Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wfdx

Znak pokoju na mszy ?

Polecane posty

Gość wfdx

Zazwyczaj będąc w kościele znak pokoju przekazuję skinięciem głowy w kilku kierunkach do ludzi będących nieopodal mnie w kościele. Jedak widziałam na kilku ślubach, że ,młodzi podają rękę świadkom i podchodzą do pierwszych ławek, w których siedzą rodzice i im też podają dłoń. Ja nigdy w ten sposób nie przekazywałam znaku pokoju. Ale może nie wypada tylko się odwrócić i skinąć głową? Nie wiem. Jak u Was to wyglądało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
obydwa sposoby sa praktykowane. trudno,zeby para młoda kiwała głowami do ludzi siedzących daleko od nich. ładnie to wyglądalo jak wstali,podeszli do pierwszych lawek i podali rękę na znak pokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mario Bolucci
nie lubie tej wersji znaku pokoju ze sciskaniem sobie dłoni. narusza to moja strefe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trudno,zeby siedząc przy samym ołtarzu kiwali głowami do ludzi siedzących w ławkach. podczas normalnej mszy siedząc w ławce staram się tylko kiwać glową do osob siedzących nieopodal mnie,staram się nie podawać ludziom ręki bo mnie to brzydzi. niektórzy mają spocone ręce,niektórzy kaszlą podczas mszy--po co mam podawać rękę 15 osobom? Brrr...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karakanka
Ja też mam pytanie. Ostatnio przeprowadziłam się do innego miasta. U mnie w parafii na znak pokoju podawało się rękę a tutaj ludzie obracają się wokoło i mówią osobom obok coś. No i wlasnie ja nie wiem co :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karakanka
Dziękuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Mario Bolucci
następny co cierpi na jakieś dziwne fobie. jak się z kimś witasz też nie podajesz ręki bo "to narusza moją stefę" ? dlaczego ludzie ciągle sobie wmawiają jakieś lęki, fobie i inne pierdoły ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nawet nie wiesz co ludzie mają na rękach... poczszy od dłubania w zębach,poprzez charchanie,dlubanie w doopie,trzymanie kootasa jak się sika pod drzewem--po dotykanie róznych rzeczy na ulicy. jab zawsze,ale to zawsze jak tylko wracam do domu--od rau idę umyć ręce,bo się brzydzę dotykać czegokolwiek i roznosić tego syfu w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szparka sekretarka łał
Nie uważam żebym miała jakieś fobie, ale ręki obcym ludziom nie lubię w kościele podawać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kreolka___
pomidor z masłem-mam dokladnie tak samo:O:O ludzie nie myja rak po wycieraniu dupska, grzebią sobie w majtach, w nosie, w gębie....o zesz:O:Opluja i smarkaja:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja obserwuje ludzi widze jakie maja nawyki i co robią:P a muly nawet nie zdają sobie sprawy,ze ich ktoś obserwuje dyskretnie. ja mam taki nawyk,ze jak ktoś przychodzi do mnie do domu to od razu idzie umyć ręce,potem moze sedzieć u mnie godzinami nawet. Ludzie sobie nie wyobrazają jakie ludzie mają schorzenia skóry,egzemy, strupy. jeżdżę komunikacją miejską,więc widzę na codzien. dlugo by opowiadać,ale nie o tym temat:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wfdx
rodzicom te nie podasz? pytam tylko o rodzicow i swiadkow swoich a nie cala rzesze ludzi niewiadomego pochodzenia. Swoich sie nie brzydze i nie o brudy na rekach mi chodzi , ale nie wiem czy podchodzic czy wystarczy tak jak zwykle skinac glowa w tym momencie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaudia1617
u nas jest ładna tradycja ze mlodzi podchodza do rodzicow ktorzy siedzą w pierwszej ławce i im podaje się dłoń czasem nawet sie caluje. to bardzo ładnie wygląda w końcu rodzice sa bardzo ważni i im zawdzięczamy swoje życie...i to że jesteśmy tym kim jesteśmy i że w tym momencie stoimy przed ołtarzem...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×