Poznałem kogoś ale nie umiem czekac...

Zacząłem dość radykalnie ale może ... po kolei... Dwa lata temu rozstałem się z dziewczyną. Miał byc zareczny, slub... walczyłem o nią kilka miesiecy... Potem nie szukałem kogoś na stałe. Zacząła się czat, szybkie randki. Byłem zaskoczony i zdumiony jak szybko można wskakiwac do łóżka, calować się . jak łatwo sie uwodza. Rzadko dochodziło do sex, bardziej szukałem namietnosci, erotyzmu. I teraz przez zaprzyjaźnioną para poznałem kogoś . Kogoś kto wydaje mi się kims dla mnie. Wiem że mówi znajomym że jestem ciekawy facetem. Bylismy na spacerze, kolacji, zakończonej buziakiem. Ale mało oddzwania, wcale nie odpisuje sms. Okropnie reglamentuje dla mnie swój czas. Można "dać sobie spokój"... ale wiem że czasem mozna "wychodzić" związek, zauroczyc kogoś, uwieść. Mam miliony pomysł w głowie na rózne niespodzianki ale... doświadczenie dwóch lat ostatnich ma wpływ na moje emocje. Draźni mnie że nie opisuje po 1 minucie na sms, że nie tuli sie po 5 min. To jest jak uzaleźnienie. Bede czekał. Ale wiem ze czasem się nie udaje. Czasem starania nic nie dają. A wydaje mi się że może się nie udać. I boję się ze znowu zostane sam. I znowu latami czekał na kogoś.

na porządną dziewczynę, która żeby pozwolić się dotykać musi ciebie lepiej poznać.

Znasz angielski? http://www.youtube.com/watch?v=5WPj0r5U41M Bardzo mądre słowa i pasują do sytuacji.

A ja myslę ze poznałeś dziwczyne która na razie traktuje ciebie jak ciekawego faceta. Albo nie zainteresowałes ja fizycznie lub może i zainteresowałes ale z uwagi że ma wielu adoratorów nie robi t na niej wielkiego wrazenia. Musisz być inny niz inni, oryginalniejszy niz inni, nie naskakiwac jak inni, ale byc poporostu ciekawy facetem. Głowa do góry.

jesteś idiotą tylko desperatki odpisuja po minucier, tulą sie po 5 minutach, jak chcesz do konca życia spotykac sie z desperatkami to milego życia frajerze

Ja myślę że na dobrą dziewczynę warto czekać. Ale.... no własnie ale... One maja już naturze manipulacje, kokieterię. To nie jest specjalnie ; taka jest ich natura. Ty bedziesz czekał, umartwiał sie, moze kochał a ona bedzie dobrze zyć i traktowac ciebie jak kolegę. I to jest najszybsza droga do zepsucia czegoś. I Jeszcze Ci powie ze to Twoja wina.... Jest na to rada. Beszczelna, podła ale cóz skuteczna. Mieć na boku inna, do sexu, do emocji , do pogadania a dla tej byc dobrym kompanem. Ta od sexu (tak ja nazwijmy) da Ci spokój i siłe do zawalczenia o tę właściwą.

............

racja....

Bo one wszystkie takie same sa... Bladzie.

Cięzki temat z tymi laskami..

A dupa zawsze z tyłu

nie jesteś Polakiem?

A skad pytanie że nie Polak? Literówki czy też brak znajomości rzeczywistości ?

Mysle ze tylko ta druga jest czegos warta

Miał byc zareczny, slub Zacząła się czat, szybkie randki. Rzadko dochodziło do sex wcale nie odpisuje sms itd. tak pisze osoba która uczyła się polskiego długo ale jeszcze jej się końcówki pierdolą

:) Czat, sms a także fora rządza sie swoimi prawami. Zwłaszcza w obecnych czasach. Wyrzuca się emocje, pisze - zapominajac o składni, koncówkach.. ect. Jestem Polakiem i to po politologii. Tak więc głowa do góry. :)