Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Tak trudno dociera

Dziś odchodzę od faceta...Wkońcu zrozumiałam

Polecane posty

Gość liddiiaaa
i jak autorko potoczyla sie historia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naturalna blondyneczka...
Gratuluje slusznej decyzji i zycze powodzenia. Jednak uwazam, ze to nie koledzy go zgubili, lecz zrobil to on sam. Jest dorosly, swiadom swoich decyzji, ze ktore sam odpowiada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle, ze tak
naprawde to autorka czeka na to, aby ON ja zatrzymal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podnisze czy masz cos ze
sluchem, bo nie wierze ze na terapii ucza Was takich rzeczy, ze sa jakies plusy bycia z alkoholikiem, jakies argumenty zeby zostac ..., twoja driga jeszcze jest bardzo daleka do wolnosci, skoro tak myslisz. A dla dzieci chcesz domu, nie wazne ze w tym domu mieszka alkoholik ??? ja jestem doroslym dzieckiem alkoholika, mialam dom ktroego serdecznie nienawidze do dzisiaj. A do mamy mam taki sam żal, że nie odeszla- jak do ojca, ze il. Taki sam!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słusznee3232
to wszystko co mowisz to prawda,ale jeszcze sama w to nie wierzysz i nie odejdziesz.. co Ty myslisz ze On Ci zniesie walizki? zarty.. bd blagal biecywal prosil przepraszal.. a Ty "na dobro" dziecka ulegniesz. tak to widze. no nic daj znac kolo 20 co zrobilas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podnisze czy masz cos ze
ja Wam moge pomoc w ten sposob, ze opisze Wam jak sie czuje dziecko w takim domu, na jakiego chorego czlowieka wyrasta, jakie ma poczucie wartosci, jaki żal do swiata, do mamy, do ojca itd. Nie pomoge wam natomiast jako zona, chociaz jestem sama żona , mam dziecko ale męza mam dobrego, njepijacego. gdybym byla na Wasszym miejscu to jedenj godziny nie spedzilabym z alkoholikiem, ale takie drastyczne decyzje podejma tylko osoby ktore nie sa zaślepione, sa mocne i wiedza, ze nie ma innego wyjsca, Wy jestescie drogie kobiety zaspelione, wierzycie w to w co chcecie. Moja mama juz 35 lat slucha, ze "wiecej sie nie powtorzy, ze zacznie sie leczyc, że to ostatni raz, ze przeprasza i żaluje " 35 lat !!!!!! schemat zawsze ten sam : pijanstwo-awantura-przeogrimne postanowienie odejscie ale wypowiedziane w emocjach - przeczekanie kilku dni- przeprosiny- powrót do domu- czekanie na kolejny raz. I tak bedzie wygladalo Wasze zycie. Pal licho z Wami , bo jestescie dorosle ale dzieci sa bezbronne, nie maja wyjscia jak tylko BYC z Wami, w tym domu jaki mu tworzycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×