Gość PalmaKarina Napisano Sierpień 18, 2012 Mam chłopaka od 4 miesięcy, wcześniej się znaliśmy. On ma 22 lata, ja 19. Przede mną był z dziewczyną prawie 3 lata, mieszkali ze sobą, to była jego pierwsza wielka miłość. Po rozstaniu był ponad rok sam (to chyba już powinien trochę zapominać), miał jedynie jakieś przelotne znajomości. Mój problem zaczyna się od powodu ich rozstania. Zdradził ją raz po pijaku, gdy wyjechała na kurs języka za granicę. Ona, jak się tylko dowiedziała, wyprowadziła się i zerwała wszelkie kontakty z nim. Wiem, że bardzo żałował swojego czynu. Mówi, że już nigdy nikogo by nie zdradził, bo wie jak się po tym czuł. Jednak jak mówi o niej, da się wyczuć sentyment, szacunek... Bardzo ją kochał, ona od ponad roku się nie odzywa, jedynie wysłała mu życzenia na urodziny (bo on też to zrobił). Tyle. Czy myślicie, że on może coś jeszcze do niej czuć? Może to efekt zakazanego owocu? Nam jest dobrze razem, ale czasem ma takie właśnie melancholijne nastroje... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach