Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

margirit

Na co wydajecie najwięcej pieniędzy?

Polecane posty

Pytanie głównie kieruję do kobiet.-na ubrania-na kosmetyki-na zabiegi kosmetyczne-na jedzenie-na coś innego- na co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wheidf
żarcie i ciuchy jak tak by się zastanowić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klapki na dnie
na krótkie wypady do różnych miejscowości w Pl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też bym chciała taka byććć
na sprawy domowe (nowa kuchnia - 5 tysiecy...) na samochod (konczy mi sie wlasnie przeglad i ubezp. a poza tym psuje sie ciagle, paliwo tez drogie) na jedzenie (wychodzi sporo bo lubie dobre jakosciowo i drogie produkty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
margirit nie zawsze było tak różowo, dobrze pamiętam czasy studenckie i odkladanie kasy na ciuchy czy inne przyjemnosci :) Teraz narzeczony robi oplaty, wiec ja szaleje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja właśnie jestem w momencie studiowania i żyję na łasce rodziców. Na studiach więcej na jedzenie jednak idzie, ale potem są kosmetyki ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale jakbym pracowała i cała pensja miałaby iść na to co zechcę to musiałabym wybudować dodatkową garderobę i domontować półki w łazience :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To fakt, mam podobnie mimo ze lazienke mam duza, a czasami okazuje sie ze kupuje cos bo mysle ze sie skonczylo np podklad, a gdzies mam skitrane jeszcze ze dwie sztuki :) Wazne ze sie nie zmarnuje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Angabie
Na bizuterie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marianna 1983
kosmetyki - nie umiem sobie ich odmówić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Wasze ostatnie zakupy?u mnie apteka- 100złkosmetyk typu dezodorant, odżywka do włosów itp.- 120złBielizna- 200zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Angabie
Ale z bizuterii czy w ogole? Pierscionek - ok. 800 zl + przesylka, a w ogole to francuskie ok. 1.30 dzis rano :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Musztarda po obiedzie!
Najdroższe sa swiadczenia; media,energia,gaz,potem wyżywienie.Jak zostanie z pensji można sobie pozwolić na jakiś ciuszek,buciki,ale to odchodzi na dalszy plan.Trudno mi zrównać się z samotnymi,panienkami na utrzymaniu rodziców.Jestem zdana na siebie i nie mam pomocy z nikąd.Zwykle kupuje porządne ciuchy oraz kosmetyki,jeżeli nie wyrobie w danym miesiacu to kupię w następnym na pewno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm dobre pyt
moje z tego tygodnia chleb7 wedlina12 kasza3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musztarda po obiedzie!"samotne panienki na utrzymaniu rodziców" to było obraźliwe. Jestem na utrzymaniu rodziców, na szczęście nie samotna. Jakby moi rodzice mieli mniej pieniędzy to też mniej bym dostawała. Na wakacje jestem w domu, więc nie kupuję jedzenia. To co mam przeznaczam na to co potrzebuję/chcę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kuaczki tackziz clarins są ponoć podkłady bardzo dobre. Tylko niestety cena +/-300zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Angabie
Nie jestem samotna panienka na utrzymaniu rodzicow. To ja im pomagam finansowo. A w tym tygodniu zaplacilam rowniez rachunki, a poza tym od 10 wydalam jakies 40zl na jedzenie, 40 na chemie, listy itd., 350 na drugi pierscionek, jakies 200 na Lilou, 300 na koraliki modulowe i 50 bo kolezanka zaprosila mnie w odwiedziny, wiec kupilam jakis likier i cos tam jeszcze. Aha 30 na bilety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na rachunki 1000 zł, a potem na jedzenie 250-300 zł. Na ciuchy i kosmetyki zostaje 100 zł w sumie, a czasem nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kupilam ten nowy ysl, ale nie wydaje mi sie, zeby jakos bardzo kryl z reszta ja bardziej niz krycia potrzebuje czegos rozswietlajacego (i tu sie fajnie, przynajmniej u mnie, sprawdza podklad bourjois)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×