chyba, że Twoim marzeniem jest obrócić relacje ludzie w coś a'la na zasadzie handlu wymiennego, zwykłego kupczenia: ty mi to, ja ci to. Ale to chore, mam nadzieję, że to rozumiesz. Choć zdaje sobie sprawę o co Ci biega jednak należy zrozumieć, że to co najcenniejsze w relacjach ludzkich jest nie do kupienia, nie można tego swoim chciejstwem wskrzesić, wzbudzić, wymusić. Jedni to mają bez wysiłku a innym to nigdy nie będzie dane. Po drugie ja nie nazywam puszczania się życiem. Ale też nie demonizuje tego zjawiska. Było jest i będzie niezależnie od tego jakie gromy będą tu się ciskać. Życie to nie tylko te pozytywne aspekty i piękne chwile, brudy negatywne emocje są też częścią życia. To, że inni generalizują nie oznacza, że wszyscy mamy się temu poddawać. Stereotypowe myślenie jest zaprzeczeniem myślenia.

Gadacie glupoty i tyle. Po prostu czasy sie zmienily. Myslicie ze w pokoleniu naszych rodzicow nie byloby tyle rozwodow. Guzik prawda bybylby tylko ze tego sie nie robilo bo najwazniejsze bylo a co "ludzie powiedza" niz wlasne szczescie. Sama mam przylad mojej tesciowej co sobie zycie zmarnowala. Jej wlasny syn, moj maz w wieku 12 lat pierwszy raz jej powiedzial zeby odeszla od meza tyrana alkoholika a ona tego nie zrobila. On zmarl 3 lata temu m.n przez alko ale ona jest zgorzkniala kobieta co ma pretensje do calego swiata ale nie do siebie. Teraz kobiety sa madrzejsze i takich tyranow zostawiaja i tyle.

pewnie istnieja porządni ale jest ich coraz mniej z każdym pokoleniem, skoro od najmłodszych lat mają łatwe dojscie do kompa, każdy ma teraz kompa w swoim pokoju i internet, rodzice nie patrzą co dorastający syn ogląda w necie bo są zajęci zarabianiem pieniedzy, i nawet jesli ktos by wyrosnął na porzadnego męzczyzne, to pornografia go po prostu zepsuje. a ja po prostu mam pecha, przyznam szczerze :( ale jak czytam fora to nawet te kobiety co mialy wiecej szczęścia i wyszły za mąż, to tez nie są szczesliwe, bo mąż je zdradza, siedzi na roksie, zbiorniku, sympatii i szuka wrażeń. zresztą i tak malo ktore malzenstwo wytrwa w tych czasach.

bo kiedys walczylo sie o związek, moi rodzice się czasem klocili, ale jakos przetrwali wszystkie burze. a teraz jak się zaczna klocic to zaraz jest rozwod, bo tak latwiej niz starac sie cos naprawic.

"gość Gadacie glupoty i tyle. Po prostu czasy sie zmienily. Myslicie ze w pokoleniu naszych rodzicow nie byloby tyle rozwodow. Guzik prawda bybylby tylko ze tego sie nie robilo bo najwazniejsze bylo a co "ludzie powiedza" niz wlasne szczescie." a dokladnie tak ;-)

lenie smierdzace, pijusy itd.. a jesli juz pracuje to i tak pieniedzy zonie nie daje bo przeciez co zarobi to jego. cwejle j** ne ! ! !