Czy in vitro to nie głupota?

Chodzi mi o facetów którzy godzą się by zonka skorzystała z in vitro, przecież potem takie dziecko powie mu w twarz że nie jest ojcem i żeby się nie wpierdalal - zawsze w tajemnicy nie będą przecież trzymać że dziecko z in vitro

Tak też tak myślę i nie rozumiem tych smutnych ojców :)

no pojecie o in vitro zdumiewajace, nie ma co, wyobraz sobie, że można skorzystać z plemników męża

a ja nie rozumiem tego ale z innego powodu. jestem zdania ze bardzo czesto to natura najlepiej za nas decyduje. jesli ktos nie moze metodami naturalnymi poczac dzieci to znaczy ze ich geny w tej wlasnie konfiguracji nie powinny byc powielane. bo zauwazcie jak to jest ze czasem z jedna osoba probuje sie i probuje i nic, a z inna zachodzi sie zaraz. natura jest madrzejsza niz my.

jak Cie dotknie taka sytuacja, to będziesz mieć zupełnie inne podejście

In vitro jest złe! Powinno być zakazane tak jak eutanazja i inne wybryki natury

zakazała bym in vitro do tego wprowadziła obowiązkowe badania prenatalne i przymusowe usuwanie płodów z wadami należy oczyścić ludzkość z niedorobionych osobników

nie bede miec innego podejscia bo nei chce miec dzieci poza tym nie lubie dzialac zupelnie wbrew naturze. to nie lezy w mojej naturze z kolei by robic cos na sile. ja rozumiem ze czasem ludzie sie kochaja i chca miec potomstwa ale niestety my ludzie nie jestesmy w stanie przewidzec czy nasze geny razem beda wspolpracowaly - i po to wlasnie matka natura wymyslila takie a nie inne mechanizmy. przeciez ile jest samoistnych poronien? one nie dzieja sie bez przyczyny, nie dzieja sie takze dlatego ze kobieta o siebie nie dbala. organizm wydala zaplodnione jajeczko jesli cos z nim jest nie tak. to tak samo jak kocice instynktownie odrzucaja chore kotki. pomysl.

Nieplodnosc dotyczy coraz wiecej par i tylko jakis procent jest spowodowany ewentualnymi wadami genetycznymi. Tak samo jest z poronieniami-ich przyczyn jest wiele. Fakt Natura wie najlepiej i jestem tego samego zdania ,ze lepiej ze ciaza obciazona powaznymi wadami genetycznymi -konczy sie we wczesnym stadium.

pomysl tez jak to jest ze czasem kobieta z jednym mezczyzna probuje dlugo i bez skutku a z drugim zachodzi po jednym stosunku? to tez nie dzieje sie bez przyczyny. biest problemy hormonalne sa skutkiem tego miedzy innymi (w duzym stopniu) ze otoczeni jestesmy zywnoscia i produktami ktore zaburzaja gospodarke hormonalna, chocby do produkcji plastiku uzywa sie substancji ktore maja wplyw na nasze hormony, a przeciez my z tymi produktami mamy stycznosc co dzien i one co dzien na nas oddzialowuja czyniac szkody. a jesli organizm jest chory, to matka natura nie chce reprodukowac takich genow.

jesli chcesz to mozesz bo Ty akurat nie chcesz miec dzieci i okay- Twój wybór, ale jest całe mnóstwo ludzi którzy te dzieci chca mieć a bywa że nie mogą ich mieć naturalnie i to ich wybór, czy zdecyduja się na in vitro, moim zdaniem Ci którzy dzieci mieć nie chcą lub rozmnażają się bezproblemowo, nie powinni zabierac w tej kwestii głosu, bo właściwie po co?

poniewaz zeby gatunek mogl przetrwac potrzebna jest jak najlepsza pula genow, by byly zdrowe osobniki. zle geny po prostu sie eliminuja poprzez brak reprodukowania ich.

kobieto wiem ze zgadzasz sie z tym co mowie. jesli masz problem z zajsciem w ciaze to szczerze Ci wspolczuje, jesli pragniesz miec dzieci, ale my, ludzie nie mozemy bawic sie w boga i na sile powolywac do zycia czegos, co w srodowisku naturalnym nigdy by sie nie urodzilo, poniewaz to prowadzi do nikad, a skutkow na dluzsza mete nie jestesmy w stanie przewidziec!

Po co gatunek ma przetrwać, do czego to niby prowadzi hmm i które geny są tymi złymi że natura nie chce by były dalej przekazywane

a kim ty jesteś żeby oceniać, czy in vitro jest dobre czy złe? nie chcesz mieć dzieci, to twoja sprawa, ale jest wiele ludzi dla których to jest jedyna szansa. kim ty jesteś żeby to oceniać? poza tym problemy z zajściem w ciążę nie muszą mieć związku z chorymi genami, więc nie generalizuj. już po pierwszym wpisie widać, że twoja wiedza o in vitro jest żadna, więc może w ogóle daj sobie spokój z wypisywaniem bzdur.

a kim ty jesteś żeby oceniać, czy in vitro jest dobre czy złe? nie chcesz mieć dzieci, to twoja sprawa, ale jest wiele ludzi dla których to jest jedyna szansa. kim ty jesteś żeby to oceniać? poza tym problemy z zajściem w ciążę nie muszą mieć związku z chorymi genami, więc nie generalizuj. już po pierwszym wpisie widać, że twoja wiedza o in vitro jest żadna, więc może w ogóle daj sobie spokój z wypisywaniem bzdur.

heh jaka prymitywka :O od kad powstała cywilizacja ludzie nie mają nic wspólnego z natura - potrafią się klonować, zapladniac in vitro więc jak jesteś taka zacofana to sio do afryki, poza obręb cywilizacji

a kim ty jestes by oceniac ze in vitro jest dobre?

tak to jest że najwięcej do powiedzenia o in vitro mają Ci których ono nie dotyczy i często nie mają pojęcia na czym polega...

akurat mylisz się w dwóch kwestiach, bo ani sie z Toba nie zgadzam, ani nie mam problemu z zajściem w ciążę, ale wkurza mnie poprostu jak na temat in vitro wypowiadaja się osoby, których kompletnie to nie dotyczy, dodam jeszcze że jaiś czas temu oglądałam program , w którym wypowiadała się żona jednego z posłów PiS- nie mogli miec dzieci, więc zdecydowali się na zabieg najpierw jeden, potem drugi, pan oficjalnie wypowiadał się na temat in vitro negatywnie,a w domu miał dwójke dzieci tak poczętych, więc sama widzisz, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia

Bzdury. Ojcem się nie jest przez zapłodnienie. To każdy samiec zrobić potrafi. Ojciec to osoba, która wychowuje dziecko razem z matką, potrafi zapewnić bezpieczeństwo, poświęcić czas, zaopiekować się, pobawić....jeśli ważniejsze jest dla Was, któ dziecko zrobił, to znaczy, że niewiele wiecie o życiu. A dzieci adoptowane to już pewnie w ogóle traktujecie jak psa lub kota....Więcej o dzieciach i rodzicach, uczuciach i seksie w sondażach na www.podane.pl

Dzięki Bogu ,że to nie wy decydujecie o tym ,czy zakazać in vitro i odebrać ludziom jedynego sposobu posiadania dzieci.

oczywiscie ze nie zawsze wina zlych genow bo czasem po prostu nie ten facet (i jego geny) do danej kobiety albo nie ten etap dla kobiety w ktorym powinna sie rozmnazac. z natura mamy wspolnego bardzo duzo bo jestesmy jej czescia i mimo ze potrafimy budowac, mowic, wytwarzac rozne przedmioty, nie znaczy ze nie jestesmy po prostu jednym z wielu gatunkow istot (bo nie bede pisac zwierzat) zyjacych na ziemi, nie jestesmy lepsi od innych zwierzat tylko dlatego ze mamy takie a nie inne umiejetnosci, nie jestesmyy nadistotami. od natury sie nie oderwiemy.

adam nie rozpatruje in vitro w kwestii wychowania a w kwestii przedluzenia gatunku.

Dodatkowo należy wprowadzić obowiązkowe badania genetyczne i istniejące osobniki z wadami genetycznymi sterylizować w ten sposób wyhodujemy zdrową i silną ludzkość wolną od nieudanych pokraka zanieczyszczających ją śmieci wyrzuca się a nie w domu trzyma

Ale co maja geny wspólnego z zajściem w ciążę?

sterylizacja i eliminacja osobnikow chorych jest złem

Do masz pełna rację...już jeden Hitler był.

Dlatego niech kazdy decyduje o sobie i o tym czy nie mogac miec dzieci zdecyduje sie na taki zabieg.

tyle maja wspolnego ze poprzez zajscie w ciaze i urodzenie kolejnego osobnika ty te geny powielasz :O dla przetrwania gatunku ma to ogromne znaczenie a przeciez po to sie rozmnazamy.