On pali trawke codziennie-niebezpieczne?

Zajaraj sobie razem z nim ;)

Hym... Wszystko jest dla ludzi ale jak ktoś nie umie przetrwać dnia bez jarania to już jest niebezpieczne...

sama z nim palilam kilka razy i nie widze w tym nic strasznie złego....moze dlatego ze nie jestem uzalezniona. Sto razy lepsze niz wódka czy coś w tym stylu ale boje sie że na dłuższą mete to moze byc niebezpieczne - co mam zrobic?

pisalam ze probowalam z nim jarac i sie w to wciagnac ale mnie to nie kreci i nie podnieca i nie relaksuje, to glupie i tyle poza tym ja sie boje miec dzieci i przyszlosc z kims takim dziecko zachoruje a on wstawiony zamiast jechac do lekarza bedzie sie smial do siebie? prace rzuci by jarac?nie wiem wkurzylam sie,napisalam mu ze nie chce slyszec o jego haju wiecej i ze odezwe sie jak wyjedzie z holandii

ja tez probowalam jarac z nim ale mnie to nie kreci;/

palil rozne rodzaje trawki byl w holandii kilka lat i przeraza mnie fakt iz na temat tego zielska wypowiada sie jakby to była magiczna roślina! Mógłby o niej gadac godzinami jakby ktos zapytał ....

Bo jesteś grzeczną dziewczynką, nie jesteście z tej samej bajki w tym leży problem.

ja wolalabym by sobie zapalil np w weekend razem ze mna czy tak okazyjnie mam na mysli a nie np. caly tydzien po pracy bo to lipa jest. On tej trawki broni jak cholera. Twierdzi ze tyton szkodzi o wiele bardziej oraz alkohol a nikt sie temu nie sprzeciwia - ze trawka pomaga na rózne choroby wiele osób je bierze z przepisu lekarza itp..... w sumie tez lubie sobie czasem zajarac ale tak sobie mysle mam juz 28 lat on w sumie 26 ale wypadałoby sie ogarnac i pomyslec cos o życiu -a on na to - zobacz wszyscy jaraja - w każdym filmie jesy joint......

zajebisty koles daj mi jakis namiar na niego

Moj jeszcze znalazl kiedys nasionka w trawie i zaczal sam sadzic ziola!!:O Trzymal je w ogrodzie w doniczkach z tylu domu, na noc wnosil - ciezkie donice! do pralni by im bylo cieplej. :O Okazalo sie, na szczescie,ze to byly meskie rosliny wiec nie byly przydatne do robienia z nich ziola do jarania.

po prostu chce by ta trawka była urozmaiceniem dodatkiem a nie życiem codziennym ....jak mam to zrobic by ograniczył jaranie???

tamarka - tez mnie to wkurza. moj tez gada o trawie jakby to jakis cud byl. cala plyta z muza o trawie, gada o tym jakby to byl magiczny lek. a dla mnie trawa to po prostu trawa. zapale ale nie robie z tego bostwa.

Moj twierdzi,ze dzieki trawce przestal chrapac, choc na moje oko to przez to ze schudl do normalnego rozmiaru. Mial tak ze za nastolatka byl trzymany pod kloszem,zaczal pic i palic dopiero na studiach. Taki dzieciak dalej. Xbox,trawa, ihpone.

:) można bez problemu kupić nasiona

a znacie piosenke afroman "because i got high"? tez tego slucha i tez dla niego to magia

masz przedniego chłopaka ciesz sie taka powinna byc Polska

fafafafarafaa a jestes chłopak czy dziewczynaka??? bo bede gryzła i broniła pazurami

on jest zajebisty i ma mase znajomych wszyscy go lubią bo ma zajebiste poczucie humoru i to bez trawy... zawsze potrafi mnie rozśmieszyc i na wszystkie moje czarne mysli zaraz znajduje rozwiazanie..... ale jakoś boje sie o to ..... kiedys powie dziecku - masz zajaraj seeee jointa ze starym ???

:O

owac? Trawa albo ja.

Bo tak naprawdę jest biednym, samotnym, nieszczęśliwym człowiekiem :D

On tej trawki broni jak cholera. Twierdzi ze tyton szkodzi o wiele bardziej oraz alkohol a nikt sie temu nie sprzeciwia - ze trawka pomaga na rózne choroby wiele osób je bierze z przepisu lekarza itp KLASYCZNY BEŁKOT UZALEŻNIONEGO CZŁOWIEKA, PROMOWANIE ZIOŁA PRZYNOSI EFEKTY, POCZEKAJ PARĘ LAT I BĘDZIESZ MIAŁA W DOMU UCHACHANEGO PRZYGŁUPKA

chłopak Polska&Jamajka dwaj bracia

Bo taka jest prawda. Wóda i fajki o wiele bardziej wyniszczają i uzależniają. Trawa powinna być legalna. Niech ludzie mają wybór.

Codziennie? No to za niedługo będziesz miała w domu zombie, wszystko dla ludzi ale z umiarem, chce mieć dziure w mózgu to jego problem nie twój.

a ja powiem jakie jest moje zdanie - jako osoby ktora kiedys byla mega przeciwna, a teraz jara min. 3 dni w tyg 1. faktycznie alkohol i fajki bardziej szkodza niz trawa, widze po sobie 2. szkodzi, nie szkodzi, ale umiar trzeba znac, trzeba panowac nad soba 3. dorabianie jakiejs ideologii do trawy bardzo mnie wkurza. nienawidze jak ktos z trawy robi swojego bozka, zachwyca sie, wychwala itd. jakby ktos chwalil flaszke to zaraz zostalby zwyzywany od pijakow, jak ktos chwali trawe to fajny gosciu :/ 4. wkurza mnie jak leci komedia i ktos caly film zamula, nie smieje sie itd, a jak cos wspomna w filmie o trawie to od razu zadowolony 5. jak tylko cos leci w wiadomosciach o trawie to on od razu przykuty do tv i oglada mega zainbteresowany, konczy sie o trawie, reszta wiadomosci go nie interesuje

Z tym prawda. Wszystko jest fajne ,ale z umiarem. No chyba że gość chcę popełnić powolne samobójstwo.

Wiem co to trawa hippiechick, paliłem sporo w czasach szkoły średniej, wiem jak działa, teraz przysmażę raz na jakiś czas - nie neguję. ale widze po moich znajomych którzy jarają dzień w dzień od kilku-kilkunastu lat, to sa warzywa, skoncentrowane na zajaraniu faji, cały świat się wokół tego kręci i tylko głupkowaty uśmiech i hehe praca mało płatna i brak ambicji i chęci na zmianę warunków bytowych na lepsze, kobieta zazwyczaj niezbyt szanowana, zazwyczaj młodsza albo jej brak, coraz młodsi koledzy, kłopoty z koncentracją i pamięcią i hehe do tego długi, wyprzedawanie rzeczy z domu, wychowałem się w takiej dzielnicy, z takimi ludźmi, w czasach gdy zioło stawało się modne i widzę jak z wartościowych ludzi stawali się ćpunami, może zioło nie wyniszcza tak jak wóda, ale jesli chodzi o psychikę to jest to samo, niewazne czy jestes ćpunem czy żulem

no mój się właśnie ujarał i puścił głośno muzyke i się buja po pokoju;/ żenada.

:) :) yeah troche usmiechu a wy tylko narzekacie