Poznałem wspaniałą dziewczynę , ale . Pomóżcie

U mnie podobnie, dzisiaj cały dzień zimno i deszczowo :( a szkoda, bo myślałam, że się gdzieś wybiorę ... no ale, wieczór z kafe to nie taki wieczór stracony :D

No wiesz jeżeli by nie miała chłopaka to pomysł z siedzeniem 24/7 pod jej klatką mógłby mieć racje bytu. Wtedy naprawdę byłaby całkiem inna bajka. Wiesz skoro rozmawiamy tyle o osobie z którą bardzo prawdopodobne, że za wiele mnie nie połączy to wyobraź sobie co by było gdyby taka możliwość istniała. To byłby dla mnie piękny czas i jestem przekonany, że kilka wieczorów już bym spędził z nią na ' naszych schodach ' Podchodzę z sentymentem do takich rzeczy i te schody z nią mi się bd kojarzyć :) Jestem w domu bo trochę źle się czuje. Jakiś taki dziwny dzień dzisiaj miałem. Poza tym pogoda nieciekawa, ale pewnie jakbym się lepiej czuł to coś tam bym wymyślił. Kafe to ciekawa opcja mimo wszystko :)

Kurdę,mam jakieś problemy z internetem, ciągle mi się rozłącza ... ale jeszcze do Was wrócę, idę działać i naprawiać :D

ja tez w domu i sie zanosi ze na dluzej- ciekawa jestem ile masz lat? bez aluzji-ale z tego co piszesz to idylliczne to wszystko w twojej glowie. szkoda by bylo bys sie zmarnowal-choc jestes szlachetny. :)

Kinga rób sobie wszystko w spokoju. Jak nie będzie działało dłużej to odinstaluj i zainstaluj ponownie. Powinno pomóc chociaż wiadomo, że nie zawsze tak jest. sima Ja lat mam 19. A dziewczyna z którą rozmawiałem ma lat 20. Bym się strasznie zdziwił jak wiesz już hipotetycznie dogadujemy się itp a ona mi mówi, że jestem młodszy i nie chce tego kontynuować. Wtedy już bym stracił nadzieję na wszystko

mlodziutki a jednak mssz zasady no moglbys byc prawie moim synemn-patrzac na roznice wieku. grunt to bys byl soba i uczciwy...czasem trzeba nagiac rzeczywistosc do pewnych celow ale nie tak by ranic innych. :)

Wiem o tym. Może zabrzmieć to banalnie, ale zawsze wolę by osoba co do której się angażuje miała lepiej. Jeżeli jest jakaś kłótnia to w pewnym momencie przestaję staram się ją gasić itp. Chociaż kłótnie zbliżają. Coś w tym jest bo wtedy ludzie w związku przeżywają różne rzeczy a nie tylko sielankę. Zasady swoje mam i staram się je przestrzegać. Wiadomo, że nie wszystko idzie idealnie po mojej myśli, ale myślę, że jest w porządku

czesto bywa tak ze mlodszy jest o wiele b dojrzalym czlowiek niz starszy.. zwiazek to nie jest sielanka -choc wiadomo ludzie szukaja po to polowki do zycia by miec azyl. kosztuje to-ja ci zycze jak najlepiej. mimo ze to wirtual a wierz mi znam ten swiat..czaty-to widac ze ucziwie piszesz. tylko pamietaj-dystans trzeba miec do siebie czasem tez-na spokojnie jak emocje ostygna -pomyslec co dalej. :)

Myślę, że mam dystans do siebie. Potrafię się śmiać z siebie jak zrobię coś źle czy też przyznać się do błędu jak zareaguje nie tak jak powinienem. Czy jestem uczciwy ? Jestem. Wiadomo,że teraz piszemy wirtualnie i nie będziesz na 99% miała okazji sprawdzić jak jest w rzeczywistości, ale myślę, że możesz mi zaufać. Mądre słowa napisałaś, że jak emocje ostygną trzeba pomyśleć co dalej.. Mam to szczęście, że jestem takim typem człowieka który wszystko analizuje. Wiesz a co będzie jak zrobię A. Co się stanie jak zrobię B. Takie myśli mam w głowie, więc myślę, że to nie powinno być dla mnie problemem. No, ale koleżanko powiem Ci, że idę spać bo jak już pisałem jakoś tak dziwnie się czuje. Kolorowych snów no i pewnie do jutra :) Kinga Tobie z kolei niech się naprawi net no i karaluchy pod poduchy :)

dobranoc i do jutra ..b mozliwe.:) i wyzdrowiej.

Witam :) i jak mija dzień ? U mnie straszna pogoda :( Pardon - lepiej się czujesz ? :)

Witaj ;) u mnie piekny weekend-cieplo slonce jest-:)

Witajcie :) u mnie pogoda zła, ale wbrew pozorom dobra. Bo grałem w piłkę i jakby było za gorąco to nie chciałoby się aż tak biegać, więc osobiście byłem zadowolony. Co do mojego stanu zdrowia to jest okey. Mam delikatną gorączkę, ale rekompensuje mi to co się dzieje w moim domu. Śmiejcie się lub nie, ale wracam do domu a tu kłótnia rodziców. Jak się okazało zazdrość :) no więc naprawdę ciekawie

Witajcie :) i jak tam początek tygodnia ? Juz po weekendzie :( Pardon - haha no widzisz, z jednej strony dobrze ze po tylu latch jest jeszcze zazdrość, a nie wypalenie :) !

Tak to jest pozytywne, ale mówiąc szczerze to pierwszy raz coś takiego widziałem. Naprawdę taka zazdrość i w ogóle naprawdę śmiesznie. Tydzień się rozpoczął dość dobrze a jeśli chodzi o kontakty z tą dziewczyną to jej nie widziałem od tamtej pory, więc powoli tracę nadzieję, że w ogóle ją spotkam, ale nie robię z tego tragedii. Tak jak pisałem jeżeli ma coś się stać między nami to prędzej czy później to nastąpi. Pozdrawiam was :)

Bardzo pozytywne , myslalam, ze juz w tych czasach takie coś nie istnieje, a jednak :) jak Ci mija tydzień ? jak tam szkoła ? Czy już skonczona ? :)

Już po szkole. Jutro nawet mam rozmowę o pracę :) więc jestem delikatnie speszony zastanawiam się jak to będzie itp :) a u Ciebie jak ? Szkoła po szkole ?

I jak tam po rozmowie ? Mam nadzieję, ze dobrze poszła ? :) Hehe, a ja nie szkola, wiele bym oddala zeby jeszcze chodzić do szkoly :)

Cześć. Sorki, że nie pisałem, ale byłem poza krajem. Pracy nie dostałem. Tak naprawdę jeszcze nie otworzyli tej firmy w której ewentualnie bym pracował, więc nawet nie ma o czym mówić. Wiesz koleś zbiera cv już na zaś. Mojego nie dostanie bo cwaniak z niego straszny. Pewnie też tak masz, że czasem po prostu jak widzisz kogoś to mniej więcej wiesz jaki on jest. I ja właśnie miałem coś takiego.. Facet strasznie zadufany w sobie ma głowę strasznie wysoko. Patrzy na wszystkich z góry. Oczywiście z jednej strony ma do tego prawo bo to jego firma, ale naprawdę mógłby odpuścić. Widziałem dzisiaj koleżankę :) tą wiesz od schodów. Ale nie gadaliśmy bo ja akurat przejeżdżałem a ona biegała. Dodatkowo jej chłopak jechał na rowerze, więc nie podchodziłem do niej ani nic bo to było niepotrzebne. Z miny można było wywnioskować, że szczęśliwa nie była. Albo może też tak pomyślałem automatycznie bo chciałem by tak było.. Nie wiem w każdym razie taka mi się zdała. Jeżeli to przeczytasz to wybacz, że się nie odzywałem. Mogłem chociaż napisać, że mnie nie będzie i za to Cię przepraszam :)