Mam 50 lat i chce wiedziec

Mam 37 i taki old boy to juz dla mnie przesada, a co mowic kiedy bylam mlodsza :D A z tym doswiadczeniiem to tez bym nie przesaadzala, 30-latkowie w wiekszosci tez juz maja doswiadczenie, a jezeli nie, to I kolejne 20 lat I'm nie pomoze. Facet z fantazja jest lepszym kochankiem w wieku lat 20 nie majac jeszcze doswiadczenia, niz 50-latek z doswiadczeniem, ale bez polotu. A 50-latek uganiajacy sie za dziewczynami bez wzgledu na doswiadczenie jest smieszny :P

Jakby nie kokietowały nikt by się nie uganiał za nimi.Widocznie sprawia im frajdę :D

duchu cafe- coś z twoją inteligencją nie tak:P Czytaj ze zrozumieniem, co się tu pisze. Nooooooooooo wiadomo, w tym wieku mózg i inteligencja NIE TA!!!!! Piszemy, że 50-latek nie może za wiele i to JEST fakt- więc przyjmij to jako aksjomat! Wiadomo, jak dwoje ludzi się kocha miłoscia prawdziwą-potrafią się zrozumieć..... no cóz, CZAS w życiu robi swoje..... Ale mówimy tu o smiesznych Satyrach 50-cioletnich, którzy nie umieją się pogodzić z CZASEM i robią z siebie UFO- są śmieszni i z litością można na nich patrzeć, jak się miotają, jak rybki w sieci. Trochę GODNOŚCI panowie!!!!!!!

kokietować. Sami się ślinią i narzucają młodym kobietom

Ducha nikt nie kokietuje. Ma 63 lata, uśmierca żonę w sieci i pod nickiem Burdellini poszukiwał dobrego burdelu na Śląsku. Każdy orze jak może. :D Ja bym 50-latka nawet nie chciała dotknąć. Nie czarujmy się 9/10 50-latków w tym kraju wygląda fatalnie. Gdyby wyglądali jak George Clooney to bym się zastanowiła :D, ale z drugiej na co mi stary dziadek, który mógłby dostać jakiejś zapaści w międzyczasie? :D

Nie wiecie glupie cipy co tracicie. Jestem bogaty, wysportowany, inteligentny... Chce ktoras numer telefonu???

widze ze tu same zboczone tematy

Inteligentny :D i z głupimi cipami chce się zadawać??????? Tak "inaczej" inteligentni są właśnie 50-ciolatkowie :P

Przecież to nie autor a jakiś podszyw napisał.

Czy w tym wieku nie mozna uwielbiac kobiet? I nie zawsze sa to glupie cipy... A Ty Vera masz jakis problem?

Nie autor.... ale jakiś 50-latek z......mentalnością 50-latka :P Nie chcę uogólniać, że wszyscy 50-latkowie są tacy ale..... bywają śmieszne Satyry bez lustra i bez świadomości , że wiara w swoją moc:) nie równa się jej samej :P Godności -powtórzę- tego wam jest brak.!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Buberka, Ty nic nie wiesz o zyciu... Problem w tym, ze tez bedziesz miala 50 lat I pewnie nikt nikt bedzie chcial Cie wtedy nawet dotknac...

Jeśli facet 50 letni pyta to znaczy że ma dobre mniemanie o sobie (plus) wygląda dobrze (przynajmniej tak o sobie myśli), czuje sięmłodo, i nawet jak próbuje walczyć z uciekającym czasem i coś sobie udowodnićto co w tym złego. Do krytykantek: jak same zauważyłyście czas płynie szybko. Nie jestem jednak ciekawy jak będą wyglądać wasze obwisłe cycki, wory pod oczami, pomarszczona skóra w tym wieku. Będziecie to wszystko tuszowaćtapetą, i na siłęubieraćsiębędziecie jak nastolatki. Jeśłi dla was żenadąjest pytanie tego 50latka to wasza walka za 20-30 lat o wygląd będzie jeszcze większą. Ok. dla kogoś taka osoba nie jest obiektem sexualnym, dla kogoś może być. Proste pytanie prosta odpowiedź. A jak wolicie swoich nadętych zapatrzonych w siebie rówieśników myślących tylko o tym żeby pobzykać to ja (40+latek) nawet na was nie spojrzę. Bo bycie kobietą zobowiązuje i prawdziwy facet a nie nadmuchana laleczka z grzywką woli zadawać się z kobietami a nie wypindrzonymi głupolami. Fakt - niektórzy nigdy nie będą prawdziwymi facetami, a niektóre z was kobietami. Dlatego tak trudno. Dalej więc wylewajcie na siebie pomyje. I bawcie się dobrze.

Niestety duzo w tym racji... Bo kobieta starzeje sie inaczej i szybciej... Pisze to z doswiadczenia, bo sporo mialem kobiet w roznym wieku... I nie jestem zaden podszyw, tylko ten temat mnie wko...wil... Bo czesto uprawiam seks z mlodszymi partnerkami.

Ja też jestem Duchem :-D

Ja też jestem Duchem :-D

Fakt, niewiele jest pięćdziesięciolatków wygladających przyzwoicie i w dobrej formie, często łyse toto, brzuchol jakby piłke połknął... ale to samo moge powiedziec o kobietach. Zaniedbanych, grubych z fryzurą jak ciotka klotka. Ubrane w ciuchy pamietające czasy komuny. Ale jak sie wyłowi zadbana sztukę w takim wieku, to często trzydziestolatki przy nich leżą i kwiczą. Gdybym trafiła na takiego zadbanego gentelmana w dobrej kondycji, to kto wie, mogłoby być ostro:)

gdzie Ty bywasz że ich nie widzisz? W dzisiejszych czasach większość facetów k. 50. jeśli mają w miarę dobre prace są zadbani, dobrze ubrani (bo na co dzien garnitur) i na tyle świadomi że dbają o jedzenie wygląd. Ja przynajmniej takich widzęcodziennie wielu. Sam taki jestem. Choćdo 50 mam troche. Niestety wiąże się to ze stopniem zamożności. Choćopczywiście nie zawsze.

50-cio latek---- :D nie wiesz, jak się mylisz, nawet nie wiesz:D W grudniu będę miała równo 50 lat! I powiem ci, że wciąż jestem atrakcyjna-dbam o siebie, jestem wysoka, szczupła i wciąż ładna i....mam adoratorów.To nie przechwałki- mam poczucie swojej wartości. Nie mówię, że z adoratorów "korzystam":D A mąż.... jest po 50-tce....boli go , ze nie wszystko jest z nim tak, jak dawniej ( w każdym razie tragedii nie ma). Ma jednak poczucie CZASU-swojego CZASU i NIGDY by z siebie Satyra nie zrobił. A poza tym, kochamy się, potrafimy się godzić z upływającym CZASEM a seks, seks mamy udany mimo wszystko .... Moja ocena dotyczy facetów, którzy na siłę chcą zatrzymać CZAS- dlatego są śmieszni. Nie oszukujmy się- SIŁY macie już nie te i żadna 20-tka, 30-tka, 40-tka nie będzie usatysfakcjonowana waszą męskością....... dlatego mówię o GODNOŚCI Panowie. Trzeba znać swoje miejsce w szyku :P

Foxy_Lady juz mi sie podobasz. Tak za caloksztalt wypowiedzi oczywiscie...

Wiesz Buberka, masz chyba zbyt wiele traumatycznych przezyc. Ale juz mam do Ciebie szacunek...

Mam 28 lat i nie pociągają mnie tacy starzy faceci. Za żadne skarby. Brzydzą mnie i wstyd przed rówieśnikami, że nie stać mnie na coś lepszego.

Buberka - czym jest Twoja dbałośćo atrakcyjność jak nie walką z czasem. A jeśli uważasz że 50latek nie może już i twierdzisz że to aksjomat to coż... nawet w wieku 49 lat można nie grzeszyćwiedzą, a przynajmniej brakiem pokory i wiedziećlepiej. Współczuję Ci że poznałaśtylko takich. Ty nie piszesz o godności. Godność to jest szacunek dla wszystkich. Ja widzęwięcej kobiet na siłę starających sięzatrzymaćczas, SATYRKI, jak piszesz niż facetów.

Kilka lat temu moja przyjaciółka spotkała po x latach milość swojego życia..... ( tak myślała). Była 8 letnim dzieckiem i kochała sie w 18-latku....po prawie 40 latach przypadkowo los ich zetknął.... Jest kobietą ładną, tamten to TERAZ zauważył- szybko wylądowali w łóżku...... Ona wciąż była zakochana, nie miało znaczenia, że on nie za bardzo potrafił ją zadowolić..... chciała jego, jego bliskości... A on, jego interesował tylko seks...... Jak się niedlugo potem okazało zmieniał partnerki, jak rękawiczki, notorycznie zdradzał żonę.... :D 58- letni facet- nie z tymi siłami.:)...ciągle chciał sobie udowadniać, że jest inaczej.... Czy to nie jest śmieszne?????? ŻAŁOSNE!!!!!!!!!!!!!! O takich facetach mówię..... a jest ich WIELU!!!!!!!!!

ale generalizowałaś. stąd ta reakcja. Nie wrucaj wszystkich do jednego wora. do 28-latki: z takim podejściem, że czujesz się lepsza bo młodsza, i że wstydziłąbyś sięze starszym _"co ludzie powiedzą, że nie staćmnie na nic LEPSZEGO" - zostaniesz sama. Nie życzęCi tego. Trzeba było poprzestać na pierwszej części wypowiedzi. NIe i nie. Tyle. Czujesz sięlepsza? Twój poziom kształtuje głowa. I wierz mi jak jużdo czegoś dochodzi poważniejszego to dla dojrzałego (w sensie mentalnym) faceta ważniejsze jest to co w głowie a nie w biodrach czy biuście. Fakt, niektórzy nie dojrzeją nigdy. Niektóre też.

panta rei....!!!!! -mylisz pojęcia. Co innego jest dbanie o siebie, poczucie swojej wartości a co innego mierzenie siły na zamiary. Natury nie oszukasz

Do Autora:Test 50 cio latka Wiesz kochanieńki ja jestem w Twoim wieku i moja "połówka" juz dawno ma "z tym" problem wiec ja mam 40 letniego przyjaciela-wiec nie wiem po co w ogóle myslisz o 30-latce

Dziwna ta konwersacja jest. Bo chyba najważniejsz jest to, zeby chciec, moc, dobrze wygladac... I byc akceptowalnym przez druga strone...

Autorze, a jaki mam mieć problem?

Burberka - przeczytaj to co napisałaś : Co innego jest dbanie o siebie, poczucie swojej wartości a co innego mierzenie siły na zamiary. Jeśli ktośdba o siebie i ma poczucie własnej wartości to jest w stanie góry przenosić. Jest dokładnie odwrotnie do tego co piszesz. Ty piszesz o zaniedbanym grubasie który startuje do młodej laski. Jeśli siędba o swoje wnętrze i zewnętrze, wszystko jest możliwe. To nadaje sens życiu. Pojęcie siły na zamiary jest z gruntu pesymistyczne, negatywne i wynikające z kompleksów. Owszem, w niektórych przypadkach jak z tym przytoczonym powyżej zaniedbanym grubasem może byćśmieszne. Ale to tylko w niektórych przypadkach. Patrzysz negatywnie. Zmień to. Nie odbieraj ludziom woli życia.