Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mamisiaaaCoreczki

Ile miałyście lat gdy urodziłyście 2 dziecko??

Polecane posty

tem nie dotyczy tego z czego się utrzymujecie! tylko ile lat maiłyście jak urodziłyście drugie dziecko. ja miałam 25 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d.z.iunia
Może i temat nie dotyczy tego, skąd wziąć kasę na utrzymanie 2 czy 3 dzieci w wieku 20 czy 25 lat, ale to jest moim zdaniem dość ważna kwestia. Osobiście nie znam nikogo, kto w tym wieku tak świetnie sobie radził, żeby utrzymanie dzieci nie stanowiło problemu. Nawet spośród tych, co nie poszli na studia tylko do pracy. Zazwyczaj to wyglądało tak, że żyli za taką pensję, za jaką trudno żyć godnie, a do tego kątem u rodziców lub teściów. I co najlepsze bez perspektywy poprawienia swojego bytu - bo mając kilkoro małych dzieci matka siedzi w domu, a ojciec nie zarabia aż tak dużo, żeby mogli odłożyć w ciągu kilkunastu nawet lat na własną kawalerkę. A zdolności kredytowej zero. Dlatego się pytam: jak Wy jesteście w stanie żyć w tym wieku z 2 czy 3 dzieci? Co im zapewniacie? Jedzenie i pampersy, a poza tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i czym wy sie chwalicieee
asiap tarnow - to dobra królica, zmienia facetów jak rękawiczki i za tym rodzi dzieci, kolejna babcia 62 letnia, 15 laty i już dziecka, wtedy w tym wieku to dziewczyny nie widziały po co noszą a ona 15 lat i ciąża, widać jaka patologia, bo 15 lat to sie uczy a nie giry rozkłada. Czym wy się chwalicie, że mając po naście lat i się pieprzycie, nie bądźcie śmieszni. Gdybyście napsali, że uczycie się na kilku fakultetach to tak. Zrobić dziecko to byle przygłup potrafi, wielkie mi co, rozłożyć nogi facetowi w dni płodne i już jest dziecko. Nie zrobić to jest sztuka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do d.z.iunia
ocho, uważaj jak są w stanie zapewnić byt tym dzieciom , siedzą w opiece społecznej po pomoc, do tego babcie, dziadkowie pomagają, bo inaczej by się znaleźli z głodu na ul.cmentarnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale idiotyzmmmm
a ja urodziłam mając 15 lat, w tym czasie mieliśmy bardzo dobrze płatną pracę, dom z kilkoma pokojami , piękny samochód i co wy chcecie, dlaczego nie mieliśmy mieć dziecka jak już byliśmy dorobieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czy każda młoda dziewczyna która urodzi dziecko musi zasuwać do opieki,korzystać z pomocy i mieszkać z teściami czy rodzicami?! Denerwuje mnie jak nie którzy wrzucają wszystkie młode dziewczyny do jednego worka! Ja urodziłam jak miałam 17 lat, z mężem myślimy też o drugim.....ale nie teraz. Jakoś nie latam do opieki,nie korzystam z pomocy,oboje pracujemy, a studia nigdy mnie nie kręciły. Każdy życie układa swoje tak jak chce. Zawsze słyszę na forach ,, a studiów nie skończyła'' a wy myślicie że każdy chce kończyć studia? Nie którzy mają gdzieś te całe studia. Nie ma też co oceniać innych,w Polsce może i nie jest łatwo ale to nie znaczy że ktoś lata od razu do opieki( a nawet gdy tak to co z tego to jest jego sprawa,po to chyba są te pomoce),jak i również są osoby z małymi dziećmi co mieszkają ale za granicą i tam życie jest trochę łatwiejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz nie którzy zanim by się dorobili mieszkania,to dzieci musieliby mieć po 30stce albo jeszcze więcej,a co jeżeli inni chcą mieć ale przed 30stką. W Polsce o mieszkanie ciężko,chyba że jak ktoś już tutaj napisał: dostaniesz je w spadku,mieszkasz z rodzicami,albo spłacasz kredyt za mieszkanie,albo czekając na mieszkanie od Państwa,urzędu (ale to mija chyba kilka lat), bo wątpię aby wszyscy mieli kasę na nowe mieszkania i kupili od razu za gotówkę bez niczyjej pomocy(nawet w tv o tym słychać jak ciężko jest się usamodzielnić Polakom): P Chyba że wyjechali za granicę i tam odkładali, albo tam żyją. Jeżeli ktoś jest w stanie utrzymać więcej niż jedno dziecko, to niech nawet ma i czwórkę dzieci jego sprawa; )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tuturutkka
Pierwsze - 22 Drugie planuję za rok - będę mieć 28

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czasem studia się przydają
Ja akurat pracuję na stanowisku, na którym wyższe wykształcenie jest pierwszym z warunków stawianym przed kandydatem.... Poza tym, może po studiach wie się, ze "niektórzy" pisze się razem???? Pierwsze dziecko urodziłam po studiach i pierwszym roku pracy - mając 25 lat, a drugie po trzech latach od powrotu z urlopu macierzyńskiego - mając 29 lat. Obecnie mam 30 i nadal pracuję. Mieszkamy samodzielnie, mamy własne mieszkanie - nie spadek, spłacone, nie od miasta itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie sądzę
bo wielodzietne tak mają, rodzą i obarczają opieką swoich dzieci babcie, dziadki. Mało wiesz, dużo pleciesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem tylko
odkładania bez końca decyzji o dziecku przez osoby w stałych zwiazkach, z pracą i na swoim - bo kariera zawodowa. A potem dobrze po 30-tce kolejny rozpaczliwy topik "nie mogę zajść, dlaczego".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w tej chwili dziećmi zajmuję się sama no chyba że jadę coś załatwić to wtedy zostaje z nimi moja mama. chwilowo nie wracam do pracy ze względu na problemy zdrowotne moje! mieszkamy w domku dwurodzinnym, jedną część zajmuje moja mama, a drugą my. odkładamy pieniądze albo na budowę nowego domku albo mieszkania. mąż jak pracuje w Polsce zarabia ok 3-4 tyś, a jak za granicą ( w rotacjach 2-3) to ok 12 tyś w opiece nigdy nie byłam i nie mam zamiaru iść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d.z.iunia
To nie wrzucajmy wszystkich do jednego worka, tylko niech te młode matki, co urodziły jako nastolatki napiszą, skąd mają w takim razie pieniądze i mieszkania dla rodziny. Konkretnie. Bo jeśli się rodzi w wieku 17-18 lat, to się jeszcze zawodowo nie pracuje, więc o dorobieniu się samodzielnym mowy nie ma! Więc zostają albo rodzice/teściowie, albo dużo starszy mąż/partner, który za swojego kawalerskiego życia coś tam już uciułał. W internecie każda młoda/młodociana mamusia pisze, jaka to ona zaradna i bez pomocy sobie radzi. Za to w życiu widuję tylko takie, które albo wiszą na rodzicach albo na opiece społecznej, ewentualnie na facecie, który na czarno na budowie zagranicą pracuje po 14h/dobę. No żyć, nie umierać normalnie. I jeszcze rozumiem z jednym dzieckiem - no może jakoś da się związać koniec z końcem, ale z 2 lub 3????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No przepraszam,nie wiecie a piszecie, no tak ale to normalne u was. Nawet jak się człowiek pomyli to już się czepiają( wy nigdy się nie mylicie). Czy myślicie że każdy obarcza rodziców opieką nad swoim dzieckiem? Nawet jeżeli tak to czyja to sprawa? Wam nikt nie pomaga,nie zostanie babcia czasem z wnuczkiem? Mi akurat rodzice rzadko zostaną z dzieckiem bo nie ma takiej potrzeby,jak jest to z miłą chęcią to zrobią bo lubią spędzać czas z wnuczkiem. Innym studia się przydały mają dobrą pracę, a inni mają studia i pracują w kfc; P Nie namawiam nikogo by nie poszedł na studia,jeżeli ktoś pragnie na nie iść ok, ale denerwuje mnie jak ktoś pisze,że młodo urodziła a studiów nie skończyła, bo na prawdę nie wszyscy marzą o skończeniu studiów, mnie nigdy one nie kręciły i tyle. Zresztą to każdego indywidualna sprawa kiedy chce mieć dziecko, i ile chce mieć dzieci. Zgodzę się też z wypowiedzią wyżej ,,nie rozumiem tylko'' ; ) Wolę mieć dziecko przed 30 niż po,każdy sam decyduje i tyle. Ale nie piszcie,że taka lata po opiekach,nie zajmuje się dzieckiem tylko podrzuca rodzicom, bo nie wiecie a piszecie. Może to się zdarza ale nie u wszystkich tak być musi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubię Jabłka
matko!po co piszecie kiedy pierwsze!!!autorka pyta konkretnie o drugie a wy wszystkie jak te papugi jedna po drugiej piszecie też o pierwszym!!!!!!!!!!!!!!!weźcie się ogarnijcie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmm ????
Lui20 ty urodziłaś mając 17 lat ? tak ? z czego żyjecie i gdzie mieszkacie? pytam z ciekawości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
d.z.iunia Nie lubię jak ktoś się wtrąca w czyjeś życie i wszystko by chciał wiedzieć co, jak, gdzie ,kiedy. Ale żeby Cię uspokoić,napiszę tak. Wiele dzieci tych matek zapewne chodzi do żłobka/przedszkola. Nie wszystkie są samotnymi matkami. Nie wszystkie siedzą i nic nie robią,dla chcącego nic trudnego. Są które uczą się zaocznie,pracują bądź dorabiają. Mój mąż pracuje, ja sama pracuje jako opiekunka do dziecka(zaczęłam jak syn skończył 4mc),nie wszyscy są źle nastawieni do młodych matek. Syn idzie nie długo do przedszkola, więc i z praca będzie lżej, inaczej. Chociaż na obecną nie narzekam. Napisz mi czy kobieta będąca(nie ważne czy samotną jest matką czy ma męża,partnera) po 30stce nie korzysta z pomocy rodziców? Myślisz,że tylko młode korzystają z pomocy? Ja akurat nie mam takiej potrzeby, ale gdy się zdarzy to tak jak napisałam rodzice bez wahania zostaną z dzieckiem. Gdzie mieszkają? Jak myślisz.....napiszę szczerze: wynajmują,dostaną od Państwa(co jak pisałam na to jednak się pewnie czeka),albo miały szczęście i dostały mieszkanie w spadku,albo po prostu jakoś się ułożyło że mają te mieszkanie(mają szczęście),no albo po prostu mają dobrze ustawione rodziny które im już to mieszkanie zapewnią. Tak szczerze, w Polsce ciężko jest się dorobić własnego mieszkania, więc nawet gdy wynajmują to co z tego? Ważne że żyje im się dobrze,że dają radę. Nie chciałabym mieć dziecka po 30stce i czekać aż się dorobię. W tv mówili, wystarczy spojrzeć ile ludzi(nie ważne czy po studiach czy nie) nie może się usamodzielnić i zamieszkać bez rodziców,bo główną przyczyną jest sytuacja finansowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciekawość to pierwszy stopień do piekła: P Kradniemy. Głupie pytanie,pracujemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty wyżej
Lui20 twoja ciaża to wpadka???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jak mialam 17lat to sie ucz
ylam w lo i nie myslalam o seksie :D 1 dziecko 29lat, majac studia, prace, dom ect.... a drugie moze za rok, dwa....jak bede miala 33,34lata i odchowane pierwsze w wieku 4, 5 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co, moim zdaniem to wcale nie chodzi o wiek a o taką zaradność życiową. Znam osobiście ludzi koło 30 którzy wciąż są na utrzymaniu rodziców bo z wypłaty na nic nie starcza a znam samodzielnych 20-latków, wynajmują mieszkanie, pracują, studiują zaocznie i odkładają kasę. A co do mieszkania. Ja mieszkam u rodziców i się tego nie wstydzę, dom jest duży, wszystko mamy oddzielnie i płacimy swoje rachunki. Mama wiele razy mówiła, że chciałaby, żebyśmy u niej zostali, dom jest za duży dla niej samej a sprzedać sobie nie wyobraża bo mnóstwo pracy i energii włożyła w jego wybudowanie. Każda sytuacja jest inna i nie powinno się tak łatwo oceniać ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jak mialam 17lat to sie ucz
wszystko zależy od aspiracji i planów - ale nie mówcie mi, że ciąża przed 20stką jest czymś normalnym i planowanym!!!??? nie uwierze, to tak jak moja kumpela szła do ślubu w 8mcu i mówiła, że było planowane - 22lata :D:D:D dzis ma 2 dzieci i siedzi na bezrobociu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja może i myslałam
ale tez o tym, co potem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tam nie lubię wścibskich i wtrącających się ludzi,którzy by chcieli wszystko wiedzieć z czyjegoś życia prywatnego. Wy też o swoim życiu prywatnym śmiało opowiadacie na lewo i prawo? Każdy powinien znać granice i tyle, to każdego sprawa jak żyje,jak mu się układa. grejs keli zgadzam się z Tobą na 100%:) Ja tam nie oceniam,jeżeli ktoś mieszka z rodzicami,dobrze mu to czemu nie? Po co wywalać te 1500-2000zł/mc na wynajęcie jak mu dobrze jest tam gdzie jest. Sporo osób mieszka z rodzicami,myślę że to ich sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiadomo,że ciąża w wieku np dajmy te 15l -18l całkowicie normalna nie jest. Jeżeli jednak ktoś chce w tym wieku to uważam że to jest jego sprawa,jego rodziny i ich kłopot albo i może nie kłopot zależy jak im się układa; ),jeżeli jednak wpadł to życzę mu jak najlepiej a nie najgorzej,nie obrażam, mimo,że mogę mieć na ten temat zdanie,tak? No i nie wtrącam się zbytnio to przede wszystkim, bo każdy powinien szanować swoją prywatność jak i innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×