Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Grubaska Ania.....

Przejechałam dziś rowerem 200km !! Udało mi się ;)

Polecane posty

Gość Grubaska Ania.....

Pisałam tu tydzien temu, planowalam wyjazd na 200km, niestety udalo sie niewiele ponad 100. Dzis przejechałam dokładnie 207 km :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o matko boob
Podziwiam, ja padam przy 30km :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juleczka malutka
wow ! szacun wielki ... a rowerek stacjonarny, czy normalny? ja nie dam rady, zero kondycji... na normalnym ledwie dociągnę się 4-5 km do mamy, później sapię, piję i nie mam ochoty wracać ;-) muszę kupić damkę, bo na moim ukochanym górskim i krzyż mnie boli i tyłek od tego chudego siodełka... już nie ten wiek chyba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za jednym razem?????
to musiałaś pedałować po 40 km/h przez 5 godzin. Amator i to z nadwaga to zdechnie a nie przejdzie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grubaska Ania.....
zwykłym... stacjonarny jest do bani, nie mam motywacji zeby na nim jezdzic i gapic sie w telewizor :/ Wczesniej pisałam ze jechałam na starym gracie z marketu i to byl jeden z powodow dlaczego nie dałam rady, ciezki, tyłek bolal, przerzutki nie dzialaly. Teraz mam nowy rower, duzo lzejszy, specjalne opony jakie mają kolarze- gładkie i leciutkie ;) zamiast ciezkiego plecaka wzięlam saszetke na bagaznik i w droge :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grubaska Ania.....
jakie 5h ? Amatorką juz nie jestem, jezdze co drugi dzien od wiosny. Wyjechałam o 3 nad ranem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak chces zschudnąć
to biegaj 🖐️ a nie jeźdź na rowerze. Oczwiśce biegaj w wolnym tempie, takim żebyś mogła w miarę swobodnie rozmaiwać. Gdzieś po 4 razy w tygodniu. Zaczynając od małego kilometraża a potem dojeżdżając do większego. Godzina truchtania to będzie ponad 1000 kcal spalonych :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za jednym razem?????
no normalnie 5 godzin :P jak byś jechałą 40 km/h :P po dobrej szosie. to masz 1 godzina 40, 2 - 80, 3 - 120, 4 - 160, 5 - 200 :P proste jak drut. a jak jechałaś 20 km/h to 10 godzin :P to już zboczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam siły do jeleni
dureń prowokuje a wy sie nabieracie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grubaska Ania.....
Problem w tym ze nie lubie biegania :( chcialam chodzic na basen ale nie umiem plywac i wstydze sie rozebrac, robie to co lubie , lepszy rower niz kolejna durna dieta po ktorej rzygam pol nocy :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdzie mieszkasz? bo u mnie sa ciekawe sciezki rowerowe, ja tam jezdze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grubaska Ania.....
zajelo mi to wiecej niz 10, jechałam 12h :/ 40km/h nigdy bym nie dala rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za jednym razem?????
w IRONMANIE 180 km rowerkiem, po 3 km pływania :P, to ludzie walą w ponad 4 h :P więc w sumie racja że ty pewnie jechałaś od 3 do 24 :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juleczka malutka
ja nie mam grata z marketu, mam dobry rower sportowy giant, ale to model raczej męski, pozycja jazdy jest męcząca. Kiedyś mi to nie przeszkadzało, a teraz jestem już starsza, po ciążach, mam bóle krzyża i odczuwam jak pojeżdżę zgięta i nie mogę jakoś swobodnie oddychać w tej pozycji, zasapuję się ;-( miałam teraz rower kupić, ale jakoś ciągle nie ma czasu... chyba dopiero na wiosnę zaszaleję ;-) z tym bieganiem fajna sprawa, mogłaby córka jeździć a ja biegać, ale raczej daleko nie nabiegnę... podziwiam autorko, na prawdę wyczyn... nawet nie pomyślałam, że tak można ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grubaska Ania.....
rower nie byl jakis strasznie drogi, w zawodach przeciez nie bede startowala 1600zl a jestem z tomaszowa mazowieckiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buh hah ahh a hah
" mogłaby córka jeździć a ja biegać, ale raczej daleko nie nabiegnę..." spokojnie w miesiąc, a max dwa, dojdziesz do 10 km truchtu w jednym ciągu, w około godzinę, i bez zdychania na koniec. To naprawdę nie jest żadne osiągnięcie. O ile nie masz jakichś przeciwskazań i będziesz miała czas na te 3-4 wyjsca w tygodniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kup sobie dmuchane
siodełko z biedronki :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grubaska Ania.....
teraz juz tak nie boli ;) przez pierwszy miesiąc czulam sie jakbym dostała ciagle mocne kopniaki do tego twarde siodełko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdjkajdlkjadklaj
może nie docztałem ale tu chyba nie chodzi o to ile przejechałąś tylko czy schudłaś .. schudłaś ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juleczka malutka
dziękuję, może faktycznie spróbuję. Warunki mam w sumie świetne, bo mam działkę 4-5 km od domu, mamę też w podobnej odległości, ścieżki rowerowe pod nosem, las... mam wadę serca, ale w tym momencie nie mam przeciwwskazań do uprawiania sportów... ja nie mam nadwagi, chociaż przydałoby się troszkę poprawić figurę... Myślę, że wieczorami mogłabym pobiegać, bo zwykle od 17 jesteśmy już w domu w komplecie i mąż bez problemu zostaje z maluchem. Autorko - życzę wytrwałości i wierności swojej pasji - dla mnie to szaleństwo, ale podziwiam za dzielność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grubaska Ania.....
od wiosny 16kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdjkajdlkjadklaj
to najkrótsza twoja wypowiedz na tym topiku , ty chcesz schudnąc cz y bićrekordy w kolarstwie szosowym ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grubaska Ania.....
teraz to chyba to drugie :D dzieki rowierowi raczej nie schudne coraz mniej jem, juz nie mam napadów głodu, potrafie sie powstrzymac przed pojszciem do sklepu po czipsy czy ciastka co wczesniej robilam non stop

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdjkajdlkjadklaj
:D :D jakbyś jednak chciała schudnąć , to od każdego wysilku fizycznego można schudnąc tylko rób to z głową na rowerze rób krótkie kilkukilometrowe jazdy w dużym tempie tak naa 70% , potem odpuszczasz spacerowo ,żeby uregulować oddech , z pięć minut , potem znowu . , spróbuj po miesiącu zobaczysz wyniki , a jak oczywiście będziesz nabierać wprawy to wydłużasz ilośc tych serii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ndididnini
Moze ci sie uda dojechac dalej :D zapraszam do Gdanska :D dam nocleg i cieply obiadek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×