Ważę 80 kg przy 168 cm, a wcale nie czuję się nieatrakcyjna i cieszę się życiem.

Mam męża, dwójkę dzieci, mąż nie uważa mnie za nieatrakcyjną (bo na Kafeterii kobiety z BMI powyżej 20 to grubasy). Jak chodzimy z mężem na jakieś imprezy zbiorowe to mężczyźni często proszą mnie do tańca. Nie wiem skąd pomysł że jak ktoś ma nadwagę to musi być nieszczęśliwy. Problemów ze zdrowiem nie mam, bo to nadwaga, nie otyłość. Dla zdrowia jeżdżę sobie raz w tygodniu 30 km na rowerze. To, że wszystkie kobiety z nadwagą są nieszczęśliwe to mit!

każda potwora znajdzie swojego amatora :D

Nie jestem potworem, a Ty musisz być bardzo nieszczęśliwa skoro musisz dowartościowywać się wyzywaniem ludzi od potworów.

ja jak miałam 72 kg/168 cm to może nie byłam nieszczęśliwa i zupełnie niewidzialna dla facetów, nie czułam sie jak totalny pasztet, ale mimo wszytsko nie do końca byłam z siebie zadowolona wiadomo modne ubrania tak fajnie nie leżą, przegladajac sie w lustrze nie we wszytskim podobałam sie sobie aż nadszedł przełom, powiedziałam dość dziś mam 61 kg i czuje sie znacznie lepiej i chce zrzucić do 55...a powodzenie mimo wszytsko wzrasta wraz z lepsza sylwetka

coś jest na rzeczy - skoro tu piszesz - to to jednak dla ciebie duzy problem jesteś zakompleksiona i zazdroscisz tym szczuplejszym kobietom na kafeterii zresztą nawet twój własny mąż uważa cię za nieatrakcyjną i pewnie rozgląda się za jakimiś chudszymi koleżankami prawda jest niestety brutalna

no ale jak Ci tak dobrze z Twoją wagą (co jest okay, gratuluję zdrowego podejścia do życia i olewki na promowany przez media sztuczny ideał sylwetki) to dlaczego tu o tym piszesz? chyba jednak musi Cię to gryźć ja osobiście nie wyobrażam sobie ważyć 80kg przy moim wzroście (169) ale jak Tobie z tym dobrze- to gratuluję

Totalne kłamstwo i bzdury, piszę tu po przeczytaniu tematów o tym, że tylko szczupłe kobiety mogą być atrakcyjne.

Osoby wiecznie odchudzajace sie nie maja pojecia co to bycie szczesliwym. Wierza, ze jak osiagna wymarzona wage (patrz na stopke jujuju), to zycie nagle bedzie piekne, a one odbija sobie te wszystkie miesiace/lata wyrzeczen. Czesto po osiagnieciu wymarzonej wagi i zorientowaniu sie, ze swiat sie nie zmienil takie kobiety zaczynaja z powrotem tyc i objadac sie do nieprzytomnosci

juju a w jaki sposob tyle schudlas w ciagu miesiaca?

To dobrze ,ale powinnas schudnąć już pomijajac jakieś wzgdledy estetyczne ,ale dla zdrowia

"mężczyźni proszą mnie do tańca na imprezie" co ma znaczyć Twoim zdaniem? co jest takiego w proszeniu do tańca na imprezie? przecież po to jest potańcówa by tańczyć, a tym, że ktoś z Tobą tańczy nie tłumacz sobie, że jesteś dla niego atrakcyjna, bo wcale nie musisz by atrakcyjna dla kogoś z kim masz po prostu zatańczyć dla męża możesz być jak najbardziej atrakcyjna, bo jak już ktoś napisał: 'każda potwora znajdzie swego amatora" i każdy ma inny gust

Jasne, jasne, skoro mnie proszą do tańca to czują przyjemność z tańczenia ze mną, rozmawiają ze mną często, żartują. Z kobietami które im się nie podobają tego nie robią.

autorka sie cieszy tym co ma i uwaza to za szczyt szczesliwego zycia :D

no właśnie jak to zrobiłaś, że w ciągu miesiąca schudłaś tak dużo?

moja droga wcale nie trzeba byc pieknym zeby ktos Cie poprosil do tanca, nie badz smieszna ;) znam kobiete wazaca tyle co Ty i co prawda jest usmiechnieta i czasem ktos ja poprosi, ale to szczuple maja POWODZENIE i nie wzbudzaja litosci..

ale wiesz chyba ,ze otyłość czy nadwaga ( nie wiem do czego sie kwalifikujesz) jest bardzo nie zdrowa i powinno sie z nia walczyc?

Niczego nie uważam za szczyt, zawsze musicie przesadzać w każdą stronę i popadać ze skrajności w skrajność. Po prostu nie możecie przyznać, że kobieta z nadwagą może być szczęśliwa mimo, że jestem tego żywym przykładem, to naprawdę żenada. :)

tzn fajnie ,ze sie dobrze czujesz sama ze soba ,ale nie pochwalajmy nadwagi z drugiej strony tak jak też nie należy pochwalac anoreksji

nie chciałabym Cię urazić, ale niestety tak to jest, że dużo łatwiej poderwać kogoś mało atrakcyjnego niż bardzo efektowną kobietę i co do tego mężczyźni są zgodni poza tym wybacz, ale taniec jest czymś zupełnie niezobowiązującym i zdecydowanie fajnie potańczyć z miłą ZAMĘŻNĄ grubaską jak Ty;)

Wszystkie wyniki mam w normie, mam BMI 28,3 - to nadwaga, ale odżywiam się zdrowo - lubię jeść, ale zdrowe rzeczy. Dużo zdrowych rzeczy, dlatego nie mam problemów ze zdrowiem.

a tak szczerze Autorko, to nie wiem jak możesz fizycznie czuc się dobrze, mam wagę podobną do Twojej, ale jestem wyższa i czuję się fatalnie: ociężała, przeszkadza mi moja tusza, dlatego z tym walczę dla poprawy samopoczucia i fizycznego i psychicznego

NARAZIE masz w normie ,ale tylko do czasu...

może jesz zdrowe rzeczy ,ale nie uważasz tak zupełnie szczerze ,ze jesz za dużo? może warto by było troche ograniczyć jedzenia?

Eche, jasnowidzka się znalazła "NARAZIE"... do juuuuujuuuuu - skoro się żle czujesz to schudnij, ja się czuję dobrze, więc nie muszę Badania są wykonywane u lekarza - kontrolnie i wyniki są dobre od lat... Nie mówię tylko o samopoczuciu

ależ ja Tobie przyznaję rację z tym, że możesz być SZCZĘŚLIWA! ludzie! oczywiście, że miarą szczęścia człowieka nie jest jego waga i z tym się zgadzam ;)

w ciagu miesiaca? nie, nie moje drogie, ja odchudzam sie zdrowo, właściwie niczego mi nie brakuje;-) schudłam 12 kg od grudnia, z mała przerwa na przytycie 2 kg i powrotem do zdrowego odżywiania, po prostu MŻ i rower i zareczam, że życie może nie jest piękniejsze, ale ja lepiej sie czuje cel 56 kg jeszcze nie osiagniety , daje sobie czas do konca roku, nie mam co sie katować, przy 60 kg już wygladam ok

bez przesady, waży 80kg, nie 100 więc na zdrowie raczej to nie ma złego wpływu babeczka ma lekka nadwagę, ale czuje się pewnie i dobrze dajmy jej spokój lepsze to niż anoreksja i bulimia

juuuujuuuu gratuluje efektów zgadzam się, że rower i podobne rzeczy doskonale wpływają na sylwetkę :)

Dziennie zjadam ok 2500-3000 kcal. Przykładowy jadłospis: Na śniadanie 3 jajka na miękko i banan. 2 śniadanie to płatki pełnoziarniste z mlekiem. Na lunch sporo twarogu (150 g) z przyprawami i ogórkiem z chlebkiem pełnoziarnistym Wasa. Obiad to mięso mielone z sosem pomidorowym podane makaronem pełnoziarnistym i posypane żółtym serem. Deser to sałatka owocowa. podwieczorek - sałatka z sałaty i różnych warzyw z sosem vinaigrette i serem feta lub mozzarellą Kolacja Twaróg z przyprawami i ogórkiem I dużo to ja na jedzenie nie wydaję, około 15-17 zł na siebie

autorko, wcale nie czułam sie źle, spotykałam sie wtedy z facetem który mnie akceptował i wcale nie czułam sie jak grubas, inna rzecz ze po mnie tych 72 kg nie było widać....ale mimo wszytsko byłam ciekawa czy może być lepiej, jak to bedzie w rozmiarze 36 i teraz czuje sie lepiej jednak gratuluje dobrego samopoczucia, to jest najważniejsze, wszystko zaczyna sie w głowie, nawet odchudzanie!