Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zocha33

maj 2013??

Polecane posty

Dokładnie katranka :) mają ułatwić rozprężanie się płuc i zapobiec zapadaniu (sklejaniu) się pecherzykow plucnych. Tyle ze porzadane rezultaty daje dopiero seria sterydow tj 2-3. Co 24h jeden zastrzyk + 48h po podaniu serii okres wyczekiwania na "zadziałanie" po tym czasie rozwiązuje się ciążę. W przypadku odejścia wód płodowych nie ma możliwości podania całej serii ponieważ ciąże należy rozwiązać w ciągu ok doby od pekniecia pecherza plodowego w obawie wystapienia zakarzenia wewnatrzmacicznego. W praktyce wyglada to tak, ze kobieta jest monitorowana, jezeli nie wystapia skurcze to wywoluje sie porod oksytocyna lub cesarka. Jeżeli chodzi o badania kliniczne to najlepsze rezultaty daja sterydy w przypadku porodow w 6,7 i do polowy 8 miesiaca. Podawane w przypadku zagrozenia porodem przedwczesnym. Aby sterydy odniosly porzadany efekt porod powinien wystapic w ciagu 2 tyg od podania calej serii + okresu wyczekiwania w innym wypadku cala procedure ponawia sie. Tak wiec sterydy maja ograniczone pole i okreslony czas dzialania. Od 6 mies wisialo nademna widmo porodu przedwczesnego wiec sie z materia zapoznalam dosc szczegolowo :) Sorki za bledy klikam z iphona a na cycku wisi mi Jonathan co mnie dodatkowo rozprasza ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry kobitki:) Widzę, że jesteście piękne ranne ptaszki no i nocne marki również.... Nikola czytam Twój opis cesarki i się wzruszam, aż trudno w to uwierzyć jaki to cud - narodziny dziecka. Moje życie różnie się układało, aż trafiłam na cudownego człowieka i do tej pory nie mogę uwierzyć, że tak mi się poszczęściło i będę mamą. Patrzę dzisiaj w lustro i straszną mam facjatę, gęba przypuchnięta, spichlerze jak u Chipa i Deala, ale powiem Wam jedno dziś mam taki nastrój, że mam to w d u p ci:) Najważniejszy maluch, a jak chłop kocha to i spichlerze zaakceptuje:) Katranka dokładnie tak jest jak piszesz, zawsze byłam kiepska w molestowaniu, pewnie dlatego tak opornie idzie mi wyciągać informacje. Niespodzianka29 pewnie, że damy radę:) Martyna89, gratuluję rocznicy:)no i życzę wiele szczęścia:) Daj znac jak po wizycie, musi być wszystko dobrze! My mamy w niedzielę pierwszą rocznicę, niestety mój Miś musi wyjechać i będę sama:( O, przepraszam, nie będę sama będę z Jasiem i z Wami:) anula2487 mocno trzymam kciuki za Was, najwazniejsze, że jesteś w szpitalu, pod opieką -jesteście bezpieczni. Z tego wynika, że tak na prawdę to każda z Nas może zacząć rodzić w każdej chwili, bo niby rozwarcia nie ma a i tak natura robi swoje... lilith-marlie na ból zeba ponoć najlepszy jest sex:), ale nie wiem czy masz ochotę go uprawiać. Ja jestem już w stanie spoczynku i pewnie dlatego miewam mocne sny w stylu porno:) kamelia majowa podziwiam Cię, ja nie byłabym w stanie fizycznym i intelektualnym podjąc się takiej pracy. Jak juz pisalam klepek mi w mózgu brakuje i stałam się bardziej tępa?:) Miłego dnia, aby dla wszystkich był radosny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czekam na wiosnę...wiesz, że sobie próbuję wyobrazić Ciebie i Twojego synusia? Jak to cudownie brzmi, że wisi na cycusiu:) Boże, znowu się wzruszyłam...pomyziaj synusia po policzku od nas:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anula2487 podczytuje tez inne forum majowek i widzilam tam tez Ciebie. Z Olawy jestes tak? Gdzie cie odeslali? Do Wrocka do ktorego szpitala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ha! wczoraj narzekałam na suchość w prawym cycu, to dziś mi ładnie z niego poleciało, nawet nie wiem kiedy. ciśnienie w normie 120/70, więc piję pyszną kawę właśnie. xx Kamelia - Podejście Twojej siostry do studiowania przypomina mi podejście mojego kuzyna (jak rodzony brat jest) - on na szczeście swoją pracę napisał sam, ale ja byłam korektorem i szczerze się zastanawiam jak to dziecko zdało maturę. :-) xx Justyna - masz jeszcze trochę czasu do porodu, to wytrzymasz weekend bez M. ja praktycznie całą ciążę - do 30/31tc byłam w Szczecinie, a M. rezydował na Mazowszu i sama się sobie dziwię jak to wytrzymałam, on bardziej wtedy przeżywał niż ja, bo nie widział jak ten brzuch rośnie i wydzwaniał po kilka razy dziennie. Teraz z kolei mam obsesję tych samotnych nocy w szpitalu i jak ja to przeżyję bez niego. I martwię się, że np. zaśpi na cesarkę, a potem będzie szybko jechał i jeszcze wypadek spowoduje. xx czekam na wiosnę - jesteś Kochana zatem potwierdzeniem teorii, że po 2 tygodniach dochodzi się do takiej wprawy w karmieniu cycem, że można czytać książki czy korzystać z komputera - podręcznikowo :-) xx Dziewczyny, wczoraj któraś z Was zaproponowała, żeby się po narodzinach przenieść na jakieś dzidziusiowe forum. Macie jakieś propozycje? Jeśli będziecie chętne, to możemy sobie utworzyć taką zamkniętą grupę wsparcia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lilith-marlie ja własnie też popijam kawę - zdrowie!! Podziwiam Cię, ja się w ciąży zrobiłam straszną beksą, płaczę na zawołanie, myślę, że nie byłabym taka dzielna jak TY, chociaż zdaję sobie sobie jak było ciężko...Nie zamartwiaj się, na pewno masz rozsądnego męża i będzie uważał, nic złego się nie stanie. To super wiadomość,że cycusiek mleczny:) Jestem za forum, ale na mnie nie liczcie z pomysłami, jestem mało kreatywna. Mogę ewentualnie coś Wam upiec:) Fajnie było zjeść razem ciacho i pogadać na żywca:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
imieniem sie pochwale:) od poczatku ma byc Oliwia. tak z mezem ustalone, najbardziej nam sie podoba, a maz na drugie chce dac po mnie wiec bedzie Oliwia Anna:) w szpitalu tak jestem we wrocku na brochowie, i czekamy, wody odeszly o 22 a wlasciwie cala noc sie sacza ale juz prawie ich nie ma bo z usg poziom 2,5. teraz czekam na jakas decyzje, czy wywolanie, czy cesarka czy czekamy. a co do forum to jestem tez na ebobasie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anula2487 ja swoja pierwsza core rodzilam na Brochowie przez cc. Szybko i sprawnie. A nawet jakby chcieli zebys rodzila sn to tam jest znieczulenie...jako jedn z nielicznych szpitali we Wrocku gdzie jest to oficjalnie podawane. Oczywiscie daja jakby chciali a nie mogli...ale daja:) Po cc jedzie sie na sale pooperacyjna i tam ja spedzilam noc (cc mialam o 16). Kazali mi zabrac ze soba najpotrzebniejsze rzeczy. Jesli tez tak ci powiedza to przyszykuj sobie mokre chusteczki do przetarcia twarzy, antyperspirant, moze jakis tonik. Rano jak mnie budzili to dali nereczke z woda i waciki zeby sie przemyc...a ja bidula zadzroscilam babce obok ze miala takie rarytasy- byla planowa a ja nie). Potem zjezdza sie na oddzial poporodowy gdzie po uruchomieniu cie (polozna cie bedzie instruowac jak to zrobic) bedziesz mogla miec juz core przy sobie. Tak bylo 3 lata temu. Moze cos sie zmienilo...nie wiem. Ale w tym szpitalu dzielki poloznym karmilam piersia. Pomagaja i to bardzo:) Glowa do gory! Bedzie dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam przedpołudniowo:) Jestem po ostatnim usg. Mała ma się dobrze, waga orientacyjna z pomiarów 3100 +/- 450 g. Długości niestety nie udało się ustalić bo jest zwinięta jak rogalik:) Szyjka skrócona, rozwarcie ok. 2 cm. Także mam być przygotowana na różne ewentualności. Trzeba ostatnie rzeczy dopakować. Jak wody odejdą w domu albo pojawią się skurcze to nie czekać tylko ruszać do szpitala bo warunki mam takie, że mogę się nie wyrobić tak szybko wszystko pójdzie. Jak do poniedziałku nic się nie zadzieje to ostatnia wizytka i skierowanie do szpitala, żeby tam jeszcze raz przebadali okulistycznie i zadecydowali nad forma porodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jopka bardzo dziekuje za informacje, bo ja tu pierwszy raz w zyciu i kompletnie nic nie wiem o tym szpitalu:) w razie co bede sie domagac znieczulenia choc nastawiam sie rodzic bez jak uda sie naturalnie:) napewno juz wyjde z corcia bo bez wod to inaczej juz nie da rady:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anula bedzie git majonez;) 35/36 tydz to juz taki wiek ze maluch sobie poradzi;) niektore rodza sie wczesniej i calo wychodza z tego sa zdrowe, tak jak jedna z dziewczyn napisala dziewczynki sa silniejsze:) 3mam kciuki za was:) xxx bede_mama nie wiem jak ci to opisac..poprostu zaczynasz czuc nogi;) nic strasznego:) no a cewnik zakladaja po to aby moc kontrolowac ilosc moczu i chyba dlatego tez ze nie czujesz nic od pasa w dol wiec mogloby cos poleciec;) jak jeszcze lezalam na pooperacyjnej to przyszla polozna odlac mocz bo worek byl juz pelny a wcale taki maly nie byl;p az mnie dziwilo skad to sie tyle tego wzielo;) a sciaganie cewnika no nie bylo dla mnie przyjmeno choc polozna szybko to zrobila,nie tyle co bolalo co pieklo potem przeszlo. a jesli chodzi o operacje to nie robilo mi sie slabo,mialam normalny kontakt z rzeczywistoscia moglam normalnie rozmawiac a lekarzy wlasnie nie slyszalam za bardzo albo ich poprostu nie sluchalam chcialam tylko aby juz skonczyli bo potem nudno juz bylo;p a po cc nie mozna przec kilka godzin glowy podnosic bo ponoc potem potwornie moze bolec,ale tutaj gdzie ja jestem maja te takie lozka co sie podnosi zaglowek i normlanie z sali wywoza na siedzaco a po ok 6-8 godz pierwsze wstawanie...w pl z kolei wstalam po ok 18 h a tak to lezalam plackiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jopka a kiedy po cc sie podmywalas,sama to robilas? do mnie przyszla salowa jak juz znieczulenie mnie zaczelo puszczac i mnie podmyla,nog jeszcze nie czulam za bardzo ale pipke juz tak i czulam straszny dyskomfort potem jak mnie podmyla bylo o niebo lepiej, juz mialam gdzies skrempowanie marzylam tylko by ktos mnie umyl a na drugi dzien juz sama pod prycha poszlam,balam sie tylko tej ranki zamoczyc ale polozna powiedziala ze nic sie nie stanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikola2008 na pooperacyjnej dali ta nereczke z woda tylko po to zeby sobie twarz umyc i ewentualnie pachy. Jak zwiezli na poporodowa to dopiero wtedy mnie uruchomili i poszlam z polozna pod prysznic. Stala przy mnie zebym nie zjechala i ewentualnie podtrzymywala jak wracalam do sali. Niestety prysznice byly ogolne i sporo trzebabylo sie nachodzic zeby tam dotrzec. To samo z toaleta. Na samej pooperacyjnej w nocy zdazyl mi sie "wypadek". To wszystko przez to ze dali mi w szpitalu sniadanie (lezalam na patologi kilka dni), a potem na szybko jednak kazali isc na porodowke. I choc zrobili mi lewatywe cos tam w jelitach zostalo i w nocy po cc doslownie wylecialo. Ojjj jak ja sie krepowalam jak mnie myla polozna. Przepraszalam non stop bo ja nic nie czulam. Teraz wiem ze przy cc absolutnie zero jedzenia dlugo przed.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jopka no wlasnie ja sie boje takich niespodzianek chyba najbardziej:o tutaj kaza nic nie jesc 6 godzin przed ale ja chyba zaczne poscic wczesniej tymbardziej ze tutaj nie robia lewatywy:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anula - to czekamy tutaj na kolejnego bobasa i trzymamy mocno kciuki za szybki poród zdrowiutkiej Oliwki:) III a ja leżę poszłam odebrać wyniki i przy okazji pochodziłam sobie po mieście 3 godziny mi to zajęło i przesadziłam posiewu jeszcze nie było, ale mam badania ogólne i chyba wszystko jest ok, jutro się dowiem, czy będzie poród sn:) póki co mam awarię podwozia, leżę i czuję jak mi krocze napitala a kupione kwiatki czekają na zasadzenie narobiłyście mi smaka na kawę, więc jak się już podniosę to muszę sobie zaparzyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lewatywa przed CC jest obowiązkowa? Nie wiem czy to dobre porównanie, ale mój tata jak miał zabieg w znieczuleniu podpajęczynówkowym, a także jak miał operację w znieczuleniu ogólnym, to nic mu takiego nie robili i żadnych niespodzianek nie było, wręcz przeciwnie, miał początkowo problem w wypróżnianiem - więc chyba nie ma reguły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lilith wiesz to chyba zalezy od szpitala no ale bynajmniej ja slyszalam ze w pl do cc lewatywa jest obowiazkowa...w sumie nic przyjemnego;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i skurcze sie uspokoily bylam na usg i maly sie przekrecil teraz jest glowkowo ale bardzo nisko. Zrobili mi kontrolę przeplywow krwi z łożyska. Jutro podobno maja wypisac. Pozdrawiam z szpitala w piasecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No zesz k.wa mac - nie dosc, ze beda mnie glodzic przed, beda mnie glodzic po (normalne jedzienie chyba dopiero w 3. Dobie, tak?) To jeszcze lewatywa??? To mnie teraz pocieszylyscie :( masakra jakas, nie weim jak ja tyle bez jedzenia wytrzymam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczynki :) Bardzo dziękuje za wszystkie ciepłe słowa i gratulacje, bardzo miło mi sie czytało :) jesteście kochane ale nie ma co płakać :) Jesteśmy juz w domku ale nie mam czasu nawet Wam teraz opisać porodu itp. Milenka zdrowa, cudowna, prześliczna i najukochańsza na swiecie :) wystarczył jeden moment kiedy ją pierwszy raz zobaczyłam a już wiedziałam że kocham ją najmocniej na świecie :) ma 49 cm i waży 2320 malutka jest mimo 39 tyg. ciąży ale ja wiedziałam że będzie mała. Poród miałam super, tzn. miałam mieć wyznaczoną cesarke na piątek 19.04 ale zaczełam rodzic naturalnie dzień wcześniej w nocy i na szybko mi robili cesarke, ale wszystko Wam opisze jak znajde wiecej czasu bo karmię piersią, mam pokarm, nawet dużo ale mała nie łapie za sutek, także godzine odciagam pokarm, godzine ją karmie i tak co 3 godz więc latam z tymi cyckami na wierzchu cały dzień. Wysle Wam jeszcze pare fotek a później jak znajde czas to napisze. buziaczki dziewczynki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moczu się tyle zbiera po cesarce - po kroplówach;) Ja miałam zzo tylko do łyżeczkowania, kroplówke tylko jedną, a ledwo wytrzymałam do zejścia znieczulenia, jak juz mogłam wstać w koncu to prosto do toalety... Do zabiegu faktycznie cewnika nie dawają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lilith ja kleik i suchary dostalam po tym jak mnie przeniesli na normlana sale a byl to wieczor nastepnego dnia rano dali mi chleb i jakas szynke ale i tak jakas blokade mialam i podziubalam tylko troche ale to chyba przez stres bo nie cieprie szpitali zreszta wiadomo tez jakie jedzenie tam ''pyszne'':) monitka no to super ze z malutka wszystko ok:) a wage nadrobi,pewnie bedzie drobniutka jak jak moja:) moja ur w 41 tc z waha 2400 i do tej pory taki chudzielec z niej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny nie jest tak źle z tym jedzeniem po cc. Kiedyś to był czad- kisiel-kleik-zupa mleczna. Normalny posiłek przed wyjściem do domu. Teraz 2 doba po cc dieta lekka, sprawdzą tylko czy jelita pracuję. Nastawcie się też na możliwą lewatywę już po cc. Nie wiem czy wszędzie, ale w niektórych szpitalach to praktykują. Cewnik też musi być bo prowadzi się bilans płynów po kroplówkach. Wszystko jest do przeżycia. Ja to mam lekkiego stresa. Bo mąż pracuje 80 km od domu i tam stacjonuje cały tydzień. Jak się zacznie akcja to dzwonię po niego -min godzina zanim dojedzie i druga godzina na dojazd do szpitala. Chyba, że teścia będę prosić, ale on to chyba zawału dostanie, a samej mam zakaz jeździć jak już się zacznie. Ot takie uroki spokojnego i urokliwego mieszkania na wsi:) Spokojnego popołudnia. Tym co w szpitalu życzę spokoju. Mamuśką cierpliwości i dużo uśmiechu dla swoich pociech. Lilith -sorki z tymi nakładkami- myślałam, że będzie Tobie pasować L.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze mam pytanko odnośnie chust do noszenia. Planuje któraś z Was taki zakup? Ps. Ale mam ochotę na frytki:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, lewatywa nie jest obowiązkowa przed cc. U mnie w szpitalu w Łodzi czegoś takiego nie robią, koleżance we Wrocławiu też nie robili. Wszystko zależy od wewnętrznych zwyczajów w szpitalu, ale jeśli sobie tego nie życzycie, to macie prawo się nie zgadzać. Jeśli standardowo wymagają, to nie jest to pokierowane kwestiami zdrowotnymi... @monitka1985: trzymam kciuki za Twoje karmienie, malutka na pewno się nauczy prawidłowo chwytać, a tymczasem wytrwałości!! @kamelia majowa: ja już nie wypuszczam się na spacery ani zakupy dalej niż na moje osiedle, bo powoli jestem tykającą bombą, poza tym nie nosi mnie i nie mam takiej potrzeby :):) Dzisiaj chyba ostatni raz w ciąży ugotowałam obiad. Potem czułam się jak po hardcorowych zajęciach na fitnessie. Aha, a co do cc, to czas pionizowania pacjentki po zabiegu jest różny i znów u mnie w szpitalu planowane cesarki zawsze są rano, a położne pomagają wstawać późnym popołudniem albo wieczorem tego samego dnia. @321: My planujemy chustować Małą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szyszka, to mnie troche uspokoilas, ze nie wszedzie robia lewatywe - bo mi lekarka nic nie wspominala o niej, tylko o cewnikowaniu, ale to po wprowadzeniu znieczulenia. U nas co ciekawe jest zakaz depilacji intymnej na 14 dni przed planowanym cc, aby nie zakazic rany, wiec podejrzewam, ze tuz przed operacja wieczorem beda kazali sie ogolic (nie wiem jak hahah) I pewnie dlatego przyjmuja wieczorem, zeby juz nie jesc. O ile kleik I suchary jestem w stanie zniesc, o tyle na sama mysl o wyrobach szynkopodobnych I zupie mlecznej robi mi sie nie dobrze, wiec chyba sobie przemyce do szpitala swoja kaszke I dziecece sloiczki owocowe I jakies dania I to bede spozywac. Dzizaz, na sama mysl o zupie mlecznej I kozuchu w niej robi mi sie niedobrze :) ja z tych kompulsywno-kompensacyjnych, co sie na zapas stresuja, ze nie beda mogli zjesc o stalej porze. Po operacji z tym podmywaniem, to wolalabym, zeby mnie moj M opatrzyl, anizeli obca polozna mialaby to robic. No I jeszcze do tego fakt, ze w szpitalnej lazience mam sie myc, gdzies za korzytarzem, jest dla mnie straszny (ale to juz moja schiza, bo na basenie czy fitnesie nie mam problemu, zeby nago paradowac).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×