Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość doradzciee

dlaczego przez dziecko potraciłam koleżanki...?????

Polecane posty

Gość doradzciee

prosze odpowiedzcie co o tym myslicie i dlaczego tak jest: od kiedy urodzilam dziecko, kolezanki nie chca sie ze mną tak spotykac jak kiedys... gdy popronuje im np. wypad do knajki na pizze piwko cokolwiek zebysmy same poszly bez dziecka i wogole (kolezanki mam wszystkie bezdzietne i niezamezne) wiec im mowie ze zosdtawie z kims dziecko np. z mezem i ze moge isc do knajpy czy gdzies do nich wpasc czy cokolwiek zawsze sie jakos wytlumacza ze w pracy są dluzej ze czasu brak ze do swojego faceta jadą ze ze swoim facetem sie umowily lub ze na randke ida, albo ze chore itd....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doradzciee
mam 3 dobre kolezanki, kiedys spotykaly sie ze mna min co 2gi dzien zawsze mialam z kim isc nad jeziorko basen do knajpki a teraz one nie chca!!!!!! nie rozumiem dlaczego, przeciez im nie opowiadam o dziecku o tym co robie w domu, chce z nimi tak jak dawniej pogadac poplotkiowac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doradzciee
pisze do nich : spotkahjmy sie albo cos.... to sie migają od spotkania lub sie spotkaja raz w miesiacu, a ja dokladnie wiem ze wcale nie są zapracowane zaharowane mają prawie zero obowiazkow, mieszkaja z matkami ktgore im gotuja sprzataja, do pracy nie chodza, studiuja, a teraz wakacje są przeciez wiec nawet na studia nie chodza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccccccccccccccccccccccccc
też tak mam. Wszystkie "psiapsióły" idą do mnie już półtora roku. Byłam u każdej z nich z dzieckiem jeszcze malutkim, zapraszałam z rewizytą z tysiąc razy i co? Okazuje się że ja mogę do nich dymać z niemowlakiem, a one do mnie nie mogą :/ Stwierdziłam z przykrością, ze lachę kładę na to. Przestałam sie do nich odzywać (bo póki się nie odezwałam, to tez mnie nie pamiętały) i pogodziłam się z myślą, ze musze sobie znaleźć nowe znajome

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babka78
Autorko widać jakie miałaś koleżanki :( przykre ale prawdziwe . Pozostaje zrobić Ci tak jak pisała dziewczyna wyżej . Może to zazdrość, a może spytaj się ich wprost o co chodzi, czemu tak postępują. Ja po urodzeniu dzieci zobaczyłam kto jest koleżanką- przyjaciółką a kto nie.mam 5 koleżankę z którymi się spotykam za czasów panieńskich jak i kiedy zostałam matką a znamy się ponad 10 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość One czują że to już nie to
samo , że wasze życie się zmieniło i dzielicie je z mężem i dzieckiem więc macie w sobie dużo więcej odpowiedzialności czy poczucia obowiązków niż one i przez to uważają że nie będziecie potrafiły się już tak dobrze bawić jak one a także że nie pokuszą was na coś zwariowanego bo jesteście już matkami i męzatkami. Cóż....tak się postrzega w Polsce matki i żony a szkoda :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo to złe kobiety były :P (tak mi przyszło do głowy wczoraj leciały PSY w tv) nie przejmuj się znajda się nowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha a co do tematu koleżanek to ja mam ich wiele.... odzywają się zawsze jak czegoś potrzebują..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz,moze naokraglo po ur.dziecka rozmaiwalasz tylko na tematy zwiazane z dzieckiem z twoim maluchem, a to bezdzieczne osoby nie dosc ze nudzi to jeszce wkirza, .Mam dzieci ale nie lubie gdy na spotkaniu towarzystkim przy kawie, drinku porusza sie tematy o karmieniu, zabkowaniu, i gada sie o dzieciach,dlatego takie matki ,ktore zameczają innych o macierzysntwie nadzwyczajniej sa omijane.Zapewne tak jest ,jesli nie chca sie z toba widywac od kąd masz dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość khgkk
Z doświadczenia wiem, że potraciłaś je bo non stop gadałaś o dziecku i dziecko ciągałaś wszędzie ze sobą zamiast zostawić dziecko z ojcem czy z kimś na tą godzinę czy dwie między porami karmienia. Bo przecież nikt ci wprost nie powie, że masz nie klepać o dziecku i przyjść bez niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z doświadczenia wiem, że potraciłaś je bo non stop gadałaś o dziecku a co znasz autorkę że wiesz z doświadczenia??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccccccccccccccccccccccccc
Toksyczna - akurat zdaję sobie sprawę, ze nie dla wszystkich moje dziecko to ósmy cud świata i absolutnie nie napierdalam w kółko o zupkach, tudzież nie zmuszam całej ludzkości do podziwiania jak robi papa i daje buziaki ;) myślę, że mam zdrowe podejście jeśli o to chodzi, nie uważam się też za "dwugłowego potwora" czyli mamodzidzię i naprawdę wiele we mnie świadomości odrębnej pojedynczej jednostki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale problem sie pojawil odkad zostalas matką.W jakim wieku jest dziecko? sama piszesz ze wczesniej bylo jak najbarzdiej ok,spotykaliscie sie bez problemu, dopiero od kiedy ur.dziecko raptownie separacja Cos jest nie tak,dla mnie takie nagle odciecie sie od ciebie to napewno nie jest spowodwane tym ze zazdroszczą, no bo by do ciebie przychodzily i nie mogly zachwycic sie maluchem,ale nic z tych rzeczy Musialas albo ty sie zmienic, albo czyms zrazic nieswiadomie kolezanki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po co im kolezanka, która ma obowiązki, dziecko, męża, dom skoro one niczym nie muszą się martwić itd...takie jest pewnie ich myślenie. Skoro stało się to jak tylko zostałaś mamą myślę, że one sądzą że będziesz nawijać tylko i wyłącznie o dziecku kupkach stosie prania itp itd. Ciężko to rozstrzygnąć...nie znamy Twoich koleżanek, można tylko teoretyzować, ale prawdy musisz Ty od nich się dowiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po co im kolezanka, która ma obowiązki, dziecko, męża, dom skoro one niczym nie muszą się martwić itd...takie jest pewnie ich myślenie. Skoro stało się to jak tylko zostałaś mamą myślę, że one sądzą że będziesz nawijać tylko i wyłącznie o dziecku kupkach stosie prania itp itd. Ciężko to rozstrzygnąć...nie znamy Twoich koleżanek, można tylko teoretyzować, ale prawdy musisz Ty od nich się dowiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie martw sie
przyleca ja same zostana matkami :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
twoje kolezanki uwazaja pewnie ze: a). na dziecko za wczesnie, ze tracisz najlepsze lata i podchodza do tego niechetnie b) boja sie troche z toba spotykac, chca byc wolne, niezalezne, nie pasujesz juz do nich. Niestety przyjaznie jak na filmach, zdarzaja sie tylko nafilmach;)Pamietasz jak skonczyl sie serial przyjaciele? JAk pojawily sie blizniaki, tak tez skonczyla sie wielka przyjazn.. Wszystko dobrze ale do czasu, mnei tez to wkurza. Ja potracilam przyjaciol w druga strone, najpierw 6 moich najlepszych przyjaciol (pary) postanowili kupic domy. Nas nie bylo stac wtedy, wiec bylismy do tylu, po pewnym czasie troche sie rozluznilo miedzy nami. Po roku 6-tka!!! wszyscy zadecydowali ze chca byc w ciazy i 3 kolezanki zaszly praktycznie w podobnym czasie. I juz bylam na totalnie straconej pozycji, bo ja sie ucze, robie doktorat, pracuje ciezko, marze o dziecku ale dopiero jak sie ulozy troche bardziej - w przyszlym roku. Wszystkie 3 przestaly dzwonic i mimo ze miezkamy blisko siebie to nawet na kawe nie zaprosza...My ich zapraszalismy, ale do czasu jak sie okazalo ze robia w 6-tke grila a do nas zapomnieli zadzwonic.. albo jada na wycieczke a nam nie powiedzieli.. wielka przyjazn 5 letnia - the end.. Bo postanowilismy zyc inaczej niz reszta naszych znajomych. Podejrzewam, ze ty masz to samo tylko w druga strone..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 28agatagata akurat w
Przyjaciołach bylo nieco inne zakończenie i zanim pojawily się bliźniaki była jeszcze Emma ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I Ben byl :)
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlatego ze mlode mamy wciaz
gadaja o dzieciach. Inne maja problemy i co innego je interesuje. Twoje kolezanki nie sa tym zainteresowane, chca pogadac o dupie Maryny, jak dawniej. To sie nie dziw, ze nie koniecznie chca sie spotykac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalia mama
tak jak dziewczyny pisaly, to nie byly twoje prawdziwe kolezanki, niestety. ja mam to szczescie ze moje przyjaciolki ktore znam od dziecka sa ze mna zawsze, nie odwrocily sie ode mnie dlatego ze wyszlam za maz i urodzilam dziecko (ja jako jedyna, reszta panny). wrecz przeciwnie, uwielbiaja moja corke, nie przeszkadza im ze wspomne czasami cos cos mala zrobila albo o wychowaniu jej, wrecz przeciwnie. gdyby mogly to spedzalyby z nia jak najwiecej czasu. dlatego nie przejmuj sie autorko, tamte nie byly warte znajomosci z toba. w zyciu znajdziesz se jeszcze nie jedna dobra kolezanke:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze one sa po prostu
zazdrosne? ja sie przyznam ze kiedys omijałam moja szwagierkę. ona młodsza a juz dwoje dzieci, po prostu w jakis sposób czułam sie przy niej gorsza . teraz sama mam dziecko i z ochota do niej jezdze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doradzcieee
no wlasnie ja nigdy nie rozmawiam z nimi o dziecku nie opowiadam co gotuje na obiad co musze kupic co dla dziecka i wogole... jak sie spotkalam to wlasnie proponowalam im wyjscie do klubu na impreze do knajpki na drina, na pizze cokolwiek a na spotkaniu poprostu plotkowalam zwyczajnie jak dawniej kosmetyki, co w telewizji, co u kogo slychac i takie tam, a nic o dzieciach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doradzcieee
a niby jak znajde kolezanke??? na placach zabaw to są kobiety po 30stce z dziecmi swoimi a ja mam 24lat na internecie dawalam ogloszenie ze szukam mamy z dzieckiem lub niekoniecznie do spotkan:) jestedm z wroclawia, a ciezko kogos poznac a czlowiek sie nudzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ---------))))))))))
masz po prostu chujowe koleżanki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia z nikąd
Ja znam ten ból. Odkąd ja mam dziecko koleżanki nie mają dla mnie czasu. Może myślą, że ja już nie mam innych tematów jak kupki i zupki? Boli mnie to, ale widzę, że to częsty problem jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mam w nosie kolezanki. W dziecinstwie czy jeszcze na studiach mialam cale mrowie psiapsiolek, ale teraz zdalam sobie sprawe, ze ich w ogole nie potrzebuje. Niedawno odwiedzila mnie kumpela, ktora od wielu lat mieszka w Nowej Zelandii. To byla wielka przyjazn miedzy nami, 4 lata w jednej lawce w l.o. I co? okazalo sie, ze sie z nia strasznie nudze :-O Mam kilka kolezanek, z kotrymi moge wsykoczyc na piwko, tak wiec z raz w roku wyskakuję :-P :-D A poza tym obracam sie w gronie rodziny, no i na chór wracam i do pracy, wiec mysle, ze potrzebe towarzystwa bede miala zaspokojoną ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×