Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tyhokukma92

Czy ludzie z dużych miast uważają sie za lepszych ???

Polecane posty

Gość a ja wam powiem taaak
akurat mówiąc o pracowitości nie miałam na mysli sytuacji z pracą to nie ma nic do tego :O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszka czarodziejka
wiekszosc tych stereotypow jest jak widac negatywna..i nawet zabawna jak ktoś ma dystans do tego wszystkiego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszka czarodziejka
ja tylko muszę stanąć w obronie Lajkoników :classic_cool: najpierw mamy: udają wielce kulturalnych jaśnie panów, a za chwilę : kulturalni no to mogliby sie zdecydować czy udajemy kulturalnych,czy jesteśmy kulturalni :classic_cool: bo wiadomo w Krakowie i tak najlepszy "klimat", aura i w ogóle - no to akurat nie podlega dyskusji :classic_cool: nigdzie się nie spieszą - to przecież zaleta a nie wada!! usta napchane obwarzankami - jak masz w kieszeni tylko złotówkę,jesteś głodny,a po drodze sprzedają obwarzanki..a co,może są niesmaczne? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rorah99
A jesli ktos pochodzi ze wsi, w ktorej stoi 10 domow, to znaczy, ze ma sie poszlachtowac czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bellallallaaa87
Powiem Ci tak... Czasami sie czuję lepsza od kogoś z prowincji , staram się oddalić od siebie te podłe uczucie ale chyba każdy mieszczuch nawet nieświadomie ma takie uczucie choć może sam siebie oszukiwać ,że nie. Wiem ,że ludzie zarówno z małych miasteczek i wsi to mogą być bardzo inteligentni i fajni ludzie ale jednak pierwsze co mi przychodzi na myśl to "ktoś do tyłu z wszystkim, prymitywny". Przepraszam , po prostu chciałaś szczerości. Nie musi sie to pokrywać z prawdą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajko na mieszano ....
to zabawna rzecz jak dresiarz z wielkomijeskiego osiedla uważa sie za lepszego od chirurga z małego miasteczka. Nie wazne skad jestes a kim jestes i co sobą reprezentujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bellallallaaa87
I chcę jeszcze dodać (bo moja mama pochodzi z małego miasteczka) ,że moje negatywne uczucie bierze sie też stąd ,że przeważnie ludzie z takich miasteczek są strasznie zawistni, obłudni , zazdrośni o sąsiada bo znacznie bardziej rzuca sie w oczy kto co ma i ,ze jeden jes bogatszy od drugiego. Niefajne moim zdaniem jest to ,że każdy wie o każdym wszystko i może sie dowiedzieć o sobie nowych plotek w głównym spożywczaku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z miasta czy ze wsi, no jakies roznice pewnie sa ale mozesz sie wychowac w pieknym domku na cudownej wsi ze wspanialymi ludzmi dookola i mozesz dorosnac w miejskich slamsach, czyli klitach, bez toalety i spedzic cale zycie na obskurnym bruku i co wtedy fajnie jest byc z miasta? Jestem z duzego polskiego miasta i widzialam jak ludzie czasami zyja, wielodzietne rodziny na 20m, bez toalety, fatalne warunki, pijackie meliny. Pewnie to samo moze byc na wsi ale chodzi o to, ze nie robmy z mieszczuchow samych intelektualistow bo taki menel z bramy ma w du....ie teatr, kino czy opere a trafi sie super czlowiek ze wsi (moja najlepsza przyjaciolka) wspaniala osoba, ktorej niejeden "pan" z miasta moze pod wzgledem intelektualnym buty czyscic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszka czarodziejka
"ale chyba każdy mieszczuch nawet nieświadomie ma takie uczucie choć może sam siebie oszukiwać ,że nie. Wiem ,że ludzie zarówno z małych miasteczek i wsi to mogą być bardzo inteligentni i fajni ludzie ale jednak pierwsze co mi przychodzi na myśl to "ktoś do tyłu z wszystkim, prymitywny"." no to spróbuj sobie wyobrazić że nie,nie każdy tak myśli :O mi tak nie przychodzi na myśl :O owszem,czuje sie w jakiś sposób dumna z miasta w którym żyję,ale właśnie z miasta,a nie z siebie. Człowiek może być dumny z czegoś albo z kogoś ale nie oznacza to automatycznie że innych ma się za gorszych.Może być ktoś kto czuje sie tak wspaniały,że aż lepszy od innych a może po prostu akceptować i lubić siebie oraz miejsce w którym mieszka. I akceptować przy tym,że dla kogoś innego najważniejsze jest inne miejsce,bo zazwyczaj mamy sentyment i czujemy sie przywiązani do tych miejsc z których pochodzimy. Ja mam dodatkowo sentyment do wsi w której często spędzałam wakacje w dzieciństwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nbsfhk___
tak , uważają sie za lepszych , jaśnie oświeconych panów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daenerys t.
tak po szczerości to tak, nie mam nic do ludzi ze wsi, ale jest różnica, na studiach miałam współlokatorki z miasta i ze wsi i to co dla mnie było oczywiste, dla tych ze wsi było całkowitą egzotyką- kompletnie inny kapitał kulturowy, np. dla mnie takie rzeczy jak krewetki albo mango to całkiem normalne jedzenie, dla nich to było nie wiadomo co, tak samo pójscie do teatru albo na fitness, dla mnie normalka, dla nich coś całkiem obcego, nie mówię, że to reguła, ale niestety tak jest. osoby ze wsi mają po prostu mniejsze obycie, mniejsze możliwości poznawcze i mniejszą możliwość rozwoju. Mogą to nadrabiać innymi cechami, ale jednak różnica jest. No i do tego kompletny brak wyczucia stylistycznego- masakra, jak te laski potrafiły się ubrać, ja bym takich szmat nie włożyła nawet do sprzątania ciemnej piwnicy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×