Zakończyłam dziś swoje małżeństwo i wyje jak durna,choć to była właściwa decyzja

Boze ludzie jak ja cierpie,zebyscie wiedzieli:( Bylismy ze soba 10lat,mamy dwojke dzieci...On jest strasznym draniem,rodzina byla dla niego niczym,nic tylko kumple,browar itd..:( Nawet nie probowal ratowac naszego malzenstwa:( Zero skruchy:( A ja za nim wyje:( Jestem zalamana i sama siebie nie rozumie,ze tesknie za takim kretynem ktory nie jest mnie wart:(((

Ty nie wyjesz jak durna. Ty jesteś durna... I to określenie "wyje", hehe, wyj do księżyca.

Mimo że nie jest Ciebie wart to przezyliście wspólnie 10 lat. To przywiązanie. Ale czas przyniesie ulge i lepsze życie zobaczysz;-)

werra1122 Mam nadzieje,ze tak bedzie...Tylko ciekawe jak dlugie bedzie trwalo moje cierpienie..Nie wiem kiedy sie z tym pogodze,ze cale moje zycie leglo w gruzach:((

brawa za odwage. nie kazda by sie odwazyla, niektorzy wola siedzenie w g.. od bardzije drastycznych ale potrzebnych zmian. teraz jest ciezko, ale na 90% przyjdzie moment, ze odetchniesz spojrzysz do tylu i bedziesz sie cieszyla ze podjelas te decyzje.

Rozpocznij małżeństwa nowe! I to dwa! Ożeń się ze swoimi dziećmi i tyle! Po sprawie będzie! Moje gg to 5473221 Doradzę we wszystkim najlepiej i to za darmo! Pytajcie mnie i mój numer podajcie znajomym! Pobajerzymy? Tylko poważne sprawy! Wszystko rozwiążemy!

Dobrze zrobilas!!Ja tez zylam z draniem i zaluje za tak dlugo z nim zylam!!! A smutek i bol przejdzie:)

poli ana Dziekuje Ci:*

zakończyłaś i siedzieć na kafeteria ja pierdole czemu te panny są takie pojebane ;/;/;/

Rozstanie po tylu latach,nawet z takim czlowiekiem ktory nie byl nas wart jest strasznie bolesne.Bedzie Ci potrzebny psycholog.Sama sobie niestety nie poradzisz.

asdasfasfasa Czlowiek bezradny chwyta sie kazdej deski ratunku.Nie pyskuj wiec

Nie zycze nikomu tego co teraz przechodze

PIERDOL GO,JAKBY CIE KOCHAl naprawde to nie dalby ci odejsc,kazdy facet to ciul!!!!!!!!!!!!

02:04 [zgłoś do usunięcia] majaOsa Nie zycze nikomu tego co teraz przechodze nie rozumiem - przez co przechodzisz? - przecież wreszcie masz spokój - delektuj sie tym, a nie stwarzasz kolejne problemy

jdgfyh Przezyj z kims 10lat,a pozniej sie rozstan,to pogadamy...

jak ci tak szkoda to wróć

jdgfyh Mam spokoj,ale delektowac sie nim nie potrafie choc bardzo bym chciala...nie jest latwo wymazac z zycia 10lat...nawet jesli zylo sie z kims niewartym Ciebie!

jdgfyh Nie wroce...nie ma takiej opcji,wole swoje przecierpiec i zyc dalej,tylko,ze w tej chwili jest mi naprawde ciezko wiesz?

wierze Ci napewno jest ciężko ale zobacz jesteś wolna nie musisz martwić się nim. Rozumie ze dzieci są z Tobą? Teraz szok cały wolny czas poświęc im. I razem wszystko przetrwacie:-) trzymam kciuki:-)

nie mogę zrozumieć jak można tęsknic za człowiekiem, który wyrządza ci największą krzywdę w życiu? lepiej pomyśl o dzieciach - na ile przykrości naraziłaś je trwając w tym chorym związku

A to ciekawe - siedzisz i WYJESZ a pomiedzy masz czas siedziec na kafe i sie zalic/chwalic nie wiem jak to nazwac i odpisywac na durne wpisy. Czlowiek po "stracie" kogos bliskiego zazwyczaj nie ma sily wyjśc z łózka a Ty dzielnie siedzisz - brawo!

a h cie to obchodzi rozni sa ludzie i maja rozne charaktery,ale Ty najwidoczniej tego nie rozumiesz...Ty moze bys lezala w lozku i wyla,a ja wyje siedzac i mam potrzebe pogadac,bo nawet rozmowa z obcymi ludzmi w tym momencie mi pomaga!

a za czy tak wyjesz moja droga? za jego kłamstwami, za tym, że już nie ma kto cię poniżać? za jego kumplami? za jego odorem od piwa?

jdgfyh wlasnie dla nich powiedzialam dość!!! i naprawde zaluje,ze nie zrobilam tego wczesniej

jdgfyh Mam tez mile wspomnienia...Co prawda jest ich niewiele...,ale sa...Zenada...wiem

i tak siedzisz i odswiezasz strone spr czy moze ktos odp a moze nie, zamiast zajac sie soba... zajmij sie soba i swoja rodzina. Chyba ze udzielajac sie tu - w pomiedzy czasie szukasz sposobu na necie co by tu zrobic zeby jednak wrocil. To by bylo zrozumiale co tutaj jeszcze robisz.

a h cie to obchodzi ile ty masz lat dziecko???10??no to kuurwa do spania,a juz!!!:D jak mnie takie debilne teksty wkurwiaja:D Ja tez niedawno zakonczylam taki toksyczny zwiazek i wiem jaki to jest bol,czlowiek obwinia siebie za wszystko,bo ciagle byl ponizany,niedoceniany,niekochany itd itp.Mnie pomogl specjalista,a mianowicie psycholog,bo sama rady bym nie dala.Dzis moge powiedziec ze jestem szczesliwa zakonczywszy to wszystko.Zycze ci powodzenia i wiesz co robic;) A na to bydlo kafeteryjne nie licz,bo tu sami prostacy siedza::D

autorko nie przejmuj sie wpisami sfrustrowanych ludzikow jedni sie dziwia, ze oplakujesz 10 letni zwiazek i cynicznie insynuuja, ze skoro sie rozmiekczasz to powinnas wrocic do faceta, ktos inny twierdzi, ze z zaloby i smutku powinnas lezec w lozku :D ile tu toksycznych i glupich wpisow to logiczne, ze skoro zwiazek trwal 10 lat to nie wymazesz wspomnien i zapomnisz o eks-mezu w jeden dzien! musisz przejsc etap "zaloby" tak ma kazdy kto przezyl rozstanie (ale to nie znaczy, ze masz lezec nieruochomo w lozku z depresja jak niektorzy tu sugeruja)

"Mam tez mile wspomnienia...Co prawda jest ich niewiele...,ale sa...Zenada...wiem" to nie jest zenada, to jest normalne nawet kobiety ktore rozstaly sie z psychopatami maja kilka milych wspomnien z nimi zwiazanych

poli ana Dzieki,ciesze sie,ze jest ktos kto rozumie...Sory,ze tak skromnie,ale juz nawet nie mam sily odpisywac:( Ciezko mi jak diabli