Czy sa tutaj mamy ktore sprzedaja na allegro ubranka dzieci?

Mowie tu oczywiscie o ubrankach w stanie bardzo dobrym i idealnym, czy wam sie to oplaca?

ja duzo wystawialam ale malo sprzedalam,dawalam tylko ubranka w stanie idealnym nienoszonym np. prezent dla dziecka albo stan bardzo dobry. Chcialam za te rzeczy polowe ceny razem z przesylka. Ludzie to by kupowali za 1 zl albo jak juz chca dac wiecej to Zara albo Gap... Ja mialam FF i niczego im nie brakowalo.

Ja mam ubranka roznych marek, zare i gapa i f&f tez, a jak p[rzegladam allegro to widze, ze wszyscy chca nexta - nie wiem, czy naprawde sa ludzie, ktorzy placa po 40 zl za uzywana bluzke czy ktos sobie sztucznie podbija. A jak dlugo wystawialas? Wystawiasz nadal czy zrezygnowalas? Wystawialas pojedyncze sztuki, czy np po 2 - bluzka + spodnie?

Teraz mam kupę ubrań,załadowanych w szafie w kartonach w tym kurtek ,kamizelek spodni i butów praktycznie jak nowe bo wówczas mały nie chodził tylko jeździł w wózku ciuchy w miarę porządne nie bazarowe ,komplety czapki szaliki ,wystawiłam jakis czas temu na allegro i jakos kiepsko poszło . Za to jak sprzedawałam pierwsze ubranka w całych zestawach body ,pajace, zimowe kombinezony dla malucha gł roz 56-62 to poszło jak świeże bułeczki w bardzo dobrych cenach ,były to tez ubranka z metkami nowe a teraz mam w domu od roz 68 do 80 widzę że juz nie ma takiego popytu .

a płaci się prowizje za sprzedane czy za wszystko co się wysawia? Jak to wygląda?

Ja wystawiam tylko w stanie idealnym albo nowe z metkami...ale ciężko ! Ceny mam niskie, przesyłka też niska a ludzie to nie wiem ...za darmo by chyba chcieli wszystko :/

a jeszcze czy się opłaca...a co ja mam z tym wszystkim robić ? kurcze szkoda mi oddać takie nowe zwłaszcza, że muszę kupować na kolejne rozmiary ...

no wlasnie mi tez szkoda oddac i to komus obcemu, jeszcze jakbym miala jakas kolezanke czy kuzynke ktora potrzebowalaby takich ubranek, a tu nic, wszystkie maja dzieci albo starsze albo innej plci. I teraz nie wiem czy powystawiac pojedynczo czy w zestawach, myslalam tez zeby wystawic kilka pierwszych aukcji od 1 zl zeby miec dobre komentarze, a wy dziewczyny jak robilyscie?

http://allegro.pl/next-bluzeczka-mink-falbanki-koronki-3l-98-i2569658769.html popatrz na tą aukcję, tu używka idzie za 85 zł - zrób ładną stronę i ubranka pójdą

na tablica pl lub gumree, albo lokalnych serwisach z ogłoszeniami. Możesz się wtedy umówić na odbiór osobisty dużo ludzi przegląda lokalne portale z ogłoszeniami.

ja wystawilam od jakiegos czasu i to takie wieksze 86 np. Pojedyncze sztuki na kup teraz i nie szlo, mniejsze ciuszki moja mama dawal na tablice w zestawach i zeszlo wszystko a najwiecej to braly kolezanki,znajome, kuzynki, dawalam reklamowke ubranek, ceny i dawalam do ogladania. A prowizje sie placi za ogloszenie i za kazde dodane zdjecie. a czy od sprzedazy to nie wiem,nie sprawdzalam.

no wlasnie ida takie marki jak next... Firma FF nie ma popytu a ja mam tylko te :-(

i dosc duzo sprzedalam, jedne firmowki, drugie nie, najlepiej ida w paczce po pare sztuk. Wiadomo, ze raz zarobisz 15zl a raz 40.. Lepsze to niz wyrzucic, albo oddac komus za darmo, troche dolozysz i masz nowe.

popatrz i ucz się bo kobita sprzedaje marzenia :P zrobiła ładną strone, ubrała córę na kilka sposobów, wystylizowała i ludzie się rzucają. Ta sama rzecz wystawiona na podstawowej stronie -tło allegro, bez stylizacji na dziecku, poszłaby za 20zł. Oprawa robi swoje, bo sprzedaje się złudzenia optyczne ;) Znacie taki ciekawy program do obróbki i wystawienia rzeczy na allegro? jak ta babka z linku? czy sie opłaca sprzedawać na allegro? - a co lepsze wyrzucić czy zgarnąć nawet pare groszy i mieć na wymaine garderoby dla dziecka? sprzedawałam jakiś czas temu ciuchy po synku i nie są to wielkie kokosy, choć pewnie gdybym posiedziała nad oprawą strony i zdjęciami to zgarnęłabym więcej.

Wystawialam sporo rzeczy po synku, raczej w zestawach po 2-3 sztuki albo pojedynczo i naprawde sporo sprzedalam, niektore nawet w dość wysokich cenach. Często wracaly osoby, które coś kupiły, zobaczyły, że fajne, zadbane ubranka i kupowały kolejne. Niektóre rzeczy nawet nie trafiły na allegro, bo dostawałam maile z pytaniami, czy coś takiego mam i szło poza allegro. Głównie mam Zare, H&M i Mothercare. Niestety w pewnym momencie coś się zatrzymało i część ubrań została, głównie letnich. Zrobiłam z tego jeden zestaw, ale też nie ma wielkiego zainteresowania, mimo, że ubranka naprawdę fajne, firmowe i większość włożona kilka razy. No ale wiszą sobie na allegro, może ktoś będzie chętny. Akurat te rzeczy mają gorsze zdjęcia i wydaje mi się, że dlatego nie ma szału. A w szufladzie już czeka kolejna sterta, m.in. kurtki zimowe, spodnie, itp. , tylko problem w tym, że ja nie mam cierpliwości do wystawiania. Gdybym zrobiła to tak ładnie jak ta osoba z linku, pewnie ceny byłyby wyższe i więcej by poszło. Ale i tak wolę sprzedać niż oddawać, bo niby dlaczego mam oddać coś, co tak naprawdę po zsumowaniu kosztowalo całkiem spore pieniądze... Chętnych do oddawania mam sporo, jak podałam ceny, nagle okazało się, że jednak nie wszystko będzie im potrzebne...