Mój facet nie może dojść !!co jest?

Jak chodzi na siłkę i wpiernicza jakieś kreatyny, sterydy to są tego efekty.

to nie tak do konca z tym trzepaniem jak niektorzy pisza ,dlugi czas jechalem na recznym i jak wyrwalem czasem laske na jakiejs imprezie lub zasponsorowalem to tryskalem jak zrodelko bez problemow a teraz ze stala partnerka ktora dochodzi i sie stara nic. posucha normalnie ..... sam niewiem sam dlaczego tak jest

Co do tego ,że go nie podniecam to naprawdę to mogę wykluczyć, widzę jak na mnie reaguje....

jak dwa lata jechał na ręcznym to teraz mu za luźno

Na siłkę nie chodzi ,ale często jest przemęczony -dużo dość pracuje

antydepresanty działają podobnie, ale facet jest w stanie się spuścić, tyle,że trudniej mu

to co zrobić żeby mu nie było "luźno" ,ręki nie zastąpię ...

moj tez mial problemy, bral silne leki, ktore powodowaly impotencje, a potem tak se wkrecil, ze juz nie mogl z powodow psychicznych, ze tak to ujme... piesc go i probuj go w ten sposob zaspokajac, orgazm po stosunku przyjdzie z czasem mysle, ja tak robilam

Może tak bardzo chce Cię zadowolić, że sobie smaruje jakimś kremem znieczulającym? Ja mam na odwrót, tj. musze się powstrzymywać żeby partnerka miała jako taki orgazm, ale jak sobie właśnie posmarowałem takim żelem znieczulającym, to nie mogłem skończyć w innej pozycji, jak tylko od tyłu (moce i głębokie pchnięcia + okrzyki partnerki dopiero mnie dorpwoadziły) oraz w pozycji tzw. nogi na pagony - wtedy całuje jej stopy (najlepiej jeszcze jak jest w pończochach :) ) i też wchodzę na maksa głeboko i mocno - jak partnerka ma orgazm, to wtedy dochodzę. Może więc wypróbuj tych pozycji + pomagaj mu słownie - faceci to uwielbiają, np. jak czujesz że dochodzisz, to powiedz że zaraz beziesz miała orgazm i każ mu wchodzić szybciej i głębiej - ja po takim tekscie zaraz się spuszczam. A jak jest z tym jego niedochodzeniem? kończy sztywny czy mu opada i wtedy konczy? Bo jak opada to moze nie czuje ze ma orgazm?

mój mąż (mamy po 40-parę lat), też nie może dojśc we mnie, ja dochodzę nawet 2-3 razy ,zawsze od tyłu jak mam pieszczona łechtaczkę, mąż ma wzwód przez godzinę i dłużej, muszę zawsze kończyć mu reką, jak nie to on sam swoja ręką i tryska na mnie, wiem że onanizuje się czasami, uważam że przyzwyczaił się do ręki i dlatego nie może dojść normalnie , jak tak długo mu stoi to mąż skarży się że go boli, pozatym ja tez ze 2-3 razy w tygodniu robię sobie sama

Bardzo ie ładnie z twojej strony Łukasz, skad możesz wiedzieć czy się szanowała czy nie, a po drugie piszesz jak idiota i gówniarz bo to nie zależy od tego, a tak na marginesie ja np wolę luźne i wilgotne, a może po prostu to ty masz kłopot, idź lepiej do lekarza i przestań się onanizować

to jemu st jak zacznie to skończy czy na tobie czy gdzies obokaje bez erekcji moze dlategusz on nie może bo nie zaczoł

ten topik jest sprzed 5 lat

onanista facet czym sie rózni od faceta masturbanta pewnie spreztem i i ilością liści iglastych w które musi sie zapuścic a potem to wszystko do słoika i na balet

gość dziś do kogo to piszesz?

Trudno, czasami robi sie tak ze przychodzi jakiś kolega i wyręcza partnera i wtedy obaj sie spuszczaja ale tylko jeden do pochwy, spróbujcie

Moją żona mówi do mnie "jestem twoją k****, pyerd** mnie" zawsze dziala.