Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość karrafka

Do kiedy w sypialni rodzicow?

Polecane posty

Gość karrafka

Mam dwojke dzieci, rok po roku, maja 2 i 3 lata. Mlodszy od poczatku spi i nas w sypialni, starszego raz przenioslam dodrugiego pokoju, ale sie to nie sprawdzilo, plakal, trzeba bylo dziesiatki razy do niego w nocy wstawac, wiec po dluzszym czasie bez polepszenia sie sytuacji wrocil do nas. Spiac w jednym pokoju z nami przesypiaja cala noc, starszy rano do nas przychodzi sie przytulic. Zastanawiam sie do jakiego momentu to moze trwac, kiedy ostatecznie trzeba dziecko przeniesc do swojego pokoju. W tym momencie jest to niemozliwe. Im jest tak dobrze, nam to jakos bardzo nie przeszkadza, a nasze zycie seksualne raczej na tym nie cierpi, jesli juz to z braku sil ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez masz problem
co to wogle za pytania:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karrafka
Aha, dodam ze starszy zostal przeniesiony jak jeszcze mldoszego nie bylo na swiecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karrafka
No nie mam wiekszego problemu, ale jestem ciekawa jak inni to widza i jak inni robia. Ja spalam z rodzicami do 6 czy 7 lat bodajzeb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w poradni wywody
i takie duże dzieci śpią z Wami w sypialni??? masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w poradni wywody
poranny kac i to popieram i chce zastosowac u siebie, ale zewsząd słysze krzyki jak tam można- chore ale prawdziwe niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No to może...
Jak skończył 4 miesiące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na początku trzeba było siedzieć przy nim aż zaśnie, teraz zanosi się go do pokoju i on wie że ma spać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opiopi
Mój się właśnie przeniósł a ma już 6 lat. Jak miał 4 lata to przez kilka miesięcy spał u siebie ale jakoś wrócił do sypialni rodziców. Wiem że to za długo ale jak był maleństwem to wolałam żeby był przy mnie, żeby w każdym momencie czuł że jestem blisko. Przyzwyczailiśmy się już do takiego wspólnego spania i teraz jest ciężko zarówno jemu jak i mi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karrafka
A dlaczego masakra? a jesli ktos ma kawalerke? albo mieszka u rodzicow i ma jeden pokoj? przeciez to nie nastolatki. Zastanawiam sie tylko kiedy jest ta granica kiedy koniecznie trzeba dzieci dac do innego pokoju. Jak juz pisalam, chwilowo jest to niemozliwe, w przyszlosci bedzie ale nie wiem jak bardzo musimy sie spiąć zeby ten drugi pokoj wygospodarowac dla dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żal mi autorki
co to za życie ? gdzie miejsce na intymność ? sypialnia opanowana przez dzieciaki ? nie dość że w ciąży pewnie unikałaś seksu to pewnie po rozwiązaniu mogiła....i pewnie do momentu aż dzieci pójdą do szkoły będą spać z wami nie mam pojęcia jak znosi to Twój facet ale pewnie zachwycony nie jest, nic dziwnego że tyle małżeństw się rozpada gdy pojawią się dzieci skoro kobiety są takie yntelygentne śpią z dzieckiem zamiast z mężem kilkulatki karmią piersią a potem się dziwią że związek się sypie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opiopi
Chyba jedyna granica to granica zdrowego rozsądku. Jak będzie dziecko miało 15 lat to chyba już nie będzie z wami spało? Poza tym jaki kolwiek wyjazd np na kolonie czy obóz jak dziecko będzie w wieku np 10 lat też odpada bo przyzwyczajone do wspólnego spania pewnie się nie odnajdzie samo w łóżku....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żal mi autorki
zdrowy rozsądek podpowiada że nie karmi się piersią dziecka które ma już zęby i może jeść samodzielnie podobnie jest z uczeniem samodzielnego spania nie krzywdzisz dziecka tym że uczysz je zasypiać samodzielnie nie wiedzieć czemu ludzie pozbawieni są naturalnych instynktów i tłumią je zamiast ich słuchać zwierzęta stopniowo izolują się od potomstwa które jest już samodzielne, tylko człowiek nie wiadomo czemu chce na siłę tłamsić dorastającą młodzież i zmuszać ją do posłuszeństwa to samo często robią matki, zamiast uczyć dzieci samodzielnosći uczą je bezradności i zależności od nich dzieci w przedszkolu nie potrafią samodzielnie jeść, myć się, ubierać bo zawsze mama za nie wszystko robi potem takie dziecko boi się jechać na kolonię bo bez mamy sobie nie poradzi, takie dzieci to kaleki, nie potrafią funkcjonować wśród rówieśników i mają masę kopleksów....a mamusia była taka kochana i troskiliwa nadopiekuńcze matki tylko krzywdzą dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dopóty, dopóki mąż wytrzyma
bez seksu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karrafka
Chyba mnie zle zrozumialyscie. Spia u nas w sypialni we WLASNYCH lozkach. Nie spie z dziecki ale z mezem. Jedynie rano jak maz wstaje wczesniej do pracy to starszy przychodzi do mnie i dosypia jeszcze chwile. Nie zajmuja naszego lozka. Nasze malzenswto ma sie swietnie, a jesli nasze zycie seksualne czasem cierpi to jedynie z braku czasu i sil, bo jestesmy bardzo zapracowani. Maz nie ma nic przeciwko, nawet bardzo lubi jak rano dzieciaki przychodza do nas. Mamy podobne zdanie w tej kwestii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karrafka
Jaki brak seksu? Jakie niesamodzielen dzieci? wrecz przeciwnie, jedza same, bawia sie same, ubieraja, zasypiaja same, we wlasnych lozkach tyle ze w naszej sypialni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to po co?
Jeśli takie samodzielne, mogą spać same.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w poradni wywody
i co? uprawiacie seks w obecności dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i???
moje dziecko od urodzenia spało w swoim pokoju. Teraz ma 1.5 roku i jak chce spac to sama idzie do siebie do swojego łóżeczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karrafka
Chcialam rozsadnych rad i opinii ale chyba nie tutaj :o nie czytacie tego co pisze i potem czytam bzdury ze na pewno w ciazy zrezygnowalam z seksu :p taaa tylko maz sie prawie musialm odpedzac a po obydwoch cc po 3 tyg sie kochalismy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w poradni wywody
no ale zadałam pytanie czy robicie to przy dzieciach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karrafka
pytalam do kiedy maksymalnie moga spac u nas, a nie czy sa na tyle samodzielne :o a sex nie ogranicza sie tylko do lozka w sypialni, widac jakie macie myslenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to moze kup i pietrowe lozko,wyszykuj fajnie pokoj np dodatki z ich ulubionymi bohaterami .moze to ich zacheci.a Tobie życzę wytrwałości i konsekwencji:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odpowiem na pyt.moja starsza od razu spala u siebie a mlodsza chyba do 4 miesiecy z nami bo nie miala swojego pokoju.po 4 miesiacu spala juz w swoim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karrafka
nie, nie robimy, jak byly malenkie to sie zdarzalo a topik zalozylam dlatego ze w tej chwili niemowliwe jest wygospodarowanie dla nich pokoju i nie wiem jak dlugo to sie jeszcze moze ciagnac. Ja osobiscie spalam u rodzicow w pokoju do 6 lat dopoki sie nie przeprowadzilismy i dostalam swoj pokoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleeeeeeeeeeeeeeeeeeeeebleeee
co za patologia bzykać sie przy obok śpiących dzieciach bleeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w poradni wywody
guzik wiesz na temat mojego myslenia, a watpię żebyś całe życie seksualne przeniosła np. do kuchni, więc jeśli uprawiacie seks przy tak dużych dzieciach, to jest chore i dobrze Ci tu dziewczyny napisały, ale jak widac masz problem ze zrozumieniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karrafka
nie chodzi tez o to ze nie chca sie przeniesc a ja chce ich juz wyrzucic po prostu nie wiem jak dlugo jeszcze taki stan rzeczy moze trwac, w chwili obecnej nic nie mozemy zrobic aha, a w salonie maja swoje miejsce do zabawy, skrzynie z zabawkami, maja gdzie rysowac itd. W sypialni tylko spia. Z kolei 2 lozka sie nie zmieszcza tam, a na pietrowe chyba jeszcze troche za wczesnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żal mi autorki
po co zakałdasz temat skoro tłumaczysz że masz rację ? mąż nie narzeka ? wątpię jakoś nie mogę sobie wyobrazić spontanicznego seksu z dwójką dzieci w sypialni... nie wiem, może dla Ciebie szczyt uniesień to po cichu, po ciemku pod kołderką, w strachu że dzieci się obudzą zamiast skupiać się na tym co robicie pewnie tylko się kontrolujecie i nasłuchujecie czy dzieciaki śpią tak to tylko nerwicy można się nabawić i dysfunkcji seksualnej a co zrobicie gdy kiedyś dzieci się obudzą ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×