Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość maluczka 19

o której odbieranie dziecka - przedszkole

Polecane posty

Gość maluczka 19

pracuję od 8 do16, córka ma 3 lata i od września do przedszkola idzie. Czy mogę odbierać ją dopiero po 16 czy powinnam prosić kogoś aby odebrał dziecko wcześniej, np. po 14? O której wy odbieracie swoje maluszki? I czy dużo dzieci zostaje na sali o godzinie 16?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zależy do której przedszkole jest otwarte. Jeśli masz możliwość odbierania dziecka wcześniej przez babcię czy kogoś z rodziny, to skorzystaj z tego, mniej zapłacisz, a jeśli nie... to jest kilka dzieci, które siedzą niemal do końca, w końcu rodzice różnie pracują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na poczatek planuje odbierac po obiedzie, czyli o 12.30, jak sie zaaklimatyzuja, to chce, by siedzialy do 15. Mam ten dobrobyt, ze blisko dziadkowie sa i kal bede jeszcze w pracy, to odbiora maluchy :-) Vhoc planuje pracowac na pol etatu, wiec licze, ze sama bede po nie chodzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ta z bolacym zebem
Przedszkole do którego uczęszcza mój syn jest otwarte do 17. Moje dziecko jest odbierane ok 16:30-16:45 mąż, który je odbiera twierdzi, że zawsze jeszcze jest mała grupka maluchów- od 15 łączone są wszystkie grupy w jedną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maluczka 19
przedszkole jest do 16.30. Pierwszy tydzień będę przyodzić po nią ok. 14.200, bo u nas obiadek jest o 14. Do tej pory moi rodzice opiekowali sie małą ale nie chciałam juz więcej ich wykorzystywać... Widocznie będę musiała jeszcze na nich trochę polegać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja powiem z doświadczenia że odbieranie wcześniej o 12.30 a" później jak sie dziecko zaaklimatyzuje " w ogóle nie zdaje egzaminu :( mój synek w tamtym roku poszedł pierwszy raz, no i głupia pokazałam że może być do 12.30 więc od razu bunt, że on nie chce się kłaść spać ,że nie będzie siedział po obiedzie.... itd. a że miałam możliwość to dla spokoju odbieraliśmy tak cały rok. mam nadzieje że w tym roku będzie inaczej u syna nie będzie juz leżakowania :D a córka? wydaje mi się że raczej nie będzie problemu z nią ( hehe raz chciała zostać sama w przychodni to biedulka aż się popłakała ,że jak to tak mama z tatą nie idą jak ona chce sama? , normalnie komedia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wasze dzieci uczęszczają
do państwowych przedszkoli? to pytanie do tych osób, które piszą, ze przedszkola do których chodzą ich dzieci są otwarte dłuzej niż do godziny 16.00

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maluczka 19
państwowe do 16.30

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje jest prywatne
i jest otwarte od 7.45 do 18. Bardzo duzo dzieci siedzi prawie do konca - przeciez jak ktos pracuje i musi potem jeszcze dojechac do przedszkola to normalne ze dziecko musi tam byc tak dlugo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój synus jak miał 3 latka to zapisałam go do przedszkola choc nie musiał iść bo ja pracuje w domu i by się obeszło ale chciałam aby miał kontakt z dziećmi. Planowaliśmy tak do 13-stej aby był. Potem się okazało, że ma alergie na kurz i roztocza i chcieliśmy zrezygnować z przedszkola bo to głównie o jego ciągłe chorowanie chodziło, jednak mądra alergolog nam doradziła aby wręcz przeciwnie- posyłać go bo to naturalne odczulanie. Oczywiście z roku na rok był i jest na lekach na stałe ale z roku na rok coraz słabszych i testy alergiczne pokazują, że alergia się cofa, więc rodzice pamiętajcie aby z tym przedszkolem na wszystkie czynniki zwrócić uwagę- powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak państwowe do 17 otwarte
co z tego jak od 15 jest jedna grupa.. starsze z młodszymi, mój syn nie chciał tam zostawać.... teraz idzie do innego przedszkola otwartego do 16.30 , też państwowe, zobaczymy... U nas przedłużanie czasu zdało egzamin.... ale nie po 15.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edabrowska
W kazdym beda laczone grupy po15 poniewaz etat naucyciela to nie 40h ma placowce i noe wszystkie nauczycielki pracuja do konca kazdego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak państwowe do 17 otwarte
no właśnie mi się te zmiany nie podobają, jak starsze dziecko chodziło to były osobne grupy do końca, a i w wakacje tylko miesiąc przerwy... teraz cos po zmieniali i jest do dupy dla dzieci... bo np moje się aklimatyzuje co najemnej miesiąc, więc jak je mam dawać do przedszkola zastępczego? ...źle się czuje w grupie ze satszymi dziećmi, więc jak je mam zostawiać do 17 :O kuźwa, zasra.na polityka "pro rodzinna" :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edabrowska
Tylko tego soe inaczej mie da zorganizowac.ilu nauczycieli ma zostac dla powiedzmy siedmiorga dzieci?o tej godzinie nie ma juz zajec dydaktycznych. A w wakacje nie pracuja wszystkie placowki,nie ma takiej potrzeby bo o dzieci nie ma.placowki sie wymoeniaja a funkcja jest tylko opiekuncza,nie dydaktyvzna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edabrowska
Tylko tego soe inaczej mie da zorganizowac.ilu nauczycieli ma zostac dla powiedzmy siedmiorga dzieci?o tej godzinie nie ma juz zajec dydaktycznych. A w wakacje nie pracuja wszystkie placowki,nie ma takiej potrzeby bo o dzieci nie ma.placowki sie wymoeniaja a funkcja jest tylko opiekuncza,nie dydaktyvzna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edabrowska
Z jednejvstr glupio ale kto t nauczycielom zaplaci za nadgodziny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak państwowe do 17 otwarte
jak się nie da jak kiedyś się dało bez problemu i to jeszcze nie tak dawno! ... a o miejsca w palcówkach na wakacje jest walka na noże! więc nie prawda, że nie ma potrzeby... a ludzie jak ja, których dzieci nie tolerują zmian, w ogóle mają przerabane i nikogo to nie obchodzi. ja podatki płace spore, więc dlaczego muszę pracować z wiszącym na ramieniu dzieckiem, albo prosić o pomoc schorowaną babcie, która na emeryturze powinna odpoczywać - nie pojmuję? i oni się dziwią, ze ludzie nie chcą mieć więcej dzieci???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trutuutiiii
u mnie w miescie sa dyzury i bez problemu corka sie dostala. miesiac w jednym i w sierpniu w innym. Corka chodzi do grupy z dzievmi ze swojego przredszkola wiec zmiany przyjela ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddcdccczx
a twoje dziecko jest zdrowe, piszesz, że źle przyjmuje zmiany. zdrowe dziecko przyzwyczai się prędzej czy później, nie ma co na nie tak chuchać. Mój mały też nie chciał wakacje chodzić do innego przedszkola, po tygodniu już chciał w nim na noc zostawać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sie zasztanawima po co
wam przedszkole, skoro dzieko spedza w nim kilka godzin zaledwie?? jak macie babcie ciocie ktore odbieraja dizecko o 12 to chyba przyzwoitosc nakazuje zostawic miejsce w przedszkolu dzieciom rodzicow ktorzy pracuja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sie zasztanawima po co
a jak czytam, ze dzicko zle sie czuje jak zmieni grupe, na miesiac to smiac mi sie chce. trzymajcie te dzieci pod spodnica i nie posylajacie do rpzedszkola ani szkoly bo sa biedqactwa narazone na stres.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddcdccczx
właśnie, wiem sama po swoim dziecku, jakbym mu pozwoliła decydować, do której godziny ma być w przedszkolu, czy z którą grupą, (bo mu np, starsze dzieci nie pasują) to wyrosłaby z niego ciapa i łamaga. i przesadą według mnie jest męczenie starszej babci, bo dziecku koledzy w przedszkolu nie odpowiadają. a ze szkoły też go wypiszesz, bo mu koledzy nie pasują?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jak pracowałam to odbierałam koło15, czasem nawet później. Teraz będę i tak na chorobowym, a potem macierzyńskim przez cały rok, więc będę mojego malucha odbierać wcześniej. Po dwóch latach nie zabiorę go z przedszkola, które zna i lubi, zeby zrobić miejsce innym, pracującym. Zresztą pięciolatki to już obowiązek szkolny i każde dziecko już musi gdzieś chodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość godzinki
jak odbieracie wcześniej niż dziecko jest zapisane, to płacicie mniej? Ja nie, płacę za godziny deklarowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja swoje dziecko puszczam na razie na 5 godzin aby się oswoiło. Potem pewnie godziny się zwiększą. Jeżeli przedszkole jest u Ciebie do 17.00 to możesz odebrać o 17.00 jeżeli nie ma nikogo kto by odebrał wcześniej. Ale pierwszy miesiąc proponuję puścić na mniej godzin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooolaaaaaa
Mój synek chodzi do prywatnego przedszkola, które jest czynne od 6 do 19. Często odbieram go po 17 bo marudzi że od 16 to jest najfajniej no i podwieczorek ok. 17 trzeba zaliczyć :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olazprzedszkola
Ja tylko odnośnie tego łączenia grup po 15 - jako nauczycielka też nie jestem zadowolona! Jeszcze nie tak dawno każda z nas (w mojej placówce) miała pełny etat i każda mogła być "normalnie" ze swoją grupą do końca. Nawet jak zostawała garstka dzieci. Był to zresztą bardzo cenny czas, bo można było z tymi dziećmi zrobić dużo fajnych rzeczy, poświęcić im czas indywidualnie. Teraz, w dobie wszechobecnych oszczędności, poobcinano etaty i efekt jest taki, że o 15 zostają tylko dwie grupy, od 16 już tylko jedna - bo po co więcej nauczycielek, skoro jest ok. 20 dzieci? Widać to zresztą czarno na białym, bo godziny skrzętnie się notuje, więc miasto ma argument. Cierpią nie tylko etaty nauczycielskie, ale jak same zauważyłyście - cierpią często dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×