Jak można być taką świnią? Sytuacja na przystanku

Przeciez Autorka pozalowala dziecka - to wystarczajaco chwalebny czyn. Nie wymagajmy za duzo.

ja i ja i ja i ja.,..jesteś jakąś wyrocznia? wzorem moralności? ty nie dajesz kasy, twoja sprawa i nikt zauważ nie zjebał cię za to tutaj. ona może ma zasadę że nie daje niczego rumunkom, może ma swoje powody, nic ci do tego. nie masz prawa jej oceniać, nie znasz jej, pilnuj siebie i własnego sumienia

bnxkhbxhjxbxj to jest prowo - jakby była tak ciężko chora to by nie czekała na autobus tylko pojechała do domu taksówką, stać, bo rozjeżdza się po Szanghajah Nie jest to prowo, czekałam na tramwaj a nie autobus. Gdzie jeżdżę to moja sprawa, a że dziś cała Warszawa stała w korku bo budowę metra zalało to logiczne że nie będę czekać na taksówkę nie wiem ile a pote drugie tyle jechać do domu.

No, ale skoro czulas sie zbyt niedobrze by kupic malej cos do jedzenia, ale dosc dobrze, by pisac na kafe, i nie bylo Ci jej dosc zal, zeby zrobic wyjatek i dac te 5zl, to moze opierniczylabys sie od tej grubej? Nie mowie, ze ona zrobila dobrze, ale Ty tez widzialas ta sytuacje. Zrobilas dokladnie to samo, a teraz jeszcze obsmarowywujesz grubej tylek na kafe. To ma nazwe hipokryzja.

A grubaski sprawa jest taka, ze nie karmi Rumunow.

fedvgbfnnhgngng Mam nadzieje, autorko, ze sama nie bylas swinia, poszlas i kupilas im cos do jedzenia? Czy Twoje wspolczucie jest dalekie od Twego portfela i ogranicza sie do pie**olenia o biedactwie na kafe i to, mimo, ze sama nie dalas ani jedzenia, ani zlamanego grosza, sprawia, ze zadzierasz ryj w niebiosa i czujesz sie lepsza? Przeczytaj co pisałam wcześniej, to się dowiesz. A gdzie ja zadzieram głowę? Nie czuję się lepsza od nikogo, napisałam że żal mi dziecka i nie rozumiem w drugim człowieku braku ludzkich odruchów gdy głodne dziecko wyciąga rękę. Dla mnie liczył się sam moment, to co widziałam na oczy a nie to co ci rumuni mają w głowie czy na koncie.

Rumunom też bym nie dała. Czy to dziecko czy nie, nie dam im nic i już.

To czemu sama nie przejawialas ludzkich odruchow, skoro sadzisz, ze obok Ciebie dziala sie tragedia? Tez mialas mozliwosc pomoc.

Autorka tematu poszła dokarmiać rumuny obwarzankami.

nie chce mi sie czytac calego tematu wiec krotka pilka - jak rumunka zareagowala?

jak zaregowała rumunka? - wkurzyła się, wyciągnęła telefon, zadzwoniła po męża, który podjechał mercedesem i w trójkę pojechali do KFC na kubełek i cole ochlapując przy tym grubaske i lię

;-)

:D

Dobrze, ze w miedzyczasie Rumunka nie chciala sprzedac Autorce jakiegos zegarka albo dywanu.

obejrzyjscie sobie na vod.onet.pl dokument o rumunach za granica, to zobaczycie co to za narod i przestanie wam byc zal nawet malych dzieci...

ich metody żebractwa-to książki można pisać,obok w pobliżu matki z dziećmi są pilnowane przez "ochroniarzy facetów rumunów">......ostatnio faceci udają kaleki idąc trzęsą się i po czasie kule pod pachę i koniec dnia!

a moze autorka jest rumunka, stad takie prowo na kafe..

a jak już zjedli w tym KFC poszli do Zary i nakupowali pełno rzeczy, wsiedli do swojego autka i pojechali do swojej willi w Aninie naśmiewając się z lia lia lia, że nie stać ją na wizyte domową lekarza i biedna musi stać w deszczu i chłodzie na przystanku tramwajowym wdychając zapach frytek od poczciwej grubaski

Ja z kolei miałam taką sytuację, że mały Rumun podbiegł do mnie i poprosił o kilka zł, bo jest GŁODNY. Akurat byłam spłukana, bo wracałam z pełną siatą ze spożywczaka, więc mu tłumaczę, że niestety nie mam i pokazuje siatkę, ale mogę go wesprzeć jakimś zakupionym jedzonkiem, np. bułkami czy ciastkami. Wyjęłam z siaty i mu daję, a ten z darciem na mnie (i do swojego ojca, który czatował 100 m dalej), że on prosi o 2 zł, a NIE O JEDZENIE :D Olałam go i poszłam przed siebie, a ten gówniarz leciał za mną z ryjem jeszcze ze 2 minuty, a i jego ojciec się uaktywnił ;/ Ludzie mieli chyba ubaw z całej sytuacji. Natomiast mój znajomy miał podobną sytuację - też mały Rumunek prosił o jakieś drobne (rzekomo na jedzenie), a on nie miał przy sobie kasy - jedynie kanapki w plecaku. Dał dziecku kanapkę, a ono bezczelnie opluło kolegę i z japą i płaczem na niego, że on chce pieniądze nie kanapki. Do tego zawołał jakieś dwie stare Rumunki i zrobił się niezły młyn :) Ale jak to mówi Pospieszalski - warto pomagać :)

Jjestescie rowno popierdoleni, gadacie na autorke i rumunow a soba jedno wielkie gowno reprezentujecie. zalosne polaczki, msciwe, wredne i odwazne tylko przez neta :D

kocyccek Jjestescie rowno popie**oleni, gadacie na autorke i rumunow a soba jedno wielkie gowno reprezentujecie. zalosne polaczki, msciwe, wredne i odwazne tylko przez neta kocyccek - witaj wsrod swoich! :D

rumuni sa po prostu psychiczni... :( nie widziałam jeszcze normalnie zachowującego się Rumuna. Są prawie zawsze tłusci, niscy i obleśni, drą ryje jakby byli sami. Widziałam jak gosc zrobił hot- doga, bo pracował w budce obok, i dal rumunce co zebrała. No i ona podziekowała mu, drąc ryj, i wywalając tego hot- doga z obrzydzeniem bo ona kasy chciała. Kto inny widział rumunkę co darła pieniądze- dawno temu, jeszcze przed denominacją- te 100 złotówki W Posnaniu jest niestety ich sporo, okupują niektóre knajpy i zachowują się w nich gorzej niż zwierzęta

gruba wykazała się prawdziwą asertywnością. nie każdy potrafiłby odmowić.

Ktoś wie, skąd oni maja taka kupę kasy? Wille, drogie samochody, rezydencje. swoją droga w szczycie bezguscia ale to inna sprawa...

Też mam bardzo często do czynienia z takimi "rumunkami" pod realem i nie mam dla nich współczucia. Ostatnio zaczepiła mnie jedna w widocznej ciąży, czy nie dam jej kilku złotych, bo w ciąży jest. Jak zapytałam, czy nie widać, że ja też w ciąży jestem (wtedy 8 tydzień) i też każda złotówka mi się przyda to zwyzywała mnie od "Żydówek". Ot miłe Panie...

a z jakiej kurwa mać racji ktos ma dokarmiać tych nierobów? tyle jest naokolo pracy mozna zamiatc chodniki, grabic liscie w parku, robic przy klombach, myc szyby na stacjach benzynowych, roznosic ulotki najlepeij naklepac bachorow i liczyc na pomoc innych i to nie w swoim kraju :O BARDZO DOBRZE ta grubaska zrobiła ze nie dała. zro tolerancji dla tych rumunskich smieci!

bnxkhbxhjxbxj absolutnie ma rację, mieszkam w małym mieście i z tego co zaobserwowałam żaden Rumuński cygan, który łazi po prośbie żarcia nie weźmie a jak już, wcześniej czy poźniej wyrzuci to w krzaki. Oni kiełbasy z pajdą chleba nie JEDZĄ. Na własne oczy widziałam. Od tamtej pory jednego jestem pewna, od pomocy biednym Rumunom są organizacje pomocowe a nie my , bo to tylko nakręca cwaniaczkom koniunkturę. Nie dostaną centa ani żreć to szybciej wrócą do siebie, a tak na żebry ściągają całe rodziny a potem u siebie wille budują.

a mój syn kiedyś w media markecie sobie testował jedna grę, bo tam jest taka mozliwosc pograc, no i podszedł do niego taki rumun nieco młodszy, i bez zadnego wstępu go z całej siły odepchnał bo postanowił sobie pograc. :p nie wiem, moze w ich języku popchnięcie oznacza przepraszam? W kazdym razie syn mu oddał tak że bachor rumuński gały az wytrzeszczył ze zdziwienia i oczywiscie wydarł stosownie do ich subtelnosci- ryja na cały sklep.

własnie dokarmiając i dając pieniądze tym brudasom powodujecie ze te psia rasa wykorzystuje dzieci do żebrania. Oni mają pieniedzy wiecej niz sa w stanie wydac ale meczą te dzieci, ubierają je w zime w sandałki zeby ludzie z litosci sypneli groszem. Sami wspomagacie i napedzacie przestepczy proceder

bo grubasy to najbardziej chamska grupa w spoleczenstwie a jedzieniem to oni nigdy sie nie dziela, no bo mogli by jescze troche schudnac