Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość monika.9999

Zachowanie dzieci w restauracjach

Polecane posty

Jak się umie dziecko zachować, ma prawo wstępu do restauracji, jeśli nie, kierownik sali (kelnerka) powinni w sposób dobitny poprosić o opuszczenie lokalu. To proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcelina :::::
Ja mam ogólnie alergię na słowo bachor:( I nigdy nie powiedziałam do swoich dzieci ,że zachowuje się jak bachor...I nie jestem idealna matką polką :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja pracuje jako ochroniarz w g
Wiele razy spotykam też bardzo nieuprzejme, czasem małe dzieci. Szacunku powinni rodzice uczyć, często rodzice jednak gorsi niż dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakoś można
moje dziecko nie jest jakieś wyjątkowe, nie jest genetycznie modyfikowane itp. a umie się zachować w restauracji więc widocznie można, a takie "to tylko dziecko" to odwracanie uwagi od swoich rodzicielskich zaniedbań. niektórym rodzicom to się chyba wydaje, ze samo się zrobi, zeby sie na tym nie przejechali jak będzie za późno na wychowywanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcelina :::::
Też tak myślę ,że to jakie jest dziecko ,to wina rodziców ,przeciez to my jesteśmy dorośli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcelina :::::
jakoś można ...i popatrz nawet się zgadzamy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wsedrfghj
ja tez myslalam podobnie dopuki sama nie zostalam matka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość branża nieruchomości
wsedrfghj i co nagle ci to nie przeszkadza bo to twój "rozkoszny szkrab" robi rozpierduchę na całą restauracje? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedronka na sałaccie
specjalnie unikam takich miejsc z małym, bo wiem że mógłby sie niecierpliwic a nawet prowokacyjnie kogos zaczepiac. nie da sie tego uniknąć, a ja jestem przewrazliwiona na punkcie ludzi ktorym przeszkadza ze dziecko wykazuje jakies oznaki zycia. zdarza sie moj synek w sympatyczny sposob zaczepi jakas pania w autobusie a pani dretwo sztywno, zero usmiechu. Oczywiscie sa tez pozytywnie nastawieni ludzie! Ale aktywnosc dziecieca w miejscach publicznych chyba nie musi oznaczac psucia nastroju innym? Kto nie ma dzieci, ten moze nie rozumiec ze tego czasem nie da sie uniknac i czlowiek musialby lub musi rezygnowac z wieeelu rzeczy. Mimo wszystko nie zawsze czuje sie na silach zeby swoje dziecko jakos szczegolnie kontrolowac... I bola mnie ludzie ktorzy mogliby pochopnie ocenic moje zdolnosci wychowawcze, z tego powodu :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wsedrfghj
nie przestalo mi to przeszkadzac, tylko wiem jak to jest jak dziecko sie nudzi lub gdy nie chce byc w danym miejscu. to wg. was co trzeba siedziec w czterech scianach, czy lac po D**** zeby usiadlo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wsedrfghj
biedronka na salacie" wyjelas mi to z ust" zgadzam sie w 100% z toba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość branża nieruchomości
wsedrfghj wychowywać i uczyć kultury od najmłodszych lat, a nie męczyć innych swoim brakiem umiejętności wychowawczych :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wsedrfghj
nie masz dzieci pewnie i dlatego prawisz moraly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość branża nieruchomości
i to ma jakoś cie usprawiedliwić? :O zdecydowałaś się na dziecko to teraz bądź za nie odpowiedzialna i nie myśl, że wszyscy muszą być wyrozumiali, bo nie muszą. Twoje dziecko- twój problem jeśli nie potrafi się zachować w restauracji to trudno albo je z kimś zostaw albo zrezygnuj z tego typu rozrywek. Słyszałam, że są jakieś restauracje dla osób z dziećmi więc może tam chodźcie zamiast psu innym zabawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wsedrfghj
a wlasnie ze nie bo ja i moje dziecko ma takie samo prawo do bycia np. w tej restauracji jak ty i inni. a jesli ci to przeszkadza to siedz w domku i nigdzie nie wychoc bo na ulicy czy autobusie lub w sklepie tez moze byc matka z dzieckiemo bozeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tego co wiem,pies ktory warczy czy gryzie to zaklada mu sie kaganiec na wyjscie,a co robic dziecmi ktore podlatują i ciagają za wlosy albo dla checy koopa w noge obcej osobie zasadzą??sama widzialam takie sytuacje jak dziecko do obcych osob tak sie zachowywalo ( ze zlosliwosci i przekory)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale nikomu nie przeszkadzają dzieci, tylko ich chamskie zachowania restauracja to miejsce publiczne, w którym KAŻDY musi zachowywać się w określony, KULTURALNY spoeób, niezależnie od wieku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja pracuje jako ochroniarz w g
wsedrfghj Ma prawo przebywania w restauracji i galerii handlowej, musi jednak dostosować się do pewnych standardów przyjętych w obiekcie. Jeśli zaleceniem dotyczącym bezpieczeństwa jest brak biegania po korytarzu galerii, to guzik mnie obchodzi na co dziecku pozwalają rodzice, nie oni odpowiadają za bezpieczeństwo w danym miejscu. Większość dzieci jest na szczęście bardzo grzeczna. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość branża nieruchomości
wsedrfghj oczywiście, że macie prawo ale tylko jeśli potraficie się w takim miejscu odpowiedni zachować!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczarowany olowek10000
czytajac wasze wypowiedzi to polowa z was nie wie co to kultura a szeroko o niej pisze. Toksyczna i inne szczekajace o bachorach i pojebanych mamuskach skoro przeszkadzaja wam dzieci to nikt wam nie kaze siedziec w tych restauracjach. ZMienic lokal nastepnym razem proponuje, a nie na forum wylewac jad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedronka na sałaccie
mam troche zachowanie ze jak ktos sobie nie do konca radzi to ludzie mogliby wykazywac konstruktywne podstawy, zamiast rzucac wrogie spojrzenia,.. to dopiero jest niezaradnosc bezdzietni obserwatorzy maja ta przewage ze jeszcze nikogo nie wychowuja i moga patrzec na to czego w przyszlosci unikac niestety wszystkiego nie da sie uniknac.. wiec jaka decyzja? nie miec dzieci bo bywaja niegrzeczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jasne, kulturalny człowiek ma wychodzić w lokalu, bo chamstwo musi sobie porządzić bardzo mądre podejscie, nie ma co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość branża nieruchomości
na jaki lokal mamy zmienić? z tabliczką " nie wpuszczamy dzieci" ? :O z tego co wiem są restauracje dla osób z dziećmi więc chyba lepiej dla wszystkich będzie jak rodzic będą tam chodzić bo dziecko będzie miało się z kim bawić i nikt nie będzie narzekać na rozpierduchę w restauracji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedronka na sałaccie
taka osoba ktora w restauracji pewnie by tylko obserwowala i krytycznie komentowala do swoich znajomych, kiedys nie przepuscila mojego dziecka (3l) do lazienki, dodam ze to juz "duza dziewczyna" ;) a moj maly ma inne mozliwosci jesli chodzi o odraczanie potrzeb. wiec troche biologii i zrozumiecie czemu dzieci nie sa aniolami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja pracuje jako ochroniarz w g
zaczarowany olowek10000 Nikt nie będzie zmieniał lokalu tylko dlatego, że ktoś zachowuje się w nim niestosownie. Jak widzę szalejące dzieci to wypraszam je z budynku, jeśli są z rodzicami to proszę o to by się nimi zajmować, a nie pozwalać biegać samopas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaczarowany olowek10000 "HAHA jeszcze czego, po mojek reakcji zazwyczja to mamuski i ich dzieci w trybie natychmiastowym zmienialy lokal a nie 30 ludzi ktorzy w nim przebywało Idąc do restauracji mam prawo żądac spokoju,ciszy a nie rozgardiasza jak na placu zabaw.i bede plula jadem do opiekuna dziecka,ktory mnie wnerwia jak i do samego dziecka Jeszce sie nie zdarzylo aby ktos mi zwrocil uwage za moje zachowanie, ale widzialam jak ludzie zwracali rodzicom uwage za zachowanie danego dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczarowany olowek10000
Ewa poki co malo tu kulturalnych osob. I toksyczna niestety do nich nie nalezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczarowany olowek10000
Toksyczna, coz widocznie przebywanie z toba w jednym lokalu nie nalezy do przyjemnosci :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość h&m
taki trzy lub czterolatek bywa nieprzewidywalny a nie o wychowanie tu chodzi. ale szkoda gadac kto nie ma dzieci nie zrozumie nie ma sily.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość branża nieruchomości
zaczarowany olowek10000 błagam cię kobieto nie sil się na złośliwości bo co to nie wychodzi 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×