Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Monika*****

mój mąż ciągle porównuje mnie do żony swojego brata... obraża i krytykuje ;(

Polecane posty

Gość Monika*****

sytuacja wygląda następująco: mieszkam u męża, budujemy się ale narazie nasz dom jest w stanie surowym , na górze mieszkają jego brat z żoną i synkiem, my na dole razem z rodzicami... Moja córka ma teraz pół roku cały czas się nią zajmuję nie mam czasu na nic, mama męża gotuje i w sumie wszystko robi zawsze mówi żebym zajęła się dzieckiem i on nic nie martwiła a mąż ciągle mnie krytykuje że dlaczego ciągle mama, że ola (żona jego brata) ma na górze swoją kuchnię i też miała małe dziecko a oni ani razu nie zeszli do rodziców na obiad, że ola ma lepszą pracę, że skończyła lepsze studia, że lepiej się ubiera (a dlaczego kupiłaś taką sukienkę, mogłaś poprosić olę żeby poszła z toba na zakupy) i tak ciągle... ona jest naprawdę wporząku lubię ją przychodzi cały czas pomagać i przy małej ale wkurwia mnie mąż który ciągle mnie do niej porównuje... dziś ona robiła pizzę na obiad a mama akurat wyjechała na zakupy, nie robiłam obiadu bo muszę zajmować się dzieckiem a ona przyszła i przyniosła mi blachę pizzy surowej żebym sobie upiekła bo widziała że mamy nie ma... wstawiłam tą pizzę do pieca i zasnęłam przy małej ;( jeszcze na domiar złego jej synek zasnął, wzięła wózek i plewiła kwiaty kiedy mój mąż wrócił z pracy także z nim rozmawiała i mu powiedziała, że życzy smacznego bo zrobiła pizze i mi dała, on przychodzi cała kuchnia w dymie :/ po prostu byłam zmęczona... powiedział że jestem zjebana, że mam dwie lewe ręce, że nie nadaję się do niczego, że ma mnie dość, że powinnam mieć 3 stopień niepełnosprawności :o potem wyrzucił pranie z kosza i powiedział że mam to wyprać bo mama ciągle nie będzie prała jego gaci, zabral dziecko i poszedł na górę do brata... ola napisała mi smsa żebym wpadła na górę ale po co żeby on mnie znowu zwyzywał przy wszystkich...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika*****
proszę o jakieś rady co zrobić czuję, że mamy prawdziwy kryzys a to dopiero początek ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bajaklajka
o ja jebie...jaka bajka:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika*****
?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiarygodna glupota
jedyne wyjscie to szybko sie wyprowadzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annannann
Moniko nie ty jedna masz dziecko i Twój mąż ma racje, Naprawde ma racje, Powinnas prac Wasze rzeczy i gotowac obiady. Tesciowa chce byc pomocna, ale tez chetnie by odpoczela. Ja mam dwoje dzieci mieszkam w domu 120 m bez teściów czy rodziców i codziennie mam obiad, poprane, posprzatane, We sie w garsc bo facet cie zostawi. Nie rob z siebie sieroty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annannann
Moniko nie ty jedna masz dziecko i Twój mąż ma racje, Naprawde ma racje, Powinnas prac Wasze rzeczy i gotowac obiady. Tesciowa chce byc pomocna, ale tez chetnie by odpoczela. Ja mam dwoje dzieci mieszkam w domu 120 m bez teściów czy rodziców i codziennie mam obiad, poprane, posprzatane, We sie w garsc bo facet cie zostawi. Nie rob z siebie sieroty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja uważam, ze autorka to frajerka :O Dziecko urodziła i nie ogarnia tego, co sie wokół niej dzieje. Żałosna. Współczuje mężowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annannann
Moniko nie ty jedna masz dziecko i Twój mąż ma racje, Naprawde ma racje, Powinnas prac Wasze rzeczy i gotowac obiady. Tesciowa chce byc pomocna, ale tez chetnie by odpoczela. Ja mam dwoje dzieci mieszkam w domu 120 m bez teściów czy rodziców i codziennie mam obiad, poprane, posprzatane, Wez sie w garsc bo facet cie zostawi. Nie rob z siebie sieroty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ikarina
Nie wyprowadzic tylko wziasc sie za zycie, czym bylas zmeczona ze zasnelas? opieka nad pol rocznym dzieckiem nie jest az tak absorbujaca, ludzie pracuja sprzataja i gotuja, a Ty jak ksiezniczka. Wspólczuje mezowi i tesciowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może twój mąz ma rację
skoro nawet nie umiesz upiec pizzy to sorry :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mysle, ze maz ma racje
kuzwa ja mialam 23lara, 2 malych dzieci i wyemigrowalam, bylam, sama ze wszystkim, bo maz duzo pracowal i poradzilam sobie. Ty zajmujesz sie tylko dzieckiem, jestes nieporadna... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annannann
Ola natomiast świetnie sobie radzi i na Twoje nieszczescie mieszka blisko Was i mąż ma porównanie. Ja tez nie wytrzymałabym z taką leniwą babką jak Ty. Nie radzisz sobie. Wstan jutro rano, zrob mężowi sniadanie, potem obiad, pokaż że umiesz. Mnie sie wydaje ze jestes leniuchem i Ci sie nie chce nic robic dlatego wymawiasz sie dzieckiem. Cala Twoja rodzina zrobi z Ciebie sierote.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bcvbc
Jeżeli twoim jedynym zajęciem jest dziecko, to sorry ale współczuje Twojemu mężowi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lajksdjakssugys
Jak to prawda, to moze wez sie troche za robote. To ze masz dziecko w niczym niepowinno cie zwalniac. Maz chce zaradnej zony a nie takiej ktora na wszystko ma wymowke- mam dziecko. Ja tez mam dziecko, i musze poradzic sobie ze wszystkim SAMA. Jesli masz tesciowa, popros zeby zajela sie dzieckiem na troche a sama gotuj, sprzataj, pierz, plew... nawet z dzieckiem mozna robic tysiace roznych zajec tylko trzeba chciec a nie sie wymigiwac. Pewnie tesciowej tez byloby milo, jakby zjadla cos twojego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mysle, ze maz ma racje
teraz mam dom, 130m2, pracuje, ucze sie, sprzatam, gotuj, piore, prasuje i mam czas, aby z dziecmi wyskoczyc na basen, rolki czy na rower :O Tez jestem zmeczona, ale obiadu nie przypalam, bo nie mam czasu na spaie w poludnie :O Doksztalcam sie wieczorowo, koncze zajecia o 21:30...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annannann
Jak dorosła kobieta może usnąć nagle mimo że coś piecze/ gotuje?!?!?! Przecież to dno. Mogłaś Was zaczadzić, a po drugie to słow brak. Pewnie jeszcze nie spuszczasz wody w kiblu po sobie i nie wyzrzucasz podpasek tylko teściowa to robi za Ciebie. Straszne. Kobieto, straszne to jest! Złap sie za jaja natychmiast, dziecko sie za przeproszeniem nie zesra jak na pol godz polozysz je w łóżeczku i zrobisz cos w chacie! Twoj mąż ma teraz konkretny argument żeby iść na bok,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika*****
... nie rozumiem dlaczego wszyscy są przeciwko mnie! :/ mój mąz też mógłby cokolwiek zrobić, pomóc mi zrobić a on pracuje po 15 godzin bo nie dość, że jest likwidatorem szkód to jeszcze bierze do domu robotę, cały czas coś liczy, siedzi na kompie bo mówi, że potrzebuje tej dodatkowej roboty bo che żebyśmy wprowadzili się na zimę przychodzi z pracy padnięty i już niczym się nie zajmuje oprócz drugiej pracy i poświęca minimum z minimum dziecku... tylko się na mnie wyżywa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bcvbc
ale gdzie ma się wyprowadzić ? Dom to nie tylko budynek, to ciepło, obiad, atmosfera.. a ty nic nie umiesz zrobić !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lajksdjakssugys
Wez sie w garsc i nie zajadaj. To jak tobie nie pasuje ze maz na was zarabia, to idz ty do pracy, a niech on siedzi z dzieckiem. w czym problem??? Nie szukaj wymowki. Masz dziecko, ok, odechcialo ci sie w bawienie w dom i jestes leniwcem. Dziwne zeby maz po 15 godzinach w pracy mial ochote na cokolwiek... To nie 8 godzin. Zal cie czytac, ile masz lat? 20?? Wyobraz sobie ze ja sama wychowuje synka, pracuje, gotuje, sprzatam- nikt za mnie tego nie zrobic i wyobraz sobie ze da sie to wszystko pogodzic- wyjscia nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika*****
a ostatnio była taka sytuacja że teściowa z olą robiły dżemy i sałatki chyba cały tydzień, teściowa nie poprosiła mnie wogóle o pomoc po czym podzieliły się na pół i tęściowa zapytała czy nam coś oddać a mój mąż, że ja zrobię sama albo kupię że jak sobie zrobiły to niech mają a mogły mnie chociaż zawołać one robiły to na dole w takiej "roboczej kuchni" nawet nie wiedziałam przez pierwsze 3 dni co one tam robią :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietka przed 30-stka
to provo, nie wierze, ze takie babska chodza po swiecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ożeszwmorde:)
ja mam dwójkę dzieci, mieszkamy z mężem i dziećmi u schorowanej babci. Męża nie ma całymi dniami bo pracuje. Ja choruję na kręgosłup- i zawsze mam obiad, zawsze mam posprzatane , zrobione pranie i zakupy. Nikt mi nie pomaga. Oprócz tego jeszcze latam i załatwiam różne sprawy, bo jak wspomniałam męża przez większość czasu nie ma w domu. Babcia mi nie pomoże ,to ja musze jeszcze zająć się nią, bo Jej po prostu nie wolno. Czasem coś tam ugotuje, ale to chyba tylko tak ,żeby czuła się potrzebna. Wstydziłabyś się wiesz? Z jednym małym dzieckiem Ty sobie nie możesz poradzić? Ja mam trzylatka i trzynastolatka- to dopiero są czasoumilacze! Czasem nie wiem w co mam ręce włożyć najpierw. Już zapomniałam co to znaczy poczytać książkę... Aha - jeszcze mam psa:) Jak starszy w szkole to biorę młodego i idę z nim na spacer z psem, potem wracam i idziemy na zakupy, targam dwie siaty i jeszcze młodego za łapę ciągnę:) Kiedyś mi się udało nawet nieść dwie siatki, trzymać dziecko za rączkę i nieść jeszcze parasolkę:) Też tak macie mamuśki? Że jeszcze ze trzy ręce by się przydały czasem? Kobito - sciśnij się za cipkę i weź się za robotę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ożeszwmorde:)
To ja nie wiem... jak wy się wyprowadzicie, to jak Ty sobie to wyobrażasz? Że co? Wszystko samo sie zrobi? Czy będziesz siedziała w kącie i się kiwała???? Bo jak ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiarygodna glupota
i nie zainteresowalas sie co robia przez 3 dni? facet wymaga od ciebie duzo, ale tez duzo od siebie daje. piszesz ze duzo pracuje i ze chce na zime zamieszkac osobno, jak ty sobie dasz rade? wiesz ile pracy ma kobieta przy wykanczaniu domu? nie podoba mi sie ze zarzuca ci ze masz skonczona gorsza szkole i komentarze o ubraniach.. podejrzewam jednak, ze chodzi mu o to ze jestes nieporadna a cala reszta juz idzie lawinowo.. oby tylko do tej zimy calkiem cie nie znienawidzil..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika*****
ale zrozum... nie każde dziecko jest takie samo :( z tewgo co widziałam synek oli jest taki grzeczny... ona ma kojec w kuchni, wkłada go do kojca daje mu zabawki, robi sobie wszystko, gada cały czasdo niego a ona się smieje i bawi, wyjmuje go na czas karmienia a popołudniami bawi się z nim brat męża a ona dalej zapierdala jak mały robocik a moja córka ciągle płacze próbolwałam włożyć ją do tego kojca i nie dało rady ona musi być na rękach a mój mąż nie weźmie jej na całe popołudnie tak jak jego brat który pracuje 8 godzin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika*****
a potem jest że ola wysprzątała, okna wymyła, wyplewiła, narobiła weków.... moja córka po prostu potrzebuje więcej uwagi a jak śpi to chyba nie zostawię jej samej i nie pójdę ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"a on pracuje po 15 godzin bo nie dość, że jest likwidatorem szkód to jeszcze bierze do domu robotę" ktoś musi zarobić na taką leniwą babę jak ty. zajmowanie się dzieckiem, które notabene w tym wieku przeważnie śpi, wcale nie wymaga tak dużo czasu. nie rób z siebie idiotki i przyznaj, że jesteś leniwa i flegmatyczna. pewnie nawet obiadu ugotować nie umiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×