Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie wychodze w domu

Jeżeli w swoim całym życiu usłyszało się około kilkunastu razy

Polecane posty

Gość Niunia 20l
jak sam mówisz tylko tu masz szanse szczerze porozmawiać i wymienić swoje poglady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niunia 20l
niechodzi o śmiech czasem jest dobrze coś z siebie wyrzucić to oczyszcza umysł i nakierowóje na nowe przemyślenia a co za tym idze możliwości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niunia 20l
@nie wychodze w domu napisz co cie jeszcze trapi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wychodze w domu
Nie ma czegoś takiego jak "polaczkowate" zachowanie cechujące się tym że się jest zawsze na nie. Powielanie jakichś durnych stereotypów promowanych przez media nie jest zbytnio rozsądne. Ja z doświadczenia wiem jak sprawy stoją. I nie, nie byłem niemiły. Jeżeli chodzi o babcię to usłyszałem jej rozmowę z pewną panią. Rodzice pewnie też uważają że spłodzili potwora, szkoda tylko że się sobie nie przyjrzeli kiedy postanowili (o ile w ogóle postanowili) spłodzić potomka. Później zapomnieli że syna wypadałoby kochać, a w jego dzieciństwie okazywać mu czułość i zainteresowanie. No cóż, tak bywa. Kompleksy? Ja nie mam kompleksów. Uświadomienie sobie tego kim się jest to klucz do akceptacji. Ja zaakceptowałem to ze jestem tym czym jestem. I nic tu nie pomoże. Nawet chirurgia plastyczna i medycyna estetyczna nie osiągnęły poziomu który byłby w stanie mi pomóc. Zresztą, ja już czekam tylko na koniec. Wiemy bardzo dobrze że to co piszę dzisiaj, może jutro zniknie, albo ja zniknę i nic, ale to nic się nie zmieni. Podzieliłem się przemyśleniami i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MadameLauernette
Jeśli chodzi o zaprzepaszczone marzenia, to ja jestem idealnym przykładem. Nigdy nie będe robić tego, co naprawdę kocham, a jednocześnie nie chcę zgodzić się na życie, w którym nie będę robić tego, co kocham... Inaczej wyobrazałam sobie moję przyszłość i niezmiernie mnie smuci, że będę się musiała zgodzić na przeciętność. U mnie nie wynika to może z tego, jak postrzegam siebie, ale z tego, jak widzę świat. Jeśli chodzi o Twój wygląd, to wydaje mi się, że sposób, w jaki piszesz o sobie odzwierciedla nie to, jaki faktycznie jesteś, ale jak ukształtował się Twój sposób patrzenia na siebie. To bardzo przygnębiajace. Najgorsze w tm jest to, że od tego jak sam o sobie myślisz, zależy postrzeganie Cię przez innych. Moja mama jest sprawczynią wielu moich nieszczęść, ponieważ wyposażya mnie w komplet okrutnych kompleksów. Staram się z tego wyjść, ale pewnych rzeczy chyba nigdy się nie wyzbędę. Wazne, że próbuję. Tobie też radzę, bo inaczej nigdy nie będziesz miał szansy zaznać szczęścia, a należy Ci się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wychodze w domu
Za dużo chciałem od życia. Umysł nie pasował do ciała. Chciało się zwojować świat, wspiąć na szczyt a zostało się tam gdzie się urodziło. Na dnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niunia 20l
napisz co chciałbyś zmienic jesli chodzi o wygląd co chciałbyś mieć a czego nie niezaleznie od tego czy jesteś brzytki czy nie możesz znaleś coś w czym bedziesz sie realizował.Pamietaj nie karzdy jest królem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wychodze w domu
Nie należy mi się żadne szczęście. Wątpię nawet by coś takiego istniało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MadameLauernette
Jesteś przepełniony żalem i goryczą, co jest całkiem zrozumiałe, ale to jak wyglądasz, zależy od tego, co o tym myślisz. Wielokrotnie przyglądałam się ludziom, zeby przekonać się, czy można określić kogoś jako jednoznacznie brzydkiego, albo jednoznacznie ładnego. Zauważyam, że w każdym "brzydkim" było coś ładnego, a każdego "ładnego" po dłuższej analizie, możnaby uznać za brzydkiego. Kwestią więc, w twoim przypadku, nie są ograniczenia wynikające z Twojej fizyczności, ale ze stanu umysłu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wychodze w domu
Chciałbym zmienić wszystko. Zostawiłbym tylko mózg. Wtedy może bym zapomniał o tym kim byłem. Nie rozumiem pytania. Tak bawić to się można do rana. Żadne słowo, żaden czyn niczego nie zmieni. Na szczęście każdy z nas umrze. Jednych to szczęście spotyka wcześniej, innych później a dla jeszcze innych to nieszczęście. Takich jak ja jest na świecie wielu. Są też z innymi problemami które zamknęły ich na zawsze w małej ciasnej klatce, w której nie przychodzi im robić nic innego, niż czekać na śmierć. Takie jest życie. Nie tworzymy je sami, bo w wielu sprawach nie pyta się nas w wybór. Decyzje zaczynamy podejmować swobodnie bardzo późno, za późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MadameLauernette
A szczęście to ulotne, niemal nieuchwytne momenty, które sprawiają, że możemy poczuć sens życia i radość, która przepełnia nas przez tę krótkąchwilę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Powiedz
niunius powiedz, a dlaczego robisz takie straszne błędy ortograficzne, chyba żarty sobie stroisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wychodze w domu
To jak wyglądam nie zależy od tego jak myślę ale jest zakodowaną informacją w komórkach mojego ciała. Myślisz że jak ludzie którzy pomimo swojej szpetoty wmówili sobie że są piękni, poszliby na Casting do jakiegoś filmu gdzie poszukiwano akurat "Pięknej, młodej, (...)" i dostaliby rolę? Nie, bo piękno nie jest subiektywne. Wzrok jest naszym najważniejszym zmysłem. Wstępną ocenę ludzi dokonujemy instynktownie właśnie na tej podstawie. Ładny, to pewnie i dobry, uczynny, miły, sympatyczny, dobroduszny, towarzyski i w ogóle cudowny. Brzydki? To pewnie jakaś maruda, leniuch, złodziej, włamywacz, potencjalny morderca, na pewno jest brudny, zły, okropny, nie warto się z nim zadawać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekko ironiczna
Widzę, że patrzymy i spostrzegamy ludzi każdy na swój sposób. Nie wiem, co masz na mysli mówiąc o brzydocie, ja nigdy nie spotkałam brzydkiego człowieka. Spotkałam się z oszpeconym, ale to chyba co innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekko ironiczna
🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekko ironiczna
dobranoc, życzę miłych snów, żeby pozytywnie nastroiły na następny dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MadameLauernette
Z tym obiektywizmem nie przesadzałabym. Szukamy zdrowego partnera instynktownie, ale to, kto się nam podoba jest kwestią indywidualną. Przykład castingów o niczym nie świadczy, jedynie o lansowanym aktualnie typie urody, co też jest zmienne. Z ładnymi ludźmi i przypisywaniu im pozytywnych cech - to prawda, ale nie do końca... Nie chce mi się teraz w to zagłębiać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość isz,yy
a ja miałam kolegę, dawno, był wyjątkowo szpetny, nie do opisania, był oszpecony dodatkowo na twarzy nieodwracnie, masakra. ale miał mega mózg. geniusz. dziś ma wysoka pozycję, mnóstwo kasy, żonę i dzieci. jest szczęśliwy i w dalszym ciągu totalnie szpetny. ale zawsze był mily. ludzie go lubili. zawsze miał uśmiech, dowcip, no i ta inteligencja! człowiek wygral życie! wnioski sam wyciagnij zamiast biadolic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki tam homosapiens
Czytam twoje żale i staram sie porównać do swojej sytuacji a wiec tak : 1.jestem chory(ostatnio jakas choroba skóry postarzała mnie o 20 jestem pomarszony jak dziadek i nikogo to nieinteresuje choruje sam :/ ) aby wyzdrowieć musiałbym odwiedzić 5 lekarzy i to jeszcze nie jest pewne. 2.wsparcie rodziców -tylko nieszczera miłość oszukiwanie i terror 3.finase -od 10 do 20lat miałem może z 2tys ubrania jedne spodnie jedna bluzka 4.wyglad skolioza i dziury po trądziku +popsute zeby (patrz punkt 1) 5zawodowe spełnie -wszstko jak dotąt kończyło się fiaskiem 6.akteptacja społeczna - nikt mnie nie zna 7.inteligencja -duża dyslekcja ogólnie na poziomie 2+ wiekszosc uwarza mnie za debila nawet rodzina 8 wiara -nie myśle o tym 9 dziewczny -raczej nie chce z byt dużo mam problemów. i pytanie co dalej teraz tak moge sie podać moge próbować coś zmienić moge liczyć na cud moge liczyć na śmieć Powiem ci autorze wyglad heh ja wygladam bardzo źle ale nic na to nieporadze. Szeście może kiedyś Tacy ludzie jak ja czy ty sa inni niż reszta i inne wartosći i cele .I zwykli ludzie cie niezrozmieja.Staraj sie polepszyc komfort życia i dalej sie zobaczy A od czego ja zaczne (??).:>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chwila relaksuww,wwlkwlwewe,e
Tak to prawda, brzydki czlowiek ma przesrane w zyciu. Namęczy się i tak jest w punkcie wyjscia, szkoda ze tacy się rodzą, może tylko po to, żeby cierpieć. Autor świetnie opisal realia, w jakich brzydal się znajduje. Ja zostawilem sobie moze rok życia, ale chyba wszesniej skonczy sie ta farsa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migrenowa pani
Wyluzuj,nie użalaj się nad sobą.Przecież nikt Cię nie zna i nie wie jak jest naprawdę.Jeśli nawet jest tak ja k piszesz to nie wierzę,że nie masz nikogo do pogadania.Wiele osób chciało zwojować wiele i nie wyszło.Trochę pozytywnego myślenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niunia 20l
brzydcy ludzie faktycznie maja gorzej ale co zrobić to nie wy karty wybieracie tylko los rozdaje lecz majac te które sie dostało i po drodze zdobywając nowe można coś ugrać a niekiedy nawet wygrać całom pule

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wojtek-54156416
Jest zbyt późno, żeby napisał sensownie to chce Ci przekazać. Ale przeczytaj ten temat jeszcze jutro wieczorem. To napiszę Ci jak człowiek chory, brzydki śpiewa teraz w pokoju YMCA. Albo nie napiszę to teraz. Krótko, bo nie umiem pisać opowiadań. To będzie bardzo chaotyczne. Pierwsza sprawa, nie interesuje mnie to co ludzie o mnie myślą, chociaż jestem brzydki(komisja lekarska użyła kiedyś słowa oszpecony na twarzy). Nie interesuj się co myślą o tobie ludzie. 2. Znajdź dziedzinę, coś co chcesz robić w staraj się być w tym najlepszy. Ale w pierwszej kolejności zmień myślenie. Mi Mama kiedyś powiedziała tak: Oglądam film z brzydki aktorem a ona: zobacz synu, brzydcy ludzie też mogą odnieść sukces. czy ja się obraziłem, nie. Jestem brzyki i dlatego nie zostałem aktorem, ale to nie znaczy że czuję się przegrany. A stephen hawking, zobacz w necie jego zdjęcia ze ślubu. Jego córka to świetna laska. Odniósł sukces bo w niego wierzył. i w siebie. Mówisz, że brzydcy inteligentni pchają świat a są wyśmiewani. Nie wiem w jakim żyjesz świecie, Przyecietny prezes firmy informatycznej zarabia tyle co gwiazdy tvn-u, tylko, że nie występuje w telewizji. Nie wspomną już Zuckerbergu czy Prezesach Google. Zaplanuj coś, przemyśl spokojnie co możesz osiągnąć w najbliższych 4-5 latach, myśl realistycznie, nie zostaniesz aktorem, ani prezenterem, ale reżyserem już może. Planuj i działaj. I myśl pozytywnie. Wstajesz rano i myślisz mogę wszystko, a nie jestem zerem. I puść sobie jutro http://www.youtube.com/watch?v=CS9OO0S5w2k Kończe bo gdybym chciał napisać Ci wszystko co chce to rano nie wstanę do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migrenowa pani
popieram myślenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niunia 20l
@taki tam homosapiens zacznij od zdrowia bo zdrowie jest najważniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki tam homosapiens
Czytam twoje żale i staram sie porównać do swojej sytuacji a wiec tak : 1.jestem chory(ostatnio jakas choroba skóry postarzała mnie o 20 jestem pomarszony jak dziadek i nikogo to nieinteresuje choruje sam :/ ) aby wyzdrowieć musiałbym odwiedzić 5 lekarzy i to jeszcze nie jest pewne. 2.wsparcie rodziców -tylko nieszczera miłość oszukiwanie i terror 3.finase -od 10 do 20lat miałem może z 2tys ubrania jedne spodnie jedna bluzka 4.wyglad skolioza i dziury po trądziku +popsute zeby (patrz punkt 1) 5zawodowe spełnie -wszstko jak dotąt kończyło się fiaskiem 6.akteptacja społeczna - nikt mnie nie zna 7.inteligencja -duża dyslekcja ogólnie na poziomie 2+ wiekszosc uwarza mnie za debila nawet rodzina 8 wiara -nie myśle o tym 9 dziewczny -raczej nie chce z byt dużo mam problemów. i pytanie co dalej teraz tak moge sie podać moge próbować coś zmienić moge liczyć na cud moge liczyć na śmieć Powiem ci autorze wyglad heh ja wygladam bardzo źle ale nic na to nieporadze. Szeście może kiedyś Tacy ludzie jak ja czy ty sa inni niż reszta i inne wartosći i cele .I zwykli ludzie cie niezrozmieja.Staraj sie polepszyc komfort życia i dalej sie zobaczy A od czego ja zaczne (??).:>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekko ironiczna
Do taki tam homosapiens pomyślałam, że może dopadła ciebie egzema. Może się mylę, ale kiedy skóra jest pomarszczona, sucha, swędzi to bardzo przypomina mi egzemę. Spróbuj zastosować domowe sposoby na te choróbsko. Przesyłam link, a nóż choc trochę ulży http://www.domowesposoby.com/egzema.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wychodze w domu
Większość z was mylnie brzydotę utożsamia wyłącznie z ohydną twarzą. A co jeżeli ktoś do tego jest np. łysy, ma odstające uszy, krzywe, żółte zęby, jest niski, ma garba i ma narządy płciowe tragicznej jakości? Sama ładna twarz niczego nie zmienia. Wielu sportowców zawodowo uprawiających sporty walki nie ma najładniejszej twarzy, a jednak są pociągający ze względu na swoją budowę. Nie oszukujmy się, wysportowany niski mężczyzna nie różni się zbytnio od niewysportowanego. Przykłady które ludzie lubią podawać są również nie na miejscu. Niemal zawsze nie chodziło o kogoś brzydkiego, a o kogoś przeciętnego kto w inny sposób zdołał sobie wywalczyć pozycję społeczną która pozwoliła w oczach innych przestać być tylko mało ciekawą osobą. Poza tym niemal zawsze te przykłady dotyczą osób których jednym mankamentem była brzydka facjata. Mógł wychować się w kochającej rodzinie, mieć penisa rodem z filmów porno, piękne ślące włosy i śliczny biały uśmiech. Nie wydaje mi się by ktokolwiek tak jak ja, słysząc tyle złego na swój temat, a co miało wyłącznie związek z moim wyglądem, poradził sobie w życiu. Wyobraźmy sobie że wygrywam dzisiaj w Euro-Totolotku 50 milionów Euro. Co to zmieni w moim życiu? Nic. Przecież będę tym samym człowiekiem. Nie widzę, jak już pisałem, różnicy w siedzeniu na zwykłej kanapie, a kanapie wysadzanej diamentami, jeżeli tylko kanapa miałaby się zmienić. Oczywiście pieniądze przyciągnęłyby próżne kobiety, które byłyby tak w nie zapatrzone, że nie zwracałyby początkowo na to jak wyglądam. Pojawiłoby się mnóstwo przyjaciół, którzy nagle byliby dla mnie dobrzy i mili. Problem w tym, że to wszystko byłoby bardzo, ale to bardzo sztuczne. Nie mam zamiaru się rozwijać, do czegoś dążyć, bo to kompletnie bez sensu. Cokolwiek bym nie posiadł, jakkolwiek bym się nie rozwinął np. intelektualnie to ciągle pozostanę tym samym odrzuconym człowiekiem. A im dalej bym był, tym dalej chciałbym zajść, co ostatecznie doprowadziłoby tylko do tego, że na końcu drugiej drogi zamiast satysfakcji, szczęścia i radości poczułbym żal i smutek. Co do pozytywnego myślenia i prawa przyciągania to jest to bzdura. Od lat prosiłem o jakiś śmiertelny wypadek, wkładałem w swoje myśli cały swój wysiłek, wizualizowałem jak to miałoby się zakończyć i co? I jestem tu ciągle. Nie mam nikogo do pogadania. Byłem w szkole typowym odrzuconym przez rówieśników chłopakiem, który sobie cichutko przesiedział w kącie. Nigdy nie miałem bliższych kolegów. W moim przypadku jest to jednak o tyle dziwne, że ja próbowałem poznawać ludzi, w tym też kobiety, które ostatecznie udowodniły mi kim jestem dla ludzi. Nie jestem wyjątkiem, ale ci którzy sobie w pełni uświadomili swoją sytuację, znaleźli źródło problemu i jednocześnie chcieli wiele zwojować ale ponieśli sromotną porażkę naprawdę nie jest wielu. Co do kart, jeżeli mamy tylko słabe karty, to nic nie ugramy. Na śmierć chyba jeszcze długo będę musiał czekać, jeżeli sam się za to nie zabiorę. Nie piję, nie palę, w miarę zdrowo się odżywiam, a to niestety nie pomaga w zachęceniu jakiejś śmiertelnej choroby do działania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Barana Krowa
wg prawa przyciągania myśl negatywna jest 100 razy słabsza od pozytywnej, pewnie dlatego żyjesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kupaman
ty jebana cioto jestem chory chcialbym byc brzydki ale zdrowy jak ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×