Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Firankaa

Starania czas rozpocząć - sierpień / wrzesień 2012

Polecane posty

dobrze mama 6 latki radzi :) ja biorę euthyrox i on szybko działa :) więc tylko szybko udaj się do endokrynologa, który Ci ustawi dawkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Firanka jeśli to Cię pocieszy ja miałam rok temu wyniki naprawde fatalne... przeciwciała 4000 (norma 0-60), TSH- poniżej 0,05- praktycznie zerowe. Dobry lekarz piorunem wyrówna Ci hormony! Nie masz ich wcale w takim złym stanie ;) Trzeba obczaić to FT3. Przeciwciał nie rób na włąsną rękę- tzn możesz, ale jest to w miarę drogie badanie i nie wiem czy nie lepiej pójść do endo. Podejrzewam, ze zleci Ci USG tarczycy i przeciwciała żeby zobaczyć czy nie ma zapalenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rybaopiłka dokładnie tak jest jesli ft3 miałaby przy równie wysokiej granicy to może to oznaczać ze taka jej uroda i nie potrzeba jej żadnych hormonów .Dlatego przy okazji TSH robi sie tf3 i ft4 nie widze sensu kłuć się 2 razy tym bardziej ze za pierwszym wszystko jasne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
VEG z ta urodą to nie do końca tak. Jeżeli TSH jest poza granicą normy (niewazne w którą stronę) a FT3 i FT4 są w normie (bądź w górnej np. granicy normy) może to swiadczyć o chorobie autoimmunologicznej (Hashimoto, Gravesa Basedowa). I wcale nie trzeba na raz badać FT3 i FT4. Jeżeli TSH wychodzi za wysokie, można z powodzeniem badać samo FT3 a jak na odwrót to FT4 (aczkolwiek lekarze z reguły wypisują je za pierwszym razem równocześnie). U Firanki ewidentnie można było zrobić zamiast FT4 po prostu FT3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Firanka dobrze, że idziesz do lekarza! lekarzem nie jesteśmy i ciężko tu cokolwiek radzić, bo z tarczycą to nie tak jednoznacznie, ale lepiej mieć pewnie te wyniki w normie :) raz, że prawidłowy poziom tych hormonów ma wpływ na utrzymanie ciąży, ale po drugie też na prawidłowy rozwój ciąży, przynajmniej mój endo tam mi mówił.. ale to może być indywidualne! więc przede wszystkim poradź się lekarza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamo 6 latki owszem może to świadczyć o chorobie autoimmunologicznej i lepiej zeby było to wyjaśnione bo w ciąży firanka nie mogłaby sie suplementować tabletkami z jodem np. a co do reszty jak Ci się zachce to otwórz i poczytaj link który podałam na poprzedniej stronie na pewno duzo z niego wyniesiesz dla siebie. Firanko ja zaszłam mając tsh powyzej 6 a w ciązy mi spadło do 3. Najważniejsze to iść do dobrego lekarza ja za pierwszym razem nie miałam tego szczęścia i skończyć się to mogło źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do kontynuowania starań nie chcę się wypowiadac... czuję się niekompetentna w tym temacie, bo nie wiem jak jest przy niedoczynności (jakie jest ryzyko). Z jednej strony TSH nie jest aż tak podwyższone z drugiej jest ponad normą. Najpierw bym się jednak skonsultowała z endokrynologiem... Dla pocieszenia Ci powiem, że po euthyroxie szybko TSH Ci spadnie a że jest to lek nietoksyczny dla dziecka będziesz szybko mogła zajść w ciążę :))) I jeszcze jedno Firaneczko... bardzo ważna rzecz! Tarczyca jest jak nowotwór- pogarsza się kiedy człowiek się gnębi chorobą. Dlatego nie możesz nadmiernie się tym przejmować ani czytać durnot w internecie. Twoje nastawienie MUSI być pozytywnie- wtedy szybciej będziesz zdrowieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
VEG czystym jodem na bank nie ;) ale wiem, ze kobietom z niedoczynnością podaje się w ciąży jodit- on z tego co wiem zawiera coś z jodem 9jakiś tlenek jodu czy coś w ten deseń). Ja mam zapalenie tarczycy typu Hashimoto tyle, ze z nadczynnością... także wiem czym to pachnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny ja biorę euthyrox i z tego co mi mówił lekarz, to dawka tego leku nawet wzrośnie jeśli będę w ciąży! dlatego jak zajdę w ciążę muszę szybko udać się do endo w celu podniesienia dawki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko bez smutnej minki! na tarczyce się nie umiera :D a kobiety ze schorzeniami tarczycy rodzą dzieci! :D Ciebie wystarczy brzydko mówiąc "podrasować" w ciażę zaszłaś, więc nie powinno być większych problemów... tylko trzeba naprawić pare rzeczy i będzie git.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Firanka- głowa do góry! będzie dobrze! ja w to wierzę (pomimo, że mam stwierdzoną chorobę Hashimoto!- chociaż przyznaję na początku jak się dowiedziałam o chorobie- 2 lata temu- to też się przejmowałam! ale to się leczy :) ) BĘDZIE DOBRZE- PAMIĘTAJ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Specjalnie weszłam, żeby zobaczyć co u Firanki. I co widzę? Czarną rozpacz, że nie zobaczyła w wynikach że przekwitła, że wyczerpała się jej rezerwa jajnikowa, że nie ma szans na ciążę, że zostało in-vitro z kukułczym jajkiem :), szukanie "zastępczego brzucha" czy adopcja. Nie - widze czarną rozpacz, bo TSH jest nico powyżej normy i niestety da się to zbić lekami w ciągu kilku tygodni, co potwierdzają zaciążone i te starające się (a mające z tym problemy) :D. Firanka ❤️, jesteś dużą dziewczynką, wiesz że badania mogły wyjść dużo gorzej, prawda? Wyszły w miarę dobrze, a Ty miałaś udany weekend w Warszawie (i całe szczęście, bo już widzę Twój weekend jakbyś odebrała badania wcześniej...). Więc głowa do góry i spokojnie idź jutro do gina, wygląda gość na mądrego faceta - na pewno odpowiednio Cię pokieruje. A my jesteśmy tu po to, żeby w razie czego pomóc naprowadzić Cię na właściwe tory myślenia ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki, wiem Trujko ze moglo byc gorzej, ale szlak mnie trafia.. co jeszcze wyjdzie? bylam pewna ze wszytsko ze mną ok... cale zycie na nic sie nie uskarzalam, a teraz jedno za drugim nie tak. Co z tego ze troche podwyzszone skoro i tak znowu musze lazic po lekarzach, brac kolejne leki i czekac az bedzie dobrze. Kobieta starająca sie o dziecko powinna miec maks 2 TSH... a ja mam 5 :O ok, wiem ze moze w miare szybko to da sie wyleczyc... ale dla mnie kazdy miesiac to duzo... martwie sie co jeszcze moze wyjsc... nawet jak zajde w ciaze to bede sie martwic czy nie poronie, bo TSh, bo progesteron... jestem poprostu rozczarowana, bo myslalam ze inaczej bedzie.. tak sie cieszylam ze za kilka dni owulacja... a teraz najprawdopodobniej nie bede mogla sie starac... ale cóż jestem faktycznie juz duża i trzeba wszystko wziąc na klate i nie marudzic, tylko ze troche ciezko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamo 6-cio latki z niedoczynnością kobietom podaje się jod pod warunkiem ze nie mają hashimoto, w hashimoto jest zakazany Co do spadków tsh po euthyroxie - no mnie nie spadło przy 75 mg :) i nie spadłoby nawet przy 200mg za to na pewno tarczyca by mi zanikła :) nie ma reguły ze na podwyższone TSH tylko euthyrox i ze to tarczyca. Spijcie dobrze dziewczyny !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
śpij dobrze VEG :) śpijcie dobrze dziewczyny! :) myślę, że lekarz najlepiej firance doradzi! :) chyba każda z nas to inny przypadek ;) ale każda chce dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Firanka, to ża Cię szlag trafia, to wierzę :). Jesteś równie cierpliwa co ja, widzę ;). No, ale w takim razie starania o dziecko będą dla Ciebie podobną lekcją cierpliwości, co dla mnie przy pierwszej ciąży. Trudno, nie da się pewnych rzeczy przeskoczyć. Wiem, że nietrudno o rozczarowanie, kiedy człowiek myśli "pokocham się bez zabezpieczeń i już" ;) a tu nic. A później wyniki wychodzą nie takie i trzeba liczyć się z przesunięciem starań, gdzie chciałoby się dziecka natychmiast. Po to jest to forum, żebyś się nam tu mogła wyżalić, ale nie załamuj się bo nie ma czym! Tarczyca to naprawdę nie wyrok :). Jesteś jedną z osób, które muszą bardziej o siebie zadbać przed zajściem w ciążę, ale to nie znaczy, że w ciąży nie będziesz! Cierpliwości, choć to trudne ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Firanko dziewczyny dobrze Ci mówią, żebyś się nie załamywała :) ja się nie znam na tarczycy, przed ciążą nigdy jej nie badałam a w 1 ciąży wynosiła u mnie 1,95 lekarz nic na ten temat nie mówił. W tej ciąży byłam właśnie u ginekologa-endokrynologa i na 1 wizycie zlecił mi właśnie tsh, toxo i cytomeg. Jak widać na naszym forum pełno dziewczyn ma problemy z tarczycą i dają radę, Ty też dasz!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do rozczarowań.. ja też jestem rozczarowana ciążą jak ją przechodzę, myślałam, że będę cieszyć, chodzić z jakąś tam pewnością na usg, a nie żyć w strachu, patrzeć ciągle na majtki..Nie ma u mnie rozmów o płci, imionach, do córki rzadko mówię "dzidzia jest w brzuchu" albo czy chce mieć siostrę. To już 10 tydzień a ja boję się marzyć, myśleć. To nie tak miało wyglądać :o Dopóki lekarz mi nie powie, że wszystko się tam zagoiło to ja nie będę normalnie funkcjonować. I wiecie co zazdroszczę mojej kumpeli, jest w ciąży bodajże 5 czy 6 tyg. dalej ode mnie i ona od samego początku dobrze znosi tą ciąże i ciągle z chłopakiem rozmawiają o imieniu, że chcą tym razem synka itd. mam taką wewnętrzną zazdrość. Ja też bym tak chciała, a nie mogę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No u mnie też coś nie tak z psychiką :D, jakoś lęki biorą górę w tej ciąży i nie potrafię się nią beztrosko cieszyć, jak z poprzedniej. Póki mi lekarz nie powie, że wszystko ok to chyba nie uwierzę. Jeszcze wlazłam na wątek o zaśniadzie groniastym (ciekawość to pierwszy stopień do piekła :o), bo nie wiedziałam co to jest..to się dowiedziałam :o. Jak również tego, że wysoka beta to może być pierwszy objaw :o. Nie, nie wkręcam sobie, po prostu się boję. Podobnie jak tego, że serduszko nagle przestaje bić i nikt nie wie dlaczego, jakichś Zespołów Turnera i temu podobnych nieszczęść. Cholera, mnie powinni odłączyć od internetu :D, natychmiast :D! Dziś o 13.00 mam mieć USG, mam nadzieję, że ono mnie uspokoi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Warzesniowa, będzie dobrze, przestałas plamic więc teraz będzie już tylko lepiej Każda ciaza jest inna. Nie możesz ciagle myśleć ze coś jest nie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Truj zobaczysz ta swoją kluski i sie uspokoisz , a w życiu to tak bywa ze uspokoisz sie ze wszystko ok jak sie urodzi, potem sie zaczniecie nakrecacie na inne tematy o zdrowiu niemowlaka : P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klementyna, dla mnie to jakieś novum - w pierwszej ciąży byłam tak przekonana, że wszystko będzie ok, że nawet nie dopuszczałam myśli, że mogą mi się przydarzyć jakieś problemy. Tak samo jak się dziecko urodziło - nie szukałam 100.000 artykułów o chorobach niemowlęcych i nie doszukiwałam się objawów u Ady. A teraz to jakiś odjazd, jak ja się o tę ciążę martwię :o.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smile, no to czekamy dalej na rozwój sytuacji - albo w prawo albo w lewo, albo Raczek, albo na-Lewka :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Truj miałam napisać kluske a wyszło kluski moze coś w tym jest :D Smile musisz poczekać do jutra. I wtedy zrobic test jest dopiero 10 . Więc jeszcze masz czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smile - wiara góry przenosi :). Klementyna - żebyś nie wykrakała :D. Ale w zeszłym tygodniu widziałam jedną Czarną Kulę, więc raczej dwie się z tego nie zrobią :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smile szkoda, że 10 nie możesz nigdzie dostać. Musisz dalej czekać. Truj to ja poproszę o pozytywne fluidy po Twoim usg!! :D ja mam jutro wizytę, więc ta noc będzie bardzo niespokojna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×